Na co wydać 500 złotych?

Juz niedługo dostanę od II PRL pięćset złotych.
Te pieniadze są mi do niczego niepotrzebne.
Doskonale sobie radzę w życiu bez nich, a moim dzieciom niczego nie brakuje.
Wiecej dzieci nie planuję, nawet gdybym dostał 1000 czy 2000 złotych.
W moim przypadku są to wiec wyrzucone przez Państwo pieniadze w błoto.

Na co wydam 500 złotych ?
Pewnie na rzeczy bez ktorych mógłbym sie obejść.
Z resztą za chwile i tak realna ich wartość bedzie niższa, bo sklepy obarczone dodatkowym podatkiem, podniosą ceny.

Nie rozumiem dlaczego Panstwo rozdaje gigantyczne pieniadze, które do niego nie należą. Za te pieniadze (220 mld złotych) mozna w ciagu 10 lat wybudowac autostradę łącząca Portugalię z Kazachstanem.
To sa pieniadze nas wszystkich, które powinny być sprawiedliwie podzielone wsrod tych, którzy ich potrzebują, najlepiej w taki sposob, ktory pobudzi ich do dalszej aktywności

Wezwania rządzących do niepobierania przez obywateli 500 złotych to naiwność, która w polityce jest synonimem głupoty.

500 złotych nie spowoduje tez nigdy zmiany moich preferencji wyborczych, ponieważ nie chce wybierać do rządzenia Polską ludzi naiwnych i wprowadzających kosztowne i bezowocne programy.
Nie chcę tez by Polską rządzili ludzie, którzy traktują ludzi instrumentalnie i grając na najniższych instynktach, kupują sobie glosy w przyszłych wyborach zrzucając ludziom 500 złotych jak psu kawałek mięsa z pańskiego stołu.

Takich jak ja jest wielu.
Nie jesteśmy ani gorszego, ani lepszego sortu. Nie jesteśmy też oderwani od koryta, ani nie jesteśmy lobbystami układów. Po prostu cieżko pracujemy każdego dnia i liczymy na siebie. Płacimy podatki, które zgodnie z zasadą solidarności społecznej powinny być wydane sprawiedliwie, tak by tez i inni mogli pracować i za prace dostać pieniadze i przyczyniać sie do wspólnego dobrobytu. Rozdawanie lekka ręką pieniedzy jest niesprawiedliwe i niemoralne względem tych, którzy na te pieniadze w budżecie zarobili płacąc uczciwie podatki.

Niedaleko mieszka samotna matka z dzieckiem. Zarabia 900 złotych. To wiecej niż 800 złotych, wiec II PRL nie da jej nic.
Głosowała na PiS, bo słyszała przed wyborami hasło, że rozdają 500 złotych na każde dziecko, a to ponad połowa tego, co zarabia.
Została oszukana.


Niesprawiedliwość i głupota to jak widać dwa solidne fundamenty powstającej na naszych oczach II PRL.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 11

Re: Na co wydać 500 złotych ?

matka siedzi z tyłu
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych ?

masz za duzo to podziel sie z biednymi.
nie widze problemu z nadmiarem
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Na co wydać 500 złotych ?

To po co mi państwo, skoro mam przejmować jego obowiązki ?
Umówiliśmy się, że obywatele płacą podatki, a państwo sprawiedliwie nimi gospodaruje.

Nie ma potrzeby, aby za publiczne pieniadze pomagać tym, którzy dobrze radzą sobie sami. Państwo jest od tego, aby aktywizować tych, którzy w życiu są mniej zaradni / słabsi itp.
Na pewno państwo nie jest od tego, aby rozdawać kasę.
Poza tym to nie jest kasa państwa, tylko obywateli.

Odwoływanie sie do moralności (podziel sie z biednymi) to głupota.
Na twoim poziomie, isztar, jest do wybaczenia.
Na poziomie władzy juz nie.

Tu chodzi o coś innego. Chodzi o dwie rzeczy :
Po pierwsze komuś bardzo zależy, aby zdemontować i osłabić państwo polskie. Wszystkie zdarzenia, poczawszy od trybunału konstytucyjnego układają sie w jedna całość.
Działania te maja charakter działań inspirowanych z zewnątrz.

Po drugie chodzi o cyniczne, bo kosztem nas wszystkich i bez względu na koszty kupowanie sobie wyborców przez rządzącą Partię Narodowo-Socjalistyczną.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Na co wydać 500 złotych ?

nie jestes mw stanie mnie obrazic --bo ja w przeciwienstwie do Ciebie mam juz dorosłe dzieci..sporo doswiadczen ,róznorodnych za soba
i z dziecmi małymi
duzymi
cudzymi
alkoholikami
bezdomnymi
wykształconymi
młodymi i starymi
w tak róznorodnym srodowisku sie obracałam i mam te zdolnosc zwracania uwagi na rzeczy,których wielu nie zauwaza i przechodzi obojetnie

wydaje ci sie ,za Korwinem ,ze wszyscy sa zdolni do tego,zeby byc samodzielnymi
racja--kazdy człowiek ma zdolnosci,nawet ten z zespołem downa
tylko trzeba widzisz trzeba najpierw nad nim sporo popracowac za młodu,zeby to "wyciagnac"
to samo z innymi defektami

ty jestes zdrowy
ale wokół jest mnostwo ludzi z róznymi bardzo złozonymi problemami
i oni sami sobie nie dadza rady
do nich trzeba ,na dzien dzisiejszy całego zespołu specjalistów

do alkoholików i bezdomnych tez

dajac tylko psujemy--to prawda!
dlatego pomoc panstwa musi byc indywidualna i indywidualnie ,dokładnie sprawdzana

wiesz miałam lekcje z polityki,opieki socjalnej,byłam w domu dziecka
w innyhc osrodkach
rozmawialam z bezdomnymi,i z racji innych zawodów tez z chorymi
a ty?
znasz tych ludzi--z bliska ,z "dotyku"

stracisz prace albo ulegniesz wypadkowi--wydarzyc sie moze cokolwiek
nie zycze ci!
posymuluj troszke---czy jestes pewien ,ze nigdy nie bedziesz potrzebował pomocy od panstwa???

jestem zwolennikiem obozów pracy dla wiezniow i ciezkiej harówy za utrzymanie siebie w celi
jestem zwolennikiem nie litowania sie nad uzaleznionymi
i bezdomnymi
bo robimy im krzywde,nam krzywde i tym którzy sa w trudnej sytuacji i nie dostana tyle ile im potrzeba

ale dzieci--to sa dzieci!
od dorosłych i od panstwa nalezy im sie wsparcie by miały mozliwie wszystko co im do wzrostu potrzeba
ty mozesz nie chciec!

ale ci na południu Polski ,gdzie ich rodzice nie maja pracy--moga chciec!
myslisz tylko --patrzac na własne podórko
a ja nie--ja mam dorosłe dzieci ..prawie wszystkie i nic od panstwa nie dostaje--ale chce zeby tym ,których nie stac posłac dzieci na kolonie
zeby mieli
zeby w Polsce wyrównała sie sytuacja
nie moge obojetnie patrzec jak widze dzieciaka,który chodzi w niodpowiednich butach zima!

ja mam i moje dzieci maja--ale nie jestem szczesliwa --bo inni nie maja!

potrafisz to zrozumiec --inteligencie?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Na co wydać 500 złotych ?

