Mamusie kwietniowe 2014 (13)

No to po przekroczeniu zaczynamy nowy wątek, może dzięki temu będzie więcej odwiedzin ;)

1. Mirandaja 04.04/16.03 - Maksymilian - 2700g - Redłowo - cc
2. Kasia 08.04/22.03 - Lilianna - 3140g 50 cm - Redłowo - cc
3. Kasienkas 30.03/28.03 - Dominika 2960 g 52 cm - Kliniczna - cc
4. Ru.minka- 24.04/03.04 - Anna Rita - 2710g 55cm - Wejherowo - sn
5. anaju 10.04/25.03 - Alicja - 2760g 55cm - Zaspa - cc
6. Sara83 10.04/05.04 - Lena - ? ? - Kliniczna - sn
7. ag_86 11.04/09.04 - Fabian - 3445g 54cm - Kliniczna - sn
8. Agnieszka56 - 19.04/10.04 - Franek - 3500g 58 cm - Zaspa - sn
9. sharana - 13.04/13.04 - Sebastian - 3710g 53cm (57 bo źle zmierzyli:) - Kliniczna - sn
10. Domikaj - 15.04/13.04 - Iwo - 3290g 58 cm - Redłowo - sn
11. Majka2 - 20.04/? - ? - Kliniczna - sn
12. Blondynaaa - 08.04/16.04 - Kornelia - 4095g 55cm - Kliniczna - cc
13. SheIsLike - 11.04/12.04 - Jaś - 3590g 56cm - Zaspa - cc
14. Morelka - 20.04/19.04 - Laura - 3485g 56cm - Kliniczna - sn
15. Rahhel - 09.04/19.04 - Kornelia - 4150g 55cm - Wejherowo - sn
16. Osanna - 21.04/22.04 - Mateusz- 4330g 60cm - Zaspa - cc
17. Mattelka - 23.04/23.04 - Weronika - 3589g ? - Kliniczna - sn
18. Kaja - 30.04/27.04 - córka ? - 2865g 49cm - Kliniczna - sn
19. Drosera- 29.04/07.05 - Staś - 4000g 58cm - Redłowo - sn
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Kasienkas ja od początku używam przegotowanej wody :) A butelki i smoczki sterylizujemy, jeszcze jakiś czas na pewno będziemy po każdym jedzeniu :) Młody zarazków na pewno nałapie od naszych dużych psów :))

Dziewczyny skoro macie takie problemy z paznokciami, to nieśmiało polecam manicure hybrydowy. Ja sobie zrobiłam po porodzie pierwszy raz i to przypadkiem (u fryzjera przedlużała się kolejka, więc mi zaproponowali w ramach rekompensaty, pomyślałam - czemu nie?), i byłam zachwycona! W sumie nigdy poza ślubem nie miałam żadnych akryli czy żeli, ale ten manicure robi się ok. pół godzinki, a trzymał u mnie dwa tygodnie. I paznokcie pod nim się nie łamią, bo utwardza. Według mnie fajna sprawa, jedna sprawa z głowy, mamy mało czasu żeby dbać o siebie, trzeba chodzić na skróty :))

Kasienkas super fajne hasło, muszę sobie na pulpicie ustawić :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Właśnie ostatnio zapomniałam dodać:

pampersy super, trzymają w nocy do 11h

dady też są ok, ale częściej muszę zmieniać, bo jak za długo się przytrzyma to siki na pupie zostają

kąpałam w emolium, wszysycy polecają, ale ja bym się tym tak nie zachwycała, mała butelka mi starczyła na 3 miesiące, kąpiel przeważnie codziennie, raz w tygodniu zdarza się dzień brudasa

teraz stosuję płyn ecolab -> jest ok, dostałam w prezencie bezzapachowy, ładnie się pieni, jest ok, ale nie wiem ile kosztuje - dostępny chyba tylko w sklpeach medycznych

po kąpieli smaruję ciałko tylko parafiną (zalecenie położnej), mam jeszcze oliwkę emolium, ale ma takie beznadziejne opakowanie bez dozownika, że połowa to mi wyciekła z butelki, a efekty po emolium= skóra gładka jak po parafinie a różnica w cenie spora

do smarowania pupy mam sudocrem i linomag, smaruję bardzo sporadycznie, bo nie ma potrzeby, oba dobre

prócz tego sól morska do noska

krem mustela na dwór - pięknie pachnie :)

chusteczki nawilżające stosuję tylko poza domem, w domu tylko woda i waciki do przemywania i pupcię mała ma gładziutką i mięciutką do schrupania

proszek jelp do kolorów i płyn jelp też różowy, ale teraz kupiłam proszek dzidziusia i też jest ok

właśnie jak jest takie słońce stosujecie dla maluchów jakieś kremy z filtrem? jakie polecacie?

