Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

LISTOPAD
3.11 Daisy
11.11 Katia - SYNEK
11.11 M..
11.11 Monika_DW
12.11 mentorka - CÓRECZKA Hania
12.11 w.dominika/Szpital w Kartuzach
13.11 mamasia - CÓRECZKA Nina/Zaspa
20.11 Zaskoczona - SYNEK
21.11 a-cha - CÓRECZKA Helenka
23.11 mag-SYNEK/Wejherowo
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
25.11 Muszka11 - SYNEK
28.11 Czapla
29.11 Kasik - SYNEK Michał Antoni/Kliniczna lub Zaspa
Sas
Andzia_28

GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82/Szpital w Redłowie
5.12 Lolkakarolka/Kliniczna
5.12 Muminka
6.12 Lilhek
11.12 Ada
14.12 Dimis - córka/ w domu
15.12 Goralka
15.12 Jasminaja
26.12 Olesia
28.12 Mrs.W
Kraska

link do poprzedniego:
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=678965&c=1&k=160#post11797755
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Dimis współczuję. Cóż zrobić zacisnąć żeby i walczyć dalej.
Muszę się koniecznie wybrać do tej biustonoszki o której piszecie bo w esotiq to szału nie ma teraz a ja sir już nie mieszczcze w to co mam.
Mr W dentysta u którego ja byłam to dr Agata Wilska. Jak ja Wpiszesz w Google to się ukaże.
A ja się ostanio nabrałam na uczciwość ludzka. Koleżanka umówiłam mnie z kimś kto chciał oddać worek ubranek za paczkę pieluch. To dokupilam czekoladę jeszcze bo aż nie mogłam uwierzyć że ktoś będzie tak chciał się pozbyć dobrych ubranek. No i się przejechałam. Cały worek jest w stanie fatalnym i nie nadającym się do niczego. Naiwniaczka że mnie ale się uczę.
Co sądzicie o podróży pociągiem ok 6 h. Znajomi mbie namawiają abym dojechała do nich do Ustronia skoro mój luby pracuje od rana do nocy.ale trochę mnie przeraża ta jazda.
A i chyba kupimy łóżeczko w smyku jest teraz jakąś promocja na łóżeczko Klubs kosztuje 194 a używane na olx są za 150. Moja bratowa ma białe i jest bardzo ładne i zgrabne. Pislalyscie ostatnio o materacach i zastanawiam się czy wystarczy kokos pianka. Bo skoro gryka jest podejrzana to ciężko się na coś zdecydować ;/
Pozdrawiam Was serdecznie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Mamasia ponoc w sierpniu wypuszczają ostatnią serię szczepionek 5w1 więc ja zamierzam kupić od razu komplet (oczywiście z tej serii z terminem przydatności do 2018r) i w przychodni powiedzieli ze mi przechowaja. Smialam sie ze pierwsze co kupie dziecku to nie bodziak a szczepionki :)
Ja pierwszego synka szczepilam zwykłymi szczepionkami ale blonice, tezec, krztusiec wymieniłam na bezkomorkowy a tej szczepionki juz w ogole nie ma wiec ta opcja odpada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