>ja mam i moje dzieci maja--ale nie jestem szczesliwa --bo inni nie maja!

Isztar, problem w tym, że program nie rozwiązuje żadnych problemów. Poprawi (czasowo) sytuację części rodzin i jednocześnie pogorszy sytuację pozostałych. Raczej nie spowoduje, że ci, którzy z różnych powodów sobie nie radzą, zaczną sobie radzić lepiej. A ci, którzy do tej pory z trudem sobie radzili, będą mieli pod górkę. Powinniśmy chyba dążyć do tego, żeby większa liczba osób mogła zadbać o siebie bez pomocy państwa. A póki co chyba zmierzamy w drugą stronę :( Na dłuższą metę możemy wszyscy na tym stracić.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych ?

> Na dłuższą metę możemy wszyscy na tym stracić.

Brawo, chmurka. Dokładnie tak.
Ktos, kto za cały miesiąc pracy dostawał dwa tysiące złotych, dostanie teraz (przy trójce dzieci) polowe tej kwoty. W efekcie bedzie mniej szanował tę pracę, bo przeciez od państwa dostanie pieniadze za darmo.

Prog 800 pln uprawniający do pomocy przy pierwszym dziecku, bedzie powodował ucieczkę w szarą strefę, tak by legalnie nie przekroczyć progu.

Realną pomoc dla rodzin stanowiłaby np. pomoc w zakresie żłobków, tak aby nie wyłączać matek z rynku pracy.

Generalnie, 500+ działa w ten sposob, ze zapłacone w podatkach pieniadze wracają z powrotem, obarczone kosztami dystrybucji.

Duzo lepsze efekty (brak kosztow dystrybucji, brak efektów dezaktywizacji) dawałyby duże odliczenia na dzieci, tak aby np. rodzina z dwójka dzieci zarabiająca średnią krajowa nie płaciła w ogóle podatku, a np znaczny zwrot podatku następował przy trzecim i kolejnych dzieciach.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Na co wydać 500 złotych ?

Isztar, z nim nie ma co gadać. Widzę, ze prawie wszyscy tutaj to rozumieją. Dzisiaj rano słuchałem jakąś nawiedzoną panienkę z Nowoczesnej. Przedstawiała dokładnie te same pseudoargumenty. Że niby zna jakieś samotne matki, co nie dostaną kasy. Facet zna skądś przekaz dnia wymyślany przez hejterów z PO albo od Petru i jedzie z koksem. Nie wiem, czy płacą mu za to czy nie. Gdyby płacili to byliby głupkami, bo tutaj prawie nikt nie zagląda. Wiesz, to są argumenty w stylu: mam sąsiada Zdzicha. Zdzichu cieszy się, że dostanie zasiłek bo będzie sobie mógł kupic kilo salcesonu. Jak PiS przepchnie dajmy na to tańsze leki na cukrzyce, to facet napisze: mój kolega choruje na chroniczną biegunkę. Głosował na PiS bo myślał, że stoperan będą refundowali. Ale nie refundują. A 5 minut później to samo usłyszysz od Niesiołowskiego albo jakiejś nakręconej trzpiotki od Petru. Jeszcze sadyl próbuje czasem podjąć temat, ale niewiele z tego wychodzi.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 6

Re: Na co wydać 500 złotych ?

----swiadomosc sie ma
ale tez i trzeba nad nia pracowac i rozwijac

jak ktos nie mysli sam-tylko p[ozwala by za niego myslono
to nie rozwija samoswiadomosci

wiec---- wyciagnij rece do chipa!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych ?

Kruku-----
ja to widze od dawna:(

a mozna zrobic duzo,mozna swoja krople dołozyc
ocean z kropel sie składa..kropla drazy skałe...

mozna wyjsc z jakas inicjatywa...
napisac list otwarty..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Na co wydać 500 złotych ?

Chłopie, ja nie zamierzam Cie wcale przekonywać.
Jako PiS-leming masz wyłączyc myślenie, włączyć hejt i powtarzać to, co mówi Partia.
Czy ty slyszysz swój bełkot : zdzichu, stoperan ? Słabe to i nie na temat.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 4

Re: Na co wydać 500 złotych ?

9-cio letnia dziewczynka swoim króciutkim listem

dotarła do rzadu--spowodowała reakcje rzadu!

a wy ze swoimi tłumami i transparentami

pełnymi pogardy dla reszty narodu..

nie osoagneliscie nic dobrego..nic korzystnego,nic --

co pomogłoby komukolwiek w tym kraju!

prawda prostego i małego człowieka jest wielka!

jedne taki Wielki powiedział,ze ci mali sa najwiekszymi sposród nas
ale inteligent m,ysli inaczej

http://wpolityce.pl/polityka/278675-9-latka-napisala-list-do-premier-szydlo-jest-mi-bardzo-przykro-ze-moja-mlodsza-siostra-dostanie-piecset-zlotych-a-ja-nie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

Re: Na co wydać 500 złotych ?

PiS-leming łyknął pijarowski haczyk propagandy II PRL.

Liścik małej dziewczynki, ktory trafił do Pani Premier.
Jakiez to rozczulające !

Podobne tricki stosował Stalin i Hitler, oni tez otaczali sie propagandowo dziećmi. PiS będąca partią typowo narodowo-socjalistyczną kieruje się dobrymi wzorami historycznymi.

Przekaz takiej scenki jest jasny : pani premier jest wrażliwa i umie słuchać tych najmłodszych i najsłabszych.

Gawiedź nie moze jeszcze opanować wzruszenia, a w tym czasie Duda ułaskawia jakiegoś kolejnego kryminalistę, bo facet z wyrokiem ma wlasnie zostać ministrem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych ?

nie jestem ,nie byłam i nie bede zwolennikiem PIS-u

takiego Pis-U

po raz nie wiem juz który do ciebie to pisze!!!!!!!!!!!!

potrzebujesz lepszych okularów?

czy trzeba ci to w innym jezyku napisac??

Ich bin nicht ous PIS
i am not from this group
ja niet w etoj partii
...

mokwatleng PIS woman{kawałek sotho specjanie dla ciebie!)

Polka jestem i chce Polski wielkiej i niepodległej przede wszystkim!
zjednoczonej i umiejacej załatwiac swoje wewnetrzne spory przez swój własny lud,broniacej granic ,dobra narodowego,przemysłu polskiego ,ziemi,historii...

tak ci trudno zrozumiec ,ze sa ludzie którzy naprawde chca dobrze dla całego narodu
ze sa w stanie posłuchac innej opcji

tylko trzeba mowic,a nie obrazac!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych ?

Od morza do morza zapomniałaś dodać.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

@Skydiver napisał że woli autostrady niż pieniądze dla swoich dzieci
napisał też, że świetnie sobie radzi ale chętnie wyciągnie rękę po niemoralną, zbędną i niesprawiedliwą rządową zapomogę.
Skydiver napisał, że więcej dzieci nie planuje (a jak się nie planuje to wiadomo jak wychodzi :))
Twierdzi, że nie ma ludzi lepszego czy gorszego sortu nazywając innych lemingami.
@Skydiver też mylnie sądzi że umie liczyć.
A że liczy tylko na siebie to widać, bo poprawnie dochodu dla dwuosobowej rodziny obliczyć nie potrafi.

