Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

1.10 -malutka22
2.10 - iskierka28
5.10- jolga
5.10.- diverta
5.10.- speedforyou
6.10- madzia.77
12.10 Parchatek
13.10 narzeczona81
13.10 Mutti
16.10 aga-m
16.10 moniaa84
17.10 medullah
20.10 emaderka
22.10 lolita2912
23.10 mawera
25.10 jabuszko66
27.10 gosiaczek2006
28.10 Ivvvka

listopad:
6.11 karolaa
8.11 elfica
17.11 alias
17.11 Moni :)))
18.11 judina
22.11 amoruccia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

niektóre rzeczy mogą się nie przydać, np ja miałam aż 6 butelek i bardzo się cieszyłam, a koleżance wcale się nie przydały bo karmiła piersią. Każdy musi listę dopasować do siebie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

PIELĘGNACJA
- pieluszki flanelowe (3)
- pieluszki tetrowe (10)
- ręczniki z kapturkiem (1-2)
- nożyczki do paznokci (cienki metal, np. Baby Ono) lub obcinacz
- szczotka do włosów
- termometr do wody ( jak ktoś cce, można sprawdzać łokciem)
- żel do mycia
- oliwka
- gaziki
- spirytus 70%
- sól fizjologiczna
- waciki do uszu - ja z początku czyściłam pieluszką tetrową
- aspirator do nosa np. frida
- termometr
- chusteczki do pielęgnacji wilgotne
- maść ochronna / krem do pupy na odparzenia np. sudocrem
- gąbka do wanienki miś - zależy od wanienki, niektóre mają zjazd to nie trzeba
- krem pielęgnacyjny do twarzy i ciałka
- pieluszki jednorazowe
- proszek do prania

DO KARMIENIA:
- butelka
- podgrzewacz do butelek
- szczotka do czyszczenia butelek
- poduszka do karmienia (nie koniecznie jak komu pasuje)
- wkładki laktacyjne (baby ono, bella) dużo :D
- smoczek uspokajacący
- laktator
- herbatka na laktację
- maść na brodawki (polecam medelę)

INNE:
- wózek (folia przeciwdeszczowa, moskitiera)
- fotelik samochodowy (+ adapter do wózka)
- wanienka
- przewijak
- łóżeczko, materac (ew. baldachim)
- (kołderka)
- prześcieradło (3)
- (pościel (2-3))
- podkłady do przewijania
- ceratki pod prześcieradło fajne widziałam na allegro na gumce, nie będzie się ściągać

DLA SIEBIE:
- staniki do karmienia min.2
- koszula nocna odpinana
- wkłady poporodowe
- siateczkowe majtki jednorazowe

DODATKOWO:
- karuzela na łóżeczko nam się przydała :)
- kocyki - 2 cieńsze, 1 grubszy
- nie pamiętam co jeszcze :)
jeśli codzi o ciuszki to już indywidualna sprawa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

co do ruchow malenstwa to nic jeszcze nie czuje :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

I ja sie melduje!:)
Weekend majowy spedzilismy na wycieczkach, w muzeach i na spacerach - czyli tesciowe u Nas z wizytą. Bylo bardzo sympatycznie. Teraz dopiero mam czas coś napisac.
Tez myslimy juz o wyprawce i bede niebawem spisywac co i jak - maz w lipcu bedzie samochodem w Polsce i wszystko kupi co bedzie miala na liscie. Czesc zakupow typu mebelki, łozeczko kupujemy na miejscu, a reszte w Pl bo taniej i wiekszy wybor dlatego musze wszystko dokladnie zapisac. Poza tym nie wiem jeszcze jaki np. wozek laktator, termometr douszny ma byc, chodz o firme, rodzaj, zrobie rekonesans wsrod kolezanek i u Was :)
Nie wiem kiedy (moze od ilosci zjedzonych lodów) ale jestem juz ponad 5 kg na plusie, na szczescie tylko w brzuszek mi wszystko idzie - podobno bedzie chlopak, ale ja w zabobony nie wierze, bedzie chlopak na 50 % ;)
Juz stesknilam sie za malenstwem bo ponad 5 tyg. nie bylam u położnej, wizyte mam na 21 maja wiec jeszcze 2,5 tyg. mi zostalo i bedzie to USG połówkowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Z tymi zabobonami to zupełnie idiotyczne. Ja nigdy w nie wierzyłam i robiłam zawsze tak jak uważałam za słuszne a nie tak jak ludzie zabobonni mi podpowiadali. Już pisałam, że z Młodym miałam wszystko zorganizowane do 6 miesiąca. i coś się stało?? Tylko tyle, że się nie umęczyłam biegając z brzuchem. Jak odbierałam wózek w sklepie to nawet brzucha nie było u mnie widać. I sprzedawczynie mi gratulowały odwagi. Tylko jakiej odwagi to nie wiem. Póżniej jak do nich chodziłam po różne ciuszki większe to zawsze wspominały, że jestem klientką która nie wierzy w głupoty. Powiem Wam, ze ostatnio byłi u mnie rodzice i moja mam uparła się, żeby nie wracali do domu w piątek 13, tylko dzień później i tak też zrobili. Tyle że, właśnie w sobote 14 po odjechaniu 100 km od nas mieli wypadek i skasowali całkowicie auto. I co, nie wracali 13 tylko 14. A gdyby wyjechali 13 to pewnie nic by nie było. Więc to wszystko są mega głupoty i tyle.
Diverta, szkoda że nie damy rady się spotkać, ale tak jak napisałaś co się odwlecze..:) Więc będzie na pewno następna okazja.
Mamy znów piękną pogode, super! Aż chce się żyć:) Ja właśnie obudziłam się, bo jak to ostatnio u mnie bywa, jak Adriano usypia popołudniu to ja razem z nim. Ale zaraz gdzieś wybywamy, bo szkoda w domu siedzieć.
Pozdrawiamy!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

dopisałam się do listy, aby było nas więcej ;)
Pozdrawiam wszystkie ciężarówki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

