Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko
Niedawno stuknełam jakiemuś facetowi samochodem. Jemu nic się nie stało, ale ja lekko wgniotłam sobie bok i zbiłam lampę ( auto stare więc nowa lampa kosztowła "grosze"). Sęk w tym, że teraz boję się jeździc, w ogóle wieczorem, jak jest już ciemno. Boję się zaparkowac jak jest mało miejsca, no a już wogóle gdzieś wycofac jak jest wąsko. Jak mam sobie pomóc? Miał tu ktoś coś podobnego? Myślę, że gdybym miała mniejsze autko to trochę by przeszło, ale mamy w tej chwili brak funduszy, żeby je kupic. Mąż się ze mnie śmieje, a mi jest głupio.
Tylko faceci proszę Was nie dobijajcie mnie tu tekstami " baba za kółkiem",itp :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Nie ty jedna;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

ojj tam się przejmujesz :-) błędów nie popełnia ten kto nic nie robi... może na wszelki wypadek parkuj tam gdzie masz dużo miejsca hihi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

wymajmij kierowczynie, np mnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

może mały kurs doszkalający?? Są takie fajne dla kierowców, doszkalające umiejętność jazdy, umiejętność wyjścia z poślizgu itp. Poczujesz się pewniej za kółkiem i zapomnisz o kolizji jaką miałaś.

Musisz stawić czoła strachowi. Ja np. miałam straszny lęk wysokości i chcąc go przezwyciężyć postanowiłam skoczyć na bungee. Wiedziałam, że jak podołam i nie zejdę na zawał to już nic straszniejszego mnie nie spotka. Przekroczyłam granicę, oswoiłam stracha i jest lepiej :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

chyba tylko czas pomoże....
ja miałam wypadek..czołówka, nie z mojej winy, auto do kasacji...po tym bałam się szybko jechać, miałam łzy w oczach jak jechałam ale nie poddałam się i po jakimś czasie to mineło. Teraz jeżdżę tak jak przed wypadkiem, długie trasy i lubię byc kierowcą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

najważniejsze żebyś się przełamała i wsiadła do auta znowu, ja niestety po zdaniu prawka nie jeździłam a teraz się boję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Popieram, musisz jeździć! Ja po takim "wypadku" nie jeździłam prawie dwa lata bo się bałam. Potem jak miałam wsiąść do auta to miałam za przeproszeniem biegunkę ;) Za każdym razem planowałam sobie dokładnie trasę, myślałam o każdym kolejnym skrzyżowaniu i gdzie zaparkuję właśnie żeby było dużo miejsca :) No i tak się pomału rozkręciłam na nowo.
Trzymam kciuki!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

ja tez ostatnio miałam taki mały indcydencik i pomyślałam sobie, jak nie wsiądę w autko i nie pojadę to zacznę sie bać, więc szybko zaczęłam jeździć i Tobie też radzę i trzymam kciuki za przełamanie strachu. A co do parkowania to juz za 55zł można kupić czujniki parkowania - mąż dwa tygodnie temu mi zamontował.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

macie rację, ale ja mam bujną wyobraźnię i wyobrażam sobie wszystkie czarne scenariusze, kiedy mam przejechac przez trudniejsze skrzyżowanie...a jena...ja się po prostu wstydzę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

ja co prawda nie miałam wypadku ale zmieniliśmy auto na większe i od tamtej pory też sie boje trochę jeżdzic choc juz coraz mniej. W kazdym badz razie parkuje tam gdzie mi lepiej wole czasem gdzies dojsc niz ryzykowac ze sie nie zmieszcze czy ktos mi porysuje auto itp. tylem raczej tez nie parkuje, jak cofam robie to powoli i ostroznie i wtedy wychodzi i jakos ten lek powolutku mija ale jeszcze nie do konca minal...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

nie masz czego a faceci zawsze beda sie smiac nawet jak beda mieli obok siebie lepszego kierowce ale kobiete wiec sie nie przejmuj i juz
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

hehe a czujniki nic nie daja ja po zdanym prawku i czujnikach wjechalam w zamknieta brame i prawie z nia wyjechalam wiec nie zawsze sie sprawdzaja he ale to mnie akurat nie zrazilo:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Ja jak zrobiłam prawko to nie jeździłam 2 lata. Zmusiła mnie nowa praca, miałam do wyboru albo dwa tramwaje i jeden autobus albo 30min samochodem. I tak zaczęłam sama jeździć.
Bałam się strasznie, ale miałam podejście że auto to kawał blachy i najwyżej..stuknę, puknę wyklepie się! :)
Jak dotąd (opukać) nie miałam żadnej stłuczki, a jeźdżę 3 lata.

