Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

Rozpakowane:
20.06. gianella - termin na 02.08. - Rozalka, 2,03 kg, 44 cm / Kliniczna / CC

2-paki:
Sierpień:
Eliska - 03.08. - dziewczynka Gaja -Zuzanna / Zaspa
Sylwia- 04.08.- chłopak! :) / Kliniczna (?)
Sanszajn - 04.08. - chłopczyk / Redłowo
mariols - 05.08. - dziewczynka Wiktoria :*/ Kliniczna
Mamafipcia (Pati 25) - 06.08. - dziewczynka:)
karing - 07.08.
agag_agag - 09.08 - chłopczyk Szymek /Zaspa
ania84 - 12.08. - dziewczynka Liwia / Kliniczna
kasiowa87 - 12.08. chłopiec Antoś / Kliniczna
Ania32 - 13.08. synek Filip / Kliniczna
asela - 15.08. - dziewczynka Gaja Daniela / Redłowo
Kasita - 17.08. - Synek Tymek / Kliniczna
Ola81 - 17.08. - dziewczynka :) / Wejherowo
GosiaS - 18.08.
Zetka- 18.08 synek, Wojtuś :)/ Zaspa
Paula - 19.08. chłopczyk Antoś :)
AgusiaB - 20.08. - synek Wojtuś :) / Kliniczna
Bimka - 21.08. - chłopczyk Adaś ;) / Redłowo
aga81gd - 23.08
Martek - 25.08 - chłopczyk
łucja81-26.08- synek:)- Maciej / Wejherowo
Mammamia - 28.08 - synek Maciuś / Redłowo
Olcia_ - 29.08
kaska2308 - 30.08 - dziewczynka / Kliniczna
asiaM - 30.08. - chłopczyk

Wrzesień:
ania85 - 01.09. dziewczynka
Galuszka-03.09.córcia Nina albo Maja/Wejherowo lub Redłowo
nanik - 03.09.- dziewczynka Wiktoria
Asiunia81 - 05.09. - chłopczyk
pierwsze_baby - 05.09.
Kocur86 - 06.09.
nat - 06.09. - chłopczyk / Redłowo
Fretka - 15.09. chłopczyk
agusp - 15.09. dziewczynka / Swissmed
LADY_D - 16.09. synka¤ Jasia:)
miskab - 17.09 - synek Jasiek / Wejherowo
Roli - 17.09. - synek / Kliniczna
Alana - 18.09. - córeczka Laura / Redłowo
gomarried - 18.09.
Fiolka - 20.09.
aguseek - 20.09.- dziewczynka :) Amelia / Kliniczna
malutka22 - 22.09. - synek Fabian / Redłowo
okruszek_ - 22.09 - synuś Marcin / Kliniczna
ivi83 - 09.09. - synek Olaf / Borys, może Zaspa
krasnal699 - 24.09.synalek Konrad :)/Klinczna ale to wszystko na razie raczej:)
Iskierka28 - 29.09 - córeńka / Wojewódzki/Zaspa

Siatka centylowa:

22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)
31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)
36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)
40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

- 1 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 1 do 4 tygodnia,
- 2 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 5 do 8 tygodnia,
- 3 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 9 do 13 tygodnia,
- 4 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 14 do 17 tygodnia,
- 5 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 18 do 22 tygodnia,
- 6 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 23 do 27 tygodnia,
- 7 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 28 do 31 tygodnia,
- 8 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 32 do 35 tygodnia,
- 9 miesiąc ciąży trwa w przybliżeniu od 36 do 40 tygodnia.