kruszynka82 dzięki za relacje z redłowa :) odwiedziny podobne do zaspy, tyle, że tam dzieciaczki też można brać na salę odwiedzin :) co do mojego zęba to nie boli póki co, ale namiary na stomatologów chętnie przyjmę, niewiadomo kiedy się przydadzą :) przedwczoraj walczyłam z gorączką ślubnego, bo zapalenie gardła i migdałów dostał i biedak cierpał, ale antybiotyk zaczął działać więc jest lepiej :) a wczoraj porządklowałam rzeczy po młodszym :)uzbierało się tego trochę :) co do pomocy mam i teściowych, to z nami mieszka mama ślubnego i dogadujemy się super, nie wtrąca się w nic, zna swoje miejsce i na ile może sobie pozwolić :) co do "mamowania" to zaraz po ślubie nieśmiało powiedziałam mamo, i że reakcja była pozytywna to bez skrępowania już od 4 lat się tak do niej zwracam :P co do pozostałych członków rodziny to raczej bezosobowo się zwracam :D
młodszego jak kąpaliśmy to wanienkę stawialiśmy na desce do prasowania, ale żeby było bezpieczniej to wszystko stało koło ściany żeby jakieś oparcie było w razie co :P Ja namiętnie każde pranie prasuje ;p ale to dlatego, że jak pierwszego urodziłam to mieszkałam jeszcze z moimi rodzicami i nie dość, że palili... to jeszcze pies był w domu :) i wberw pozorom żaden zwierzak nie uodparnia na alergie, najstarszy jest alergikiem, w tym właśnie sierść psów i kotów, roztocza i inne świństwa :)
któraś z dziewczyn pisała, że jej synek ma znów chore oskrzela, może to podłoże alergiczne? zanim my zrobiłiśmy testy to starszy też często chorował na oskrzela do tego stopnia, że groził mu szpital, a że w między czasie był kot w domu i wykładzina w całym domu, nie wiązaliśmy tego ze sobą, dopiero po czasie dostaliśmy skierowanie do alergologa i od tego czasu jak zmiejszyliśmy kontakt z alergenami nie ma problemów z oskrzelami. Jest też pod opieką laryngologa ale tu akurat jest wszystko ok :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Dimis - współczuję :( Przygnębiające to okropnie i jeszcze nie czujesz się fizycznie dobrze do tego... Już nie ma padać na szczęście...

Najgorzej, że dzieciaki chorują też wiosną i latem - to jest bez sensu jakieś. Zamiast nałapać odporności przez te krótkie chwile lata u nas...
Po 7 tygodniowym kaszlu zakończonym antybio do nosa i doustnym drżę przy każdym katarku u małego - a nuż coś nowego złapie :/ A badałyście żelazo, Kruszynka i Mag? Ponoć maluchom b. często waha się poziom i pojawia się anemia i wtedy kółko chorowania się zamyka.

Muszka - no nie strasz z tymi 5w1... A chciałam tym razem tak podawać... No to trzeba będzie powtórzyć z Hexą :(
Rozmawiałam przy okazji kontrolnej wizyty synka u prof. Liberek - ordynator pediatrii z Zaspy o szczepionkach - chodziło mi głównie o ospę, bo nie wiem, czy raczej go szczepić w związku z historią wątrobową i w związku z nowym dzieckiem w drodze, ale takie jakieś miałam wrażenie, że jakby trochę ma lekceważący stosunek do tej szczepionki. W sensie - to jest moje odczucie tylko, ale powiedziala jakoś tak - "jak macie kase, to szczepcie" i zaraz potem powiedziała, że na co wg niej warto zaszczepić to meningokoki, jakas szczepionka do niedawna niedostępna (teraz nie pamiętam nazwy, chyba na B, mam gdzieś zapisane) i że mówi to z "praktyki szpitalnej" - że zakażenia meningokokowe zdarzają się co prawda rzadko, ale wtedy szanse są 50:50. Za to szczepionka na rotawirusy wg niej zupełnie niepotrzebna.

Otem - też bym uważała z takim bodziakiem, bo się jeszcze okaże, że będziesz musiała wykradac położnym mleko z lodówki, jak moja znajoma;) Ja po 1 cc nic nie miałam i przystawianie dziecka to było tylko na pobudzenie laktacji wtedy plus walka z laktatorem. I raczej było proszenie o mm - jedne położna dawały a inne robiły problemy typu - czy jest zgoda lekarza itd. Kazały sobie pokazywac ile odciągnęłam, a tam dosłownie 1 ml najwięcej było;) Kp rozpoczęło się dopiero w domu właściwie.
Mój ma trzy latka bez miesiąca i nie dobija do 14 kg ciągle, więc ten 9-18 posłuży mu na bank do 4 latek. A fotelik zmienialiśmy jak miał 13 miesięcy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Dimis wspolczuje :( u nas zalało garaż podziemny i przejmowałam się piwnicą, a co dopiero domem.