co do butelek i wyparzania, owszem od początku wyparzamy butelki i smoczki standardowo w misce zalewam butelke wrzątkiem, potem smoczki po każdym jedzeniu

jak ubieracie maluchy w takie ciepłe dni ?

jaką wodę stosujecie do przygotowywania mleka modyfikowanego? ja stosuję zwykłą kranówę przegotowaną już od 2 miesięcy

Kaja dzięki za wsparcie :) - mam podobnie - szwagierkę i teściową, które się nakręcają... szkoda gadać wrrrr

Jeszcze nie wiem od czego zacznę wprowadzanie innego jedzonka czy marchewka czy kleik - dopytam pediatry w czwartek na wizycie

owszem, planuję sama przygotowywać jedzonko dla małej
gotowe w sloiczkach to tylko może na wyjścia-chociaż zobaczę jak to wyjdzie w praktyce i jak to będzie z czasem jak wrócę do pracy

póki co wszystko wskazuje na to, że będę musiała chyba przedłużyć urlop na rodzicielski, bo nie będę miała z kim małej zostawić, a jak ma siedzieć u teściowej a ja mam mieć nerwa (bo nie wiem ile dziecko wypiło, zjadło, ile spało itd) to cóż, wolę, żeby pierwszy rok była ze mną, ogólnie trudny wybór, bo chciałabym też wrócić do pracy... trudna sytaucja :( bo żal zostawiać takiego malucha...

a co planujecie robić z dziećmi po pierwszym roku? wychowawczy? żłobek? pilnowanie przez kogoś z rodziny ?

Domikaj... moje ręce też wstyd pokazać, nie wiem od czego, ale też mam strasznie popękaną skórę na opuszkach, zwłaszcza w prawej ręce. Paznokcie to koszmar, jeszcze od czasu do czasu wlecę do mojego ogródka pokopać, to ręce mogłabym nosić cały czas w rękawiczkach ogrodniczych bo wstyd.

Domikaj czemu musisz przekonać męża żeby skończyć karmienie piersią? ja bym po prostu przestała i koniec. A pediatrze możesz kit wcisnąć, że pokarm chyba słaby bo się nie najada dziecko, że ciągle przy cycu i przejść na mm i tyle. Albo w ogóle bez tłumaczenia.

Ja też czasem jestem zmęczona i mówię o tym przy rodzinie, taka jest prawda, matki mają prawo być zmęczone i trzeba o tym głośno mówić. Nie jesteśmy robotami.

Ja ostatnio przeszłam rozmowę z mężem, po wizycie u znajomej, która mi się żaliła, że ma 5 miesięczne dziecko w domu a mąż ją w opier... że obiadu nie ugotowała, że nie posprzątane w domu itd.. zaczęłam mu opowiadać i tak się rozmowa zaczęła... i w sumie wiele rzeczy mu powiedziałam, m.in. to, że opieka powinna spoczywać na obojgu rodziców, że facet po pracy ma prawo być zmęczony ale również ma obowiązek opiekować się dzieckiem a nie tylko matka i zobaczymy... to pewnie nie ostatnia nasza rozmowa w tym temacie, ale już teraz widzę, że warto !

polecam Wam spokojne rozmowy z mężami/ partnerami niż duszenie w sobie, bo frustracje narastają, a potem to się mocno odbija na związku, potem się odechciewa seksu, spotkań z rodzinami, brak wsparcia, zrozumienia i w końcu pojawiają się zdrady itd itd

trudny to jest czas dla związku, ale tylko spokojna rozmowa daje efekty, widzę to po sobie

a jak Wasze okresy, wróciły? u mnie wrócił i jest nienajgorzej, cykle jak przed ciążą póki co

mi wisi jeszcze trochę skóry na brzuchu po cesarce, 3 miechy minęły, ale robienie brzuszków mnie jeszcze boli, więc robię inne ćwiczenia i licze na to, że to wyćwiczę

w sumie ludziska dookoła mówią mi, że wyglądam jak bym w ciąży nie była, że wróciłam do figury, nieskromnie powiem, że jest ok, ALE...

ale ciało jeszcze nie wróciło do wyglądu takiego jakiego ja bym sobie życzyła :)) i będzie wymagało ćwiczeń

Gosia ja też oversize noszę, nie mogę jeszcze ubrać ciuchów sprzed ciąży zbyt dopasowanych.. heh osttanio mnie rozbawiło jak znjaoma do drugiej znjaomej (5 miechów po ciąży i został jej bruzszek spory) z tekstem wyjechała, czy ona aby nie jest znowu w ciąży, bo tak się zaokrągliła.. ludzie to są ciekawscy... a ten brzuszek to jej został z pierwszej ciąży...nieźle

ostatnio przczytałam ciekawe stwierdzenie:
"ODCHUDZANIE POWODUJE, ŻE ŁADNIE WYGLĄDA SIĘ W UBRANIU, ĆWICZENIA POWODUJĄ, ŻE ŁADNIE WYGLĄDA SIĘ NAGO" - co Wy na to?

