Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Bo było za długo :-)

Wątek numer 2:
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-majowo-czerwcowe-2016-2-t641751,1,130.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Karina nie martw sięna zapas mi lłożysko przykrywa całe ujście i właśnie wczoraj na wizycie dowiedziałam się że jjuż jest ok się przesunęło:) mi gin tylko wcześniej odradzala współżycie ze względu na ryzyko plamienia a poza tym kazała cierpliwie czekać i miała racje:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

hejka dziewczyny,
ja byłam wczoraj na połówkowym i sunuś ma się dobrze, tylko "łożysko brzegiem dochodzi do ujścia wewnętrznego" niby martwić się trzeba dopiero w 25 tygodniu, ale oczywiście już się martwię, bo oczywiście czytałam w internecie co i jak, czy któraś może się wypowiedzieć w temacie?
jutro mam tez wizytę u mojej pani ginkolog, mam nadzieję że coś więcej powie.
co do prezentów, to mam już wszystko, w tym roku góra gry, kupiłam większość na targach i już nawet popakowałam :)
Co do wózków to przy córce mieliśmy jedo, z uwagi na brak miejsca do przechowywania sprzedaliśmy, ale tym razem tez kupimy. Też dużo jeździliśmy, czytaliśmy. Jak dla mnie minusem wózka był wygląd spacerówki, a dokładniej przekładanej z gondoli budy, ale te nowe modele mają już osobno budę do spacerówki i wygląda o niebo lepiej. Wózek jest naprawdę wielki a do tego składa się do małych rozmiarów, mało miejsca zajmuje w bagażniku, minus to waga, ale my akurat mamy windę i nie musiałam nigdy dźwigać, jedynie spakować do samochodu. Patrzyłam też na nawingtona cadet i mutsy evo, ale ... miałam okazję przetestować, koleżanki miały, pierwszy gorzej do prowadzenia zimą przez przednie koła, a drugi lekki ale maleńka gondola.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Groszkowa, ja też mam wózek Jedo - jeszcze mój dwulatek często w nim jeździ, bo mam gondolę dla noworodka i spacerówkę dla starszaka. Zdecydowaliśmy się na taki wózek, bo on ma naprawdę dużą gondolę. Wiele wózków, czy to polskich czy zagranicznych ma małe gondole i okazuje się, że dziecko w 3-4 miesiącu życia już się nie mieści, a na sadzanie go jest jeszcze za wcześnie. Myślę, że na to warto zwrócić uwagę. I pytanie też gdzie chcesz tym wózkiem jeździć. Ja mieszkam w Redzie, tu jest bardzo dużo wiejskich terenów gdzie chodziłam na spacery, a drogi były masakryczne (dla mnie idealne do usypiania, bo bujało ;)). Ale na wiejskich drogach warto zadbać o duże pompowane koła. I dla mnie był ważny też duży kosz na zakupy pod wózkiem z łatwym dojściem, bo całe dnie jestem sama w domu i to ja robię wszystkie zakupy. To zależy od Twoich potrzeb tak naprawdę. Mój wózek ma za to jedną ogromną wadę. Waży 12 kg! Mieszkam na parterze, więc mi to nie robi, ale pakowanie go co jakiś czas do bagażnika to wyczyn. Po schodach bym go na bank nie wniosła. Warto też więc spojrzeć na to żeby się później z nim nie męczyć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Dzięki dziewczyny za uspokojenie mnie :-)

Co do wózków to ja zaliczyłam maraton po wszystkich sklepach w Gdańsku z moim mężem i też mieliśmy mętlik w głowie co jak i za ile. Zdecydowaliśmy się na model Jedo Fyn Memo. Potem znalazłam taki sam na olx i Pani sprzedała mi swój jeszcze na gwarancji do czerwca za 750 zł. W sklepie kosztował jakieś 1700 zł. I ja akurat cieszę się z wyboru. Wózek jest bardzo zwrotny i nie jest jakiś toporny. Ale wiadomo, że zweryfikuje wszystko dopiero jak się maleństwo urodzi. Ale cena była dla mnie bardzo ważna bo ostatnio i tak mieliśmy mnóstwo wydatków bo kupiliśmy mieszkanie. A tu jeszcze mebelki dla dziecka, ubranka itp. Więc musimy i tak oszczędzać bo wózek to początek góry wydatków :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Dysia ja też miewam takie dni że nic nie czuję - dr mi powiedziała, że dopiero po ok 20 tygodniu ruchy maluszka będą bardziej odczuwalne. Mówiła że przy pierwszym dziecku to w ogóle mogę później zacząć odczuwać cokolwiek, więc przestałam się martwić.

