Małżeństwo dla dzieci
Jesteśmy małżeństwem prawie 7 lat. Mamy dwoje dzieci (6 i 2 lata). On od początku nie był zbyt wylewny. Ale fascynacja seksem, zauroczenie, zakochanie zaprowadziły nas do ślubu.
Dziś potrafi nie odzywać się do mnie dniami. Ostatnio powiedział że nie wie czy mnie kocha (tak- wiem co to oznacza). Widzi że cierpię ale milczy.
Szczerze to straciłam nadzieję że uda się to uratować. Sama nie wiem do końca co czuję. Wiem że jest dla mnie ważny. Ponad wszystko kocham nasze dzieci.
Jedyne rozwiązanie to odejść od niego. Ale jak można tak skrzywdzić dzieci...
Nie wiem co zrobić. Próbowałam rozmów wiele razy, na nic się zdały. On uważa że ma rację, że wina za to jak jest w naszym związku leży po mojej stronie.
A ja poświęcam się dzieciom, domowi. Dbam o nich. Nie mam wygórowanych pragnień. Zawsze stawiam się na ostatnim miejscu...
Muszę od niego odejść. Tylko jak to zrobić by nie skrzywdzić tych wspaniałych niewinnych istot. One nie mają pojęcia że istnieje inny świat niż mama i tata. Nie wiedzą też że źle się dzieje w domu ponieważ nie kłócimy się. Kiedyś próbowałam ale stlamsil we mnie nawet to...
Dziś potrafi nie odzywać się do mnie dniami. Ostatnio powiedział że nie wie czy mnie kocha (tak- wiem co to oznacza). Widzi że cierpię ale milczy.
Szczerze to straciłam nadzieję że uda się to uratować. Sama nie wiem do końca co czuję. Wiem że jest dla mnie ważny. Ponad wszystko kocham nasze dzieci.
Jedyne rozwiązanie to odejść od niego. Ale jak można tak skrzywdzić dzieci...
Nie wiem co zrobić. Próbowałam rozmów wiele razy, na nic się zdały. On uważa że ma rację, że wina za to jak jest w naszym związku leży po mojej stronie.
A ja poświęcam się dzieciom, domowi. Dbam o nich. Nie mam wygórowanych pragnień. Zawsze stawiam się na ostatnim miejscu...
Muszę od niego odejść. Tylko jak to zrobić by nie skrzywdzić tych wspaniałych niewinnych istot. One nie mają pojęcia że istnieje inny świat niż mama i tata. Nie wiedzą też że źle się dzieje w domu ponieważ nie kłócimy się. Kiedyś próbowałam ale stlamsil we mnie nawet to...