Za to potrafi Ci powiedzeć na kogo masz, a na kogo nie masz głosować.

Rolf
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

@skydiver dziękuje za głęboką i wnikliwą analizę. Masz talent, szkoda aby sie zmarnował.

W mojej wypowiedzi było tez zdanie : "To sa pieniadze nas wszystkich, które powinny być sprawiedliwie podzielone wsrod tych, którzy ich potrzebują, najlepiej w taki sposob, ktory pobudzi ich do dalszej aktywności".

>Jak się nie planuje to wiadomo jak wychodzi.
Wszystko zależy od tego, czy rozmnażasz się w sposób świadomy, czy nie. Po twojej wypowiedzi widzę, że rozmnażasz się w sposób chaotyczny i bez udziału woli. To tez jest metoda, zresztą w świecie przyrody wciąż przeważająca.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

Jak istar słusznie zauważyła @ Skydiver!
Przyjmij moje życzenia dużo dużo zdrowia.
Oby ty ani nikt z twoich bliskich nigdy nie zachorował na ciężką chorobę i nie wymagał całodobowej opieki ani pomocy socjalnej.
Obyś zawsze miał pracę i oby waszej rodzinie nic nigdy nie brakowało.

Program 500 plus jest po prostu kiełbasą wyborczą.
Ja jestem przeciwnikiem tego programu,
ale widzisz, że zdania są podzielone bo isztar pisze, że taka kasa pomoże związać koniec z końcem wielu rodzinom.
Ja wolałabym, żeby państwo tak mnie nie doiło, ale ja zdrowa jestem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

dobrze mnie rozumiesz.. w koncu ktoś:)

wcale nie jestem za dawaniem wszem i wobec
bo to nie rozwija a psuje
i zawsze bedzie taki system kogos pomijał,ktos bedzie ponizej tej kreski,o 5 zł
krzywdzi to tych,którzy mysla,staraja sie dawac sobie rade sami ,za wszelka cene..itd

ale
znam bardzo dobrze roznorodne patowe sytuacje,gdzie trzeba chronic
i pomoc
i dlatego ta pomoc socjalna musi byc!
w jakiej formie ?--przede wszystkim i to jest moje zdanie z doswiadczenia

indywidualnie sprawdzona
zeby to zrobic--trzeba byc rzetelnym --madrym doswiadczonym i wyszkolonym pracownikiem socjalnym--inaczej to beda kolejne niesprawiedliwosci
do tego potrzeba wiecej ludzi ,którzy ida w teren--do ludzi
a tak nie jest,jest tam za duzo biurokracji i tym samym odwalania pseudopomocy
efektem tego pieniadze nie ida zawsze tam gdzie sa naprawde potrzebne i beda dobrze wykorzystane

nastepna rzecz-i mam o to wielki zal do srodowiska koscielnego--wielkopanskiego proboszczostwa pasibrzuchów--maja oni przogromne mozliwosci pomocy madrej i mało tego nauczenia prawidłowego madrego działania ludzi z ambony
a oni tego nie weykorzystuja..albo wykorzystuja ale rekoma staruszek i mółodziezy, w 10% swoich mozliowsci,pomijam domy opieki społecznej ,to osoby temat--bo tu zgineli by bez stałych sponorów

to jest moje zdanie

a program pomocy trzeba i mozna zmotnowac ,to wymaga debaty społecznej tez
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Pomoc socjalna jest potrzebna. Ale nie temu miał służyć program 500 plus. Dla rodzin, które nie mają dzieci, decyzja o ich posiadaniu będzie jeszcze trudniejsza. Bo za chwilę kredyt na mieszkanie będzie droższy, a miejsc w żłobkach nie przybędzie. Nie nazwałabym tego programu "największym programem prodemograficznym realizowanym w ostatnim 25-leciu, a nawet całej historii Polski". No ale ja mam kiepskie poczucie humoru ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

500+ nie spełnia kryteriów żadnego programu.

Nie jest programem pomocy socjalnej, bo pomoc socjalna kierowana jest do tych, których sytuacja życiowa zmusza do korzystania z pomocy. W tym programie pieniądze kierowane są do rodziny 2+2, z przychodem 20.000 miesięcznie.

Nie jest programem prodemograficznym, bo młode małżeństwo bez dzieci w ogóle nie skorzysta z tego programu po urodzeniu dziecka. Matka będzie siedzieć w domu, bo nie będzie mogła szybko wrócić do pracy nie mając miejsca w żłobku dla dziecka. Pod tym względem to bardzo dobry sposób na wykluczanie kobiet z rynku pracy. O tym, ze nie odkładają na emeryturę w tym czasie nie wspomnę. Przy średnim krótszym wieku życia mężczyzn, to idealny sposób na stworzenie za 30 lat rzeszy wdów żyjących w ubóstwie.

Nie jest tez programem aktywizacyjnym, bo rozdawanie pieniędzy demotywuje do pracy. Dokładnie odwrotnie niż ulgi podatkowe.

Jest programem drogim. Ponieważ wymaga stworzenia oddzielnego powszechnego mechanizmu dystrybucji w gminach, równoległego do istniejącego (urzędy skarbowe). Cóż stało na przeszkodzie, aby te pieniądze wypłacać rodzinom za cały rok podatkowy razem z rozliczeniem podatku ? Moznaby tez od razu całość powiązać z kryterium dochodowym.

Jest programem bezwładnym jak słoń. Minister rodziny, ale tez i pracy Rafalska stwierdziła, ze nie ma jak weryfikować uprawnień, dlatego 500 zł dostają wszyscy. Wprowadzenie mechanizmu dochodowego, czyli weryfikacji uprawnień będzie droższe, niż wypłacanie kasy tez tym, którym wcale nie trzeba.

Program 500+ ma praktycznie tylko wady.
Jest tak dużym obciążeniem dla budżetu państwa, że aby go zrealizować trzeba ręcznie i centralnie łupić całe gałęzie gospodarki.
Wiadomo, że podatek bankowy przełoży sie na wzrost kosztow kredytów, co uderzy w inwestycje i konsumpcję.
Podatek od hipermarketów w istocie stanie sie podatkiem obrotowym od handlu. Dla dużych sieci będzie jak ukłucie komara, dla polskich małych sieci będzie zabójczy.
Czemu ma służyć przy okazji opodatkowywanie handlu internetowego i w weekendy, doprawdy nie wiadomo.

Narodowym socjalistom chodzi o cos innego.
Chodzi o to, by rządzić wiecznie i aby nie popełnić błędu lat 2005-7.
Niezależnie od kosztow dla Polski.
Stały elektorat i tak zawsze głosuje na PiS, ale to za mało, by rządzić wiecznie.

Resztę głosów trzeba dokupić, a wieczne rządy zapewni stały miesięczny przelew na konto w wysokości 500 złotych.