Co do świąt to my też nie robimy konkretnych prezentów - chyba największym będzie jak cała rodzina dowie się o ciąży, bo trzymamy to w tajemnicy :) Rodzinka mieszka na południu Polski, więc nie chcieliśmy im oznajmiać przez telefon. Na początku był pomysł żeby dopiero podczas wigilii wręczyć zdjęcie usg, ale okazuje się że brzuszek już za duży i raczej nie uwierzą w takie "utycie" :)

Za to mam pytanie - prośbę o poradę. Rozglądamy się za wózkiem i mamy rozterkę czy lepiej kupić droższy-zagraniczny czy zaoszczędzić 1-1,5 tys. i kupić tańszy- polski. Sprzedawcy twierdzą, że te "lepsze" polskie nie odbiegają jakością od tych z wyższej półki, ale są cięższe, gorsze materiały, itp... i że to zależy od potrzeb. Ale skąd ja mam wiedzieć jakie będą potrzeby maluszka?
Dziewczyny może macie już kupione wózki albo doświadczenia po wcześniejszych dzieciaczkach? Bo ja już mam taki mętlik, że nie wiem jaką decyzję podjąć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Bardzo dziękuję!

Jeśli chodzi o przeziębienia, to rzeczywiście nic przyjemnego, tym bardziej, że ilość leków baaardzo ograniczona. życzę Wam wszystkim dużo, dużo zdrowia i zgadzam się - grunt to pozytywne myślenie! choć wiem, że to wcale nie jest takie proste, szczególnie pod wpływem hormonów..

Super, że już czujecie ruchy maluchów! jest to moja pierwsza ciąża, więc za wiele nie wiem, ale chyba to normalne, że raz się je czuje na początku, a raz nie.. czytałam, że dopiero ok 26. tygodnia wszystko powinno się unormować i ruchy powinny być regularne. ale nie dam sobie za tą inf ręki obciąć.
najważniejsze, że wizyty u lekarzy już blisko, trzymam mocno kciuki żeby maluchy fikały koziołki :)

a na święta oprócz pierników nie robię sama nic, wyjeżdżam co roku do domu, tak już działamy całą rodziną wspólnie.

Pozdrawiam ciepło!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

No właśnie coś słabo nawet po zjedzeniu czegoś. Kawy nie piję w ogóle więc nie wiem :-)
Mam nadzieję, że jak podrosnie to będzie mi już dawać znak często i mama się martwić nie będzie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Dysia, nie stresuje się :) Ja w pierwszej ciąży tak do 20 tyg często nie czułam Jaśka. Maleńki był to go nie było czuć. A po zjedzeniu czegoś słodkiego albo wypiciu kawy też nic? :) Ja tak w późniejszej ciąży dopingowałam Jaśka jak długo nie dawał mi kopniaka w nerki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Ja właśnie wizytę mam jutro o 12 i swiruje już... Ehhh
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Dysia ja sobie wkrecam ze cos sie stalo malenstwu bo tez nie czuje.dzis ide do lekarza i mam nadzieje ze zobacze malenstwo cale i zdrowe.odebralam wyniki krwi i chyba nie mialam lepszych wiec taki plus. Ja przeziebiona znowu a dzis chcialam na jarmark podjechac oblukac co maja.chyba ze cieplo sie ubiore i pojade
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Zgodnie z prośbą Kmina dopisuję i Ciebie :-)

dzianinka 1.05.2016
kararinah 03.05.2016
Mięta 05.05.2016
Sylwa 11.05.2016
Aga_Kr 15.05.2016
Chmurka 16.05.2016
Pegisu 17.05.2016
Dysia 21.05.2016
Queen 26.05.2016
Karoluś 28.05.2016
Groszkowa11 31.05.2016
Kmina 31.05.2016

Zapatrzona 5.06.2016
arnika 09.06.2016
Amo 11.06.2016
KasiaQ 13.06.2016
Marcelinka 17.06.2016
Adelajla 20.06.2016
Pyska 24.06.2016
User 27.06.2016
Sierpniowa 29.06.2016
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Dzień dobry :-)
Ja na święta razem z rodzeństwem przygotowujemy dla rodziców potrawy i przywozimy im ze sobą, żeby nie musieli nic prawie robić na wigilię. Są już starsi więc można ich wyreczyc :-) tak się podzieliliśmy jedni sałatki, drudzy ciasta, inni ryby itp. Nic szczególnego- same tradycyjne potrawy.

A mam do Was pytanie. Zastanawia mnie to, że ja od dwóch dni nic kompletnie nie czuję w moim brzuchu. Mała nic nie daje o sobie znać. Czy to normalne, że czasami jej nie czuję czy się martwić?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Dzien dobry zdiewczyny, melduje sie z pracy.
W tym temacie, mam zamiar pracowac do okolo 3tyg przed porodem - ale musze wszystko wyliczyc z urlopem, no I oczywiscie zalezy od samopoczucia.

AMO zycze pozytywnych mysle, nerwy szkodza kruszynce!!