Słyszałam też, że ciało kobiety zmienia się przez 9 miesięcy w czasie ciąży i tyle samo czasu potrzeba, żeby doszło do siebie po ciąży...
w sumie ma to sens..

Ja nie zakładam czapki w takie upały, na fotelik do auta kładę pieluszkę, bo materiał z fotleika to coś sztucznego, małej główka mocno się poci na tym materiale. Do wózka też tetrową wkładam pod główkę, ewentualnie zawieszam tetrową na budzie gondoli - a jak jest chłodno to wtedy zakładam cieńką czapeczkę

Pozdrawiam i udanego tygodnia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Ja w ogóle nie zakładam czapki, chyba że naprawdę jest chłodno. Oczywiście jeśli główka miałaby być na słońcu, to czym zakrywam, ale raczej przewiązuję pieluszkę, są bardziej przewiewne niż czapeczki według mnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

A zakladacie dzieciom czapki w takie upaly jak dzis? Zakladajac ze caly czas w budzie wozka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Ja karmie naturalnie cały czas a ostatnie 4kg tez mi nie chcą spaść w zasadzie to glównie mi przeszkadza pozostaly brzuszek. Trzeba przyznac tez ze mam duzy tez apetyt przez karmienie jak nie ja. Dobrze ze teraz modne sa bluzki oversize :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

ja to prawie od początku karmię małego mm i też mi mega ciężko zejść z wagi, a przytyłam tylko 10 kg. Na początku leciała cudnie, a teraz nie chce ten brzuch mi się wchłonąć no wrrr :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Mój mąż zajmuje się małym tyle samo, ile ja, mam czas wyskoczyć czy to do pracy na chwilę, czy do kosmetyczki, czy na spotkanie ze znajomymi. Nie mogę narzekać. Ale niestety we wtorek wraca do pracy, nie wiem jak to będzie, jestem przyzwyczajona do pomocy. Na szczęście z końcem sierpnia oddaję mu mój macierzyński, i znowu będziemy razem - ja mogę dokumenty zabrać do domu i pracować jak mały będzie spał.

Kupiliśmy dzisiaj młodemu większą wanienkę, do tej pory mieliśmy taką fisher price z wymodelowanym siedziskiem, ale już za mała na niego. Z ubranek tez wyrasta, ma bardzo długie nogi, jutro kończy dwa miesiące, a ciuszki na 62 są prawie wszystkie już za krótkie.

Mam jeszcze zapasy Pampersów z podarunków, ale chcę wypróbować niedługo Dadę. Boję się tylko, żeby Stasiowi nie zaczęła się pupka odparzać, do dzisiaj nie była ani razu zaczerwieniona, nie używam żadnych maści do pupy, never ever! Tfu tfu ;)

Dziewczyny to co piszecie o Waszej wadze mnie załamuje, mi w momencie, jak straciłam pokarm waga stanęła i NIIIIC!! Już z Chodakowską zaczęłam ćwiczyć, ale po pierwsze jeszcze za ciężko, po drugie na razie bez efektów :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Ruminka... nie jest bezrobotnym z wyboru i możliwe, że masz rację. Co nie zmienia faktu, że lepiej bym się czuła, gdyby w tym czasie zajął się rzeczami, które wymagają, aby poświęcił im czas :) Tym bardziej, że przyniosłyby dochód :) Ale ogólnie mój mąż jest cudownym facetem i na żadnego innego bym go nie zamieniła :).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

domikaj moze woj Maz wybywaniem tara sie zajac czas zeby tez nie myslec o tym,ze nie pracuje, to chyba wkurza facetow. Moze jest to forma odreagowywania? Chyba ze nie pracuje z wyboru,albo ma "pzerwe"?
Mojego MEza nie ma standardowo 8h ale niestety w roznych godzinach ;/ i to bywa meczace, bo np. dzis wszyscy sobie gdzies grilluja a ja w domu zalegam :P, ale jutro odbijam tego grilla.
Za to np. w tygodniu beda dwa dni wolne i MEza bede miec w domu i jtro tez,ale jak zam zycie to sie pogoda spierniczy ;] hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

aaa Pieluszki DADA, płyn do prania LOVELA i jakiś nappy dodatek do prania pieluszek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Tak mnie mały ostatnio absorbował, że teraz staram się wszystko ogarnąć:).
Z tzw. "gadżetów dla niemowląt" to mamy video nianię, z której można korzystać również przez smartfon (na razie bezużyteczna funkcja :P), monitor oddechu, mąż kupił teraz nosidełko babybjorn.

