Słuchajcie czy któraś z Was miała po porodzie problem z nietrzymaniem moczu?

U mnie trwało to chyba jakieś dwa tygodnie po pierwszym porodzie. Po drugim już tak nie miałam.

ja tez miałam ten problem, byłam załamana... ale trwało to około 2 tygodni i minęło samo- tzn. pomagałam troszkę sobie ćwiczeniami mięśnia Kegla.

a wiecie do kogo można by było zwrócić się z tym problemem, mój gin stwierdził że to normalne i tak już może zostać a po menopauzie się pogorszy ...

do urologa, ale położnac na SR mowiła że ćwiczenie mięsni Kegla są tu bardzo wazne.

Czytałam coś o badaniach urodynamicznych ale nazwa mnie przeraziła.
Czy któraś z was zna takie miejsce gdzie można by było chodzić na takie ćwiczenia (Kegla)?

Te cwiczenia wykonujesz sama. Napinasz mięśnie tak, jakbyś chciala powstrzymać siku. Poszukaj w internecie, zapewne im częsciej tym lepiej, potem staraj się coraz dłuzej.

dzięki, znalazłam.
A gdzie chodziłaś do szkoły rodzenia że takie rzeczy mówili w mojej nic takiego nie było

W Wejherowie, Pani Ewa Mischke

W przypadku nietrzymania moczu po ciąży trzeba ćwiczyć mięśnie Kegla z urządzeniem pelvexiser. Sama przez to przechodziłam, na prawdę polecam ten sposób ćwiczeń

Hej dziewczyny
Podnoszę wątek. Czy któraś z Was miała problem z nietrzymanie moczu po porodzie naturalnym? Nawet przy chodzeniu i podnoszeniu lekkich rzeczy... czy u kogoś to minęło samoistnie? Dajcie znać proszę.

Od razu mówię że ten problem mnie ominął, ale pół ciąży ćwiczyłam te mięśnie Kegla. Nie wiem czy Ty ćwiczyłaś ale jeśli nie to nic straconego i można to nadrobić. Jeśli natomiast mimo ćwiczeń nic się nie zmieni to wtedy do lekarza.

Nie ma czegoś takiego jak mięśnie Kregla. Są to mięśnie dna miednicy. Istnieją ćwiczenia Keglan(nazwa od nazwiska twórcy tych ćwiczeń).
Z nietrzymaniem moczu boryka sie mnostwo kobiet, szczegolnie po porodzie. Czesto problem wychodzi po latach. Oczywiscie sa badania urodynamiczne (sprawdzane jest tam jak oproznia sie pecherz) ale kluczem do sukcesu sa wlasnie cwiczenia. Dziesiatki powtorzen dziennie. Lekarz moze zaproponowac zabieg chirurgiczny, ale to nie rozwiazuje problemu, bo nietrzymanie moczu spowodowane jest oslabieniem wlasnie miesni dna miednicy.
Idziemy do toalety, robimy siku, w pewnym momencie wstrzymujemy i wtedy wlasnie dzialaja te miesnie. Ale uwaga! Podczas sikania robimy to tylko raz aby znalezc te miesnie, a potem juz cwiczymy "na sucho". Maksmalne napiecie przez 7 sekund, 3-4 sekundy odpoczynku i znowu napiecie,. Powtarzamy do zmeczenia miesni, w kazdej wolnej chwili.
Mam nadzieje,ze pomoglam troszke ;)

* Kegla a nie Krengla i inne glupoty ktore pisalam (literowki)

Sa jeszcze dodatkowe rzeczy ktore nalezy robic w codziennym zyciu aby zapobiegac nietrzymaniu moczu ale to juz duzo pisania, jak ktoa bedzie zainteresowany tp prosze o prywatna wiadomosc

sama nie robiłam tych ćwiczeń i szczęśliwie nie miałam tego problemu ale moja mama od porodu ten problem ma do dzisiaj i jej nic nie pomogło ale możesz spróbować te ćwiczenia, nie próbowałam ale na sucho to chyba ciężko tak;)

Na pewno jeśli nic nie pomoże to chirurgia estetyczna pomoże. Oglądałam jakiś czas temu program o operacjach i była młoda babka która opowiadała, że współżyła z mężem w pozycji siedzącej (na krześle) i w pewnym momencie poleciał jej mocz. Strasznie to przeżyła. Po operacji była zadowolona i nie miała tego problemu. Ale to tak jak w tym przypadku jak już jest bardzo źle no i raczej robiła to prywatnie.

Mam już 50 lat i duże problemy z nietrzymaniem moczu. Problem dla wielu bardzo wstydliwy i niw wiadomo jak sobie z tym radzić. Znajoma poleciła mi wykonanie zabiegu i bardzo się udał. Teraz nie martwię się że popuszczę mocz. Zabieg robiłam u bardzo dobrego lekarza dr Smoleńskiego w Krakowie.

U mnie pojawiło się zaraz po porodzie. Zaczęłam wtedy ćwiczyć mięsnie Kegla, a dodatkowo używać specjalnych tamponów https://uritam.com/zestaw-startowy-uritam/, które mogę śmiało polecić ;)

Mnie też ten problem dotyczył po ciąży, pomogły mi bardzo ćwiczenia oraz wkładki chłonne z teny do kupienia w doz, zawsze zakładałam na dłuższe wyjście z domu.

Podpytaj też lekarza o pessary ginekologiczne. Dostępne są różne modele. Z tego co wiem, to niektóre pomagają w problemie nietrzymania moczu. Dobry ginekolog z pewnością będzie potrafił doradzić, co jest najlepsze i podpowie, jak z tego korzystać.

Jeśli macie problemy z nietrzymaniem moczu to warto zaglądać do DOZ, mają spory wybór wkładek, które dobrze się sprawdzają.

Potwierdzam, sama zaopatruję się w doz w takie rzeczy, mają dobre ceny, no i jak poprosiłam to można też próbki dostać.

A z tymi próbkami to każdy może skorzystać?

Ja dostałam, więc myślę, że jak zapytasz w doz to też nie będzie problemu.

U nas w dozie widziałam nawet takie półki z próbkami, można po prostu wziąć i przetestować produkt przed zakupem

U nas w Trójmieście też widziałam w dozie takie standy z próbkami, dobra rzecz. Generalnie wybór mają spory, ich apteki są dobrze zaopatrzone w takie produkty, no i cena też nie jest wygórowana.

Faktycznie, nadal można dostać takie darmowe próbki w DOZie, fajna opcja, potem można kupić u nich pełne opakowanie.