Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

zapraszam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

MamaDawidka a co u Ciebie jest nie tak z tarczyca?Nie leczyłaś się wcześniej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Bombelkowa gratulacje dobrych wyników. Ja na badania ale inne bo związane z tą cholerną tarczycą idę w następnym tygodniu i wtedy zobaczymy co mi ginekolog powie-ale pewnie jak zwykle, że mam do jakiegoś endokrynologa biegać po tabletki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Mój mąż będzie przy porodzie - sam chce :)

Ja po wizycie u diabetologa - wyniki super, kolejna kontrola dopiero za 3 tygodnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Ja też nie chce rodzić z mężem-chociaż On chciałby być przy porodzie.Wole być sama.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Ja miałam planowaną cesarkę, więc męża nie było bezpośrednio przy mnie, ale widział wszystko przez szybę (nie wiedzieliśmy, że będzie można) i stwierdził po wszystkim, że to było surrealistyczne wrażenie, że tu mnie kroja, a ja w najlepsze z panią anestezjolog sobie rozmawiam i się śmieję...

gdybym rodziła naturalnie byłby przy mnie na pewno przez cały czas, on nie z tych co mdleją na widok krwi czy się jej brzydzą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

dziewczynay czy ktoras ma do sprzedania lozeczko turystyczne? a moze mozecie kogos polecic kto ma
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Ja nie chcę, żeby mój mąż był przy porodzie, bo to jednak nie jest piękny widok i nie chcę ryzykować jakiś kłopotów później ;) A ja sobie sama poradzę. Chociaż osoba bliska jako wsparcie, szczególnie przed ostatnim etapem porodu by się przydała, dlatego zastanawiam się czy nie rodzić z siostrą, a mąż czekałby na korytarzu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Cześć Dziewczyny, chciałabym się przyłączyć do waszego wątku. To moja pierwsza ciąża. Oficjalny termin mam na 23.02.2013, ale wg moich obliczeń i usg będzie to raczej 03.03. :) Rodzić mam zamiar w Redłowie, bo mam tam najbliżej. Rozważałam tez Kliniczną, ale podobno często odsyłają z powodu braku miejsc, a nie chcę rodzić na Zaspie ani tym bardziej w Wojewódzkim.
Karolka mi też puchły bardzo nogi, wyglądały jak nogi słonia - conajmniej 3 razy większe niż normalnie. Przestraszyłam się, że to zakrzepica albo zatrucie ciążowe (podobno też może się tak objawiać), ale moja Pani Dr powiedziała, że dopóki opuchliźnie nie towarzyszy ból to jest to zwykły objaw ciążowy. Też zaleciła mi diohespan i specjalne podkolanówki, a poza tym powiedziała, że przede wszystkim mam więcej pić i odpoczywać. Teraz od miesiąca jestem na zwolnieniu, więc zwolniłam tempo i przede wszystkim nie siedzę już prawie 8 godzin w jednej pozycji i te dolegliwości mi minęły. Aha, żeby wykluczyć zakrzepicę lekarka zleciła mi badanie na D-dimery.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Aktualizuję listę :-)

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Rayfall- 30.04/ synuś
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
kataleja 15.04.synus kliniczna
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Rayfall- 30.04/ synuś

dolaczylam do listy:_)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

dziewczeta ja mysle ze warto chodzic na szkole rodzenia z partnerem, on ma wtedy mozliwosc zobaczenia ze inni faceci tez aktywnie wlaczaja sie w ciaze partnerki facet to facet jak mu kobieta mowi"pojdz ze mna na porod..."to nie wie co sam ma o tym myslec , z jednej strony chce. a z drugiej mysli ze jak mu partnerka bedzie cierpiec z bolu to personel szpitalny wyrznie w pien zeby tylko jej ulzyli;-) oni nas kochają! a jak mu facet na szkole rodzenia powie ze tez idzie z zona na porod to moze latwiej bedzie mu podjac taką decyzje....tak wiec dziewczyny niech faceci beda glowa a le my szyją, ktora nią kreci......i uwazam ze maz na prodzie jak najbardziej tak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Ja tez nie wierze,ze maz wyjdzie na ostatnia faze porodu.Bedzie taki przejety.Moj byl za mna,oboje tego chcielismy i byl bardzo przydatny.nie wyobrazam sobie rodzic sama.Teraz nie wiem jak to bedzie bo mam termin na 15 kwietnia a jego 13 i 14 kwietnia nie bedzie bo gra mecz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