Dziewczyny, co pichcicie na Swieta? Szukam inspiracji :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

AMO wszystko będzie dobrze :-) trzymam mocno za Ciebie i Twoje maleństwo kciuki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Z przeziebieniem nie ma co zadzierac w ciąży. Jestem tego przykładem bo zaczęło się od byle kichniecia a już 10 dzień zdycham :-/
Co do płci to ja się ciągle upieram, że to będzie jednak Zuzia :-) niedługo się okaże :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

dużo, duużo zdrowia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Termin na 31.05.2016 ;)

no tak, tak Dysia, już pamiętam. oby do końca było już spokojnie ;)
Mała757 podziwiam za pracę do samego końca! jeszcze z jednym maluszkiem w domu.. ;) super, że na badaniu wyszło wszystko dobrze ;) tak już chyba jest, że mocno się panikuje jak cokolwiek zacznie się dziać..

i ja tez obiecałam w pracy, że popracuję do końca grudnia, ale tak się to pozmieniało, że jestem na zwolnieniu od 1.12. pracuję w przedszkolu, a tam sezon chorobowy rozpoczął się na dobre, jak nie grypy bostońskie to szkarlatyny, nie mówiąc o zwykłych przeziębieniach.. (mnie też nie ominęło) dlatego gin stwierdziła, że nie ma co kusić losu. pierwsze dni wolnego to był szok, ale teraz już się przyzwyczaiłam. Czas leci szybciutko, aby patrzeć i będziemy już wszystkie dokładnie znały płeć ;)
macie jakieś przeczucia? (oprócz sugestii lekarzy oczywiście ;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Hej, my żadnych prezentów nie robimy. Odchodzi bieganie po sklepach. Tylko zakupy związane z jedzeniem. Sami dla siebie jesteśmy prezentem i taaaki prezent w postaci wolnego czasu!! Z tego się najbardziej cieszę. Żadnych ciast pięć nie będę, pierników. Posprzatamy i odpoczywamy. Pewnie Mała dostanie prezenty od Dziadków. Juz dziś paczka od przyjaciół przyszła. Tez żeśmy powysylali prezenciki dla dzieci w rodzinie i kartki świąteczne.
Dziś byłam na usg, wyniki badań nadal źle - tarczyca próbuje podołać sytuacji, ale... Tsh słabo 0,011 czy coś... I to mnie martwi. Mała śpi, nie kopie...pewno magazynuje energię. Poczujemy ja dobrze na Święta, bo kończymy 14 tydzień. W czwartek wizyta u genetyka i się w Gamecie zarejestruje na badania genetyczne.
Nadal czekamy na detektor tętna płodu. Idzie, idzie z tego Allegro i dojść nie może. Juz drugi tydzień...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

hejka.
Ja przy drugiej ciązy przestałam pracować na 3tygodnie przed rozwiązaniem a do tego mieliśmy jeszcze przeprowadzke i wyszło tak ze 25maja ostatnie rzeczy rozłożyliśmy a 26maja jechałam rodzic :-) Więc nic mi nie straszne ale teraz myślałam żeby do kwietnia popracować i trochę jednak odpocząć ale zobaczymy jak to będzie.
Witam nową mamusie.
Ja wczoraj byłam na pierwszym genetycznym i wszystko jest jak najbardziej ok a moje dziwne skurcze są prawdopodobnie spowodowane tym że szybko bardzo mi duży brzuch wyskoczył moje mięśnie tak reagują.
Pani doktor powiedziała że podejrzewa że rośnie nam fikająca dziewuszka :-)
Ciekawa jestem czy się potwierdzi na następnym usg :-)
miłego wieczorku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016 (3)

Kmina przypomnij na kiedy masz termin?

A ja dalej pracuję, bo to tak średnio wychodzi, że jestem 3-4 tyg w pracy potem 2 tyg wolnego. Teraz też jestem w pracy a 14 stycznia znowu na urlop. A potem wracam na 2-3 tyg i juz na zwolnienie. Przez to chyba czas mi tak strasznie ucieka. Ale ja nie mam stresującej pracy i pracuje 6,5 godz dziennie. Ale już chyba chciałabym być na zwolnieniu, ale obiecałam, ze jeszcze pociągnę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Naprawa zabawek (13 odpowiedzi)

Czy może któraś z mam wie czy jest gdzieś zakład naprawiający zabawki na baterie? Z góry dziękuję...

nnt. Kredyt gotówkowy - proszę o radę (23 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was brał może w ostatnim czasie kredyt gotówkowy (ok 30tys.) i mógłby się podzielić...

DORADŹCIE JAKIE FIRANY/ZASŁONY DO SALONU :) (38 odpowiedzi)

Dziewczyny kompletnie nie mam pomysłu na firany czy też zasłony do naszego salonu. Mieszkamy już...