Kruszynka gratuluję udanego badania. Imię macie wybrane?

Mag spróbuj baniek tez slyszalam ze sprawiają cuda. Moj synek tez ma tendencję do chorowania gdy mamy cos zaplanowane. Odpukać bo teraz w srode w koncu mamy ostatnie szczepienie, a musi je przyjąć bo szczepionke mozna podać tylko do 3 roku życia. Właśnie odnośnie jeszcze szczepionek... konczy sie produkcja szczepionek 5w1 tak wiec bedziemy mialy do wyboru tylko 6w1 albo te na nfz.

Otem mój synek we wrześniu kończy 3 lata a waży 12,7kg :) ale serio chudzinka z niego. Fotelik zmieniliśmy jak mial jakies 11 miesięcy bo juz z niego wyrósł.

Co do karmienia to mi sie nie udalo synka karmic. Karmienie bylo horrorem. Nie potrafił zlapac piersi, plakal strasznie a ja razem z nim, do tego tracil na wadze wiec zdecydowalismy sie na butelkę. Na poczatku mialam wyrzuty sumienia ale z perspektywy czasu uważam ze nie ma co męczyć siebie i dziecka. Stres tylko pogorszyl sytuacje. A czy teraz sie uda to zobaczymy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

mag, żeby to była zwykła piwnica to ok, ale my mamy mieszkanie zrobione w piwnicy u rodziców niecałe 3 lata temu je robiliśmy... Zalało nam przedpokój, łazienkę, kuchnię i salon... na razie wysprzątałam, tylko wykładzina w salonie dalej pływa.
mąż już zamówił osuszacz, więc liczę, że ominą nas przygody z grzybem..
Do tego ojcu zalało drukarnie po kostki, a bratowa otwiera kawiarnie, czekała na odbiór sanepidu, też ją zalało, jakieś fatum.

mag bardzo często chorują jak mam inne plany. Z synem byłam o 8 w przychodni, a córkę urodziłam o 12 idealnie się wpasował z choróbskiem :D

Muminka tez polecam biustonoszkę, naprawdę fajne staniki za normalne pieniądze. Sama muszę się ponownie wybrać, bo mój biust tez już większy, mimo, że ciągle karmię :/

Ototem mój syn ważył 13 kg ok 2,5 lat, córka ma niecałe 13 i 20mcy prawie :)

Mi też pasowało w Redłowie, że nikt nie może wchodzić do sali . Nie wyobrażam sobie, że np leci mi krew na podłogę bo za długo karmiłam i są ludzie w sali no sorry...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

LISTOPAD
1.11 Izabelka - CÓRECZKA
3.11 Daisy
11.11 Katia - SYNEK
11.11 M..
11.11 Monika_DW
12.11 mentorka - CÓRECZKA Hania
12.11 w.dominika/Szpital w Kartuzach
13.11 mamasia - CÓRECZKA Nina/Zaspa
20.11 Zaskoczona - SYNEK
21.11 a-cha - CÓRECZKA Helenka
23.11 mag-SYNEK/Wejherowo
24.11 EspiacjaMama
25.11 Otemtotem
25.11 Muszka11 - SYNEK
28.11 Czapla
29.11 Kasik - SYNEK Michał Antoni/Kliniczna lub Zaspa
30.11 Kraska -kliniczna
Sas
Andzia_28

GRUDZIEŃ
3.12 Kruszynka82 - CÓRECZKA /Szpital w Redłowie
5.12 Lolkakarolka/Kliniczna
5.12 Muminka
6.12 Lilhek
11.12 Ada
14.12 Dimis - córka/ w domu
15.12 Goralka /Szpital w Redłowie
15.12 Jasminaja
24.12 Monisxd - córeczka
26.12 Olesia
28.12 Mrs.W