Program 500+ jest wiec programem korupcyjnym.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

Jako matka powiem ci--
ze dla dziecka lepiej jest jesli to ona zajmuje sie nim do 2,3 lat
jest mu wtedy najbardziej potrzebna
ze swojego doswiadczenia i tego,co wyczytałamuczyłam sie o dziaciach i ich rozwoju--najlepsza opcja byłoby rozwiazanie-

praca kobiety na pol lub i 1/3 etatu-bo wiem,tez ,ze nie wszystke wytrzymuja to bycie w domu i sa nawet lepszymi matkami,jesli moga w sposób godzacy obowiazki domowo-rodzicielskie--realizowac sie tez zawodowo
trzymanie dziecka w domu bez kontaktu z rówiesnikami i innymi dorosłymi nie jest dobre ale tez scedowanie wychowania na placówke równiez

rodzic musi miec główna role w wychowaniu i najwiecej czasu dla niego
przedszkole jak najbardziej--ale chyba sam wiesz--jak czesto dzieci choruja

a obecnie--za duzo sie zwalniasz--nikogo nie obchodzi..--do widzenia
na ogół nie may stałej umowy--i zadnych przywilejów
nasze lawirowanie pomiedzy praca a dziecmi-domem zalezy od serca pracodawcy

i ja to doskonale znam--wiec twoje podejscie--wykluczenie z rynku pracy to jest tylko 1 z wielu problemów matek
moge na ten teamt -napisac najdłuzszy elaborat ze wszystkich wydzierganych tu--ale ani ty ,i mało kto przeczytałby

czy ty wiesz jak bardzo musi kombinowac kobieta,która ma małe dzieci
nie ma ich w przedszkolu--bojest ich kilkoro i nie opłacałoby sie pojsc do roboty--jak bardzo musi kombinowac ,zeby pozostawic je bezpieczne?
i jak bardzo denerwuje sie w pracy--co tam sie dzieje
biegałes kiedys na przerwie do pracy,zeby dzieciakowi czopek na goraczke zaaplikowac..?
miałes mozliwosc zadzwonic do dzieci---i spoytac--czy wszystko w porzadu?
bo ja w kilku miejscach nie maiłam ttej swobodnej mozliwosci --bo nie mozan było telefonu uzywac
a w ostatnim miejscu pracy------dzieciak był sam w domu i dzwoni do mnie-----wszyscy jestesmy na kamerach--nawet nei było klienta w tej chwili---telefon od bezmózga-szefa--rozporzadzenie na cała siec--telefony musza byc w szufladzie w biurze...

nikogo to nie obchodziło,ze to moje dziecko i ze niczego nie zaniedbałam

mnostwo mam róznych historii nt

tu jest wiele rzeczy nie tak---poczawszy od---umowy o prace!
po zlikwidowane przedszkola w swoim czasie
fajnie umiejscowione przedszkole u mnie na osiedlu,,bezpieczne,z dobrym dojazdem w bezp.odległ parking,duzpo miejsca,górka do zjezdzania i wogóle idealny na to---po co je trzymac---przez chwile było ciut mniej dzieci i do likwidacji--tłumaczac nizem
a g..prawda
bo na tym łapska połozyły władze ich skorumpowane inbteresy włacznie prawdopodobnie z ksiezmi i to mówie nie z przypuszczen a po rozmowie o tym z radnym
to samo miało byc ze szkołami...--elaborat

zniszczono cała infrastrukture wsparcia od panstwa(nie wyreczania) dla matek ,taknaprawde jak nie ma sie pomocy od rodziny to wiele kobiet nie mogłoby wogóle pracowac

komuna jaka była taka była ale były złobki i przedszkola w liczbie takiej jaka była potrzebna,były nawet przyzakładowe

piszesz ,ze nie ten program--wczesniej pisałes,ze wogóle niepotrzebne
Tobie niepotrzebne..
a ja ci wciaz zadaje pytanie--czy twoja sytuacja to sa wszystkie rodziny???

niech sie ludzie wszyscy wypowiedza czego potrzebuja i co jest dla nich wsparciem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

tu jest tez inna kwestia---rzad to obiecał i nie chce sie z tego wycofac--bo za duzo straci
oni dobrze wiedza,ze to nie jest idealny program
a prawdopodobnie na kazde dziecko--to juz boja sie o ramy budzetu

i bardziej wredna i głupia kwestia moim zdaniem jest w tym momencie darowizna dla ojca Rydzyka
skoro nie may na wszystkie dzieci--to po kiego ładujemy w kieszen ksiedza?
bo stoja za nimi bo mieli poparcie?
ksieza sa w stanie sami wynajdywac sponsorów,niech tylko zaczna wiecej pracowac
i co do tej sprawy mamy tame przy rzadzie w postaci np Kukiza
nie trzeba od razu protestowac z watpliwego pochodzenia wytworami politycznymi
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

>Jako matka powiem ci--
ze dla dziecka lepiej jest jesli to ona zajmuje sie nim do 2,3 lat
jest mu wtedy najbardziej potrzebna

Pewnie, że lepiej. Tylko jeśli nie stać nas na to, to co wtedy? Trzeba szukać innych rozwiązań. A przy obecnym poziomie zarobków Polaków nie stać nas na to, żeby zapewnić to każdemu dziecku. Praca często ledwo pozwala na wynajem/zakup mieszkania i utrzymanie się. Albo i nie pozwala. Jedna osoba nie utrzyma rodziny (w większości przypadków). Dlatego trzeba tworzyć warunki, żeby możliwe było łączenie pracy z wychowywaniem dzieci. Może kiedyś będzie nas stać na więcej. Ale do tego długa droga.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

piszesz o czym ja doskonale wiem

czy pensje i rodzaj umowy jakie teraz sa oferowane ludziom
w wiekszosci sa normalne?ludzkie?

czy po tym nie widac,ze zrobiono z nas tania siłe robocza we własnym kraju
zmontowano takie ustawy i taka rzeczywistosc aby do tego dopuscic
albo pracujesz za g..i kombinujesz we dwoje i to mało
albo wyjazd
to jest wielka manipulacja wykonana na nas wykonana przez unie i nasze posłuszne rzady
które nie pozwalaja na to by Polak był wydolny zyc po ludzku w swoim kraju
tylko emigrował.rozwalac przy tym rodzine..itd
juz nie bede sie rozpisywac bo to wszyscy wiemy

to nie miało tworzyc rozwoju kraju--a rozwój gosp.kraju-to rozwój jego obywateli
tylko rozpadi gospodarki i normalnego modelu rodziny

jesli ktos mówi ,ze terie spiskowe to głupota i nie widzi,ze te teorie juz sie zrealizowały to nie widzi nic

praca -na normalnej umowie i z godnym zarobkiem
rowzój drobnej przedsiebiorczosci---a ta wiaze sie z odpowiednimi ustawami
za co rzad poki co nie zabiera sie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

ta drobna przedsiebiorczosc to równiez --opieka nad czyims dzieckiem
u niego w domu
to zakładanie małych przedszkoli i złobków
to prowadzenie 1 sklepu przez dwie samotne matki,które wymianiaja sie
godzinami pracy tak,zeby rownoczesnie zajc sie swoimi dziecmi itd..rozwiazan jest duzo

i ludzie sami maja pomysły-tylko
musi sie te działalnosc opłacac utrzymywac
a do tej pory ---zżyna sie z ludzi na biurokracje panstwowa tyle kasy,ze to wszystko pada
ktos kto ma sporokasy,pomoc rodziny i finasowa i układy daje sobie rade
reszta dokłada do interesu..i zamyka

to trzeba odwrócic
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

>praca -na normalnej umowie i z godnym zarobkiem
rowzój drobnej przedsiebiorczosci---a ta wiaze sie z odpowiednimi ustawami