Z video niani i monitora oddechu korzystamy codziennie. Nosidełko mam od niedawna. Mały lubi w nim siedzieć, usypia w nim (wtedy muszę go od razu wyjąć). Z tymże noszę go góra 15-20 minut dziennie i tylko po domu. Jak będzie większy to będę mogła z nim w nosidle wyskoczyć szybko do sklepu. Zdecydowaliśmy się na ten zakup, ponieważ synek jest bardzo ciekawy świata i chce z nami wszystko robić, a w związku z tym, że jest coraz cięższy to cięzko mi już było utrzymać go jedną ręką, aby np. rozłożyć talerze na obiad czy złożyć pranie. Teraz możemy to robić razem.

Z gadżetów zabawek to mamy standard - leżaczek, karuzela, mata edukacyjna, zabawka z wystającymi i grającymi grzechotkami, książeczki kontrastowe i grzechotki. Iwcio najbardziej lubi książeczki kontrastowe :) a do reszty zabawek (prócz grzechotek) szczerzy się i cieszy.. i wali w nie (jeżeli jest taka możliwość:P).

Kosmetyki.
Kąpiel - emolienty... było emolium, oilatum, a teraz kupiliśmy Ziajkę i jest zajefana! Polecam. Tańsza, wydajna i na dłużej go natłuszcza.

Pupa - mam, bephanten, linomag, sudocrem, puder NIVEA. Jednak ostatnio najczęściej używam pudru i maści pośladkowej od pediatry :)

Kiedy były chłodniejsze dni to natłuszczałam go kremem oilatum na twarzy (te wypryski - lekarz kazał). A tak to reszta kosmetyków jest NIVEA (oliwka, chusteczki nawilżające, krem nawilżający itp.).

CO do męża... tu się sprawa ma dwojako. Mój mąż od trzech miesięcy nie pracuje...Od samego początku to on kąpie synka, ja go wycieram i ubieram.

Ostatnio nawet w dzień zaczął się sam z siebie zajmować małym, ale to głownie dlatego, że ja ze zmęczenia padłam. Ledwo stałam na nogach i chyba mój ukochany przemyślał sobie kilka rzeczy. Synkiem zajmuje się świetnie! Mały go uwielbia, a tata jest wręcz nadopiekuńczy :). Dobrze mu to wychodzi.

Ale ogólnie to przez większą część dnia męża nie ma... miał wykończyć piwnicę, zawiesić lampy i wyremontować stare mieszkanie.... nie zrobił jeszcze nic. Wybywa na całe dnie załatwiać sprawy. Codziennie robi mi duże zakupy, przywozi obiad, żebym nie robiła itp.Więc z jednej strony są to pozytywne "sprawy". Z drugiej strony mi brakuje... towarzystwa dorosłych i czasu dla siebie... I mąż nie rozumie, że go nie ma całymi dniami.... to,że wpadnie na 20 minut zjeść ze mną obiad...a potem znów leci do kota lub coś... wpada wykąpać małego i leci do tesco...

Czasami uda mi się odciągnąć mleko i wybyć na 2 godzinki do Riviery (dwa razy byłam) i raz wczoraj na pół godizny na rolkach! I to wymusiłam obecnośc męża, bo chciał jechać do castoramy. A tak to ciągle z małym.... a w wolnej chwili sprzątam... (kiedy śpi lub zajmie się sobą). Nie mam czasu nawet obejrzeć filmu od początku do końca....

Moje ręce wołają o pomstę... wstyd pokazać... popękana skóra na opuszkach... jakaś mała alergia... i do tego paznokcie, którymi nie mam czasu się zająć... podobnie stopy... ale jakoś doba jest dla mnie za krótka.. a mąż nie chce słyszeć o 4 godzinnym pobycie u kosmetyczki :(

I chcę zrezygnować z karmienia piersią... muszę tylko przekonać męża i wymyślić coś dla pediatry, ponieważ czuję się jak niewolnik. Zaczynam też mieć wrażenie, że cofam się w rozwoju... mam problem z koncentracją, a czasami nawet z reakcją i myśleniem. Jestem zmęczona. Mimo, że mąż się stara.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Gusia witaj :)

My używamy kosmetyki mustela, chusteczki pampers sensitive... testowaliśmy huggis, cleanic, babydream ale te ostatnie strasznie małego uczulały ;/ pieluchy pampersa.

od 8 lipca w cerfurze będą pampersy mega paka 150szł za 79,99 cena całkiem spoko i porównywalna do najlepszych ofer w rossmanie ;-)

Jeśli chodzi o mojego męża to teraz w wikeszości czasu go nie ma jak wiecie ale jak jest w PL to spisuje się na medal... ubiera go, przewija, kąpie i oczywiscie jak ściągnę mleko to też karmi :) mam do niego pełne zaufanie i wiem, że dobrze się małym zajmie gdyby mnie nie bylo na miejscu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

ja moglabym w sumie sciagac,ale skoro Anka j roznie jeszcze to pewnie bym sie stresowala czy zstarczylo i se nie pale do tego.