Mrs W teraz doczytałam że pytałaś o odwiedziny na poloznictwie i o lekarzy. Ja lezałam na patologii tydzien i stwierdzam że położne są przesympatyczne, lekarze też w porządku. Nie miałam żadnych nieprzyjemnych sytuacji. Miałam poród wywoływany oksytocyna i lekarz który był prowadzący mój poród to od godz 7 czy 8 do godz 13 był u mnie 2razy z czego za 1 razem jak przyszedł to przebił pęcherz. W zasadzie nic nie tłumaczył wiec pytam i co teraz jak juz pecherz przebity to odpowiedział że musze w ciagu 12h urodzic hm...i wyszedł. Na szczeście ok. 5 razy był u mnie lekarz któy prowadził początek mojej ciazy do 20tyg i koncówke chodziłam do niego prywatnie. i to własnie ten lekarz podjał decyzje o CC i pewni dlatego po raz drugi przyszedł lekarz prowadzący moj porod. Na położnictwie byłam jeszcze przed remontem wiec pokoje 3 osobowe i łazienka wspolna z pokojem obok. Odwiedziny odbywaja się w sali odwiedzin gdzie jest ok 4 stolikow. dzieci nalezy zostawic przed sala odwiedzin za tzw szybka. ja jednak w drzwiach podstawiałam mezowi synka by mógł go ucałowac i odkładałam do naczynka w których spią maluszki. Jest to wg mnie dobre rozwiazanie szczegolnie dla kobiet rodzacych naturalnie ktore musza wietrzyk krocze. nie ma tabunu ludzi przewijajacych sie przez pokoj tylko jak ktos ma goscia to idzie do sali odwiedzin. Nie wszyscy maja wyczucie i np dziewczyna ode mnie w pokoju to całymi dniami przesiadywała w sali odwiedzin i np 6 osob rownoczesnie ja odwiedzalo i zajeli krzeselka a ja dobe po porodzie musialam stac po szanowni Panstwo goscie sobie wygodnie siedzieli. Cóż kulture nie wszyscy maja na wysokim poziomie. Nie brano ode mnie planu porodu na porodowce. tym razem zapewne tez przygotuje na wszelki wypadek. Z pewnoscia ponownie wybiore redłowo chociazby z nadzieja że trafie na mojego ulubuionego lekarza, a takze okazało się że lekarka która teraz prowadzi moja ciaze tez pracuje w redlowie wiec bede spokojniejsza. Dodatkowo dobre jedzenie, warunki w szpitalu tez w miare ok, bez problemu mozna znalezc miejsce do zaparkoania auta. widze wiecej plusow niz minusow tego szpitala.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Olesia jaka decyzje podjełaś do do d*phastonu? Bedziesz nadal brala czy odstawiasz? ja na Twoim miejscu nie rezygnowałabym z lekarza na nfz poniewaz daje skierowania na badania a tak jak piszesz pod koniec ciazy chodzi się bardzo cześto na wizyty i te prywatne mogą człowieka puścić z torbami chyba że mozesz sobie na taki wydatek pozwolic to ok. Jesli bardziej ufasz Maciejewskiemu to do tego tez mozesz chodzic rownocześnie i stosowac się do jego zalecen, a ten na nfz bedzie Cie kierował na niezbedne badania :)

Izabelka ja nie miałam konfliktu serologicznego, ale miała moja bratowa i wiem że jakiś zastrzyk dostała. obecnie ma dwoje dzieci i wszystko ok :)

