Mamusie styczniowo-lutowe 2018

Hej babeczki, czekacie na maluszki z terminem na początek 2018? Ja mam termin na 11.01, nie mogę się już doczekać :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Cześć Dziewczyny :-)
U mnie termin przesunął się na 23 marca. USG prenatalne było najbardziej dokładne, wcześniejszy termin 11 marca był wyliczony z miesiączki i mocno odbiegał. Przy wyborze imienia kierowałam się tym, by pasowało zarówno do małego dziecka jak i dorosłego faceta. Takie imię rosnące wraz z dzieckiem ;-)
Moje typy to też był Jaś albo Kuba, ale podobnie jak u Ciebie diverta w domu sprzeciw. Ostatecznie zostanie Adaś bo jak zestawiliśmy imię z nazwiskiem to okazało się, że to jest to :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny, jakie macie typy na imiona dla Waszych pociech?? Możecie już coś zdradzić? Ja chciałabym Jasia, mąż jak już pisałam sprzeciwia się, ale chyba głównie dlatego, że to bardzo popularne imię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Rzeczywiście zapowiada się, że więcej chłopców..
Szpileczka, ja też męczę się z suchym kaszlem. A załatwiłam się przez swoją głupotę.. bo jakoś w połowie sierpnia, byłam na wakacjach i przy 35-40stop upale dorwałam się do mocno schłodzonej wody.. smakowała niebiańsko bo niemiłosiernie chciało mi się pić no ale teraz mam.. do tego pewnie nałożyło się działanie klimatyzacji.. bardzo szybko były efekty w postaci bólu gardła, ten równie szybko przeszedł w męczący kaszel, który trwa już półtora miesiąca.. jest dużo lepiej ale jakoś do końca nie chce przejść..
Sezonówki póki co się mnie nie imają (obym nie powiedziała tego w złą godzinę), no ale siedzę w domu to i łatwiej się uchronić.. gdybym poszła do pracy (pracuję w szkole podst) pewnie bym już była chora...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ooo no to jednak wiecej chlopcow ma sie pojawic :) malo statystycznie to wyszlo :P dzis jade na wizyte kontrolna, juz 26 tydzien leci. Zmagam sie od kilku dni z infekcja, pewnie jakis wirus bo katar i kaszel. Na razie walcze domowymi sposobami, ale pluca chyba niedlugo wypluje :( a tak sie chyba zalatwilam po badaniu na obciazenie glukoza. Siedziałam 2 godz w przychodni i przychodzili chorzy ludzie. Do tego corke zarazilam :( jak u Was dziewczyny ze zdrowiem, jestescie odporne na te sezonowki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć,
chciałam się Wam pochwalić że miałam dziś połówkowe i dziecko jest zdrowe, wszystko wydaje się że jest ok, no i na 100% chłopiec.
Będę mogła zacząć trochę szaleć na wyprzedażach... ;)

Takie małe zestawienie (jeśli coś namieszałam poprawcie):
Weronika- córeczka, 8-12 stycznia
Szpileczka - córeczka, 11. stycznia
malutka104- synek, 24. stycznia
alias- synek i synek:), luty
diverta- synek, 11. lutego
Kasia- synek, 11 marca
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Dziewczyny. Dawno mnie tu nie było, wczoraj byliśmy u lekarza i w końcu udało się poznać płeć dziecka. U nas będzie chłopiec :) naszczescie badanie połówkowe wyszło dobrze. Polecam wam lekarza A. Szulc z placówki Swissmed :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Super :-)
Bardzo się cieszę. Weronika do reprezentacji Małą jak tak kopie ochoczo ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

:)))
U nas dziewczynka niezaprzeczalnie, kopie jak szalona :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeny... Dziewczyny aż strach czytać... :-(
Ja jestem po prenatalnych. Podobno za szybko na określenie płci, a okazało się, że chłopak jak się patrzy :-)
Śmiejemy się, że celowo. W domu nazywamy dziecko Julką i wystawił się specjalnie, bo miał już dość tego ,,julkowania" ;-)
Dziewczyny trzymam za Was kciuki :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Dziewczyny,
Znowu wczoraj wylądowałam na IP ze skurczami. Ale były to krótkie, przeszywajace piki. Podlaczyli mi Tokograf i macica ok. Podejrzewali jelita, dostałam leki i po kilku godzinach poszłam do domu. Jestem umeczona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Alias, całe szczęście że trafiłaś na oddział i zadziałali jak trzeba. Mam nadzieję, że jesteś w domu i mimo że synek na pewno wymaga obsługi udaje Ci się dużo odpoczywać.

