Re: Mamusie majowo - czerwcowe 2016
Cześć Dziewczyny! Witam się i ja - mam termin na 30 maja, ale ponieważ owulacja była opóźniona to pewnie będzie później, koło 10 czerwca. Teraz to 8 tydzień ciąży. Dziecko rozwija się prawidłowo, widziałam mały pulsujący punkcik - serduszko, choć było za wcześnie na pomiar tętna. także wszystko z dzidzią ok, ale niestety mój organizm się buntuje. Mam już jedną świetną córcię (3 lata 9 miesięcy). Obie ciąże zagrożone, w tej drugiej wszystko jest jak w pierwszej, w tej samej kolejności to samo: plamienia, bóle, skurcze, mdłości, na szczęście bez wymiotów. Nie mam takich bólów głowy co w pierwszej, ale za to mdleję - nie tracę świadomości, nie urywa mi sie film, ale padam tam gdzie stoję - kafle w kuchni, schody, wanna, wszędzie. Jednego dnia aż się poryczałam z bezsilności - zasłabłam tak 14 razy tego samego dnia. Nie wiem dlaczego nazywają ciążę stanem błogosławionym - ja czuję się fatalnie i nie mogę nic robić. Tęsknię za pracą, ale lekarz powiedział że "na zwolnienie bez dyskusji". Są dni kiedy czuję się dobrze i mam wrażenie że mogłabym śmiało iść do pracy. raz w taki dzień pojechałam posprzątać grób - popołudnie i następny dzień przeleżałam, tak mnie wszystko bolało, mimo że tylko starłam z nagrobka i ułożyłam znicze:-/ Jutro idę na kolejna wizytę, sama nie wiem co powiedzieć lekarzowi - czuję się tak źle że chętnie poszłabym do pracy chociażby po to, by zapomnieć o mdłościach i omdleniach - może gdybym była w ferworze pracy znosiłabym to lepiej? Ale boję się że jednak nie i co wtedy? Gdyby coś stało się dziecku przez moje pójście do pracy to nie wybaczyłabym sobie tego do końca życia. Czekam na jutrzejszą wizytę, na słuchanie serduszka, ciekawa jestem co już będzie widać na usg;) Czy Wasze starsze dzieci już wiedzą o ciąży? Jak reagują?
0
0