Dla osób, które mają wątpliwości, poszukują rozwiązania swoich problemów u wszelakiej maści wróżek - http://www.miesiecznikegzorcysta.pl

Właśnie ukazał się drugi numer pisma, bardzo ciekawy i warty lektury.

Halewicz... jak żyć :) mając Ciebie na Forum :)

rŻyć wporzo:)

Dzięki za info, zaprenumeruje...:)

Naprawdę polecam. Wczoraj przeczytałem drugi numer "od deski do deski". Im więcej osób zacznie czytać ten periodyk, tym mniej będzie marnotrawiło pieniądze u wróżek-szarlatanek i nie da się Złemu omamić.

Na pewno ojciec Natanek jest z Ciebie dumny:) Pewnie pisuje dla tego "periodyka"...

a, i nie wystarczy przeczytać "od deski do deski" trzeba jeszcze wcielić zawarte tam wskazówki w życie...:)

Zapoznaj się z treścią pisma i potem komentuj. A o wcielanie w życie zawartych tam wskazówek się nie martw - lepiej spójrz na siebie, jak szydzisz...zastanów się dlaczego? ^^

a można go dostać w jakimś kiosku ? lub innym sklepem z prasą? np empik.

Czy P.Halewicz zna Kwartalnik o zagrożeniach duchowych wydawany w Gdańsku?

Nie zna ale z chęcią pozna. Miesięcznik można dostać w Empiku.

http://www.gdansk.oaza.pl/zagrozenia-duchowe/

http://www.biuletyn.gda.pl/archiwum/

trochę więcej dystansu do siebie i świata...przyda Ci się.

Ale w jakim kontekście więcej dystansu do świata i siebie? Rozwiń proszę tę głęboką myśl.

Na wstępie, dzięki za uwagę o głębokiej myśli:))) czyżbyś szydził?? zastanów się dlaczego :)))

a co do meritum, to Twoje reakcje na zdania odmienne wyrażane przez innych forumowiczów mówią same za siebie, że brak Ci dystansu do siebie i świata...

Bardzo lubię, gdy ktoś ma odmienne zdanie ale...poparte argumentami. Nie trafiają do mnie argumenty w stylu "nie bo nie", "tak bo tak" - może nie tyle ile nie trafiają, co mnie irytują.

Zatem jeśli masz odmienne zdanie od mojego, to podaj kontrargumenty.

Hm... no tak, ale przeciez religia opiera sie na dogmatach, czyli wlasnie ''tak bo tak''.

A może tak sięgnąć do źródła problemu? Napatrzą się biedne niewykształcone kury domowe na zabójczą dawkę tzw "seriali" oraz "komedii romantycznych"i zaczynają chodzić do wróżek, dzwonić do nich do studia tv, a potem to już tylko egzorcyzmy, okultyzm itp. To o nich krąży straszny dowcip - opowiadała go wiele lat temu Krystyna Sienkiewicz: "Co to jest - kobieta w kuchni ? - To jest w porządku. A co to jest kobieta na korytarzu? Znaczy, łańcuch za długi. A na serio - media tworzą klientki wydrwigroszy różnej maści.

czytam twoje posty zamiast oglądania kabaretów i teraz już wiem skąd masz taką wenę :-)
Przestałeś chodzić do wróżki :-)

Kupię wszystko co poleca Halewicz.

Nie wiem na czym polega ten fenomen, ale jak pisze Hal to połowę forumowiczek przechodzą dreszcze od samego czytania...! Ain't that superb...?

Hal.. :) czasem dobrze jest zaakceptować odmienność :) tak po prostu :) bez argumentów :)

A mi się zawsze wydawało, że mam prawo do odmiennego zdania i nie muszę się z tego tłumaczyć;)

Masz TB :) I nie daj sobie tego odebrać :)

Oczywiście, że możesz mieć odmienne zdanie - przecież nikt nie każe Ci się z tego tłumaczyć, nikt do niczego nie namawia, nikt nie deprecjonuje Twojego zdania.
Ja jedynie napisałem, że warto zajrzeć do tego miesięcznika, bo zawiera ciekawe artykuły i pozwala spojrzeć na wiele spraw z innej perspektywy.

Ma talent.

Ladypunk, on ma talent.

Talent, aby piórem (klawiatura...) doprowadzać nas do wrzenia...?:) Gdyby Hal przemawiał na forum niskim męskim głosem to doszłoby do zbiorowej histerii!

O Szatanie, ratunku!!!

Amaranth, myślę że popełniasz błąd.

