Witam mój syn ma dwa lata i bardzo mało mówi tylko tak,nie mama i próbuje powiedzieć auto a tak po za tym nic ale rozumiem co do niego mówię i też sam je czy ten brak mowy może oznaczać coś poważnego. Mam wyznaczoną wizytę do logopedy chodź lekarz mi mówił że mam jeszcze czekać

Też bym jeszcze poczekała. Mój syn słabo mówił nawet w wieku 3 lat i jeszcze kazali czekać. A jak zaczął to był problem, bo buzia się nie zamykała i zwariować można było od tego wiecznego paplania hehe

Ale i tak mam umówioną wizytę i logopedy więc zobaczymy co logopeda powie jednak wolę dmuchać na ziemne bo nie chce żeby syn w przyszłości miał problemy

Do logopedy oczywiście idźcie.
Problem z reguły jeśli jest zazwyczaj tkwi w głowie i traktowaniu drugiego człowieka, czyli w Twojej, teraz nie musi artykułować bo "mamusia" odgaduje wszystkie zachcianki synusia więc pròbuję się kontaktować kiedy czegoś nie może dostać lub czymś jest zafascynowany, patrz auta, to grzeje każdego chłopca :-)

pójdź do dobrego neurologopedy, to może być opóźniony rozwój mowy, logopedzi czasem nie mają świadomości z czego on może wynikać

A ja bym poczekała. Widocznie dziecku "się nie chce" - tak jak ktoś napisałam: najbliżsi go rozumieją, po co ma się wysilać ;) Córka idąc do przedszkola nie mówiła prawie wcale, po miesięcu rozwinęła się mowa bo jakoś z dziećmi trzeba było się dogadać ;)