1.10 -malutka22
2.10 - iskierka28
5.10- jolga
5.10.- diverta
5.10.- speedforyou
6.10- madzia.77
12.10 Parchatek
13.10 narzeczona81
13.10 Mutti
16.10 aga-m
16.10 moniaa84
17.10 medullah
20.10 emaderka
22.10 lolita2912
23.10 mawera
25.10 jabuszko66
27.10 gosiaczek2006
28.10 Ivvvka

listopad:
6.11 karolaa
8.11 elfica
17.11 alias
17.11 Moni :)))
18.11 judina
18.11 johana
22.11 amoruccia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

diverta zgadzam się z Tobą i jak sama napisałam dla mnie to śmieszne.

z tym zapatrzeniem się na dane zwierze jest dobre:D w drugim wątku miałam z tego ubaw po pacy. Ostatnio synkowi pokazywałam ślimaka ... może nie powinnam była?:D:D

jutro napiszę moją listę wyprawkową :)

I dziewczyny - Zdrowy rozsądek !! Nie wierzcie w bajki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Ja nie zamierzam czekać z zakupami tak długo. Myślę że wkrótce kupię fotelik samochodowy, a przynajmniej zacznę obserwować aukcje. W wakacje będę kupować meble do domu, to przy okazji zaopatrzę się w łóżeczko i wolnostojący przewijak. Tak w ogóle to od jutra zamierzam tworzyć sobie listę wyprawkową, aby potem nic nie zapomnieć. A może byśmy sobie tutaj podyskutowały o wyprawce?? Co zamierzacie kupować, czego nie polecacie?

I wiecie, gdybym bała się przesądów, to powinnam przestać chodzić do pracy, bo przecież jesli ciężarna zapatrzy się na konia to dziecko rodzi się z końską urodą, to co mam powiedzieć ja, skoro pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi, często powykręcanymi lub z poważymi defektami w wyglądzie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

Melduję się w nowym wątku. Już trzecim - hurra! Co prawda daleko nam do mamusiek sierpniowo-wrześniowych (te to lecą!) ale chyba zaczynamy się rozkręcać:)
Dziewczyny, zabobony to chyba najbardziej wkurzająca mnie w ciązy rzecz. Jak dla mnie to jedna wielka niedorzeczność. Moja siostra w Wielkonoc chrzciła córeczkę i ponieważ ja byłam jej świadkową, więc na chrzestną wybrała siostrę męża. W tej sprawie były nawet naciski ze strony teściów i samej zainetersowanej, bardzo subtelne, ale jednak. Niestety na miesiąc przed chrzcinami okazało się że dziewczyna zaszła w ciążę. Wówczas odmówiła bycia chrzestną (trochę wystawiła siostrę do wiatru jakby nie było) a to dlatego że jest przesąd że w ciąży nie wolno podawać do chrztu bo chrzczone dziecko odbiera nienarodzonemu dzidziusiowi zdrowie. Ja na to: super! Chociaż ja też jestem w ciąży (o miesiąc starszej) to chętnie podam dziecko. Mam w d... głupie zabobony. Tylko dziwię się że osoba tak bardzo wierząca, religijna wierzy w zabobony. Czy to one nie wywodzą się z pogaństwa?
Podobnie ma się rzecz z przesądem zakupowym. Jak dla mnie bzdura. Nie wyobrażam sobie kupować wszystko z wielkim brzuchem albo po narodzinach dziecka. Przez pierwsze 2 tygodnie pewnie się z domu nie ruszę, bo będę oswajać się z dzieckiem w domu. A zostawiać wszytsko na 9 miesiąc też bym raczej nie chciała. Ja sama urodziłam się 3 tygodnie przed terminem. Jak z dzieckiem wracać ze szpitala, kiedy nic nie przygotowane?
A tak na marginesie, czy w takim razie zapisanie nienarodzonego dziecka do żłobka to czasem też nie jest zapeszanie? Jesli ktos Was straszy przesądami, to może niech łaskawie powie co ma zrobić matka, która chce posłać dziecko do żłobka i musi ustawić się w długaśnej kolejce. Phi!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

to mnie nie pocieszyłaś...skoro ty jesteś na początku listy a ja na końcu to jeszcze duuużo czekania przede mną:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie październikowo - listopadowe cz. 3

alias - mi brzuszek pojawił się dosłownie 3 dni temu, do tego czasu był płaski :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Ile wydajecie dziennie na jedzenie? (86 odpowiedzi)

U mnie sam obiad wychodzi 30-40 zł. Dziennie wydaję 70-100zł. Zastanawiam się,czy nie przesadzam...

Co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci? (37 odpowiedzi)

Ciekawi mnie co jedzą wasze 1,5 roczne dzieci, mój synuś je tylko to co mu smakuje i co zna,...

Naprawa zabawek (13 odpowiedzi)

Czy może któraś z mam wie czy jest gdzieś zakład naprawiający zabawki na baterie? Z góry dziękuję...