Szanuję Twoje zdanie i poglądy, ale dla mnie nie ma opętania tylko choroba psychiczna.

jest choroba
i jest opętanie

Nie wierzę w opętanie. Uważam, że egzorcyści zbyt mało wiedzą na temat chorób psychicznych, które dają objawy podobne do opisywanych przypadków opętania. Podobnie jest ze stygmatami. Proponuję zajrzeć do fachowej literatury. Szanuję osoby, które wierzą w opętanie, ale nie podzielam ich poglądów.

Amaranth, gdy pojawia się podejrzenie, że człowiek jest opętany, w pierwszej kolejności Kościół zasięgi rady psychiatrów, aby wykluczyć chorobę psychiczną.
Zgodę na przeprowadzenie egzorcyzmów wydaje biskup na wniosek proboszcza, po wnikliwym zapoznaniu się z materią sprawy, a w szczególności z opiniami psychiatrów, czy czasem nie jest to choroba psychiczna - te opinie są kluczowe do podjęcia decyzji o wezwaniu egzorcysty. Poza tym, aby egzorcyzm był skuteczny, osoba egzorcyzmowana musi wyrazić na to zgodę.

Weź pod uwagę, że często chorzy psychicznie zaprzeczają istnieniu u siebie choroby. Łatwiej jest zaakceptować opętanie, niż bycie wariatem/ja tego słowa nie używam, ale wielu naszych rodaków za nic ma chorych psychicznie/. Kiedyś oglądałam w tv program o opętaniu. Wypowiadała się pani doktor psychiatra. Zdaniem wielu osób z branży powinno jej się odebrać prawo wykonywania zawodu. Ktoś z moich przyjaciół-chrześcijan miał tzw. nauki przedmałżeńskie, na których od pani psycholog dowiedział się, że pigułki antykoncepcyjne powodują poronienie. Jeżeli tacy specjaliści badają rzekomo opętanych, to ręce opadają.

Ależ zawsze zdarzają się przypadki konowałów, którzy nie odróżniają depresji od kataru. Nie mogę, z oczywistych względów, przytoczyć konkretnego przypadku w szczegółach ale mój dobry przyjaciel, który jest znanym psychiatrą, kilkukrotnie opiniował w przypadkach, które jak samo określił, nie znajdowały żadnego wytłumaczenia w psychiatrii.

Choć sam jest agnostykiem, to co raz częściej zaczyna się zastanawiać, czy jego światopogląd czasem nie jest błędny (w świetle powyższych przypadków). To, czego był świadkiem, nie dało się wytłumaczyć racjonalnie - zresztą to są jego słowa.

W Miesięczniku Egzorcysta publikują księża o faktycznej i ugruntowanej wiedzy z zakresu egzorcyzmów - inaczej nie ośmieszałbym się sugerowaniem czytania tego pisma.

Mnie zastanawia tylko, dlaczego opętanie dotyczy tylko ludzi wierzących, a demony są dokładnie takie, jak sugeruje ich wyznanie/patrz - opętanie u muzułmanów/. Nie jestem agnostyczką. Uznaję istnienie Boga i istnienie Szatana, z ta różnicą, że Bóg nie jest dla mnie nieskończoną dobrocią, a chwilami, moim zdaniem, był i jest podły, a Szatan nie jest takim potworem, jakim przestawia się go w Biblii. Co więcej, uznaję praktyki okultystyczne za coś, co ma służyć człowiekowi, wzmacniać go i rozwijać, a nie odrywać od rzeczywistości i doprowadzić "na psychiatryk". Ważny jest zdrowy rozsądek, wewnętrzna harmonia i logika. Praca zawodowa jest dla mnie czymś, do czego moje prywatne przekonania i wyznanie nie mają prawa wstępu. Najważniejsze jest życie i człowiek.

Szatan jest najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek Kościół posiadał, ponieważ przez wszystkie lata dawał mu zajęcie"

http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1187

"Wydawca Egzorcysty zadowolony ze sprzedaży. Nakład zwiększono o 10 tys. egz."