mój mąż też miał przy pierwszym porodzie wyjść w ostatniej fazie, ale tak się mną zajął żebym oddychała, bo za szybko oddychałam i bym im tam odjechała gdyby nie mąż, a ja tylko jego słuchałam.
Tak się mną zajął że się śmiał że on nie wie kiedy mu nożyczki w ręce włożyli i pępowinę przecinał. Pytałam się go kilka razy czy coś widział i wg, ale mówi że patrzył tylko na moją głowę i potem widział już tylko mała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Mój przy drugim porodzie leciał do innej sali z lekarzami i Olą bo była sina, kazali mu iść, żeby był pewien, że mu dziecka nie podmienią ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

nie nalezy naciskac na meza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

AsiaDK to też jest dobre rozwiązanie, bo mąz będzie z Tobą większość czasu i w ostatnim momencie sam podejmie decyzję czy zostaje czy nie, tak jak napisała Asiaczek - niektórzy mają wyjść a w końcu zostają. Na siłę nie ma co zmuszać. Ale obecność przez ten czas 'oczekiwania' na finał jest pomocna - może podać coś z torby, pomóc się przewrócić, pójść do łazienki, jest z kim pogadać :), ktoś z boku patrzy personelowi 'na ręce' :P itd.
Mój mąż był ze mną przy obu porodach, tzn. na samo CC, przy pierwszym synku, na salę operacyjną go nie wpuścili, ale poprosili zaraz po wyjęciu małego do pokoju obok gdzie malucha badali, mierzyli itd i zaraz po ubraniu dostał małego na ręce :) ja go słyszałam, on słyszał i widział lekarzy jak mnie szyli. Przy drugim udało się sn i był ze mną cały czas.
Teraz sprawy sie trochę pokomplikowały, więc nie wiem czy uda nam sie zorganizować kogoś kto przyjedzie do dzieci, ale mam nadzieje, że się uda :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Mojego męża wpuścili dopiero wtedy, jak przebito mi pęcherz płodowy... Byłam wtedy już tak wyczerpana 16togodzinnym bólem, że było mi wszystko jedno- pamiętam tylko, jak mówił do mnie "oddychaj" i "spokojnie". Finalnie i tak skończyło się cesarką, z której pamiętam jeszcze mniej, tyle tylko, że trzęsłam się jak osika, i byłam tak zamulona, że zapomniałam zapytać o dziecko :) Dopiero mąż następnego dnia mi ją przywiózł (cięcie miałam przed północą)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Mój mąż był przy obu porodach i przy trzecim też będzie. Nikt nikogo do tego nie zmuszał, akurat na ten temat od początku mieliśmy takie samo zdanie :) słyszałam już o facetach, którzy zarzekali się, że na samo parcie wyjdą, ale zostali do końca i trzymali za rękę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

szuwarkowa jak już wywołaś ten temat, to napiszcie dziewczyny co o tym sądzicie, chodzi mi czy zmuszać faceta jeżeli nie chce być przy porodzie, mój mąż ma być ze mną, ale na ostanią faze porodu ma wyjść, a ja nie chce go do tego zmuszać, rozumiem go, a przede wszystkim znam, jego obrzydza okres u kobiety, nie zniósł by porodu, wczoraj dyskutowałam ze znajomą która urodziła 3 miesiące temu synka i zmusiła swojego partnera do obecności przy porodzie i próbowała na siłe mi wcisnąć swoją rację, typu że mój mąż będzie tego żałował, że wtedy nawiązuje się więź z dzieckiem (ja nie uważam że facet kocha mniej swoje dziecko bo nie był przy porodzie), ja podchodze do tego w taki sposób, iż wiem że niektórzy mężczyźni są zachwyceni porodem (np. brat mojego męża), ale są też mężczyźni którzy przeżywają traumę z tego powodu (mamy znajomego który po obecności przy porodzie powiedział, że było to dla niego najbardziej traumatyczne przezycie w życiu i że on już nie chce więcej dzieci)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Bombelkowa-wszystko jest możliwe, że trafimy razem na oddział bo wiadomo jak to jest z tymi planowanymi datami porodu. Czasami maluszek pcha się szybciej a czasami woli u mamusi w brzuszku jeszcze poimprezować.

Szuwarkowa80 u nas to było tak, że ja nie chciałam, żeby mąż był przy porodzie bo się tyle nasłuchałam od różnych osób, że później obrzydzenie będzie miał ni takie tam. Długo wykłócałam się z mężem ale bez skutku-uparty osioł. No ale w sumie to doszłam do wniosku, że mężczyzna musi naprawdę wykazać się odwagą i dojrzałością, żeby się zdecydować na taki krok. A ci faceci co później brzydzą się swoich żon to są jeszcze niedojrzałe osobniki :-). Tak to sobie tłumaczę bo mój mąż tak czy siak będzie przy porodzie a co będzie później to się okaże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0