Moje skurcze jakby zmalały, zdarzają się rzadziej, więc nie podjęłam żadnych dalszych kroków. Ale też nie miałam jakichś bóli krzyżowych czy okresowych. Wszystko byłoby już naprawdę cudownie gdyby nie jakiś tępy ból i jakby zesztywnienie w miednicy. Najwyraźniej wszystko się tam rozłazi. Czuję się momentami jak jakaś stara baba. Jak muszę wstać po dłuższym siedzeniu, czy zmienić pozycję ud względem siebie to mnie rwie tam na dole. Poruszam się nogami sztywno, jak staruszka... Ktoś inny powie, że dla lekarzy to ja jeszcze nie jestem nawet w ciąży, a tak narzekam. No ale widzę ogromną różnicę pomiędzy tym co było 5 lat temu w pierwszej ciąży a co jest teraz...

W dalszym ciągu nie widać żadnego kompromisu pomiędzy mną a mężem jeśli chodzi o imię dla ewentualnego męskiego potomka... dla dziewczynki mamy jeden wspólny mianownik w naszych typach, ale dla chłopca... ja przyjmuję tylko jeden wariant, mąż go stanowczo odrzuca... tragikomedia...

Kasiu, bardzo się cieszę że się odezwałaś. Martwiłam się o Ciebie po tym wpisie o WZW. Proszę powiedz, czy wszystko dobrze się skończyło? Trzymam kciuki by prenatalne dobrze wyszło i byś poczuła się uspokojona. Ja jestem w podobnym wieku, mam 35 lat, też robiłam prenatalne i wiem że są nerwy. Dobrze jednak zrobić by nie martwić się całą ciążę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Cześć Dziewczyny :-)
U mnie póki co nic szczególnego się nie dzieje. W czwartek mam badania prenatalne i trochę się denerwuje. Mam 39 lat, problemy z tarczycą, długie cykle i pierwsze Dzieciątko w drodze. Staram się nie panikować i skupiać na pracy, żeby nie błądzić myślami i nie dopowiadać sobie niepotrzebnych rzeczy.
Zaglądam do Was często i bardzo się zmartwiłam Waszymi wpisami.... alias jak się czujesz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Alias, no to masz to co ja powyżej...
Ja przyjmuje luteine i magnez.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mi osemki zaczely wychodzic kolo osiemnastki i zadna do tej pory w calosci sie nie pojawiła ;D rok temu tuz po urodzeniu dala o sobie znac ostatni raz, pamietam ból i teraz jestem wyrozumiala dla dziecka ;D ja biore luteine, ale tylko doraznie. Ja mam ta poduszke do spania i jestem tez zadowolona. Ale ja i tak sie wierce w nocy, nie umiem spac na lewym boku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Szpileczka ja trochę nie zdwałam sobie sprawy z tego, że to twarnienie powoduje skracanie szyjki :( bierzesz luteine albo nospę?mi też najszęsciej brzuch staje dęba jka zmieniam pozycje, albo za długo leżę na plecach. Właśnie poszukuję na allegro poduszki dla ciężarnych :) dużo dziewczyn chwali- może da jakąś ulgę ;)

nie zazdroszczę ząbkowania... jak sobie to przypomnę mam dreszcze brrrr :) ja sama teraz ząbkuję- ósemka pcha się na świat już drugi rok :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ojeny, nieciekawie :( ale dobrze, ze pojechalas i dowiedZiałas sie o szyjce. No to teraz nic tylko lezec i pachniec ;) nie zazdroszcze, na pewno ciezko bedzie tak wylezec kilka miesiecy, ja bym chyba nie ulezala :P a widzisz, no to moze zalezy jak sie trafi, dobrze ze nie musialas czekac w kolejce tylko od razu sie zajeli Toba i brzuszkiem :) a ja mam kolejna nirprzespana noc za soba. Nie mogę ostatnio spac. Troche przez to, ze w nocy wstaje do toalety 3 razy, do tego dochodzi kopanie maluszka w nocy, kolo 4 pobudka starszej corki (zęby...) a do tego jeszcze ostatnio mam nerwy zwiazane z zupelnie prywatna sprawa, o której nie chce pisac na forum :( jestem wykonczona psychicznie i fizycznie ostatnio. Brzuch mi tez czasem twardnieje, ale zwykle w nocy kiedy probuje zmienic pozycje spania. W dzien zdarzylo mi sie moze ze 2 razy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

witam sie i ja... noc spedziłam w szpitalu :(

moje bóle brzucha i kregosłupa przerodziły sie w a'la bóle porodowe-wylądowałam na sorze okazało się, że to kolka nerkowa :( macica zablokowała kanalik i w nerce zrobił sie zastój :( nikomu nie życzę- nawet teściowej :D

dostałam kroplówki, nospe. chcieli mnie zostawic na oddziale, ale badziej ze wzgledu na uśmierzanie bólu niż na jakies zagrożenie dla dzieci. wole jednak własne łóżko i własną wanne.