Do tego powinniśmy dążyć. Tylko jest jeden problem. Mamy globalną gospodarkę, czy nam się to podoba czy nie. I musimy na niej konkurować. Jeśli nie tanią siłą roboczą, to czymś innym. Sam popyt wewnętrzny nam nie wystarczy. Nie możemy się po prostu odciąć. Tylko jak konkurować z firmami, które działają tylko i wyłącznie dla zysku i nie przeszkadza im to, że ten zysk zdobywają kosztem innych? Trzeba dużo więcej wysiłku i pomysłowości. Na ten wysiłek musimy się zdobyć jeśli chcemy mieć lepiej.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Dobra opieka socjalna pomaga w normalizacji rynku pracy.
Jak człowiek ma rachunki i nie ma wyboru to idzie na daleko posunięte ustępstwa byle mieć jedzenie i dach nad głową.
Socjal u nas nie istnieje i obecny rynek pracy jest tego świadectwem.
Po co nam więcej dzieci w kraju w którym nie ma dla nich miejsca?
Nie ma przedszkoli, nie ma żłobków, nie ma pracy, nie ma perspektyw.
Dzieci dorosną i wyjadą, stąd nasz problem.
Połowa moich znajomych tuła się na emigracji i nie wracają.
Tam jakoś nie mają problemów z dzietnością, ani z pracą...
W kraju zostają tylko emeryci na dożycie i doją kasę z wysychającej rzeki.
Samo pogłębianie koryta niewiele da.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

globalna gospodarka i globalne kontakty sa czym s naturalnym--tylko po kiego wzielismy udział w szopce z podpisywaniem cyrografu
a teraz nam krzycza--ta karczma Rzym sie nazywa!

nie ma jednego kaganca tylko 100 kaganców na kazdej dziedzinie i do tego klatka..
unia i nie tylko ona przegryzanie tych wiezów bedzie utrudniała
mamy gotowy model,które przełozyc trzeba na polskie warunki-model Orbana
banki i finanse
wsparcie rodzin
wsparcie drobnej przedsiebiorczosci----takich pojedynczych samozatrudniajacych sie,kilkuosobowych społek --o to chodzi--to jest --tylko zarobic na tym --to jest problem
nasze panstwo zżerało i zżera z takich
a własciwie molochy miały w porównaniu do tych wyzej --ulgi przywileje

pozwolic Polakom na inwestycje
gospodarka sama sie rozkreci

ale

gdzie sie topia nasz wyrobione pieniadze---w urzedach!!!
jakie oni maja pensje,dodatki itp--od samego szczytu po dół
sobota niedziela i nocka wolne!--a kasa kilka razy wieksza niz robol,który--tu wyprzedze oponentów--który tez musi miec wykształcenie i uzywac głowy

egoizm ,pazernosc i obojetnosc urzedników jest jedna z głównych przyczyn tak wielkiej dysproporcji zarobków

a jesli ktos sam z siebie nie widzi,ze innemu sie nalezy---to trzeba go zmusic ustawami i zabrac to co im sie nie nalezy

to na poczatek -w trakcie wyjdzie co dalej
łatwo nie bedzie...ci ,cop znaja biede -to dla nich nie nowosc--beda zawiedzeni
najbardziej bneda krzyczec ci,którzy mieli za duzo
i to bedzie jeden wielki wrzask i bunt
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

Egoizm i pazerność nie są domeną urzędników. Są wszędzie. Możemy zaorać urzędy i okaże się, że niczego to nie zmieni. Bo i tak znajdą się tacy, którzy będą chcieli żyć kosztem innych.
A poza tym jeśli ktoś pracuje w urzędzie, to z automatu jest pazerny i obojętny?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

500 złotych na dziecko to bzdura mijająca się z cele.. Lepiej byłoby pobudować żłobki i przedszkola bo to deficyt ich a nie finanse głównie sprawiają ze ludziom nie spieszy się do posiadania dzieci.
Choć 500 złotych samotnym rodzicom by się przydało, sam znam jedną, laborantkę z doktoratem z fizyki dodatkowo
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

z głowa w chmurach--pytanko

z jakiej racji budzetówka jest sfera,gdzie sa tylko i wyłacznie madre,wykształcone i ciezko pracujace osoby???

bo tak uwaza wielu urzedników ,z którymi ja rozmawiałam
tak oni argumentuja to,ze o wiele,wiele wiecej zarabiaja
i maja do tego róznego rodzaju dodatki

a wszedzie poza urzedami--obiboki,bez uzywania głowy w pracy bez koniecznosci posiadania wyzszego wykształcenia i roznorodnych kursów itd itp

moja opinia nie wyrosła tylko z obserwacji tych dochodów ale i z romowy z tymi ludzmi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Na co wydać 500 złotych?

mój drogi --nawet jak wracałam do cna umordowana
nie zarabiałam powyzej 1500 zł,w tym musiałam miec tez wiecej niz srednie wykształcenie albo ikursy
w tym --moja praca odbywała sie w i wsoboty i w niedziele i w swieta i na nocki
były to prace w handlu,usługach,produkcji,opieka medyczna ...
gdzie odpowiedzialnosc za pieniadze jest
odpowiedzialnosc za człowieka jest
i tez trzeba myslec,a za
błedy dostaje sie po pensji,po głowie,albo mozna trafic do wiezienia(pacjent!)
poza tym ryzyko przeniesienia na siebnie chorób od swierzbu po sepse-
nie dostawałam przy tym-(-pomijajac czas komuny--gdzie dostwało sie ekwiwalent mna mydło i srodki czystosci,ubranie i premie na papierze,której w rzeczywistosci nie było)

nie dostałam w zyciu--trzynastki,róznorodnych dodatków itp za jakies tam szczególne osiagniecia--np --złapania ilus tam podatników na uchybieniach,znam te procedery od samych urzedników)
zadnych karnetów na masaze--to ja je musiałam wykonywac
choc mnie barki odpadały !

nie było tez zadnych bibek i spotkan integracyjnych
słowem -pensja i do widzenia!
nie podoba sie to --pa pa

ilu jest takich jak ja --wiecej niz pol Polski
roboli

o których nikt sie nie martwi--czym i jak ty przybedziesz,czy masz robocze ciuchy ,czy masz na wyrobienie ksiazeczki sanepidowskiej
i ze potrzebujesz zadzwonic do dzieciaka,albo pojsc z nimdo lekarza...

w niektórych urzedach--mam to na swojej ulicy---monz aspokojnie w trakcie pracy załaatwic cos i zrobic zakupy
spokojnie wyjsc 5 razy do łazienki i miec przerwe zawszei zawsze o tej porze na spokojne zjedzenie kanapek i podgrzanie sobie w mikrofali obiadku-niekt nie goni
nikt nie drze japy -po 1 munucie przerwy na stanowisko--boludzie czekaja -a ludzie maaj gdzies ,ze ci sie chce siku

pracuja na dworzu--nie dostaja zadnego dodatku "od warunków pracy",zadnego dodatku bo w brudzie i smrodzie albo sekunda niuwagi łape ci urwie maszyna

pracowałm i obserwowałam takie prace--bardzo dokładnie

ale urzednikom od samej góry po sam dół sie nalezy--conajmniej 3 razy albo i wiecej taka pensja plus roznorodne dodatki,postojowe ,dojazdowe itd
czy to jest sprawiedliwe?

http://www.se.pl/pieniadze/newsy/ile-zarabia-polski-urzednik-pensja-dodatki-i-trzynastka_595142.html
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

>z jakiej racji budzetówka jest sfera,gdzie sa tylko i wyłacznie madre,wykształcone i ciezko pracujace osoby???
a wszedzie poza urzedami--obiboki,bez uzywania głowy w pracy bez koniecznosci posiadania wyzszego wykształcenia i roznorodnych kursów itd itp

Tak nie jest. Jeżeli ktoś tak twierdzi, to gada głupoty.

