Medycyna estetyczna na wciągnięcie skóry?
W telegraficznym skrócie: była ciąża i duże tycie, walka hormonów potem dość skuteczna kuracja odchudzająca (dieta oraz spora dawka ruchu) w wyniku czego 3 miesiące i prawie 20kg mniej. Wszystko super gdyby nie to, że skóra jest w znacznie gorszej kondycji niż przed odchudzaniem. Że tak obrazowo powiem: wcześniej wszystko trzymało się kupy, było jędrne i elastyczne teraz zaczyna wisieć. Przede mną jeszcze trochę do zrzucenia (jakieś 10kg), odchudzanie dalej trwa i chciałabym w porę zareagować aby nie zostać z niepotrzebnymi fałdkami skóry.
Do znających temat najlepiej z autopsji, korzystających z medycyny estetycznej: czy polecacie jakieś skuteczne sposoby na "wciśnięcie" wszystkiego do środka? Aby skóra się uelastyczniła i wróciła na swoje miejsce, gdyby jeszcze tak dodatkowo wyczyściło rozstępy i wygładziło celulit byłoby super:)
Najbardziej problemowymi obszarami są brzuch i ręce (od ramion do łokcia), hmm no i piersi -nie są już takie jak kiedyś, praktycznie sama skóra.
Do znających temat najlepiej z autopsji, korzystających z medycyny estetycznej: czy polecacie jakieś skuteczne sposoby na "wciśnięcie" wszystkiego do środka? Aby skóra się uelastyczniła i wróciła na swoje miejsce, gdyby jeszcze tak dodatkowo wyczyściło rozstępy i wygładziło celulit byłoby super:)
Najbardziej problemowymi obszarami są brzuch i ręce (od ramion do łokcia), hmm no i piersi -nie są już takie jak kiedyś, praktycznie sama skóra.