dodatkowo skraca mi się szyjka - ma 27mm - mam leżec :(

co do oblężenia porodówek to wczoraj byłam w szoku- jak przyjechałam na ip to było puściutko :) od razu zostałam przyjęta - mega fajny lekarz mnie oglądał - generalnie w weju wczoraj na sorze było sennie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Alias, u mnie takie stawianie się macicy i twardnienienie brzucha skończyło się na IP i luteinie i magnezie, ryzyko porodu przedwczesnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kurczę nie wpadłam na to, że teraz może być taki baby boom.. widać 500+ robi swoje... No ale dla nas to rzeczywiście nieciekawa perspektywa jak nas rodzące będą odsyłać od szpitala do szpitala. Moje marzenia o pokoju rodzinnym też pewnie mogę włożyć między bajki, bo jaka szansa że przy takim obłożeniu jakiś pokój rodzinny będzie wolny... zmartwiłam się trochę... pozostaje wierzyć że jakoś się ułoży, szczęście dopisze...
Alias, właśnie ja też mam takie dziwne reakcje brzucha- wydaje mi się że to mogą być te skurcze Braxtona-Hicksa, czy jakoś tak... choć brzuch jeszcze niewielki to jednak bóle w krzyżu też już mnie dotykają, zwłaszcza jak dłużej posiedzę lub postoję... od kilku dni śpię na boku z poduszką między nogami.. zauważyłam że jak śpię bez poduszki to łupie mnie potem w biodrach i między nogami... bardzo mnie dziwi, że przy tak niewielkim obciążeniu z przodu mam już takie dolegliwości... wydaje mi się że 5 lat temu z Anią było łatwiej... biegałam jeszcze do pracy, dojeżdżałam autobusami, czasami jak autobus zawiódł trzeba było walić z buta by zdążyć na drugi autobus... może przy drugim dziecku, albo w sędziwym wieku prawie 35 lat tak się ma;) Ty z racji tego że z dwójeczką na pewno masz prawo czuć się znużona.. brzuszek pewnie już odstaje:) mam nadzieję że to nic groźnego.. jeśli masz możliwość skonsultowania się choćby telefonicznego z ginekologiem może warto spróbować... ja korzystam z opieki nfz, to mogę pomarzyć:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeśli chodzi o informację o ciąży to my Młodemy dość wcześnie powiedzieliśmy, ale to bardziej dlatego ż einformacja o bliźniakach wywołałą tyle emocji, że nie sposób było je ukryć :) Adaś baaaardzo się cieszy, ma specjalną szufladę, do któej pakuje rzeczy, któe chce chłopakom przekazać. Na przykłąd wczoraj mierzył wszystkie swoje skarpetki i te które wydawały mu się za małe odlładał dla Maluchów :D Jeśli chodzi o termin to powiedzieliśmy mu, ze maluchy pojawią się zimą - pewnie niedługo po tym jak przyjdzie Mikołąj. Niby skumał ale ostatanio siępopłąkał, bo zima już kilka razy była i Mikołąj też już był w zeszłym roku, a dzidzie się nie urodziły. Także chyba nie do końca rozumie upływ czasu-- a moze myśli, że co roku zimą będą rodzićnam się dzieci :)

Ja od wczoraj jestem mocno zaniepokojona moim brzuchem, Stawia mi się na sztywno, boki jak na okres, i do tego kręgosłup w dolenj cześci bardzo boli. Od kilku dni bardzo powiększył mi się brzuch - moze to jest przyczyna. a jak u Was z dolegliwościami ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Pomocy! Jaka pralka najlepsza? (222 odpowiedzi)

Witam. Dziewczyny doradzcie jaka pralke wybrac? Obecnie mam whirpoola ktora ma 4 lata i była juz...

nnt. Kredyt gotówkowy - proszę o radę (23 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was brał może w ostatnim czasie kredyt gotówkowy (ok 30tys.) i mógłby się podzielić...

Obniżenie /wypadanie macicy (1238 odpowiedzi)

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie...