Mam alergię na e-mamy

Ilekroć z różnych przyczyn natrafię na jakiekolwiek forum poświęcone macierzyństwu, jestem zniesmaczona. Nie dziećmi, bo do nich mam stosunek neutralny, a pewnym zjawiskiem, które nazywam uwstecznieniem pieluszkowym. Oburzacie się, drogie mamusie, na to, że bezdzietni są do was wrogo nastawieni, nie rozumieją was, wyśmiewają. Poczytajcie same siebie: nie uprawiacie seksu, tylko "przytulanko", nie macie męża tylko mężusia, nie macie dziecka tylko "fasolkę" (cóż za obrzydliwie botaniczne określenie), a gdy fasolka się urodzi, jest bejbusiem, który oczywiście ssie "mlesio z cysia". Wszystko zdrabniacie, same stajecie się infantylne i takie przesłodzone. Trudno nawet znaleźć jakieś sensowne informacje, bo zapełniacie całe strony idiotycznymi suwaczkami, które powiadamiają cały świat, że "moja Nikolka ma 2 lata i 4 miesiące", tak jakby to kogoś interesowało poza najbliższą rodziną, znajomymi. Nie wiem co się dzieje z kobietami pod wpływem zajścia w ciążę, że zamiast być jak wcześniej sensownymi i inteligentnymi kobietami, stają się mamuśkami. Nie deprecjonuję macierzyństwa, ale dajcie sobie na luz bo nie wiem czy wiecie, ale wasze e-macierzyństwo jest powszechnie obśmiewane :)) Oczywiście nikt wam nie zabrania takimi być, ale potem tak wam dziwnie, że znajomi mają was lekko dość, prawda?
Bo na żywo też odbija - spotykam koleżankę z dzieckiem, najpierw foszek, bo się nie zachwycam (muszę?), potem sama z siebie (bo nie pytam) powiadamia mnie o wadze urodzeniowej, zatorze pokarmu, kolkach i innych pierdołach, o których nie chcę słuchać, bo mnie nudzą i brzydzą.

A teraz pewnie mnie zakrzyczycie postami upstrzonymi suwaczkami, bo przecież co ja mogę wiedzieć, skoro moje przytulanko nie zaowocowało fasolką, na pewno więc piszę to z zazdrości :)
popieram tę opinię 216 nie zgadzam się z tą opinią 47

Re: Mam alergię na e-mamy

No popatrz, a u mnie w pracy żaden z facetów nie rozmawia o samochodach. Może pracujesz w serwisie samochodowym? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Mam alergię na e-mamy

czyli wybiórcze te Twoje badania :(

Z ciekawości śledzę zdrobnienia - od czasu pojawienia się tego wątku - na słowo mężuś, przytulanko czy mleczko z cysia - nie trafiłam w żadnym poście.

Jeśli to badania to podejdźmy do tego choć troszkę statystycznie, bo takie opinie są g warte:
wyszukiwarka wskazuje że słowo "cysia" na całym forum pojawiło się tylko 14 razy - to chyba nie jest dużo, piersi jest ponad 3000 .
Mężuś 2 razy częściej pojawia się na tym forum niż na weselniku, ale tu też jest dużo więcej postów.
Mąż i tak jest 6 razy częściej.

Tyle o zdrobnieniach.

Odnośnie tematów rozmów - pracuję z samymi facetami i dzień w dzień jest co najmniej kilka rozmów o samochodach - gdzie co i kto naprawił, kto był w serwisie, kto jakiego samochodu szuka , że olej w tesco akurat na promocji ).
Okazuje się że samochody są dla nich całym światem. Z tej perspektywy wniosku też czasem przerażają.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

Podzielam zdanie osoby, która rozpoczęła ten wątek. Wnioski czasem przerażają :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

no i masz jakieś wnioski z tych "badań i obserwacji" ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

ja myślę, że nie ma czegoś takiego jak e-mamy, to szukanie czegoś na siłę
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

E-mamy to bardzo ciekawe zjawisko socjologiczne, wartę badania i obserwacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

słaby przykład - w męskiej wygląda to podobnie.
Może trochę mniej obrazków, ale większe rozmiary mają - treści najczęściej też mniej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

Tiaaa...dlatego damska prasa jest pełna obrazków ;)))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

A konkretnie w jakim celu wchodzisz na to forum pełne obrazków w których trudno się Tobie odnaleźć? Jakieś zapędy masochistyczne?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

Halewicz:
jesteś niestety tylko facetem, więc odnalezienie tekstu wśród tylu obrazków przerasta Twoje możliwości.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

stwierdzam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mam alergię na e-mamy

chwalisz czy się żalisz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

ech te e-mamy i ich suwaczki ;) Że też one potrafią własne posty odczytać w gąszczu obrazków suwaczkowych. Istny mętlik ^_^
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Mam alergię na e-mamy

jestem mama dwójki dzieci i przyznam, ze to co Ciebie i mnie denerwuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

Mam 9 słitaśmych kocurków i 3 słitasne kociczki. Połowa z nich to znajdy z ulicy. Jakaz ja jestem egoistyczna że je uratowałam. A Wilcia jest w porządku kobietą bo ma dziecko. Wow!

