Mamusie marcowe (7)

Mamusie lutowe z tendencją marcową:
1. termin: 28.02.2014r. Aga M.(Morena) Maja/sn/ Swissmed

Mamusie marcowe:
1. termin: 02.03.2014r. Ania32 (Pruszcz Gdański)
2. termin: 03.03.2014r. Malwina
3. termin: 04.03.2014r. monika0305 (Gdynia)
4. termin: 05.03.2014r. fendika (Gdańsk)
5. termin: 06.03.2014r. mikkka (Gdańsk Morena) Klaudia/sn/ Zaspa
6. termin: 07.03.2014 AgaMalaCzarna (Przymorze)/Jaśko/Kliniczna
7. termin: 08.03.2014r. Evelcia (Gd-Kowale) Justyna/sn/ Kliniczna lub Zaspa
8. termin: 08.03.2014r. kiave
9. termin: 08.03.2014r. niria (okolice Pruszcza Gd.) imię?/sn/Zaspa
10. termin: 11.03.2014r. MartaR (Gdańsk Jasień)Marcel/sn/Zaspa
11. termin: 12.03.2014r. BWN Gdańsk Ujeścisko/córka Maja/cc/Zaspa
12. termin: 12.03.2014r. paliwianka (Pruszcz Gd) córeczka/sn/imię?/ Kliniczna
13. termin: 17.03.2014r. gosia24 (Rumia)
14. termin: 18.03.2014r. AsiulaB (Gdańsk Morena)/Marysia/cc/Redłowo
15. termin: 18.03.2014r. malgocha85 synek ma być :)
16. termin: 20.03.2014r. okraglinek (Pruszcz Gdański)
17. termin: 21.03.2014r. Kasiula (Gdynia) syn- Franuś/sn/ Redłowo
18. termin: 24.03.2014r. elfik5555/Kamila (Gdynia) córeczka Jagoda/sn/Wejherowo
19. termin: 24.03.2014r. Patunga (Gdańsk) syn Franek/??/Wojewódzki
20. termin: 27.03.2014r. yenna (Gdańsk)
21. termin: 27.03.2014r. basik03 (Gdansk Morena) corka/sn/Wojewodzki
22. termin: 30.03.2014r. Kasieńkas (okolice Pruszcza) córka/sn-cc?/ imię?/ kliniczna
23. termin:? Kejt
24. termin:? Magdula
25. termin:? Martyna.89
26. termin:? Morelka

Mamusie kwietniowe:
1. termin: 07.04.2014r. Luciolla (Pruszcz Gdański)
2. termin: 24.04.2014r. Ru.minka (Reda)

Rozpakowane mamusie:

Luty
13.02/05.03/Fendika/syn Pawełek/ 2985g i 52cm/SN/Kliniczna/
17.02/12.03/BWN/córka Maja/2700G i 50cm/CC/Wojewódzki/
28.02/02.03/Ania32/synek Hubert/2670g i 51cm/SN/Kliniczna/

Marzec
01.03 /06.03/mikkka/córka Klaudia/3340g i 55cm /SN/Zaspa/
01.03 /28.02/Aga M/córka Maja/3440g i 52cm/SN/Swissmed/
01.03/08.03/Niria/córka Urszula/3460g/52cm/Wojewódzki
04.03/08.03/Kiave/córka Aurelia/3400g, 56cm/cc/Warszawa
04.03./03.03/Malwina/Iga Laura/3480g i 58 cm/snWojewódzki
05.03/11.03/MartaR/syn Marcel/ 3560g i 56cm /CC/Zaspa
??.03/??.03/Kocur/??/?g,?cm/?/?
08.03/18.03/AsiulaB/córka Marysia/2530g i 45cm/CC/Redłowo
14.03/08.03/Evelcia/córka Justyna/3430g i 55 cm/sn/Zaspa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Cześć dziewczyny.
Przepraszam że się nie odzywalam.

Dzisiaj o 13:45 urodził się Franek.
Waga: 4850 Wzrost: 62cm
Urodzony SN

Wszystko dobrze, lezymy w Wojewódzkim. O 10:33 przyjęci,także szybko poszło.

