Re: Mamusie lipcowo - sierpniowe 2016
Hej;) witam nowe ;)
U mnie ostatni tydzień mega ciężki. Załapałam jakiegoś wirusa, 3 dni nie jadłam tylko wymioty :( potem dwa dni dochodziłam do siebie. W końcu wylądowałam u internisty i mu powiedziałam, że się boję o maluszka bo mnie brzuch pobolewa więc dał mi skier na SOR. Trochę mnie uspokoili, bo z maluszkiem ok (ma już 3,66cm), ale niestety okazało się, że jakaś infekcja dróg moczowych i dostałam antybiotyk. W środę muszę zrobić posiew i mam nadzieję, że będzie ok.
A wizyta u ginki 28.12. I potem chyba powiem w pracy, bo już mi coraz ciężej czasami.
Co do zajęć fitness to chodziłam w pierwszej ciąży i było super (najpierw na jogę dla ciężarnych a potem na takie połączenie fitnessu-pilatesu i jogi). Teraz też bym chciała, ale nie wiem czy gdzieś koło mnie coś jest bo się przeprowadziłam.
0
0