Justynka, ona chyba dzie piliła do ciebie, tylko do takich kobiet, co z wyboru nie chca mieć. Także nie bierz tego do siebie. To bardziej do mnie, nawet tekst o spełnianiu był podobny. Ale przyznam szczerze z większą zawziętością i przekonaniem o własnych racjach to sie dawno nie spotkałam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mam alergię na e-mamy

wiesz co Wilcia nie odzywaj się w ogóle bo nic nie wiesz o kobietach które się starają z mężem o dzieci i nie mogą zajść w ciązę!!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mam alergię na e-mamy

Są kobiety, które kreując się na "spełnione" zwyczajnie dzieci mieć nie mogą i nie chcą na ten temat rozmawiać - bo to wystarczające jest bolesne dla nich samych i nie zamierzają roztrząsać tego wśród "koleżanek". Masz rację, że o macierzyństwie nie może wypowiadać się kobieta, które tego nie zaznała...i nigdy nie zazna, prawda?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mam alergię na e-mamy

hmmm.... a ja mam alergię na bezdzietne kobiety, które wmawiają sobie i wszystkim wokół, że są spełnione i niczego więcej, a tym bardziej dziecka do szczęścia nie potrzebują, trzymają w domu super słitaśnego kocurka, poza którym świata nie widzą i wszystkim odwiedzającym każą się rozpływać nad jego słodkością. Przy czym - nie uznają tematów dzieciowych i o dzieciach abolututnie w ich towarzystwie gadać nie wolno, a nóż okaże się, że gdzieś tam w środku jednak tego dziecka pragnie - i pewnie tak jest, tylko jej egoizm nie dopuszcza do niej takiej myśli. Tymczasem takie kobiety nie są w stanie nawet stwierdzić czy są spełnione czy nie, bo dopiero uczucia związane z macierzyństwem, dają spełnienie. I o macierzyństwie nie moze się wypowiadać kobieta, która tego nie zaznała.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Mam alergię na e-mamy

Chciałbym poznać autorkę tego wątku gdyż urzeka mnie inteligentnymi trafnymi i humorystycznymi wypowiedziami hehe Brawo! :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Mam alergię na e-mamy

hehehe, te sie śmieją z mamusiek, które nie są mamuskami i nie rozumieją jakie emocje i uczucia się z macierzyństem wiążą. Bedziesz miała dziecko sama zobaczysz, że sie bedziesz nad nim rozpływac i rozczulać.
Mnie tam suwaczki nie drażnią. Akurat mnie ciekawi ile, załóżmy, Kacperek ma miesiecy, a ile ząbków, itp. Ale pewnie akurat dlatego, że jestem w temacie.
Nie chcesz czytać głupiego mamuśkowego forum to po prostu nie wchodź i nie czytaj. Co Ci do tego o czym sobie inni rozmawiają?
A jeżeli napotkana koleżanka zasypuje Cię informacjami o porodzie, połogu, kupkach, kolkach i innych obrzydliwych rzeczach to po prostu zmień temat (chyba, że nie masz pomysłu na temat rozmowy, ale z Twoją inteligencją niemamuśkową nie powinno być z tym problemu). Uwierz mi, mamuski potrafią rozmawiać też o innych rzeczach. Tyle, że akurat teraz ten mały "bejbik" jest dla niej bardzo ważny (o ile nie najważniejszy) i to naturalne, że chce o nim rozmawiać.
Inni rozmawiają o psach, samochodach, pracy. A mamuśki rozmawiają o dzieciach, to chyba normalne.
A o dzieciach na okrągło nie rozmawiają tylko e-mamuśki, a wszystkie normalne mamy. chyba nawet e-mamuski w realu rozmawiają na te tematy mniej, bo już się naopowiadają na forum ;)
Jak byłam na macierzyńskim poszłam na imprezę zakładową. Postanowiłam odpocząć od swojego "bejbika" i co? Wszyscy zasypywali mnie pytaniami właśnie o tego bejbika, o poród, połóg, kupki, kaszki, itp. A ja pragnęłam pogadać o czymś innym!
Wiec bardzo tutaj generalizujesz i posługujesz się samymi stereotypami.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

Które imię dla dziewczynki? (46 odpowiedzi)

Wy zawsze jesteście pomocne. Nie możemy dojść do porozumienia z mężem. Jestem ciekawa, które...

Jaki wozek wybrac? (81 odpowiedzi)

Dziewczyny jaki wozek wybrac? 2w1, 3w1? Jakiej firmy polecacie? Rodze w wrzesniu :)

Pomysły na tegoroczne prezenty : (44 odpowiedzi)

Jakie są wasze tegoroczne pomysły na prezenty - dla męża/chłopaka, mamy, ojca, teściowej. teścia,...