Dzis czesalam przyjaciolke na Wesele, Maz dzielnie"walczyl" z obiema Córkami dopóki Ania nie zawolala o jedzenie ;)

Co do karmienia to zaczne od marchewki prawdop. i sama bede robic, choc moze byc tak,ze pierwszy mies. bede kupowac zeby miec sloiczki i wtedy mrozic bo bez sensu gotowac pol marcheweczki ;) zatem pewnie bede gotowac na np. 3 sloiczki , poza tym na poczatku sa to takie ilosci ze ten sloiczek mozna dzielic, Oczywiscie nie za dlugo moze byc otwarty. Generalnie sama bede gotowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

My aktualnie pieluszki Dada, wcześniej pampersy, jesteśmy zadowoleni póki co :) a oliwke Hipp wczesniej Linomag ale Hipp jest rewelacyjna pięknie pachnie i nie jest aż taka tlusta polecam :)) a do kąpieli Nivea wcześniej mieliśmy emolienty ale Nivea jak najbardziej sie sprawdza. Do pupki używamy zielony Linomag z apteki, odparzen zero :)
Mąż mój tez mi pomaga. Mówię niego zaklinacz bo potrafi mała uspac i uspokoić nawet w bardzo kryzysowych sytuacjach :) oprócz tego kapie mała codziennie. Jeśli chodzi o wyjścia to karmie mała na full i mam 2 h wychodnego :) ściąganie mleka jakoś mi nie idzie :/
Pionowac mysle trzeba az nie zacznie powoli samo siadac..
Co do wprowadzania pokarmów to polecam blog hafija.pl jest tam taka tabelka do pobrania. Wiadomo każdy trochę inaczej ale można sie zainspirowac. Ja planuje od 5, 5 msc kleik na początku pół lyzeczki dziennie a zaczniemy pewnie od marchewki. Sama będę gotowac dla Olgi.
Mam nadzieję że Wam nie przeszkadza, że tak wyskoczylam na forum jak Filip z konopii...
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Witajcie po dlugiej nieobecnosci:-)

Co do kosmetykow, to my uzywamy oilatum (plyn do kapieli + szampon) i oliwke z lipidami po kapieli. Jak skonczymy to opakowanie to przechodzimy na ziajke.
Proszek Lovela. Pierzemy w nim takze nasze rzeczy zeby nie cudowac i nie dzielic prania tylko wrzucac do jednego jak sie kolory zgadzaja:-)
Pieluszki Pampers - jestesmy zadowoleni, wiec nie testujemy innych, chusteczki tez pampers sensitive. Pieluch i chusteczek jeszcze nie dokupywalismy, korzystamy z zapasow i prezentow:-)
Do smarowania pupci bepanthen.

Co do pozostawiania corki pod opieka meza: to ja mam 300% zaufania. Nasza Ola jest coreczka tatusia, wszystko przy niej umie zrobic mimo ze to nasze pierwsze dziecko, a przede wszystkim CHCE:-) karmimy mm wiec spokojnie moge wychodzic. Ostatjio np skoczylam na zakupy do baltyckiej i nie bylo mnie 4,5h. Wtacam a tu zabawa trwala w najlepsze na dywanie:-) generalnie ja sie zajmuje w ciagy dnia malą a jak mezus wraca z pracy steskniony to przejmuje opieke a ja odpoczywam:-)

O tesciowej i szwagierce lepiej nie bede pisala bo to mega porazka! W dodatku potrafia sie wzajemnie nakrecac:-)Rozumiem Cie Kasienkas;-)

Jak juz zaczniecie wprowadzac jedzonko to od czego zaczniecie?
Warzywaka czy raczej kleik?
Planujecie same przygotowywac warzywka/owoce/zupki/kaszki owocowe czy raczej bedziecie kupowaly gotowe w sloiczkach?
Jakie firmy polecacie?

Od kiedy dziecka nie trzeba pionizowac do odbicia po posilku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

O jak fajnie dziewczyny ze się pojawilyscie. Ja karmie piersią i jak chce gdzieś wyjsc sama to odciągam mleko a mąż potem daje malej z butelki i tyle,sam mnie wysyła zebym gdzieś wyszla. Ale to nasza druga corka wiec jemu jest latwiej ,bo wie już co i jak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

aha jak powiedzialam mailem tsciowej jak sie czulam jak tak wydzwaniala co dziennie i nie wiem jakos dziwnie Jej zachowanie odbieralam, powiedzialam jak sie czuje ,ze tak jakby mi chciala pow.ze robimy cos nie ta wiecznie bla, bla bla i Ona odpisala mi,ze jestesmy najlepszymi rodzicami na swiecie dla swojego dziecka.
Ma za uszami jak kazda chyba tesciowa, zwlaszcza nadmiernie troskliwa ;) ale ni to. Nie ma co narzekac, chce obrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Rahhel! ja jestem z Rumi, mieszkam teraz w Redzie, wsiadaj w 9 albo J i przyjezdzaj na kawe :)

