Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Lista majowo czerwcowych mamuś 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula

Czerwiec 2013

12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama
14.06 h_and_m (haemka)
14.06 Aniaa
16.06 stokrotka24s
20.06 julka
21.06 Justa78
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

czytalam u dziewczyn marcowo kwietniowych, ze teraz jest jakies zalecenie dla ciezarnych, zeby robic odrazu glukoze 75g. nie wiem jak to do konca jest, bo troche mnie to nie dotyczy ( ja dostane list ze szpitala i musze sie tam stawic na badanie), ale te z was co musza to zrobic to lepiej dowiedzcie sie odrazu, zebyscie pozniej nie musialy powtarzac tej watpliwej przyjemnosci :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Nie wiem kiedy sie powinno robic ta glukoze. W pierwszej ciazy tez mialam tylko 50, ale to zalezy od poziomu cukru na czczo. Miesiac temu mialam robione to badanie i wyszedl mi podwyzszony cukier, wiec mialam zrobic obciazenie glukoza 75. Najgorsze to byly te 2 godz czekania, bo jak dla mnie sama ta glukoza to nic strasznego czy niedobrego ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

z glukozą to może zależy od wyniku poziomu cukru na czczo? ja w pierwszej ciąży miałam 50g, nie pamiętam w którym tc robiłam to badanie ale już mam ciarki jak o tym pomyślę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

A kiedy robi sie glukoze? Jest jakis konretny czas, bo nie pamietam jak to bylo w pierwszej ciazy, cos kolo 20 tygodnia? Ja mialam 75g i za pierwszym razem zwymiotowalam, za drugim dodalam cytryne i bylo lepiej chociaz tez musialam sie powstrzymywac... W ogole od czego to zalezy ze jedni dostaja zalecenie na 50g glukozy a inni 75g?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Ja jestem z gdanska a rodzilam w wejherowie. I potwierdzam bylo super. Teraz tez bym tam chciala ale.ze wzgledu na posiadanego juz synka rozwazam zaspe lub wojewodzki. Jeszcze mamu czas na wybor.
Dzis bylam na glukozie. 75 gr. Ale bylo ok. Nawet przez chwile mi nie bylo niedobrze, a co najwazniejsze wyniki mam dobre :) takze teraz tylko we wtorek wizyta i spokoj. No i oby udalo sie poznac plec.

Milego wieczorku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Jak ja byłam tam na IP to były jeszcze dwie babki z Gdańska:) więc dla mnie z Gdyni w porównaniu to rzut beretem ale i tak mam obawy, że jednak za daleko i nawet rozważam poród w Redłowie ale przerażają mnie tam warunki sanitarne bo wszystko oglądałam na szkole rodzenia w pierwszej ciąży i powiedziałam, że wszędzie tylko nie tam:) najgorsze są te prysznice bo w skurczach tak nie bardzo mi się podoba łazić po korytarzu a w Redłowie prysznice są na klatce schodowej przy windzie! tamtędy wszyscy chodzą na salę odwiedzin, to bym była super atrakcją:) a tak jak wcześniej wspomniałam mogłabym cały poród spędzić właśnie pod prysznicem- więc dla mnie to jest na ogromny minus, ale jeszcze te odwiedziny też jak dla mnie porażka, wszyscy na kupie a tata nawet malucha nie potrzyma, no chyba że od razu po urodzeniu ale to tylko dwie godzinki i wypad do domu... koszmar jakiś. Ale to tylko moje zdanie. Tym razem na pewno bym nie chciała osobnej sali bo bez sensu tak sama siedzieć bo mąż będzie do starszej musiał do domu wracać. Nie ma to jak pierwszy poród tak na prawdę to nie wiesz do końca co cię czeka a z drugim to już można przewidzieć. I jeszcze mam porównanie standardów z różnych szpitali, bo siostra leżała na patologii na Klinicznej to też zwiedziłam od razu, rodziła w Wojewódzkim to też wiem co i jak. A Redłowo ten szpital do którego mam najbliżej według mojej opinii wypada najsłabiej. Tym faktem jestem najbardziej przerażona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Ja pierwsze urodziłam w 3h ;) Więc też się trochę boję, czy zdążymy synka odwieźć do rodziców itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

słyszałam że tam jest super, moja wspólniczka 2 razy tam rodziła, a moja klientka tam pracuje jako położna i też chwaliła inne babki z porodówki

niestety dla mnie to za daleko z gdańska, ja rozważam swissmed
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

ale napisałam wypracowanie:) mam nadzieje, że nie was nie zanudzę:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