link do starego
http://forum.trojmiasto.pl/Mamusie-sierpniowo-wrzesniowe-2012-27-t394582,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

jeżeli chodzi o karmienie to ja miałam lajtowo, jakieś tam nawały były ale bez żadnych większych akcji, jedyne to sie zalewałam na poczatku, po 2-3 mcach już nawet wkładek laktacyjnych nie musiałam nosić. Uczucie ani nieprzyjemne ani nie przyjemne jak dla mnie. Miłe może tak, ale do przyjemnych raczej to nie należało.
Gorzej psychicznie sie czułam, ale to Wam już pisałam.
I potem jak zaczeły się ząbki wyrzynać, kilka razy mnie dziabła. Ja piernicze co to za ból! Wtedy chciałam odstawić, ale szybko nauczyła się ssać żeby nie bolało.
Ale współczuję tym które bolało, bo jak boli to już naprawdę porządnie. Nie wyobrażam sobie odciagania pokarmu albo karmienia z poranionych piersi...
Podziwiam te które to robiły, bo to chyba najgorsza tortura z możliwych.
Wiem, że jakbym sie miała męczyć to bym zrezygnowała od razu, bo to idzie sie nerwicy nabawić przy takim maltretowaniu suta.
Karmienie za wszelką cenę w moim przypadku jest nie do przyjęcia.
Tak - jak będzie dobrze. Nie - jeśli bede sie meczyć, bo jak ja bede sie meczyć to dziecko automatycznie też. A jedzenie w stresie nikomu nie służy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

hejka,

ja dzis tez zamuł. Niby nie spałam źle za to od 4-6 miałam przerwe i już mialam wstawać jak ktoś mnie dosłownie wyłączył i obudziłam się o 7.20... oczywiscie na 8 do pracy, po drodze oporzadzic dziecko i odstawic do przedszkola wiec poranek cudwny za mna, a teraz i tak odlot mam. Za to jak juz dotarłam do pracy to tu niespodzianka na mnei czekała na poprawe humoru - przyszła paczka z przybornikiem, pościelą, przescieradełkiem i pokrowqcem na przewijak :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

hejka wszystkim

mam nadzieje że w końcu każdej się udało zasnąć i że dzisiaj jest ostatni dzień stresu dla wszystkich mamusiek a na czele z malutką.

Jeśli chodzi o obiady to mój jest mięsny ale to moja winna po części u siebie w domu rodzinnym jadł wszystko a ja byłam tak nauczona, że obiad bez mięsa to nie obiad ( podejście mojego tatusia). Teraz staram się go odzwyczajać

Współczuje przejść z karmieniem no i życze wszystkim aby tym razem obyło się bez żadnego stresu

Jeśli chodzi o becikowe to ja już się pogubiłam bo podobno ten pierwszy tysiąc tez jest albo ma być nie dla wszystkich wiecie coś na ten temat. Coś mi się obiło o uszy ale nic wiecej nie wiem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

Mammamia - oj skąd ja to znam... Ja walczyłam miesiąc z karmieniem piersią. Już w szpitalu młody dostawał MM bo mi nic właściwie nie leciało, choć przystawiałam go co chwilę. POtem w domu laktator w ruch, ściągałam minimalne ilości. Sutki pogryzione, krew. Zakładałam kapturki ale młody nie bardzo chciał / umiał ssać. Babka z poradni laktacyjnej zbyła mnie tekstem że nie mam mleka więc nie wykarmię..
Po miesiącu się poddałam. I wiem, że nic za wszelką cenę, bo stres jeszcze gorzej na to wpływa. Jasne, że super karmić piersią, ale co jak sie nie da??

Może tym razem będzie lepiej? :)

Ja miałam kiepską noc, znów mi neidobrze, rano młoda się nie ruszała więc ja lekka panika, po czekoladę.. I nic.. Juz stwierdziłam, że chyba na IP lecę, ale łaskawie młoda dala znać o sobie :)

Na 10 idę do ginka, zobaczymy co i jak..