Te ktore karmia piersia latwiej maja ze zjezdzaniem z wagi ;) Malenstwo "zjada" polowe tego co My ;)
Ja przytylam jakies 10 a spadlo ze 12-13 srednio
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

witam po taaakim czasie, eh pewnie niedlugo bede zmykac, starsza moja wstaje wlasnie.

Osanna mi pediatra (karmie piersia) kazala odstawic nabial i to zrobilam,ale po jakims czasie znow zaczelam i Ani nic nie jest, co najwyzej mi plamy sie robia na buzi :P przeszlo Jej? sama nie wiem.
W przyszlym tyg. na szczepienie.

pieluchy-dada 3

do kapieli-hipp

balsam- nivea

Jak to mowią, Ania mnie zjada, waże mniej niz po 2 latach od pierwsej ciazy :)

MAlenstwo Nasze tez wklada piastki do buzki,juz zaczynaja dziaselka dawac znac o sobie, robi babelki ze sliny etc. JEst cudowna, usmiechnieta.

Ania w zoku lezec tez nie chce wiec staram sie isc o takiej porze zeby w nim spala.
Starsza Córcia potrafila na spacerze chciec byc ;) 2-3h a teraz to raczej szybkie akcje, chyba,ze moge zasiasc na dworze,dokarmic, ponosic.

Kasienkas jesli chodzi o opieke to mam 100% zaufanie do Męża, ze starsza córką dałam Mu się włączać i teraz praktycznie On Ją kąpie,wychodzi na spacery (ja sama z dwiema nie dam rady bo mieszkamy na 3p. i starsza jeszcze lata i nie patrzy wiec sie boje zby mi pod auto jakie nie wpadla) Na spacery chodzimy razem, w domu dzileimy sie obowiazkami,co do Malutkiej to jeszcze nie moge zostawiac Meza z Nia bo karmie,ale jak tylko przestane nie bede sie zastanawiac.
Czasem jak ja czuje sie uwizana to mowi,ze zostanie z obiema,zbym mgla sie z przyjaciolkami pospotykac, ze jak skonczymy karmienie to nie ma problemu, chetnie by mi pomogl,ale z karmieniem niestety nijak, cyckow nie ma,a do sciagania sie jakos nie przekonalam, poza tym ANka je czesto dosc i chetnie lezy przy cycku wiec jak chce np. sie spotkac z kolezanka poki co wychodze z Anka i np. ostatnio tak zrobilam to Maz mi proponowal,ze spoko przyjedzie po Nas ze starsza a tak to z Nia oblatywal wszystkie place zabaw.

Ze starsza zostawal bez najmniejszego problemu od malego bo Jej niestety nie karmilam.

Ma swietny kontakt z Dziecmi, a i obce Go bardzo lubią.
Nie wkurza sie o placz Maluszka, rozumie to, nawet jak jest niedospany to predzej ja sie zirytuje ;p
Co wiecej jak tylko jest w domu rano to zajmuje sie Dziecmi, tak jak mowilam nie poda jedzenia Ani,ale starsza zajmie, zeby byla cichutko,a jak bylam w ciazy to wychodzil z Nia np. do sklepu zebym pospala etc.
Nie moge narzekac, Maz bardzo mi pomaga, do tego jest bardzo rodzinnym facetem. Ciepla, dluga kapiel to zawsze bylo moje miejsce, od urodzenia pierwszego Dziecka, wtedy MAz sobie radzil :)

Jesli chodzio Tesciowa, to ja rozumiem swoja,ale czasem bywa nadopiekuncza... bywalo slabo bo sie wkurzalam,ale jestem tez osoba ktora raczej mowi wprost,ze jest zle i jak np. gdy urodizla sie pierwsza corcia i miala kolki straszne i tesciowa lakala razem z Nia to ja to odbieralam strasznie jakbym nie umiala sie Nia zajac,a cudowalismy tu naprawde, wiec powiedzialam,ze nie pomaga mi Jej postawa.itp. itd.
Bywaja rozne niedogadania, scysje i jakies dziwne sytuacje,ale staram sie zawsze myslec, ze miala dobre checi i tak sie nastawiac bo mozna zwariowac. Mam tesciowa 100 km stad.

Domikaj nadmierna ilosc zelaza(w nan jest duza ilosc;/) powoduje zaparcia, ja jak ide na spacer zawiazuje na rece pieluche(na ramieniu) i przykrywam i daje , nie cackam sie juz.