Będzie dobrze, tylko się nie poddawaj. Zacznij może jeździć gdzieś blisko do większych sklepów pod domem gdzie jest spory parking.
3mam kciuki
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

A moje pierwsze auto było jak ulęgałka, to słupek mnie potrącił, to drzewo, to płot się przesunął i mnie podrapał. I już bałam się jeździć, no ale pomógł mi mąż. Powiedział: słuchaj to nei twoja wina, to ten samochod jest jakiś pechowy :-). Sprzedaliśmy i kupiliśmy nowy i jak ręką odjął.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

kulka ulka masz wspaniałego męża :)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Ja tez miałam ale nie taka małą stłuczke bo auto do kasacji i to z mojej winy wpadłam w poslizg i nic już nie mogłam zrobić. Do tej pory jak nie musze to nie jeżdze. Wydaje mi się ze nie wychamuje, albo ze ktoś za blisko mnie jedzie, Paranoja jakaś :( a tak lubiłam jeżdzić :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

dziewczyny, kursy doszkalające naprawdę pomagają w takich wypadkach. I tu nie mówię o wykupieniu godzin na elce, tylko o takim czymś http://www.abj.waw.pl/strona.php?6917
Nabędziecie większej pewności za kółkiem, a umiejętność wychodzenia z poślizgów jest ogromnie ważna w naszych warunkach pogodowych, gdzie 80% w ciągu roku jest mokro/ślisko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Ja mam prawko ok 10lat, jeździłam chwilkę po zrobieniu i teraz nie siądę za kierownicę. Trzeba będzie iść na przypomnienie wszystkiego :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

oo to ja mialam podobnie jak izabele80:) tez mam prawko 10 lat tylko ze chyba nie wsiadlam wcale No moze 1:) i etraz jak mala zachorowala i nikogo nie mialm zeby zawiesc do szpitala czy do lekarza to postanowilam przelamac sie i wzielam 4 razy po godzinie doszkalajacych L i juz 3 razy jechalam ale z mezem bo jescze sama chyba nie dam rady ( brak chyba wiary w siebie) i lęk no i problemy z parkowaniem , i skonczy sie tym ze znowu maz wyjedzie i bede musiala zawiesc tranwajem malego do przedszkola:) a nie wsiade do auta ktory bedzie pod domem, kurcze te przelanie i nakrecanie sie to jest jakas porazka, ale kurcze tez tak mysle ze nie daje mi satysfakcji jazda i zastanawiam sie czy to ta panika jest temu winna, i ten lęk
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Tak czytam Wasze posty i lzej mi sie na duszy zrobilo bo myslalam ze tylko ja mam taki problem czyli glupi lek przed jazda :( Prawko mam od 11 lat jezdze samochodem moze od 2 lat ale wtedy tylko gdy naprawde musze. Przed kazda jazda sie poce, denerwuje i obmylam kazda ulice ktora bede jechala i gdzie dokladnie potem zaparkuje. Wiem ze ten lek bierze sie z braku praktyki ale jak ten lek przelamac. Moj maz mowi ze jestem dobrym kierowca ale co z tego jak sie boje :( Moze to jest glupie ale nawet myslalam czy by nie pojsc do psychologa...
Ufff ale mi ulzylo jak to z siebie wyrzucialam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

ja zdalam egzamin na prawo jazdy i nie jezdzilam, wsiadlam do auta jako kierowca dopiero rok temu jakies 10 lat po egzaminie, musialam sie wszystkiego uczyc na nowo :)
na poczatku bylam przerazona ale to minelo w miare jezdzenia :)
uwielbiam jezdzic sama samochodem, nawet jeslimi stwarza trudnosc jakies miejsce do aprkowania etc to kombinuje, poprawiam albo szukam nastepnego - to nie boli ;)

w takich sytuacjach pomaga jezdzenie, nie mozesz tego odkladac bo strach bedzie potegowal, probuj codziennie, chociaz na pare minut, na sasiednie osiedle, po troszeczku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

To nie jest głupie - zupełnie naturalne.
Ja tuż po zrobieniu prawka (12 lat temu) miałam stłuczkę, potem nie jeździłam przez kilka lat i początki były koszmarne - wymijając rowerzystę wjeżdżałam na cały pas obok, bo byłam pewna, że go zahaczę, nie skręcałam w lewo, bo byłam pewna, że nie opuszczę skrzyżowania itp.