Rozpakowanym mamom gratuluję:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Luciola mam pytanie, pisalas, ze masz powdójny laktator, jak do niego siadasz?, ja 3 dzien 6-8 razy dziennie i juz mi placy odpadaja, a rece "na kaczuszki" juz mam zakwasy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Fendinka wytrwałosci ci życze. Moja anielska polozna srodowiskowa zawsze mi mowi ze pierwsze tygodnie to malenstwo jest zagubone i jedyną otuchą jest cycek mamy, jak chce - trzeba przytulic, jak trzeba - wziac do łóżka, w koncu jest na swiecie po to zeby je kochac

Ja mam gosia tak jak Ty, pelen optymizm, mimo ze trojka w tym dwa niemowlaki. I mam dzika satysfakcje ze radze sobie z nimi bez powazniejszych tragedii. Ale boje sie żeby nie sprawdzilo sie powiedzenie "im wyżej wejdziesz z tym wiekszym hukiem spadniesz" skoro teraz takie zadowolone żeby dołek nie byl równie gleboki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Fendika trzymaj sie dzielnie! Jeszcze pewnie tylko chwila i maly przestanie tyle wisiec na cycu! Rozumiem ze to taki jego urok ze tyle chce przy mamie byc. Moja teraz wieczorami potrafi co godz jesc i cie podziwiam ze ty tak caly czas dajesz rade! Przeziebienie minie to i wiecej sily bedzie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

gosia to ci zazdroszczę bo ja mam powoli dosyć "pieknego macierzyństwa"..wogole prawie nie spie w dzień tez co chwile się budzi wierci placze ze nie mogę nic zrobić do tego przeziębienie przez te moje niewyspania i dzieciaki tez chore..rece opadają i coraz mniej sil..i nie wiem czy przypadkiem depresja mnie nie dopada:(
Elfik gratuluje..widze ze wszystkie mialysmy szybkie porody wiec super:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Gratuluje kolejnej mamie dzieciątka!Ja na swojego brzdąca patrze patrze i nie mogę się napatrzeć i uwierzyć, że jest z nami :-)My po 2h spacerku piękna pogoda aż się wracać nie chciało Mały odpukać super zajada cyca i śpi nieraz wisi na cycku ale w pierwszym miesiącu tak jest potrafię jedną ręka karmić a drugą układać puzzle z Sebusiem hahaha dzieci to sama radość mam chyba zamiast baby blusa szczęśliwe hormony bo chodzę uchachana patrząc na moje dwa skarby :-) Miłego dnia!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Witam się. Ja również jestem już po :) Córcia urodziła się 27/03 i od soboty jesteśmy w domku. Jagoda ważyła 3030g i mierzyła 56cm. Malutka kruszynka. Przy wyjściu miała 2820g.
Poród miałam rewelacyjny. Miałam super położną no i obecność męża bardzo mi pomogła. Oddychał za mną a właściwie kierował moim oddechem bo ja się gubiłam. Nasladując go było mi łatwiej :)
Do Wejherowa pojechaliśmy w nocy bo miałam skurcze co 8 minut. Okazało się, że rozwarcie na 1 palec więc połozyli mnie na patologie. Skurcze się uspokoiły bo były co pół h a czasem co godzinę. Jak mąż przyjechał o 12 to chodziliśmy po korytarzu i skurcze znów się nasiliły co 8 minut a potem już co 4. O 13 zbadał mnie lekarz i miała już 5cm więc szybko na porodówkę. Pół godziny pod ktg było okropne bo leżąc skurcze bolały bardziej, na stojąco lepiej z nimi sobie radziłam. Po ktg miałam już 7 cm i skurcze co 2 minuty. Położna chciała dać mi gaz ale jednak stwierdziła że lepiej mam iść pod prysznic żeby sobie ulżyć bo jak wyjdę z kabiny będe już rodzić. I tak było, poł h pod prysznicem i miałam już pełne rozwarcie. Wody odeszły mi na łóżku i zaczęły się parte skurcze. W sumie chyba miałam 5 skurczy i mała była z nami. Udało się bez nacinania czy pęknięcia krocza więc super się czułam i nadal tak się czuję.