>bo tak uwaza wielu urzedników ,z którymi ja rozmawiałam
tak oni argumentuja to,ze o wiele,wiele wiecej zarabiaja
i maja do tego róznego rodzaju dodatki

Ile Twoim zdaniem zarabiają urzędnicy? Ile powinni zarabiać? Wielu urzędników niższego szczebla zarabia mniej niż dobry stolarz, spawacz, czy hydraulik. I też mają problemy żeby związać koniec z końcem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

W dodatku pensje nie sa waloryzowane a mrożone. Są urzędy gdzie ludzie pomimo inflacji zarabiają tyle co 10 lat temu
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

to ile dokładnie zarabiaja--1500 zł i ponizej?
bo ja wiem ,ze o wiele wiecej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

dobremu rzemieslnikowi nalezy sie dobry zarobek
bo jak ma ci zrobic łazienke ,mebel taki jaki chcesz i na długo to musi byc dobry i miec spore rozeznanie nie tylko w temacie kafelek ale i murarstwa itp.
i to jest praca wymagajaca nie tylko reki ale i wiedzy i myslenia ogólem
nie jak sie niktórym zdaje--byle głupi potrafi...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

Tutaj możesz znaleźć zarobki urzędników słupskiego UM:
http://www.portalsamorzadowy.pl/praca/robert-biedron-slupsk-podano-ile-zarabiaja-pracownicy-urzedu,75031.html

Większość to kwoty do 3,5 tys. brutto czyli około 2,5 tys. netto. Nie ma powodu do narzekań, ale szału też nie. Uważasz, że powinni zarabiać 1,5 tys. netto? Tyle kosztuje wynajem mieszkania (może w Słupsku nieco mniej). A jeszcze trzeba za coś przeżyć. Nikt nie powinien tyle zarabiać :(

EDIT: Albo inaczej. Można sobie na to pozwolić mieszkając u rodziców albo wynajmując mieszkanie wspólnie ze znajomymi. Ale nie da się tak przez całe życie :/
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

ailekosztuje wynajem mieszkania
zwykłego robola-pracownika biedronki,który skonczył jakies tam studia?np

kosztuje go mniej?
co ?on mniej je?
i jego dzieci tez?mniej potrzebuja

2,5 tys na reke to jest o 100 wiecej niz ma biedronkarz!!!!!!!!!!!!!
nie widac?

a urzednik ma jeszcze zazwyczaj weekend wolny i w nocy tez,,swieta równiez!

czy my zarabiajacy najmniej mamy jakies ulgi--czy jak ide do własciciela mieszkania --po wybnajem topokazuje mu najpierw wydruk z ostatnia wypłata?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

połkneło mi jedno zero
2,5 tys odjac 1 tys===to nie jest zero!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

>ailekosztuje wynajem mieszkania
zwykłego robola-pracownika biedronki,który skonczył jakies tam studia?np

Dlatego napisałam, że nikt nie powinien zarabiać 1500 zł.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

no własnie!
czyli jednak doszlismy do tego,ze jest niesprawiedliwosc i to ogromna w tej kwestii
tylko,ze ty chcesz zeby dojsc do twojego pułapu aja mówie ,zeby zweryfikowac pensje urzednikow i jeszcze bardziej owe słynne dodatki
bo widzisz kazdy chce duzo
a skad to brac
jak gospodarka wcale tak rózowo nie wyglada
kazdy chce płacic jak najmniej podatków..czesc chce zapomogi,na dzieci,oswiata--no nie mozna jej zanidbac,słuzba zdrowia--worek bez dna---bo jestesmy chorym społeczenstwem..emeryci chca wiecej,,,wszedzie sie woła
no i ksieza tez, a co ..
tylko ten budzet --załozony ma jakies granice--chyba nie trzeba tego mówic --jak nasza pensja--jak przekroczysz to albo masz defucyt na koncie ,albo pozyczyc musisz i w nastepnym miesiacu--na cos nie wydac
i komu urwac?

a jeszcze nie napisałam --jakie zazwyczaj umowy maja urzedniy?
ogólnie to ujme---zazwyczaj ludzkie!
reszta-tylko-umowa zlecenie i o dzieło
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Na co wydać 500 złotych?

Isztar, a ile jest firm, które wypracowują ogromne zyski, podczas gdy ich pracownicy zastanawiają się jak przeżyć? I to jest w porządku? Żebyśmy mogli lepiej zarabiać potrzebni są pracodawcy zdolni wypracować zysk i skłonni do podzielenia się nim z pracownikami. Jeżeli właściciel będzie chciał zmaksymalizować tylko swój zysk, to zatrudni ludzi po możliwie najniższej stawce. Nawet jeśli stać go na to żeby zapłacić więcej.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

ja mówie o urzednikach rzadowych,w urzedach miejscich itd
o tych ,którzy a owszem pilnuja nas i porzadku ale i tez powinni byc
dla nas!
zakłady które produkuja ,wypracowuja jak ty to ujałes
majace sporezyski obroty--a owszem tez czesto skapia kadra kierownicza
wiem--
ale czesto i nie--dlatego stac ich na organizowanie imprez itp
i o to ze daja i maj duzo ja nie mam pretensji--to jest wolny rynek --
jest popyt,ktos umie,wykorzytsałokazje--niech ma

ja nie marze o socjalizmie
tylko o ludzkim ,uczciwym podejsciu do pracy,do sprzedazy,do klienta do pracownika
i Polak do Polaka tez
takim bardziej rodzinnym--zarabiasz ty--daj innym zarobic
cen ludzka prace--chocby to było sprzatanie-jesli jest zrobione rzetelnie--to kazda praca ma swój wysoki wymiar
bez smieciarzy co zrobilibysmy?--sami bysmy swoimi autkami a niektórzy czym---ryksza wywozili smieci na wysypisko?
wziałbys sie za sprzatanie klatki,smietnika obsr*nych trawników,obkopywania ogórków,odsniezania o 5 rano?