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/wydawca-egzorcysty-zadowolony-ze-sprzedazy-naklad-zwiekszono-o-10-tys-egz

http://www.youtube.com/watch?v=6zs7mChHyBM

koszt: 0 PLN

Biblię Szatana znam bardzo dobrze. Jakoś pomija się, że laveyanin nie krzywdzi dzieci i zwierząt, nie zakłóca spokoju w cudzym domu i najpierw powinien zwrócić uwagę komuś, kto go zaczepia. Zemsta jest później. Z satanistów robi się łajdaków uczestniczących w orgiach, zapominając, ze właśnie La Vey sugerował nieobnoszenie się ze swoją żądzą i pisał o miłości małżonków i rodzinie. Biblia Szatana interpretowana na użytek kościoła, a raczej duchownych, którzy piorą mózgi wiernym. Do jednego wora wrzuca się laveyan i satanistów z Kręgu Arymana, zapominając, jaki procent satanistów/nie szatanistów/ jest pedofilami, a zwierzęta traktuje jak przedmiot. Prym wiodą tu chrześcijanie, z duchownymi na czele za aprobatą władz kościelnych. Taki łajdak jak ksiądz pedofil powinien być wywalony natychmiast ze społeczności chrześcijan Na widły Belzebuba, ilu polityków składających ręce w kościołach, uczestniczących w obrzędach świętych dla katolików zachowuje się tak, że Szatan byłby z nich dumny. Rzygać mi się chce na moje kumpla, który modli się, chodzi co tydzień na nabożeństwo, modli się przy grobie ojca, a mając ślub kościelny rżnie kochanki jak niewyżyty ogier. Jedno mi się w Biblii chrześcijan podobało: określenie faryzeizm i postać Chrystusa, których wywalił kupców ze świątyni.

"Biblię Szatana znam bardzo dobrze" - już w to nie wątpię...

Jesteś Hal naprawdę mądrym facetem i bardzo Ciebie szanuję. Czytam Twoje teksty od czasu do czasu i może nie na tematy polityczne bo ich nie lubię ale dużo wiesz o życiu i masz fajne spojrzenie na wiele spraw.Serdecznie Cię pozdrawiam:) A za amaranth po prostu się pomódlmy żeby się nawróciła:)

Czyżbyście uznali, że jestem satanistką? Jestem zimna wobec Boga, ale nie pasuję do satanistów. Przestrzegam ogólnoludzkich zasad - nikogo nie zabiłam, nie usunęłam ciąży, nikogo nie okradłam. Nie sypiam z facetami mającymi obrączkę. Nie skrzywdziłam nikogo bez powodu. Wydaje mi się, że takie zachowanie nie pasuje do wizerunku satanisty. Nie należę do Boga, a Szatan też nie byłby ze mnie dumny. Nie należę do żadnej wspólnoty wyznaniowej. O co chcecie się modlić? O to, abym uwierzyła Bogu? Ja nikomu nie wierzę - ani Bogu, ani Szatanowi. Można znać księgi religijne i pozostać niczyją.

To są Twoje wybory, Twoja wola - obyś tylko nie pobłądziła w tej wolności.

O naszym człowieczeństwie świadczy to, jacy jesteśmy dla innych. Nieważne, w co lub w kogo się wierzy.

Tak sobie myślę iże gdyby nie takie hasła jak opętanie, egzorcyzmy, satanizm, to wielu księży musiałoby wziąć się za uczciwą pracę - taką gdzie płaci się podatki, rozlicza z fiskusem itp

Amaranth, mam podobne podejście do religii co Ty. Wierzę w Boga, jako stwórcę, coś nadprzyrodzonego. Ale niekoniecznie miłościwego starszego Pana....Kogoś kto nie wyznaje: za dobre wynagradzam, za złe karze - bo jakoś tym dobrym często i gęsto dostaje się zupełnie przypadkiem rykoszetem.

Jest taki kawał. Idzie Człowiek do piekła i tam diabeł pokazuje mu różne drzwi. W pierwszych drzwiach - impreza, drinki, zadowoleni uśmiechnięci ludzie. W drugich drzwiach - plaża, słońce, totalny chillout. A w trzecich ludzie w kotłach, płomienie....Człowiek pyta się diabła jak to, dlaczego? Na co diabeł odpowiada: to katolicy, wymyślili sobie to tak mają;)

Większość biblii to zlepek historii, wrzuconych w jedno przez Kościół. Ewangelii było wiele, ale nie zakwalifikowały się by mogły nieść słowo boże jak reszta.

Nie lubię, kiedy ktoś twierdzi, że jeszcze kiedyś uklęknę. Jeśli to przed Bogiem - Stwórcą. Nie przed kościołem i księdzem.

Zgadzam się. Ja nie potrzebuję łącznika między mną a Bogiem.

