Mamy listopadowo-grudniowe 2017 cz. 3

Link do poprzednich wątków:

http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-Listopadowe-2017-t733006,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-listopadowo-grudniowe-2017-t747941,1,16.html
http://forum.trojmiasto.pl/Mamy-listopadowo-grudniowe-2017-cz-2-t756824,1,16.html

Terminy:
05.11 - Adg2014
14.11 - Takaja_84
14.11 - Darthfox
15.11 - User/Oliwka
16.11 - Kejt
18.11 Mimi
19.11 - Magda
20.11 (28.11) - Marynarka
26.11 - Mentorka
27.11 - Kasiulaaa
28.11 - Beata

03.12. 1985sloneczko
07.12 - Mimi
07.12 - Julka2017
08.12 - Dziobus
09.12 - Jarzynka
13.12 - Moliczka.1
13.12 - Amber

06.01.2017 - vita47
skomentuj popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny, zapraszam do nowego wątku:

https://forum.trojmiasto.pl/Mamy-listopadowo-grudniowe-2017-cz-4-t774237,1,160.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No to pięknie Moliczka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej kobitki ☺ ja jestem po wizycie u gina. 30 tydzien mały ma 1600 kg no i główką do dołu jest już ułożony
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kejt ja znam ten blog i mam polajkowany profil na fb. I najśmieszniejsze jest to, że jak widzę nowy post albo w ogóle zdjęcie dziewczyny, to mimowolnie spinam mięśnie dna miednicy :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hejo Dziewczyny - podrzucę Wam dzisiaj co nieco do czytania:
http://treningdlamam.com/
Moim zdaniem kobitka pisze bardzo fajnie o aktywności w ciąży, połogu itp - co jeść i jak ćwiczyć, żeby sobie krzywdy nie zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To pisałam ja, adg ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kasiulaaa grunt to dobre nastawienie :)
A leżysz może na sali z Martą? Bo akurat mam koleżankę na patologii i ona właśnie termin na grudzień.

Trzymaj się ciepło, wszystkie trzymamy kciuki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kasiulaaa nic się nie martw l. Wszystko będzie na pewno dobrze. Jak w ogóle się czujesz ? Jesteś w szpitalu jeszcze ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przekazałam synowi wasze uwagi i to że to tak nie ładnie się wpychać przed kolejkę ale powiem Wam że on chyba ma mnie totalnie w nosie :p taki młody a już matki nie słucha a co to dalej będzie?
Moj mąż się śmieje że to dlatego że kupiliśmy nowy samochód no i młody po tatusiu napewno jest "podjarany" i chce go jak najszybciej zobaczyć :D i że on go rozumie w zupełności... Ach to męskie rozumowanie :)

Zresztą ja nie mogę rodzic póki szafy w sypialni się nie dorobię!

Moj przyjaciel też jest wczesniakiwm i jak się ostatnio okazało ważył zaledwie 800 g i też dał radę :) także staram się myśleć pozytywnie :) ale powiem Wam że jest tutaj dziewczyna z terminem na 10grudnia i jej dzidziuś waży dopiero 0,5kg :( to ja ze swoim 2kg to jestem jak wygrana na loterii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No, a poza tym AGD jest pierwsza na liście, więc nie ma wpychania się w kolejkę Kasiulaa ;) Pani tu nie stała!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

W zeszłą środę urodziła moja koleżanka - 25 dni przed terminem i wszystko z dzieckiem ok. U Was też musi być dobrze :-)
Adg - dałabyś namiar na tego majstra :-)? Moje ściany płaczą już o farbę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A zapomniałam napisać też, że na śmierć zapomniałam o tym wiesiołku i liściach malin, ale sobie przypomniałam i od jutra ruszam z suplementacją ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja pierdziele po prostu z tymi lekarzami i ich empatią- Kasiulaa, dobrze, że Ci się udało dowiedzieć jakiś konkretów. Mam nadzieję, że już niedługo wrócisz do domu i synek jednak stwierdzi, że lepiej urodzić się w terminie.
Na pocieszenie dodam, że mój własny osobisty małżonek jest wcześniakiem - i to takim z wagą urodzeniową lekko powyżej 1 kg i absolutnie nic mu nie brakuje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja jestem na patologii. Warunki ok, łazienki całkiem czyste, gorąca woda pod prysznicem, obiady smaczne, śniadania i kolacje takie sobie, położne są bardzo sympatyczne i pomocne. Generalnie jestem zadowolona choć lekarze są mało rozmowni. Dziś była u mnie bratowa która zna boćka i dzięki temu cos się więcej dowiedziałam.
Sytuacja wygląda tak że mają próbować ustalić skąd to krwawienie ale najprawdopodobniej jest to nie do identyfikacji. Na usg na tyle na ile mały dał się obejrzeć jest ok, waży 1960kg. Mały jest główka w kanale więc nie dało się zbytnio zbadać przepływów mózgowych, w dodatku całe usg kopalni, potem miał czkawke i generalnie jak to on ma w zwyczaju nie chciał współpracować. Lekarka robiąc usg powiedziała że na 80%wszystko jest ok a 100% to się okaże po porodzie...
Bociek powiedział żebym się nie martwiła bo młody już jest dość duży i jeśli nawet teraz zacznę rodzic to powinno być wszystko ok. Jeśli dalej wszystko będzie ok to jutro może mnie puszcza do domu. Wprawdzie nad ranem i przy porannym ktg miałam skurcze ale teraz się wyciszyly, o 15 będzie kolejne to zobaczymy. A no i bociek pytał czy jestem przygotowana na wczesniaka, bo wprawdzie mam szansę na poród w terminie ale to raczej mało prawdopodobne i mam być gotowa na poród w każdej chwili.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To ja, adg :)

Kasiulaaa, trzymaj się! Jak sytuacja dzisiaj wygląda?
Trzymam kciuki, żeby bobas jeszcze trochę posiedział w brzuszku :).
A jak warunki w szpitalu? Leżysz na patologii czy gdzieś indziej?