ktos patrzy na ludzi--w jakich warunkach,pada,mróz,albo i upał a oni na budowach--tych wszystkich ,które nam PO zafundowało(pp)
ktos zastanowił sie czy chciałby ,umiałby tak pracowac?
biegac po rusztowaniach,wdychac przez 8 godzin ten pył?
babcie klozetowe--powiedziec wam ,co robia ludzie w takich miejscach--potrafia narobic obok,zrzygac sie i obmazac sciany,papier jakby kota nasladowali--i to wszystko specjalnie,,panienki na obcasach i w futrach,jarnie i społkowaniew kiblach i co drugi dzien sanepid

ochroniarz--wyobrazasz sobie --codziennie czasami nie osiem a wiecej godzin ,co z tego ze pozniej wolne,jak nogi w tyłek wchodza..
ile klientów oburzonych ,ze sie ich sprawdza,,a ten "co sie tak patrzy,zaraz mu wy.."i ze Polacy w eleganckich ubraniach potrafia wszystko ukrasc--ale i do burzeniasie sa pierwsi..przy czym chamstwo kierowników i traktowanie człowieka jak smiecia--od góry i od dołu

..etc etc
ale nie -urzednik -to jest ktos--zawsze łądnie ubrany,fryzurka,pazurki
kiedys taka pani,która zwolniono z racji redukcji etatów
poszła pierwszy raz pracowac nie za biurkiem
wiesz koles -jak było jej ciezko w markecie--bo pierwszy raz w zyciu trza było zaiwaniac,ta kobieta prawie płakała

rozejrzyjcie sie dookoła --ruszcie wyobraznia prosze--co ten człowiek robi przez osiem ,10 godzin w brudzie zimnie,upale ,smrodzie,na nogach non-stop,w ciasnym 1mkw..,ze musi codziennie rozkładac i skłądac ten stragan o 5 rano,popatrzcie i policzcie ile osób w ciagu godziny moze obsłuzyc ekspedientka i ile ruchów musi wykonac przesuwajac,podnoszac towary.potem sprzatajac wykłądajac i znowu sprzatajac,wykjładjac cenówki ,robiac zamówienia itd itd,układajac na magazynie itp--wiecie ile towaru sie przewala
jak szybko musi to robic,jak szybko musi liczyc i z jakim chamstwem musi sie stykac;jakie umiejetnosci musza byc do tego potrzebne

pracowałam w tych miejscach i powiem wam ,ze ich podziwiam
byłam tez przy chorych i widziałam roznice pomiedzy spracowanym
ciałem fizola
a zadbanym ciałkiem urzednika

tym pierwszym naleza sie owe karnety na masaze
drugich pogonic na rowery i baseny i prosze mi uwierzyc na słowo--to powie kazdy doswiadczony terapeuta i doktor
w kazdej sytuacji popatrzmy czy innym nie nalezy sie wiecej ,czy nie nalezy troche odstapic,czy nie nalezy samemu o swoim zdrowiu pomyslec,zeby temu,kto jest naprawde w złym stanie z
tego nfoz-tu wystarczyło
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

A weźmy takiego emeryta na przykład
płacą mi z ZUSu czyli z budżetu można by rzec
tak samo jak urzędnikowi
więc tak samo jak urzędnikowi należy mi się trzynastka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

@isztar
O co Ci chodzi ?
Żeby urzędnicy mieli gorzej ?

To jak im już będzie źle to Ci się humor poprawi ?

Urzędnicy to osobna kasta społeczeństwa - tak było, jest i będzie.
Można ograniczać ich liczbę np poprzez informatyzację ale urzędnik zawsze będzie urzędnikiem. Takie jest odwieczne prawo natury ;)

Moim zdaniem lepiej skupić się na tym, żeby pozostałym ludziom było lepiej.

ad rem:

Moim zdaniem program 500+ jest potrzebny, pożyteczny i wskazany.

O ile dobrze pamiętam to w Polsce trzecie dziecko jest przełomem ubożenia rodziny. Przy pierwszym i drugim poziom życia tak bardzo nie spada, a trzecie dziecko powoduje, że poziom życia całej rodziny znacząco się obniża.
W obecnych założeniach rodzina z trojgiem dzieci może liczyć na 1000-1500 złotych - to już jest odczuwalna kwota w budżecie domowym.

Co mi się nie podoba to granica 18 lat - jeżeli (dorosłe) dziecko uczy się w liceum/technikum to zostaje mu jeszcze jeden rok nauki. Dobrze byłoby, żeby chociaż najbiedniejszym pozwolić spokojnie dokończyć szkołę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

> Przy pierwszym i drugim poziom życia tak bardzo nie spada, a trzecie dziecko powoduje, że poziom życia całej rodziny znacząco się obniża.

Trzecie dziecko w rodzinie powoduje, że należy zmienić samochód (zwykle 3 foteliki na tylnej kanapie się nie mieszczą) i zmienić styl wakacji (zwykle nie ma pokojów 2+3, dlatego z trójką dzieci trzeba planować inaczej).

Niestety, ale 500+ nie pomoże w tych problemach rodzinom za wiele.

500+ miał być programem prodemograficznym, a nie pomocowo-socjalnym dla rodzin, które dzieci już mają. W tym jest wielka jego niekonsekwencja.
Rodzin, które miałyby się rozwijać (2+0 czy 2+1) ten program praktycznie nie dotyczy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

Mi osobiście huśta ten program.
Jałmużna mi potrzebna nie jest.
I tak go wydam na przedszkole, i tak mi budżetu domowego nie ratuje, i tak nie jest to kwota która zatrzymała by mnie w domu.

A na PO nigdy nie zagłosuję, bo zrobili nas, zwykłych szaraków w przysłowiowego ciula.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

postaram sie krócej i wyrażniej

mam wiecej niz trójke dzieci wiec,wiem jak to bywa...:)
czesc z nich jest dorosła--i ma dzicko ,wiec wiem,ze bywa i tak ,ze przy jednym brakuje---na normalnosc,szczególnie gdy matka znalzała sobie na faceta kogos nieodpowiedzialnego--za rodzine,dziecko

wielu osobom to zycia nie poprawi zncznie
ale wielu troche pomoze
w trojmiescie jest praca--byle jaka ale jest

co na ten program ci,którzy zyja w rejonach najwiekszego bezrobocia,np na warmii i mazurach?

nie mozna mówic" be"--za wszystkich

panstwo,rzad--normalny powinien dbac o dzieci szczególnie i to jest moje zdanie
ja sama z tego juz nie skorzystam i nie dostaje nawet na te,którym sie nalezy
a jeszcze musze płacic za błedy urzednika--odsetki
------------
co do urzedników własnie
za duzo biurokracji to wielki problem i nieprada jest ,ze to musi byc jakas kasta
tak samo jak kasta wybranca nie musza byc kapłani

nie chce dla nikogo zle,ani gorzej--chce sprawiedliwosci wobec wszystkich
dlaczego urzednik ma miec wiecej kilka razy plus ododatki????
za co te dodatki?

jest ułomny,bardzij chory,ma wiekszy zoładek?otóz pracowałm
wiem,ze nie bo z chorymi mam doczynienia
to sa tacy sami ludzie jak reszta---tylko nauczeni,ze im sie nalezy wiecej

to trzebna te patologie zmienic ..tak czy nie?
przywilej dodatku nalezy sie ludziom pracujacym w trudnych warunkach--szkodliwych głównie
a reszta albo wszystkim albo wcale

czy urzednik ma jakies wybitnie szkodliwe warunki i naleza mu sie dodatki
a komus kto naraza swoje zdrowie nie?