@Jacek: nie mieliby czasu na kochanki i upijanie się. Ktoś z moich znajomych wlazł dla żartu na portal erotyczny. Do tej osoby napisał ksiądz z południa Polski. I pewnie potem grzmiał w świątyni, że cudzołóstwo do grzech. W prasie specjalistycznej można poczytać o terapii zakonnicy, która zabawiała się z księdzem. Myślę, że wyrzucić zło z siebie najpierw powinni ludzie poślubieni Bogu. A potem z czystym sercem zadbać o dusze innych. Porządny ksiądz powinien wywalić ze świątyni polityków, którzy w błysku fleszy udają pobożnych. Zamiast egzorcyzmów proponuję nawrócenie tym, co modlą się pod figurą, a Diabła mają za skórą

A czy to, o czym piszesz jest nie jest wprost wynikiem ulegania pokusom? Przecież ci ludzie, księża, składali śluby czystości i życia w pokorze - a tu takie "kwiatki"...
Tak właśnie działa Zły. Zwodzi, uwodzi, kłamie, skłóca...tak osiąga swoje cele.

Nie Szatan za nich uprawia seks, upija się, żyje w zakłamaniu. Człowiek ma wybór. To tak jak ja wybieram: umówię się na randkę z singlem, nawet wejdę z nim do łóżka, a żonatego wywalę do żony i dzieci. Nie wierzysz chyba, że ksiądz, który łamie śluby czystości,jest opętany. On wybrał między dobrem a złem. Moim zdaniem, taka osoba powinna zrzucić sutannę, zacząć pracować i wtedy ułożyć sobie życie. To jest fair. Tak jak żonaty powinien najpierw się rozwieść, a potem zacząć umawiać się randki. Albo coś jest białe, albo czarne. Tłumaczenie, ze to była chwila słabości nie przemawia do mnie. Są księża, którzy mają stałe partnerki i dzieci, są żonaci i mężatki prowadzący podwójne życie. I to wydaje mi się nie w porządku. Grzeczny mężuś, idzie do kościoła z rodziną, a po rodzinnym obiadku pisze maila do kochanki. To dla niektórych standard. I nie uwierzę, że ludzie myślący inną częścią ciała niż głowa są opętani. To, co robią jest złe, ale nie są to niewolnicy Szatana, tylko osoby idące na łatwiznę, o słabym kręgosłupie moralnym

Halewicz katolu wyluzuj zacznij czytać Biblię ona naprawde nie ma nic wspolnego z kosciołem katolickim..egzorcyzmy to moze zrob na ksiezach pedofilach i mordercach

Obejrzałam parę minut konferencji z udziałem egzorcysty. Pan profesor mówił konkretnie, ale już drugi ksiądz sprawiał wrażenie zaburzonego emocjonalnie. Zastanawia mnie, dlaczego najwięcej egzorcystów jest w Polsce i we Włoszech. Przecież to zmarły papież zaczął mówić o egzorcyzmach jako o jednym ze sposobów walki z Szatanem. Włochy były najbliżej, Polska też poparła swojego rodaka. Cholera jasna, tylko dlaczego za pobożność obywateli ja muszę płacić/pensje dla katechetów w szkole/, a pacjentkę po zabiegu kardiologicznym odsyła się na następny rok na wizytę, bo kontrakt z NFZ się kończy? Co jest ważniejsze? Życie czy nauka religii? Propaguje się dbanie o duszę, a ubogich, chorych ludzi skazuje na cierpienie i olewa ich zdrowie. To podłe i bardzo niechrześcijańskie.

Smutne jest to że urzędnicy pana B uważają to za normalne. Jak zaczyna się dyskusja na temat kwoty którą wyrywa kościół katolicki obywatelom, o wprowadzeniu opodatkowania kleru, to nieodminnie pada "argument" o antyklerykaliźmie. Myślę że panowie w sukienkach mają powody do wstydu. Niestety to uczucie jest im najczęściej obce.

A ja polecam Gazetę Wyborczą. Kupowałem ją nawet mieszkając na Wyspach Brytyjskich. Znacznie ciekawsza.

co to za katolickie g * w n o..

GW to jedna z bardziej zakłamanych gazet u nas na rynku.

W Polsce każda gazeta jest zakłamana a przynajmniej stronnicza - dotyczy to zresztą wszystkich mediów i może właśnie dlatego ich sprzedaż/obroty/zyski/przychody systematycznie maleją...
A co do miesięcznika Egzorcysta to dobrze wiedzieć, że jest, chociaż i tak pewnie po kilku latach upadnie....

oo super! Ale powiedz gdzie kupiłeś? Bo patrzyłam w empikach itp i nie było;/
A ja polecę, skoro interesujesz się tematem książki Gabriele Amorth - Wyznania Egzorcysty (lepsza) i Silniejsi od Zła - trochę bardziej w formie poradnika :)

ja też czytam i polecam:)
wzięłam na początek 3-miesięczną prenumeratę, przynajmniej nie mam problemu z zakupem :)