Marynarka, dobrze kojarzę, że chodzisz do Boćkowskiego? Bo jeśli tak, to jego reakcja jest mega dziwna...

Słoneczko jestem bardzo ciekawa zabudowy balkonu. Masz gdzieś na necie zdjęcia jak to wygląda teraz?
U nas szykuje się jeszcze malowanie salonu, w tym jedna ściana i sufit jest do większego opracowania typu szpachlowanie i mam nadzieję, że majster zdąży przed porodem.. ;). Jeszcze tylko potem sprzątanie ogarnąć. Możecie polecić jakąś panią/firmę, która się zajmuje sprzątaniem? Bo ja już raczej się na to nie porwę a na męża w takich sprawach nie mam co liczyć.

Ja już mam ciuchy poprane i poskładane (nie prasuję, mam suszarkę więc wychodzę z założenia że tam wysoka temperatura wybije jeśli coś jest a ciuszki wychodzą niepogniecione). Wózek, łóżeczko, przewijak i wanienka jest po synku, tylko muszę to odświeżyć a niektóre rzeczy przywieźć od teściów. Brakuje mi jeszcze pieluch (ale to w każdej chwili można dokupić) i chyba na wszelki wypadek kupię smoczek i butelkę. Choć przy synku nie używaliśmy nic z tych rzeczy. I oczywiście dla siebie mam tylko to, co zostało mi poprzednim razem - muszę zrobić przegląd.

Zostały mi 4 tygodnie a ja wciąż nie wiem gdzie będę rodzić.... chyba będzie loteria ;).

Czuję się słabo - nie mam sił i non stop brakuje mi tchu. Niewiele już mogę robić. Niby lekarz mówi, że lada dzień to powinno minąć bo macica się obniży ale póki co nie widzę poprawy... Byłam za to na masażu pleców i tak mi pani dobrze to zrobiła, że już 2 tygodnie nie mam dolegliwości, które miałam do tej pory - czyli codzienny wieczorny ból lewej strony pleców i w pośladku. Także jeśli któraś z Was męczy się z czymś takim, to nie ma na co czekać tylko trzeba sobie ulżyć.

Jak pozostałe dziewczyny? Jak u Was? Dajcie znak sygnał!

Pozdrawiam i miłego dnia - w Gdyni dziś nieźle wieje i pada. Już bardzo jesiennie się zrobiło...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kasiula dzięki Bogu wszystko ok, posiedzenie kilka dni w szpitalu przeżyjesz dzieciątko najważniejsze - odpoczywaj sobie póki możesz :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kasiulaaa, dobrze że sytuacja opanowana ale to podejście lekarza poniżej krytyki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No tak... Wszedł do sali po ciemku zapytał się nas czy wszystko ok i położna spytała czy chce coś pilnego bo jak nie to rano... Więc co ja po ciemku miałam dyskutować.
A dziś rano na obchodzi lekarka była zdziwiona że jak to lekarz mi nic nie powiedział o moim stanie, pytała jakie miałam rozwarcie wczoraj itd a ja nic nie umiałam jej powiedzieć, zresztą w karcie też nic nie było wpisane. Naszczescie dziś po badaniach się już trochę uspokoiłam, ale powiem Wam że wczoraj to miałam pietra.... Jak wypuszcza mnie do domu to będę leżeć plackiem,bo to już nie są żarty....
Wy też dziewczyny dbajcie o siebie!
Parę dni pewnie tu zostanę ze względu na te sterydy bo je jednak kilka dni muszę dostawać :( ale jak mus to mus
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Serio? Lekarz nie miał siły na nic...? Brak słów, nie wiem jak skomentować bo normalnie mnie zatkało. Bo okazało się rano ze jest w porządku a gdyby jednak nie? :Oooo

Kasiula, to dobrze ze jesteś pod kontrola, dobrze ze jednak wszystko w porządku. Oby Was szybko puścili do domu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

W nocy lekarz był przed północą i w sumie tylko spytał czy wszystko ok bo już sam nie miał na nic siły. Dziś po obchodzi wzięli mnie na fotel i usg, wszystko wygląda z dzidzia ok, łożysko wporządku, ilość wód płodówych też, rozwarcie i szyjka taka jak była taka jest, pessar wszystko ładnie trzyma i nie wiedzą o co chodzi z tym krwawieniem, najprawdopodobniej to z samej szyjki coś poszło. Świeża krew już się nie pojawia więc jest ok. Teraz na ktg coś młodemu tętno skakało i od czasu do czasu zanikało ale jakoś kiepsko się ułożył więc może to przez to. Na wszelki wypadek dostaje sterydy dla maluszka i mam być czujna jeśli chodzi o skurcze. No i czekamy na rozwój sytuacji...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

zabawki edukacyjne Biedronka (49 odpowiedzi)

wczoraj widziałam w Biedronce zabawki edukacyjne od 12 miesiąca, czy myślicie że się opłaca...

HOROSKOP MALUCHA :-) (16 odpowiedzi)

mi się mój syn -skorpionek idealnie zgadza :-)) a jak u was ???

Cewnik przy CC (20 odpowiedzi)

Czy ktoś się orientuje czy zakładanie cewnika przed CC w Redłowie odbywa się przed czy po podaniu...