Pierwszej Córkinie karmilam i wydawalo mi sie ze wszyscy mysla,ze "tak mi wygodnie" etc. przemowalam sie a Mala miala krotkie wedzidelko,ktore kazano Nam podciac po skonczeniu 3 mies. i ju po ptakac, odciagalam 2-3 tyg. ale ciagle jacys goscie sie przewijali wiec nie bylo jak sciagac i wkoncu kupilismy mm.
Nie ma parcia! Szczesliwa Mama to szczesliwe Dziecko i tyle.
Oczywiscie jest duzo wygodniej z piersia,ale gdybym nie mogla to nie karmilabym i trudno. Tez mialam momenty zeby zrezygnowac z karmienia bo ani wysjc,a chcialam chodzic na zumbe, cos dla siebie zrobic,ale wkoncu jakos mi samej ciezko Ja odstawic hehe,a myslalam ze mnie to ominie :P
Narazie karmie, chce zrobic kurs fryzjerski i wtedy oze przejde na mm zeby moja Mama mogla zostac z Dziewczynkami bo Maz ma prace zmianowa ;/

Nigdy nie bylam zwolenniczka wyparzania i sterylizowania wszytskiego co sie da, Dzieci sa zdrowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie kwietniowe 2014 (13)

Witam,

Dawno mnie tu nie było. Moja Dominika skończyła 3 miesiące, waży około 6kg, za tydzień idziemy na szczepienie, więc się okaże ile kg ma dokładnie. Dziąsła swędzą, smaruję dentinoxem. Wkłada rączki do buźki, pieluszkę ssie.

Poza tym zaczęła chwytać zabawki, interesuje się karuzelą, grzechotkami, maskotkami. śmieje się czasem tak słodko, gada jak nakręcona, wczoraj bez przerwy opowiadała przez ponad godzinę. Ubaw miałam po pachy.

Jemy cały czas bebiko komfort i dopajam wodą. Za 6 dni szczepienie kolejne.

Kolki się zmniejszyły. Zdarzają się jeszcze czasem i windi jest potrzebne, żeby ją odgazować, zwłaszcza wieczorami po 18, ale to i tak już dużo lepiej niż było.

Nocki przez ostatnie 3 tygodnie przesypiała super po 7-10h. Karmienie było około 20-21 a potem dopiero koło 6-7 rano dzięki temu ja odsypiałam moje nieprzespane noce.

Spacery u nas słabo, ostatnio w ogóle nie chce mi się wychodzić. Raz, że pogoda taka sobie a dwa, że mała mi zaczęła płakać podczas spacerów, i spokojna jest tylko na rękach. Miałam już kilka spacerów, że małą niosłam na rękach a wózek obok prowadziłam i jeszcze w wózku zakupy.

Spacer jak jest to max do 1h. Poza tym w dzień mi ładnie śpi jeszcze, ale to bardzo różnie wychodzi. Czasem nawet do 2h w domu ze 2x a potem krótsze w ciągu dnia po 30-60min, czasem 1x2h i potem ze 2x30min.

Ale ten czas leci.. za miesiąc będzie można już wprowadzać nowe produkty do jedzenia maluszkowi.

Macie już kupione foteliki do jedzenia - jakie macie? Ja właśnie się przymierzam.

Tak samo rozglądam się za kojcem lub łóżeczkiem turystycznym-macie takie cuda już? Co polecacie ewentualnie?

Zauważyłam też, że czasem moja mała w ogóle nie potrzebuje żadnego usypiania, a potrzebuje CISZY ! :) Czasem jej brzęczę suszarką, śpiewam, tulę, noszę i nic nie działa a odłoże ją do łóżeczka i po chwili sama zasypia. Szok a ja wymyślam jak ją uśpić.

Na wieczór od kilku dni zaczęłam ją kłaść do łożeczka i włączam Jej karuzelę, czasem tak z 6x pójdzie i śpi a wczoraj np nawet 2x nie zagrała a mała odleciała, zasnęła po 21 a obudziła się dzisiaj o 7.15 :).

A co do uwag rodziny... ludzie to się lubią wtrącać. Jest część co sie zapyta, doradzi, zrozumie, ale są też tacy co zmieszają Cię z błotem.
Widzę, że macie tak samo, u mnie to głównie moja teściowa sobie pozwala na uszczypliwości...A mój mąż to taka d..pa, że uwagi nie zwróci i bronić mnie nie będzie przy swej matce, bo nie chce się kłócić z nikim.

Ona jest 100% hipokrytką, sama gada o dobrych relacjach i że pewnych rzeczy się nie mówi a sama wraca uwagi niestosowne i nie wiem czego ona po tym oczekuje...