A moj syn też sie bał lekarzy dłuuugo, w sumie teraz dopiero jakoś da się zbadać, choć też nie bez problemów zupełnie.. A ja za to nie lubię z nim chodzić do lekarza bo się tak stresuję że aż wariuję...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

mogę sie ino domyślać Malutka co Cie tak wkerwiło :/
bo mi sie normalnie też aż coś zrobiło (jeżeli o tym samym myślimy)

Spałam Ania, spałam! Nawet spałam, bo coś mi sie śniło tzn. że musiałam przysnąć :P A no i sie ośliniłam, to też znak, że zasnełam :P

Ale ostatnio aż sie cieszę jak widze że już sie jasno robi, to znaczy że już długo nie bede musiała leżeć i udawać że śpię ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

a ja zasnąć nie moge :-( Młody tak dokazuje, ze co chwilę musze do toalety... a poza tym w dzień trochę spalam i teraz lipa :-( może w dzień uda się odespac :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

mammamia wspolczuje CI bardzo :(
jestem pelna podziwu, ze i tak walczylas.Ja nie mialam,zadnych problemow, piersi mialy nawal pokarmu a synek od razu zalapal. Mam nadzieje,ze teraz tez tak bedzie.
mammamia oby bylo lepiej tym razem!
zycze nam wszystkim bezproblemowego karmienia ;)))

a tymczasem spac ide,bo dzis wymeczylam sie na gluugim spacerze..

Bimka mam nadzieje,ze spisz a nie hasasz ;D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

spoko majonez mówisz :P ja leżę w łóżku już od ... 18 :/ ale spać mi się nie chce.
nie tylko wizyta mnie dzisiaj dołuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

spoko Malutka, bedzie git :) Dobrze, że już jutro to sie wszystko wyjaśni mam nadzieję. Rozumiem, że masz nerwa. Po wizycie od razu pisz.

Jestem zmęczona, chce mi sie spać, ale jak sobie pomyślę że znów sie bede pół nocy kręcić, szarpać i motać to aż mi sie odechciewa iść spać :/

Dziś podstępem wygoniłam męża spać wcześniej co by mnie nie molestował.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

Mi się dzisiaj brzuszek cały dzień napina, młody też się wyciąga na wszystkie strony. U mnie to z nerwów. Jakoś trzyma mnie dołek no i jutro wizyta.

rano pewnie z kibla nie zejdę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

Okruszek, wstawiam zdjęcie zebyś zobaczyła kolor bo zdjecie ogólnie słabej jakości i w piwnicy

image

A pieluchy chciałabym Toujours z Lidla rozm. 4

Na razie może sobie stać, nie przeszkadza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

ja to się chyba wolę w temacie karmienia nie wypowiadać bo słabo mi ;)

Madzik już na sali porodowej wypięła się na moje cycki, przetrwałyśmy dwa tygodnie (ładnie przybierała ale non stoper wisiała mi na cycu więc myślalam że sie nie najada) no i potem przez 3m-ce dojarka co 3godziny, wyparzanie, dojenie, karmienie, i tak w kółko heh....aż w 4mcu okazało się że Madzik ma alergię i włączony został nutramigen. Ale jeszcze przez mc ściągałam mleko bo pediatra powiedziała że zrobimy próbę powrotu do mojego mleczka. I przez mc ściągałam na darmo i wylewałam co 3godziny, bo chciałam żeby żarła moje mleko. Aż w końcu próba się nie powiodła i została na nutramigenie. Psychicznie to przeszłam strasznie, że nie jadła mi prosto z cyca. Dobrze tylko że przez te dwa lata chorowała mi tylko dwa razy a po alergii nie ma śladu-teraz pije mleko krowie :D
Jak dla mnie dobrze jest się nastawić na karmienie piersią, bo jest to cudowna bliskość między Tobą a dzieckiem oraz ekonomia i komfort. Ale nie powinno się nastawiać na "za wszelką cenę", bo w moim przypadku przypłaciłam to frustracją :/

DARIA! Cudownie, chętnie przygarniemy kołyskę :D Wymiary są si, bo od razu zadzwoniłam do męża i zmierzył :D Tylko dam Ci jeszcze znać czy byśmy odebrali w ten piątek czy za miesiąc, bo nie wiem co ze zwolnieniem. Bo mam do piątku więc chyba dadzą mi ze szpitala nie?? To wtedy już do gdyni będę jechać za ok.miesiąc. Nie będzie Ci wadziła ta kołyska? Bo jak tak to mogę wysłać męża i po pracy w tygodniu podjedzie. W końcu gdynia to nie koniec świata, nie?
Napisz mi jeszcze jakie to były pieluchy, bo nie pamiętam ;)