Jagódka jest cudowna, póki co je i śpi. Karmię piersią choć cały czas uczymy się przystawiania. Mam poranione brodawki, czasem nawet krwawię ale wiem, że to minie. Kupy są, siku też więc myślę, że jej starcza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

zgubili ci w szpitalu klapka? no tak to tragedia :(

jeśli chodzi o l$ to mojemu meżowi też wypisywał lekarz ogólny a przy nastpenym porodzie moja pani ginekolog.

co do karmienia piersią się nie wypowiadam, nie znam sytuacji.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Wypisali nas do domu wczoraj. Uff. Na ostatniej kontroli odnośnie zatrzymania laktacji, gin mi powiedziala, że w szpitalu mam poprosić o lek na zatrzymanie laktacji. Wczoraj o to poprosiłam przed wypisem. Położna dyżurująca powiedziała mi , że jest to niezgodne ze szpitalem. Wypisali mnie do domu i co w nocy? Dostałam pokarm i mam początek zapalenia piersi... Kobieto wolny kraj-ty decydujesz czym karmisz.a tu takie kur... w szpitalu. Ręce mi opadły..poza tym w szpitalu po cesarce obsługa szpitala zgubiła mi klapka. Dzisiaj na gwałt szukałam gina, który mnie przyjmie i który da mi lek na to. Kolejna kwestia na szkole rodzenia polożna mowi, że w szpitalu po cesarce wystawić mogą mężowi zwolnienie lekarskiej na opiekę. W szpitalu mi powiedzieli,że to lekarz ogólny wystawia takie coś..tragedia..komu tu wierzyć?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

basik również gratuluje:)
ja widze ze Julcia trochę się ode mnie "odsunela" dla niej teraz jest tylko tata i tata..ona na nego czeka jak na zbawienie kieyd wraca z pracy.. przywiazala się tak po szpitalu jak bylam i teraz ja caly czas z Pawelkiem bo on wisi non stop przy cycu to maz jak jest to wszystko przy niej ogarnia.. a Pawelka już zaczyna karmic tym co sama ma, zabawki mu podsuwajak oglada cos w komórce to i komorke po daje hehe;) ale widze tez ze jest zazdrosna trochę bo jak zaczyna maly plakac to ona siada na kolana do mnie albo na rece chce..;)
Ja tez zazdroszczę spokojnych dzieci..ja nie wiem co to wogole znaczy chociaż w czwartek Pawelek caly dzień spal wstawal jesc spal polezal popatrzyl zasnal w piątek podobnie i myslalam ze tak będzie ale niestety w sobote wrocil do siebie hehe..ja ne wiedziałam ze mam male dziecko w domu taki spokojny..dlaczego nie jest na co dzień taki:( a w nocy to przechodzi samego siebie..wczoraj w nocy nie spalam już od2.15 do rana bo co przysnelam to on zaczynal się krecic a nad ranem jak zasnal to julcia już przyszla.. przez te nie wyspanai bierze mnie przeziębienie:( chodze zla, zmeczona przez co więcej krzycze na julcie a zaraz mi jej zal;) mam nadzieje ze Pawelek z czasem bedze przesypial noce albo chociaż raz, dwa wstal zjadł i poszedł dalej a ne po kilka godz nie spi:/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

no to dopiero teraz morena rozpakowana ;) basik gratulacje! to jak bysmy sie tak zebraly wszystkie razem na spacer...to caly chodnik zajety :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Moja corcia sie ciagle prosi zeby jej na raczki ktores dac. Siada kladziemy jej poduszke na kolana i wtedy kladziemy ostroznie malucha. Ona przytula jak skarb jakis i ciagle gada "ale ladna dzidzia" a pozniej caluje i mowi "kocham cie" rozczula mnie to zawsze :) zobaczymy jak dlugo taka dobra siostra bedzie :) Ja mam jeszcze obawy z werandowaniem. Raz ze maluchy zwlaszcza Wojtus wychladza sie szybko, dwa sama boje sie jeszcze dzwigac po cc gondoli i wózka. Musze poczekac do przyszlego tygodnia jak bedzie tesciowa. Boje sie tez co to bedzie jak mi na spacerze oba z glodu zaczna plakac, jedno jeszcze jakos dyskretnie sie nakarmi a dwa!!!??? :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Witam my dziś pierwszy spacerek zaliczyliśmy taka piękna pogoda byliśmy 2h aż nie chciało się wracać :-) U nas odpukać wszystko dobrze mały spokojny ssie cyca i śpi grzeczniutki A starszy zachwycony braciszkiem chodzi uśmiechnięty i mówi mój brat Szymonek mój i całuje go cały czas! tylko mówi pocałować i tak delikatnie śliczny widok :-) Pozdrawiamy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Hej dziewczyny, napiszę tylko na szybko, że też już jestem po. Córcia urodziła się w niedzielę 23 marca. Sączyły mi się wody, pojechaliśmy sprawdzić to w szpitalu no i już zostałam na porodówce. Dopiero wczoraj wróciłyśmy do domu, bo byłyśmy na obserwacji.
kasieńkas i Gosiu Gratulacje dla Was:)
no a dziś była taka pogoda, że strasznie żałuję, że nie byłam na spacerze. Wolę jednak około tydzień po szpitalu odczekać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