Mag wiem co czujesz bo mój synek też coś ostatnio łapie infekcje i dwa zapalenia oskrzeli w ciagu 3mcy. Lekarka dała nawet skierowanie do pulmonologa bo ja niepokoi ta sytuacja. Też mieliśmy zaplanowany urlop i opłacony a syn się rozchorował w drodze (500km). wiec po dojechaniu do teściów od razu poszliśmy do lekarza a potem kolejne 200km w trasie. Niestety mam wrazenie że takie uroki posiadania potomstwa. Człowiek planuje pewne rzeczy a potem trzeba odwolywac, przekładać albo jechać z chorym oczywiście zalezy to przeziebienie czy cos powazniejszego.Mag a jak Twoj synek reaguje na in halacje? u nas do niedawna była totalna masakra, ale teraz puszczamy mu bajke w czasie inhalacji i da sie inhalowac w wczesniej do tego były niezbedne 2osoby dorosłe :(
Mag przepis na kotlety ryzowe zawsze biore ze str http://www.mojkulinarnypamietnik.pl/2013/11/kotlety-z-ryzu.html# tylko nie daje majeranku i zmniejszam ilosc sera do ok 200g, czasami daje 2 zabki czosnku tym bardziej teraz jak jestesmy przeziebieni. ja uzywam ryzu sypanego tj 1 kubek ryzu i 2 kubki wody :)

Muminka super staniki są w biustonoszce w Oliwie na grunwaldzkiej. Świetnie tam Pani pomaga dobrac rozmiar. Ciagle zagląda do przebieralni by sprawdzic czy dobrze lezy. Moze to byc na początku krępujące ale ja wyszłam mega zadowolona z zakupy. W zyciu nie było mi tak wygodnie w staniku! Ja kupiłam za 100, ale druga sztuke tego samego modelu ale inny kolor przez internet bo koszt z przesylka 70z ł wiec różnica spora. Ale gdyby nie biustonoszka to nie wiedziałabym jaki kupic i nadal chodziłabym w źle dobranym.
A co do badania na fotelu to zalezy od lekarza. w 1 ciązy do 20tyg prowadzil mnie lekarz, który na kazdej wizycie robil usg i badał na fotelu, a takze dawał wszelkie skierowania na badania, ptem niestet powaznie zachorowal i musiałam zmienic lekarza. Ogólnie zmiana lekarza w polowie ciązy jest problematyczna bo nie wszyscy wyrazaja zgode by przejac po innym lekarzu pacjentkę. Jednak udało mi się znależć lekarza ktory do konca prowadzil mi ciążę i on tylko raz zbadal mnie na fotelu i to na moja prośbę czyli w ciagu 20tyg najchetniej wogole by nie wykonal badania na fotelu. a jakos sobie nie wyobrazam zrobienia badania na paciorkowca inaczej niz na fotelu. dodatkowo ten lekarz kazał mi zapłacić za badanie paciorkowca i za tsh. a póżniej dowiedziałam się że badania są refundowane i nie powinnam płacić. nie sprawdzał czy robi się rozwarcie. wizyty trwały 2-3min w których zdarzyl zrobic usg. ani razu nie pofdał wagi ani długosci dziecka informujac mnie że jego te parametry nie interesuja dla niego wazne są przepływy. Po kazdej wizycie ryczałam jak bób i potem dodatkowo chodziłam prywatnie bo niepokoilo mnie brak badan na fotelu i takie olewactwo. Wiec jakbyście miały styczność z dr Golonko w ramach nfz to nie polecam!
Obecnie też prowadze ciaze na nfz i na kazdej wizycie badanie usg i na fotelu. Do tego lekarka daje skierowanie. A położna jakieś próbki wrecza. Na genetyczne i polowkowe dodatkowo chodze do innego lekarza kontrolnie. Wczoraj na polowkowym lekarz pokazał nawet w 3d widok i wydrukował 2 fotki 3d i pare w normalnym widoku za 100zł taka wizyta wiec w szoku nadal jestem. Fakt że godzine opóżnienia miał ale warto było poczekać.

Bardzo chce karmić piersią i mam nadzieje, że tym razem również mi się uda. Mimo że miałam 1 cc to mogłam nakarmic synka po ok 12h, wcześniej nie bo miałam narkoze ogolna.