Dziewczęta, dziś mężu przysłał mi maila z nagraniem video Madzika jak się śmieje i posyła mi buziaki i mówi że mnie kocha :D aż się płakać chce! Mam nadzieję że już jutro będę w domku... heh....

dobranoc
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

Trzymam :)
Ja Miśkę karmiłam bez problemów po pierwszych trzech czy czterech dobach na butli i histerii (mojej) w szpitalu.W domu już spokojnie zaskoczyłyśmy, przypomniałam sobie co wiem o karmieniu i co robić żeby ruszyć, i poszło. Następnego dnia już butla nie była potrzebna.
I mimo tego że wiem co i jak, to i tak się boję że jednak coś nie pójdzie, że nie będzie tak łatwo, i napadają mnie takie chwile że najbardziej się boję właśnie tego karmienia.
Dlatego Tobie i sobie i wszystkim dziewczynom życzę: bezproblemowego karmienia. To jest łatwe, tylko wymaga minimalnej wiedzy o mechanizmie laktacji.
I jak zawsze przy temacie podrzucam link do forum:

http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html

A poza tym - byłam dziś z Młodą na pobraniu krwi, myślałam że zagryzę te piguły, bo mi rzeźnię urządziły a nie pobranie krwi małemu dziecku, awanturę zrobiłam i pół dnia mnie furia nosiła po ścianach, dopóki się nie kapnęły że ich wina i zadzwoniła do mnie z przychodni pytać jak się Michalinka czuje i przepraszać że tak wyszło.
Kuźwa, 2,5 roku mi się dziecko darło na widok lekarzy, gabinetów i przychodni, nie wiem dlaczego, ale nawet jak tylko rozmawiałam z lekarzem w gabinecie to ryczała. Dopiero ostatnio zaczęło się polepszać i dawała się zbadać i zajrzeć do gardła bez płaczu. Dziękuję bardzo, mam na długo znowu z głowy spokój u lekarza. Szału dostaję z wściekłości jak sobie przypomnę to wszystko.

Młodsze się rozpycha, brzuch się napina, wczoraj cały dzień miałam skurcze a zamiast siedzieć na tyłku w chacie pojechaliśmy sobie do Karwi:) I jak wieczorem wróciliśmy to się okazało że mąż też dostał szkarlatyny, temperatura mu w godzinę skoczyła do 39,6 st, gardło zawalone, a dziś wysypka. I tydzień L4. Więc mam szpital.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

mammamia podziwiam :) bo ja tez walczyłam o to by karmić ale tylko z ilością mleka, kryzysami itd. Ja akurat nie żałuję tej walki ale jakby miała być walką krwią i łzami naznaczonymi to nie wiem... wydaje mi sie, ze nic kurcze aż tak na siłę... szcześliwa mama to szczesliwe dziecko nie ;] nie ważne czy karmione z cyca czy z mm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

hehehe ale u nas było niemal identycznie!!! mały cały czas mówił najpierw, że TAM jest siostra więc mu odpowiadalismy, ze jeszcze nie wiadomo itd. a jak juz się okazało to wracamy od lekarza,a on byl z moja mamą na hulajnodze. I mówimy, ze pan doktor powiedzial, ze bedzie brat, a ten - eeee jeszcze nie wiadomo... my, ze wlasnie nie, ze juz wiadomo i bedzie brat. A on - az mi się jeździć odechciało....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

jeżeli pisząc o "dodatku" masz na myśli to drugie becikowe 1000zł, to jest to zasiłek tylko dla rodzin w których dochód na osobę nie przekracza iluś tam złotych. Nie wiem ilu bo nigdy nam taki nie przysługiwał.