mnie też dziwi wypytywanie tak wcześnie już o szpital... ale ja bardzo bym chciała rodzić w Wejherowie tak jak pierwsze dziecko. Osobiście jestem bardzo zadowolona z mojego wyboru, nie mam nic na minus ze wspomnień z tego szpitala. IP ok, sala porodowa najlepsza jaką mogłam sobie wyobrazić, przestronna z toaletą do własnej dyspozycji i prysznicem (pod którym prawie cały czas siedziałam:) "łóżko" w miarę wygodne. Miejsce do oględzin i zważenia dziecka też na tej sali więc nigdzie nie musieli mi małej zabierać. Opieka na sali porodowej super, byliśmy sami z mężem na sali tylko jak mąż zawołał położną, albo zadzwoniłam dzwoneczkiem to przybiegała. Dało się ze wszystkimi dogadać i jak powiedziałam, że nie chcę żadnego nacięcia krocza to to uszanowali. Później już na normalnej sali cały czas miałam spokój, bardzo mi się podoba, że można tam wybrać osobną salę i przez cały pobyt mąż spał tam ze mną i od samego początku razem zajmowaliśmy się małą i w nocy razem do niej wstawaliśmy. Lekarz odwiedzał nas tylko raz na dobę na obchodzie ginekologicznym a pielęgniarki czy położne tylko żeby zmierzyć mi temperaturę albo małą zważyć więc na palcach mogę policzyć ich wizyty. Oczywiście jak poprosiłam o położną od laktacji to się u mnie zjawiła, w sumie niewiele pomogła ale ja też nie miałam jakiś tam wielkich problemów. Od razu napiszę, że nie jestem jakąś snobką z tą osobną salą, tylko mój mąż dostał wolne na dwa tygodnie od dnia porodu i bez sensem było by żebym ja sama siedziała z małą w szpitalu a on sam w domu, więc siedzieliśmy tam razem, szczerze powiem, że nawet miło wspominam ten czas. Akurat dla mnie lepszą opcją jest możliwość odwiedzin na sali niż na korytarzu czy w jakiejś sali odwiedzin a tata nawet nie może poprzytulać malucha tylko może popatrzeć przez szybkę, osobiście nie lubię tych rozwiązań w niektórych szpitalach wolałabym aby każdy mógł sam o tym decydować. Aha małą też szczepili i pobierali krew z piętki w naszej sali- nigdzie mi jej nie zabierali. Podobało mi się to, że się nie wtrącali do niczego, nie komentowali ubioru, że za cienko czy że za grubo ubieram malucha. A jeszcze na plus osobnej sali było to, że otwierałam okno kiedy chciałam:) i nikt mi nie mówił, że kogoś przewieje. Tylko jedno mnie martwi, droga z mojego domu do tego szpitala to jakieś 40 minut samochodem, a do Redłowa jakieś 5 i boję się że drugi poród może być expresowy po pierwszym trwał niecałe 5 godzin to na prawdę mam obawy czy dam radę tam dojechać na czas. Nie obraziłabym się w sumie gdybym urodziła w domu, bo ze mnie jest taka domatorka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

no właśnie dziwi mnie że już mam niby o tym myśleć - wszystkie mnie pytają gdzie, bo ich koleżanki to już wiedziały w 2 miesiącu gdzie będą rodzić o.O' dla mnie to trochę za szybko...
Ja w ogóle jestem antyszpitalna, nie znoszę obchodów, nie mogę wytrzymać tego braku prywatności i postępowania z ludźmi jak z mięsem - mam bardzo złe wspomnienia po tygodniu w szpitalu na zaspie, gdzie mało kogo obchodziło że sobie nie życzę żeby przy pełnej sali odkrywać moje rany przed kilkunastoma osobami - podczas obchodu były też osoby odwiedzające.. zero parawanów itd.
Najbezpieczniej czułabym się rodząc w domu, a nie w szpitalu - sam fakt wejścia do szpitala podnosi mi ciśnienie, mam traumę i nawet jako odwiedzająca staje się nerwowa... Mąż wolałby jednak żebym rodziła w prywatnym szpitalu, bo nie chce żebym znów przechodziła to samo co kilka lat temu po operacji, ale boi się że w domu może mi się coś stać... To czy będę mogła rodzić w domu czy nie okaże się dopiero pod koniec ciąży, a z tego co słyszałam i tak muszę mieć awaryjny szpital wybrany...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Ja będę rodzić w wojewódzkim tak jak ostatnio. Mam najbliżej, a z opieki byłam zadowolona. Wypuścili mnie po dwóch dniach (w środę w południe urodziłam, w pt o 13 wyszłam), super mnie zszyli (a było co zszywać, oj było), wszyscy lekarze byli mili, położne na sali też bardzo sympatyczne (chociaż nie jestem pod tym względem wymagająca, najbardziej lubię, jak nikt nie zwraca na mnie uwagi i mam spokój :p więc jak ktoś woli, żeby panie przychodziły mu sprawdzać co chwilę jak się czuje, jak dziecko, czy sobie radzi itd. to nie wiem - bo niektórzy tak się skarżą). Znieczulenia i tak nie chciałam, więc tego aspektu nie brałam pod uwagę. Jedzenie też mi bardzo smakowało :) Wszystkie koleżanki też tam rodziły i były zadowolone.