Otem moj synek ma prwie 15mcy i ma 12 a jest dosc duzym dzieckiem. koezanki synek ma 2,5roku i wazy 13kg. Moj syn jezdzil w foteliku tylem do ok 10kg czyli do ok.10mcy bo juz sie nie miescil mimo że fotelik był do 13kg. Wyczytałam gdzies ze jest promocja na foteliki w smyku na haslo felik 15 udzielaja rabatu 15%. Potrzebuje fotelika do drugiego auta wiec jutro pojade zobaczyc jakie maja. mamy upatrzone chyba 3 modele i zobaczymy czy ktorys jest dostepny w smyku.

U mnie pod wiezowcem wszystko pozalewane, nawet jak wrocilismy od lekarza to nie stawialismy pod blokiem auta tylko ciut wczesnije bo u nas za kostki wody :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Dimis, współczuję przeżyć, nie dość, że ledwo chodzisz to jeszcze taka sytuacja, mam nadzieję, że nie ma wielkich strat.

Kruszynka, fajnie, że na połówkowym wszystko w porządku i że płeć się potwierdziła. Na zgagę pomaga jeszcze podobno kisiel z siemienia lnianego.

Odnośnie opadów to ponoć spadło tyle wody co zazwyczaj przez cały lipiec, więc nic dziwnego, że infrastruktura nie wydoliła.
Cieszę się, że mieszkam na górce, bo jak widzę co ssiedzi mają w ogródkach to aż mnie ciarki przechodzą.

Mag, czy rozważałaś postawienie synkowi baniek? Poczytaj o tym, potrafią zdziałać cuda.

Ja o tych śpiochach żartowałam oczywiście, wiadomo, że każda sytuacja jest inna i może będzie konieczność ładowania butli - mam nadzieję, że nie. Po prostu chodzi mi o to, że jak wszystko będzie dobrze, to od samego początku chcę karmić cycem.

Ja wczorj do północy czytałam o fotelikach i chyba jestem jeszcze głupsza niż przed lekturą. Albo zbyt słabe albo zbyt drogie albo nie nadają się do mojego auta. ech, załamka.
Powiedzcie mi, jak szybko dziecko zaczyna ważyć te 13 kg?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

DIMIS trzymaj się! niestety żyjemy w czasach niby bezpiecznych a żywioł wody wygrywa!nic sie nie uczymy po każdej ulewie! z innej beczki mam takie pytanko jak to jest z badaniem ginekologicznym bo w poprzedniej ciazy badana bylam co wizyte a teraz tylko w 4 tygodniu ciazy zaczyna mnie to denerwowac bo lekarz prowadzący to istny wariat chyba szybko szybko wszystko wporzadku sama go ciągnę za jezyk co i jak czy moge zmienić gina teraz w środku ciąży? a drugi temat mam pokarm w moich dojkach ktore juz niezle waza gdzie kupie dobry cyckonosz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

hej dziewczyny co za noc;(

Dimis strasznie współczuje, tylko za bardzo sie nie przeciążaj za bardzo,dzidziol w brzuchu ważniejszy od piwnicy!

u mnie załamka z innego powodu, mój synek znowu chory:( już nie wiem co o tym myśleć.... 3 tyg. temu miał zap.krtani, był inhalowany, potem ciągle pokasływał,ale osłuchowo czysty,laryngologicznie wszystko ok, a od wczoraj masakra, byłam u lekarza i ma lekkie szmery na oskrzelach, póki co znowu inhalacje, cała noc do kitu, nie dość że ulewa, to jeszcze kaszel małego eh...
mielismy jutro jechać do mojej mamy na 60-te urodziny,potem na tydzień jechac do Kołobrzegu i wszystkie plany poszły się.....