wiecie, czytam sobie ten wątek o niekarmieniu piersią... dopiero dziś się odważyłam tam zajrzeć - temat mnie gnębi osobiście i jest dla mnie trudny - nie wiem co z tym zrobić :/
Tam większość dziewczyn pisze o trudach, cierpieniu jakie przeszły by karmić i że musiały się w końcu poddać. No i ja bym mogła napisac to samo, ale się nie poddałam. I tu jest właśnie ten problem. Bo żałuję, że się nie poddałam (piszę o drugiej córce). Nie przysporzyło to nikomu poza naszymi wydatkami korzyści. 2 miesiące lała się krew więc musiałam karmić raz jedną raz drugą póki się nie goiły do stanu w którym mogłam podać pierśc dziecku. Ja o swoim bólu nie napiszę, bo mamy, które miały rany na brodawkach wiedzą jaki paniczny lęk nadchodzi z każdą porą karmienia. Straszne to było. Kiedy w 3 miesiącu w końcu brodawki przywykły do dziąseł dziecka, ona wcale nie chciała pić. Płakała z głodu a nie chciała. Kupowałam mm ale było jeszcze gorzej. Droga przez mękę. Na nic to się zdało. Plakałyśmy obie. I tak 10 miesięcy aż zaskoczyła z mm. Ale też długo go nie piła. Ma 2 lata a od kilku miesięcy nie pije mleka wcale. Od grudnia piła tylko jedno nocne zresztą bo to w dzień odrzuciła nie mając nawet półtora roku.
Dlatego piszę, że żałuję iż tyle walczyłam. Bo ja cierpiałam a ona wcale tego nie chciała. W naszym wypadku (to wiedzą dziewczyny z naszego starego forum) nie było nawet mowy o większej dzięki temu odporności bo Gabi chorowała i to powaznie od 3 tygodnia życia aż do skonczenia roku niemal non stop. A była na piersi.

A walczyłam bo z pierwszą córką było tak pięknie. Choć dokładnie to samo na początku - kilka krwawych, pełnych bólu tygodni. Za to potem bajka i obustronny komfort.

Ale tym razem nie sądzę by starczyło mi sił i woli. Ja to twarda jestem jeśli chodzi o ból, ale na samo wspomnienie tamtego, to mi się łzy cisną do gałów.

Bardzo, bardzo, bardzo bym chciała by mogło być tak łatwo, naturalnie i z korzyścią dla wszystkich. Ale nie było u mnie. I to nie jest tłumaczenie się, bo nie dałam za wygraną. Mało tego, zawsze głosno sie mądrzyłam, że tylko karmienie piersią jest ok i mamie mojej za złe miałam inny wybór.
Bardzo mnie własne doświadczenie zrugało za taką postawę.
Tak się musiałam komuś wygadać...

PS. Ale trzymajcie za mnie kciuki by tym razem było dobrze! Mimo wszytsko karmienie piersią jest o wiele prostsze w obsłudze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

pamiętam jak sąsiadka moich rodziców spodziewała sie drugiego synka a pierwszy był w wieku twojego i mój tata wtedy się zapytał małego czy się cieszy,ze będzie miał braciszka, a on wtedy spojrzał smutnym wzrokiem i powiedział "a może to się jeszcze zmieni ?":)
niestety ale "to" się nie zmieniło:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

wiesz co... zaczelam podpytywac a co bedzie jak druga tez bedzie chłopcem. Jak padla liczba gdzie sie OSIEMNASTE łózeczko by zmieściło przestałam dopytywać. A po STO DZIDŹ stwierdziłam, że trzeba ujarzmić małego fantaste i zagonić spać ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

haha miskab, to nie macie wyjścia, musicie jeszcze o siostrzyczkę się postarać:)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Mamusie sierpniowo-wrześniowe 2012 28*

Ania ten dodatek uzalezniony jest od dochodów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

odbiór mieszkania - na co zwracać uwagę? (15 odpowiedzi)

witam:) (piszę na tym forum, bo więcej osób zagląda, więc może Ktoś mi doradzi) za kilka dni...

dr Włodzimierz Sieg-opinie prowadzenie ciąży (23 odpowiedzi)

Jak w temacie proszę o opinie o tym lekarzu, zmieniam ginekologa w połowie ciąży i jestem...

nnt. Kredyt gotówkowy - proszę o radę (23 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was brał może w ostatnim czasie kredyt gotówkowy (ok 30tys.) i mógłby się podzielić...