Ostatnio przeczytałem książkę "Władcy Chaosu"( autorzy M.Moynihan, Didrik Soderlind). Genialna publikacja o satanizmie w black metalu. Palenie kościołów i morderstwa dokonane przez Vikernesa, Eithuna, Mobusa, Elga i wielu innych.
Autorzy wychodzą od norweskiej sceny muzycznej ale piszą tez o USA, Rosji, Finlandii,Niemczech,Francji, także Polsce ( choć niedużo). Świetnie też nawiązują do nazi metalu. Wywiady są naprawdę ostre a naświetlenie tematu od socjologicznej strony doskonale wyważone. Magazyn Kerrang okrzyknął to dziełem. Książka dostała też nagrodę Firecrackera. Gorąco polecam.

ehehe ;)
http://www.youtube.com/watch?v=uyRUbC6F_Uc&feature=related

Wróżki uznajemy tylko licencjonowane, najchętniej po święceniach.
;)
Nie wróżą z kuli, ale za to przemawiają głosami świętych.

he he , nieżle trzeba być powyginanym aby wierzyc w gusła , wróżki , laleczki voo-doo i inny szajs .Myślenie nie boli ale co niektórym chyba sprawia trudność .

Nie chodzą do wróżek, bo wierzą w gusła. Idą bo szukają NADZIEI. To często ludzie na zakręcie..nie umiejący samodzielnie z niego wyjść.. Szukają pomocy..jak ćmy lecą do światła tak oni myślą, że ktoś za nich podejmie decyzję. Szukają światełka w tunelu, że będzie im lepiej.. Do wróżki nie pójdą pewni siebie, silni, nie bojący się życia ludzie. Tak z własnych obserwacji.... Ale nie naśmiewam się z tego. I zawsze będę powtarzać UWIERZ, ŻE SAM TWORZYSZ SWOJE ŻYCIE :)

ale za wiarą w gusła też stoją najzwyklejsze ludzkie potrzeby. Takie jak nadzieja. Potrzeba wiary, że to nie koniec. Bo jeszcze: Że będzie sprawiedliwość. Że istnieje większy sens. Że nie jesteśmy po nic. Odpowiedzią nie są różne filozofie, dostarczające odpowiedzi w zależności od zapotrzebowania. Jest nią psychologia, odpowiadająca na pytanie: dlaczego mamy akurat takie pytania.

Może masz dostęp do skanów 1 miesiecznika? nie ma go już w sprzedaży..

Wrzuć na PW swojego maila, zobaczę co da się zrobić.

co to jest PW?

Ok. juz wiem co to PW. Tylko jak na niego wejsc?

zarejestrować się na forum (założyć konto), wejść, zostawić mi PW, czyli prywatną wiadomość.

Wysłałam Ci maila na pocztę onet

Czytałem:)

Hal, abstrahujac od tematow duchowych...Czy we wrzesniu leciales samolotem w cieple strony? Wydaje mi sie, ze siedzialam w tym samym rzedzie przy oknie...Albo to byles Ty albo Twoj sobowtor z Gdyni :)

Nie bywam w ciepłych stronach - z zasady^^

A szkoda.. Słońce dodaje pozytywnej energii ;))

Przecież mamy polską złotą jesień:) Takiego słońca jesienią, jak u nas, to chyba nigdzie nie ma. A latem wolę spędzać czas w Piaskach, niż w tzw. "ciepłych krajach".

Słoneczka to u nas jak na lekarstwo :) Może dlatego jesteśmy tak zgorzkniałym narodem ;))))
Ale zgadzam się, że krajobraz nad polskim morzem jest piękny :) Sama uwielbiam przesiadywać wieczorem na plaży i tę Twoją przyjemność całkowicie podzielam :)

http://www.youtube.com/watch?v=bQ3LWHHUVJw ;PPP

Bua,ha,ha,ha!! Dobre!! Pasuje do wątku! LOL

Biorąc pod uwagę, że nakład obydwu numerów miesięcznika został wyczerpany, oznacza to, że jeszcze roztropność w ludziach nie zamarła. Mam nadzieję, że dzięki temu periodykowi, część osób zrezygnuje z korzystania z wszelakiej maści wróżbiarstwa.

Zaprawdę powiadam Wam...., że wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, aby nie zaczytywać się kolejnym 'nawiedzonym' czytadłem....

Amen!

W pubach można spotkać sentencje na barze: In God we trust, all others must pay ;)

Kredyt umarł, Kryzys żyje, kto nie płaci ten nie pije @_@

Amen ;)))))