I naprawdę - tylko jeżdżenie może pomóc - najpierw jeździłam wieczorami, w weekendy rano, jak był mniejszy ruch - skręcałam w lewo, jak nie było tak dużo samochodów, żeby to opanować i jak głupia gadałam do samochodu, że damy radę, bo świetna z nas drużyna :)

w dzisiejszych czasach jest jakaś dziwna presja na brawurowych kierowców - jak jest ograniczenie do 50 i ktoś jedzie 50 to ludzie trąbią i się denerwują, a przecież najważniejsze to czuć, że się jedzie bezpiecznie.

To może głodne kawałki - ale to Ty jesteś panią tej sytuacji i jeśli do tej pory dawałaś radę - teraz tym bardziej dasz, bo jesteś bogatsza o to jedno doświadczenie!

Moja rada - jeździj sama, właśnie jak jest spokojniej, żeby Ci nikt nad uchem nie gadał, że tu to, a tu tamto - znasz przepisy jeździłąś już - teraz to jest kwestia pewności siebie, a nie umiejętności. Dasz radę!

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Ja też się wstydzę o tym mówic, ale tu nikt mnie nie zna i mogę się wygadac:) Jestem pewna, że gdybym miała mniejsze autko to bym jeździła, to nasze jest dla mnie za duże i w dodatku takie stare, co chwila gaśnie i w ogóle. Poza tym mam problem z posługiwaniem się bocznych lusterek. Muszę powiedziec mężowi, żeby mnie podszkolił, ale on sypie tekstami "kto ci dał prawo jazdy?" i wtedy już mi się odechciewa. Kurcze mistrz się znalazł, a sam 2 lampy zbił. Ale jedno wiem napewno. W zimie za kółko nie usiądę. Raz jechałam i ścięło mnie w taki dół i traktor musiał mnie wyciągac ( mieszkam na wsi
). Obciachu więcej sobie nie zrobie, wolę iśc pieszo chociaż sypie śniegiem i jest silny mróź.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

heh boczne lusterka ja do tej pory nie wiem jak je ustawic:) no ale najwazniejsze ze sie przelamalam no tylko wiecej musze miec odwagi:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

No ustawic to ja umiem, ale gorzej z używaniem ich w praktyce :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Zawsze możesz się odwrócić, a nawet powinnaś :). Mój najgorszy słaby punkt to ruszanie pod górkę bez ręcznego, ale stwierdziłam, że nauka czyni mistrza, dziś nie mam z tym większych problemów. Do genialnego jeżdżenia jeszcze dużo mi brakuje, ale cóż trzeba jeździć :).

Co do zimy to ja robiłam zimą kurs i liczę na to, że mi to teraz zaprocentuje. Aaa i jeżdżę też sporym samochodem tzn długim i to mi akurat nie przeszkadza :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Miałam małą stłuczkę i teraz boję się jeździc. Jak sobie pomóc?

Ja niedawno miałam identycznie , wpadłam w poślizg z mojej winy , i teraz boje sie jezdzic ale jezdze , najgorzej jest na autostradzie ... czasami czuje jak bym byla sparalizowana ... ale kocham jezdzic i nie mam innego wyjscia , kiedys mi przejdzie;D Pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Gdzie kupię duże kartony? (18 odpowiedzi)

Tak jak w temacie, gdzie można kupić duże kartony, nawet takie 150x150x150? Castorama? Praktiker...?

Wakacje z dziećmi (120 odpowiedzi)

nie mamy pomysłu na tegoroczne wakacje z dziećmi 5,5 lat i 3 lata byliśmy w zakopanym i...

Oszczędzanie - jakie macie sposoby? (110 odpowiedzi)

Ponieważ niedługo rozpoczynam urlop wychowawczy, przyjdzie nam żyć przez pewien czas z jednej...