Moja teściówka uwielbia zwracać uwagę np., że mamy nie taki wózek, że jak dałam raz jej małą do opieki, to w butelce był kamień z wodą (nie zauważyłam tego i przecież specjalnie tego nie zrobiłam, ale 2 x musiała o tym wspomnieć), mówi na moją córkę tak jak ja nie lubię, powiedziałam na forum, że nie lubię tego zdrobnienia, a ona cały czas tak gada, że ubieram ją w sztuczne ubranka, zamiast bawełniane... Ostatnio mała zasnęła w domu a ja z mężem poszłam do ogródka i teściowa przylazła (mieszka niedaleko nas) i się pyta gdzie dzidzia a ja mówię, że śpi w domu na macie na stole - to mnie skwitowała, że ja powinnam być przy dziecku i że chyba sobie żartuję. Jak jej powiedziałam, że nie żartuję i nie zamierzam być przy dziecku 24h/dobę to się na mnie spojrzała jak na jakąś wiedźmę...

Już człowiek nawet sam na dwór nie może wyjść z mężem do ogródka, bo zaraz komentarze. Masakra. Wiem, że mam to wpuszczać 1 uchem 2 wypuszczać ale kiedyś może się cierpliwość skończyć...

Ja już raz tak miałam, wygarnęłam brutalnie, przez jakiś czas był spokój i dystans, a teraz na nowo sobie pozwala, chyba już zapomniała, albo może myśli, że skoro ja niewiele jej uwag komentuję, to może sobie na to pozwalać. Jak gadam z mężem, to mówi, że mam rację i że jego matka nie powinna się tak zahcowywac, tylko to jego podejście... że nie chce się kłócić... tu chodzi tylko o lekkie zwrócenie uwagi a nie o kłótnie... ehhh faceci....

Może będę musiała za jakiś czas - jak mi kolejny raz nedepnie na odcisk - kulturalnie zwrócić uwagę...

Na szczęście ja do niej bardzo rzadko chodzę, od czasu urodzenia małej, byłam u niej może z 3-4 razy, tylko najgorsze jest to, że jak my tam nie pójdziemy to ona do nas przyłazi, ale wtedy ja nie muszę siedzieć jak ona przychodzi, ostatnio przylazła wieczorem, akurat mała była już po kąpaniu to ja udawałam, że małą karmię i usypiam...

A jak Wasze stosunki z mężami? Pomagają Wam? Możecie same gdzieś wyskoczyć, a dziecko zostawić z mężem ? Macie 100% zaufanie do mężów co do opieki?

Ja nie mogę zbytnio. Raz tylko poszłam po 2mcach do fryzjera, to nie było mnie 2,5h i jakoś poszło. Ale boję sie tego, że jak sobie nie poradzi to zaraz mamusię swoją będzie wzywać na pomoc. Innym razem mąż nie chciał zostać, robi mi łachę, że zostanie z dzieckiem. On musi mieć czas na swoje pasje, na oglądanie filmów czy seriali, czasem problem jest, żeby ją wieczorem nakarmił po kąpieli.

Ale jak rozmawiam z jakimiś dziewczynami=młodymi matkami to dziewczyny często mają podobnie. Mój mąż też nie znosi jak mała płacze, po prostu traci cierpliwość i najchętniej wychodzi z takiego pokoju. I od razu oddaje mi dziecko, albo odkłada do łóżeczka, bo nie potrafi sobie z nią poradzić, uspokoić.. a ja ją wezmę na ręce i jest cisza. Frustracje go zjadają pewnie.

Ile czasu Wasi mężowie zajmują się dziennie dzieckiem ?

Moja koleżanka zaczęła stosować metodę UNIK, bo miała podobnie, że jak dziecko płacze to od razu weź syna, bo mnie głowa boli od jego płaczu. Ale jak tylko tatuś wracał z pracy i zaglądał do pokoju syna to ona się ulatniała, szła do sypialni swojej i np. zaczynała czytać książkę, albo poszła do kuchni piec ciasto, albo cokolwiek innego... a ojciec zostawał z dzieckiem. Dzięki temu zyskała trochę wolnego czasu dla siebie..

Bycie matką to wyzwanie, czasem se myślę, że jak facet ma być ojcem, skoro sam nie dorósł..

Pozdrawiam Was :) i miłego weekendu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Problem z usypianiem dziecka- może ktoś miał podobny? (37 odpowiedzi)

Czy któraś z Was miała taki problem: Od kilku tygodni mam problem z kładzeniem małej spać...

Permanentny ból głowy.. :( (44 odpowiedzi)

Od jakiś 2-3 tygodni permanentnie boli mnie głowa. Dzień w dzień, przez większość czasu. Zawsze...

lek med Joanna Linde ABC Family Med Sopot (7 odpowiedzi)

Witam, może któraś z was ma jakieś opinie na temat pani doktor. Dzisiaj idę do niej z synem 4...