dziewczyny zycze wam powodzenia z tym karmieniem :) podziwiam wasza wytrwalosc!

ja mam nadzieje ze w koncu z moim karmieniem tez sie unormuje i bede karmic bez stresu i nerwow malej :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

ja mam medele swing i reczny tt jak wspomnialam, ale ten gigant to zupelnie inna bajka:

http://www.youtube.com/watch?v=3vJyk-qNfwc

15 min i gotowe, a przy tym nie meczy brodawek jak swing. mam ja na tydzien i zobaczymy. bebilob dzis odebralismy i zobaczymy, bedziemy dawac naprzemiennie ze zwyklym i zobaczymy. ja mam sciagac 8 razy dziennie, bocianek x3, 1 x mecolapramidum i 1 x femaltiker, takze terror laktacyjny:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Aga zycze powodzenia z karmieniem! Dawaj znac jak Ci idzie i czy bebilon pomaga. Ja tez bede uparta, zainwestowalam w laktator elektryczny i jest duzo lepiej ale jeszcze nie na tyle by karmic piersia bezposrednio, poki co w nocy nie mam jak odciagac bo jestem tak spiaca ze zasypiam trzymajac corke na rekach ehh ale dojdziemy do wprawy. Babcia nas wczoraj opuscila wiec od poniedzialku bede sama z Marysia, juz sie troche boje ale mam nadzieje ze dam sobie rade ;)

a na kolki krople pomogly ale wspomagamy sie tez suszarka do wlosow ogrzewajac troche brzuszek malej i pomaga na bol a dodatkowo szum ja uspokaja i usypia :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Cześć dziewczyny:)
Ja już dwa dni po terminie i nic, coś się nasz mały nie śpieszy, nie pomaga ani przytulanko z mężem, ani spacer 4,5km... No ale u mnie to rodzinne, pewnie do kwietnia donoszę...

Czytałyście książkę: http://www.mamania.pl/ksiazki/najszczesliwsze-niemowle-w-okolicy,31 ?
Facet twierdzi, że nie ma czegoś takiego jak kolki, po prostu nasza cywilizacja oduczyła się opieki nad noworodkiem. Mojej szwagierce metody z tej książki się sprawdziły, sama widziałam, jak rozpłakana mała uspokoiła się w kilka chwil po spowinięciu i "poszuszaniu" do uszka. Może warto spróbować?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Ja kupilam dzis fajny gadżet, bo Wojtus szybko sie wychladza ale polecaja tez na kolki wlasnie. Termofor z pestek wiśni. Znajdziecie na allegro, jest tani i bezpieczniejszy od zalewanego wrzatkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie marcowe (7)

Ja mam tą medele swing mini na obie piersi. Jest rewelacyjny. Sciaganie zajmuje mi góra 10 minut.

Strasznie sie boje kolek :( jak dopadnie ktoregos to chyba bedzie po mnie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

kto poleci dobry podkład kryjący do twarzy? (40 odpowiedzi)

Szukam podkładu do cery mieszanej, który nie podkreśla porów i dobrze kryje (mam zaczerwienioną,...

Galeria twarzy - pytanie. (18 odpowiedzi)

Czy ktoś coś wie o firmie galeria twarzy - centrum Filmowe ATV. Bo mój synek dostał się ale wiem...

Sposób na kołtuny u dziecka. Polecam (19 odpowiedzi)

Witam Ostatnio miałam straszny problem z moją 2,5 latką, ponieważ zrobił jej się z tyłu główki...