Dziewczyny czy tez tak macie,że jak co zaplanujecie, to wam się dzieci pochorują? bo ja mam wrażneie,że u nas tak jest, nie żebym miała jakieś pretensje do synka,przeciez to nie jego wina, tak się
cieszył na wyjazd

to sobie ponarzekałam ;)

Co do karmienia cyckiem po urodzeniu, to otemtotem wstrzymaj sie z tymi napisami na śpioszkach;) bo nigdy nie wiesz,czy od samego początku bedziesz miała pokarm:)
ja tak własnie miałam, po urodzeniu nic, mały ryczał całą noc i pół dnia, bo był głodny a ja niedoswiadczona młoda matka nie wiedziałam dlaczego, niestey w szpitalu w wejherowie "parcie" na karmienie cycem mają a pomocy żadnej, dopiero pielegniarka z wieczornej zmiany wpadła na pomysł,żeby małego dokarmić

Olesia tak z ciekawości ile kosztuje u maciejewskiego wizyta?

Kruszynka super,że z córcią wszystko dobrze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Ja niestety wiem ze co rok sa takie zalania. Nie koniecznie w trojmiescie ale w calej polsce. Przez 5lat mialam kontakt z osobami ktore zostalym zostaly zalane samochody i mieszkania. Powiem Wam ze to ogromny dramat:( Kupe lat sie dorabiasz i czasem w ciagu jednego dnia caly dom wraz z piwnica zalany. Wspolczuje i nigdy nie chcialabym tego poczuc naxswojej skorze. Rodzice mieszkaja w domku i polnocy zastanawialam sieczy ich nie zalalo.
Dimis wiem ze nie mozliwe jest bys sie nie martwila jednakze oszczedzaj sie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

O matko, Dimis, współczuję. Na szczęście lato, lipiec, może wszystko szybko zdąży wysuszyć.
Takich opadów i powodzi nie pamiętam w Gdańsku od 2001:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Dimis wspolczuje zalania :( udalo sie Wam wypompowac wode? Oby slonrcznie sie zrobilo i szybko wszystko Wam poschlo

Wczoraj byla taka ulewa ze jak wracalam od lekarza to na morskiej w gdyni wszyscy jechali jednym pasem bo drugi mocno zalany.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Witam w ten cudowny prawie poranek...
Udało mi się dziś okleic plecy, szkoda, że zalalo nam dom i aktualnie nie wiem co bardziej mnie boli brzuch czy plecy.
Niech już przestanie padać...

Jestem tak załamana, że nawet nie mam siły myśleć o kolejnym dniu.

Kruszynka daj znać jeśli znajdziesz ta glukoze, gdzie można dostać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Hm...ja z gdyni wiec tu pochodze po aptekach i popytam o cytrynowa glukoze. Dosyc ciezko ja kupic.

Jestem juz po usg polowkowym. Z malenstwem wszystko dobrze. Wazy 310g i ma 32cm. Plec potwierdzona czyli mieszka we mnie coreczka. Dla porownania synek mial 500g (5dni pozniej w jego przypadku bylo robione usg) czyli sporo większy niz corcia. Usg u tego samego lekarza bylo robione :) Fajnie tlumaczy i opowiada co widac na ekranie :)

Jest juz dosc pozno wiec lece zaraz lulu. Choc nie wiem czy szybko usne bo strasznie zgaga mnie meczy a ja z tych nie pijacych mleka. Migdalow nie mam ani gum mietowych. To chyba kiepska noc mnie czeka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Kruszynka ja glukozę cytrynowa kupowałam na Morenie w przychodni w aptece.
Ponieważ dużo z Was jest już w kolejnej ciąży, czy któraś maiła konflikt serologiczny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