Położna w szpitalu będzie i pomoże ;) A tak serio to jeśli pytasz o taką własną to ja na pewno nie będę miała, bo uważam, że to niepotrzebne. Będzie ze mną na pewno mąż.

Swoją drogą dziwne masz znajome, 12 tydzień to jeszcze nie pora wybierania szpitala, masz jeszcze kupę czasu żeby pojeździć, poczytać, popytać i zdecydować.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

planujecie korzystać z pomocy położnej?
Znajome pytają jaki szpital wybrałam o.O' a ja nie mam pojęcia, bo jak mogę wybrać skoro nie wiem gdzie jak jest i nawet nie wiem kiedy i jak to sprawdzić :( jestem kompletnie zielona i nawet za bardzo nie mam się jak dopytać co i jak :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

24
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

w jakim jestes wieku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Ja dzisiaj dostalam wyniki badan z laboratorium i nawet nie wiedzialam ze do tego badania usg genetycznego mialam robiony tez test PAPPA i biochemie krwi. W sumie fajnie, tutaj to chyba standard. I wyniki mam raczej dobre, z tego co zrozumialam po niemiecku;) Moze ktoras z Was miala kiedys i sie wypowie? Z moja lekarka tutaj juz nie bede miala okazji pogadac bo kolejne wizyty juz w Polsce;)
Mam tak:
Ryzyko trisomii 21 na podstawie:
-wieku 1:1'400
-wieku+biochemii 1:16'070
-wieku+biochemii+usg 1:30'000
Ryzyko T13/18 na podstawie wieku+biochemii+usg 1:10'000
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Lista majowo czerwcowych mamuś 2013

Maj 2013

04.05 Kasieńka79
07.05 kinki.em
09.05 Muszczek
12.05 ZielonaCytrynka
17.05 aniella
23.05 gani
24.05 _dee_
27.05 Kitka_86
27.05 Adziula

Czerwiec 2013

07.06 Jotenka
12.06 MamaJasia
13.06 ja_sama
14.06 h_and_m (haemka)
14.06 Aniaa
16.06 stokrotka24s
20.06 julka
21.06 Justa78
28.06 edycia32
28.06 moseka

te dziewczyny co juz wiedza to moze dopisza do listy płec dziecka, co wy na to?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Jeszcze mamy czas na kupowanie:) Mysle ze duzo sie zmieni jak juz bede czula ruchy Malenstwa:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Witam przyszłe mamy, mam termin porodu na 7 czerwca i chciałabym dołączyć do waszego wątku. Jeszcze nie miałam okazji do poznania płci malucha i marzę o tym żeby przez całą ciąże maluch był tak ułożony aby nie dało się tego sprawdzić, chociaż wiem, że to jest prawie niemożliwe. Jednak mam przeczucie, że to będzie chłopiec. W pierwszej ciąży też miałam przeczucie i się sprawdziło potwierdzone przez trzech lekarzy ale dopiero po 24tc.
Co do imion to mieliśmy z mężem umowę w pierwszej ciąży że dla dziewczynki ja wymyślam a dla chłopca on i mamy Michalinkę a teraz chłopiec ma być Wiktor, do końca nie jestem przekonana ale mamy jeszcze sporo czasu więc albo mi się spodoba albo może mężowi się coś zmieni w pierwszej ciąży jak by był chłopiec to miał być Igor, więc jest to możliwe że mężowi się coś zmieni. A dla dziewczynki w ogóle nie mam pojęcia, do Michaliny byłam przekonana na 100% albo nawet więcej.
Druga ciąża to całkiem inne wydarzenie, może dla tego, że nie mam tyle czasu co w pierwszej na przeżywanie tego wszystkiego, nie mam ciśnienia na kupowanie rzeczy dla malucha w ogóle zero organizacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Majowo - czerwcowe mamusie 2013 (2)

Ja chwiciłam żarówkę, to trochę gorzej :/ Mam pęcherze. Na szczęście maść na oparzenia została w domu odkąd mąż się pochlapał olejem silnikowym. Teraz mam zabandażowane i po kilku godzinach powoli przestaje boleć, a raczej - boli mniej i nie cały czas...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

podłoga jasna+ ciemna czy sama ciemna???????? (44 odpowiedzi)

Dziewczyny!!!jestem na forum od niedawna aż do czasu kiedy sama potrzebuję Waszej rady a...

Czy znajdę tu miłośników kotów? (39 odpowiedzi)

J.W.? Bo mam parę pytań...

lek med Joanna Linde ABC Family Med Sopot (7 odpowiedzi)

Witam, może któraś z was ma jakieś opinie na temat pani doktor. Dzisiaj idę do niej z synem 4...