W poprzedniej ciąży anty-TPO miałam ponad 700, teraz ponad 400. Nie wiem co można robić, żeby spadło. Wczoraj byłam u mojej endokrynolog i pytałam o sens wprowadzenia teraz diety bezglutenowej, ale raczej odradzała mi to w ciąży, radziła zbadać przeciwciała, natomiast bardzo zachęcała do odstawienia pszenicy we wszelakich postaciach. Ogólnie jakoś tak podeszła do tematu, że to kontrowersyjne na razie i jak się nie ma zdiagnozowanej nietolerancji to nie trzeba. Nie wiem. Chyba pójdę do jakiegoś gastrologa, żeby dał mi skierowanie na te przeciwciała. Bo męczą mnie praktycznie codziennie już teraz migreny i może diabeł w tym glutenie siedzi jednak;)
Pogoda dziś ohydna, na czym zyskał pokój mojej córki wreszcie prawie odgruzowany po wyjeździe, a potem pojechałyśmy obadać nową salę zabaw w Carrefourze. Fajnie, choć szkoda płacić 15 zeta za coś co pod domem w dobrą pogodę jest za darmo;)
Co do dziwnych gadżetów dla niemowlaków, w poprzedniej ciąży nadziałam się na podgrzewacze elektryczne do chusteczek nawilżanych za 160 zeta. To już dla mnie kosmos. Nasze chusteczki zimą leżały na dekoderze od upc i też świetnie się grzały:P
Fotelik mam stary od tej emmaljungi, ale ponieważ ma już jakieś 10 lat to chcę kupić coś nowego albo używanego z mniejszym przebiegiem. Z nowych ewentualnie chcę Axkid Babyfix - dobra szwedzka firma z super opiniami w całej Skandynawii, a fotelik z bazą kosztuje tyle co Maxi-Cosi bez bazy. Bo bardzo mi zależy tym razem, żeby mieć bazę , żeby cała operacja ładowania się do samochodu była maksymalnie ułatwiona:D A z używanych to albo Besafe, albo Maxi Cosi, albo Recaro (tylko dlatego, że mam adaptery - bo opinie mają dość różne). W tym do 18 kg tyłem jeździ teraz moja córka, to BeSafe Izi Combi z opcją montażu przodem lub tyłem. I strasznie się cieszę, że można było zmienić kierunek jazdy bo na pewnym etapie moja córka dostała takiej choroby lokomocyjnej przy jeździe tyłem, że nie było opcji kontynuowania tego. Także niestety - choć milion razy bezpieczniej tyłem w teorii, w praktyce okazało się, że nie da rady u nas. A tak się naszukałam tego fotelika w dobrej cenie:(
Strasznie się rozpisałam, ale to dlatego, że pierwszy raz od dawna odpaliłam komputer zamiast odpisywać z telefonu:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

tu masz instrukcję jak moczyć: https://tajnikizdrowia.wordpress.com/2014/11/16/magnez/

200 to strasznie wysoki wynik, dobrze, że to już za Tobą, ale 63 ciąży też nie napawa optymizmem - może powinnaś jednak pomyśleć o jakiejś diecie pod tym kątem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie listopadowo-grudniowe 2016 (4)

Ja tez dzis musze jeszcze kilka spraw pozalatwiac, a pogoda nie zacheca...

Miedzy innymi jade do lekarza po d*phaston, bo mi sie konczy...
I zaczyna sie moj kolejny dylemat :/ bo ten lekarz na nfz kazal odstawic a ten drugi ordynator, powiedzial, ze jak sie boje mam brac i jesli dalej skurcze bede miec powyzej 8 dziennie i badz tu teraz madra? Musze chyba zdecydowac sie na jednego z nig, bo wykonczy mnie nerwowo chodzenie do dwoch na raz. Nie wiadomo ktorego sluchac :/ bardziej sklanial sie do dr Maciejewskiego, ale koszt wizyty odstrasza... teraz jak chodzi sie raz w miesiacu to jeszcze spoko, ale co bedzie jak przyjdIe ten czas, ze raz na tydzien... ach, musze oimyslec ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Zadania do gry dla dzieci (17 odpowiedzi)

Szukam pomysłów na zadania do gry dla dzieci w wieku przedszkolnym. Np. udawaj kota, zrób...

ciąża a żelowe paznokcie (13 odpowiedzi)

Witam koleżanki......czy wiecie o jakiś przeciwskazaniach do robienia sobie żeli w trakcie...

OSZCZĘDZANIE W KAŻDYM CALU (79 odpowiedzi)

Czy któreś z was są bardzo oszczędne jeżeli tak to w jaki sposób i co zaoszczędzacie . -woda...