przy komputerach pracuje wielu ludzi,nie urzedników
komputer to cos ,czego uzywamny a nawet musimy wszyscy
wszyscy powinnismy miec szkodliwe z tego tytułu

dlaczego chce to obciac i weryfikowac,za Kukizem m.inn --bo to jest niesprawiedliwe....

podniesc wszystkim?---a starczy,zeby podnosic,..ok--mozna zrobic deficyt
który i tak odbije sie na społeczenstwie w przyszłosci
znowu trzeba bedzie komus zabrac--czyz nie?

dopoki nie bedzie wiecej wpływów do budzetu i gospodarka sie nie rozbuja--to nie bedzie z czego

proste --odniesc do włąsnego budzetu domowego
nie moge dac wiecej kieszonkowego kazdemu jesli tyle nie mam
-------------
rozrzutnosc rzadu i niegospodarnosc to jest druga sprawa
bo skoro sa wazniejsze potrzeby to nie łąduje sie Rydzykowi i jego uczelni
skoro w domu nie stac mnie na jedzenie i leczenie dla wszystkich to nie bede sponsorowac kogos kto potrzebuje na wyzsza uczelnie--bo mu sie chce
-------------
koscioł ma sponsorów i wiernych ,którzy chetnie daja

teraz --ktos powie jestem przeciw kosciołowi---otóz nie!
jestem za porzadkiem i sprawiedliwoscia i tu
koscioł i wiara chrzescijanska jest bastionem w Polsce
i to najwiekszym przed islamem
i powinien byc silny

ale zreformowany--od dołu ku górze
---------------

no i nie wyszło mało
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

rzad tak sobie to wymyslił,ze ma to byc program demograficzny
a w rzeczywistosci musi zrobic to,co obniecał
bo dorze wie,ze nie jest to najlepsze rozwiazanie dla wszystkich i ze ominie wielu potrzebujacych
a musi to zrobic,bo zyska wrogów do tego pakietu --sporego,który juz jest!
i niech zrobi!
zeby pomoic tym ,którzy sie nie zmiescili w tym programie--niech szuka dalszych rozwiazan ustawowych
w nastepnych latach-niech weryfikuje

najlepszym demograficznym programem jest praca dla rodziców,wystarczajca ilosc zaplecza dla opieki nad dziecmi
praca na stała umowe ,mozliwosc załozenia własnej działalnosci,takiej ,na której mozna zarobic
a nie stracic

i mieszkanie---a jesli bedzie stałąumowa ,to i mozliwosc kredytu i dla młodych małzenstw tez
i programy z tym zwiazane powinny byc wspierane
i tym powinien rzad sie zajac na pełna pare
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Boli Cię nierówność płac. Mnie również. Ale bardziej boli mnie coś innego. To, że czasem łatwiej jest się poddać, skorzystać z pomocy państwa niż dać sobie radę samemu. Chcę sama zarobić na własne mieszkanie i na utrzymanie swoich dzieci (których póki co nie mam). Ale okazuje się, że jest to niemożliwe. A przynajmniej bardzo trudne.
Są sytuacje, w których pomoc państwa jest niezbędna. Różne sytuacje losowe, choroby, trudności w podjęciu pracy. Ale jeżeli zdrowy człowiek, mający wykształcenie, kwalifikacje podejmuje pracę i po jakimś czasie dociera do ściany, bo okazuje się, że lepiej by było dla niego żeby tej pracy nie miał (bo np. miałby szansę na mieszkanie komunalne, a tak nie ma szansy na nic...), to znaczy że cały ten system wsparcia nie działa najlepiej.
Jeżeli stać nas na coś tylko dzięki pomocy państwa, to tak naprawdę nas na to nie stać.
Pomoc finansowa powinna być tylko w niezbędnych przypadkach, kiedy człowiek nie jest w stanie sam bez tej pomocy przeżyć. Cała reszta działań państwa powinna skupiać się na tym, żebyśmy sami mogli o siebie zadbać.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Skydiver, po prostu nie składaj wniosku o 500 pln.
Z góry Dziękujemy
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Ależ dlaczego ?

Skladajac wniosek wyręczę twórców programu 500+ z filozoficzno-prawnych konfliktów sumienia, w jakie popadli apelując o niepobieranie 500 zł przez uprawnionych do tego obywateli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

@Skydiver ma sumienie jak widać czyste!
Bo nie używane :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Ocenę czystości sumienia proponuję pozostawić ocenie własnej każdego z nas oraz ocenie bożej, bowiem tylko to grono jest uprawnione do indywidualnych sądów sumień.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

Jeżeli potrzebujesz to bierz, a jeżeli nie potrzebujesz to nie bierz.

Jeżeli taka postawa budzi w Tobie "filozoficzno-prawny konflikt sumienia" to jakie męczarnie musisz przechodzić w pobliżu darmowych siatek w markecie ?

Czy po prostu bierzesz wszystkie bo możesz ?
Takie postawy też się zdarzają ale ja jednak wierzę, że większość Polaków ma inne podejście do otaczającej rzeczywistości.

Polacy są rozsądni i nie są głupsi niż inne narody. Straszenie, że jeżeli odda się władzę Narodowi to Polacy rozdrapią i zniszczą swój własny kraj to częsty argument quasi-obrońców demokracji. (Nie możemy pozwolić obywatelom o niczym decydować bo znieśliby podatki, podwyższyli sobie pensje, a Kraj by zbankrutował itp. itd.)

Uwierz w ludzi i pozwól im zachowywać się odpowiedzialnie i godnie - sami potrafią zdecydować czy potrzebują tych pieniędzy czy lepiej pozostawić je w budżecie Państwa, nawet jeżeli mają do nich prawo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

@prawak
Napisalem : "Skladajac wniosek wyręczę twórców programu 500+ z filozoficzno-prawnych konfliktów sumienia, w jakie popadli apelując o niepobieranie 500 zł przez uprawnionych do tego obywateli."

Tak wiec czytając ze zrozumieniem powinieneś zrozumieć, ze to nie ja mam konflikt sumienia, tylko ministrowie rzadu II PRL skomlący o niekorzystanie przez obywateli z prawa przez tych ministrów przyjętego.

Składając wniosek ucinam te skomlenia i namawiam wszystkich do niezłomnego korzystania z przysługujących mu praw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

Przypomniał mi się filmik " chciwa baba z Radomia"....

Tak jakby ktoś stawiał talerz na stół i mówił : jak jesteś głodny, to się częstuj, nikt cię sprawdzać nie nędzie.
Masz prawo skorzystać z tego świadczenia, potrzebujesz tych pieniędzy, to weź. Nikt cię sprawdzać nie będzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Wyobraz sobie, ze wychodzisz na ulice i rozdajesz pieniądze wszystkim, jak popadnie. Robisz to dlatego, zeby Cie ludzie wybrali za 4 lata na burmistrza.

Na pewno wsród obdarowanych znajdą sie osoby, którym ratujesz życie.

Na pewno wsród obdarowanych znajda sie osoby, które szły do pracy, ale po otrzymaniu prezentu, zawróciły do domu. Od dziś juz niczego nowego sie nie nauczą, w związku z czym nie bedą zarabiać wiecej. Staną sie trwałe uzależnione od ciebie.

Na pewno wsród obdarowanych znajda sie osoby, które miały na chleb, a teraz bedą miały tez ma ciastka. Gdyby chciały, zarobiłyby sobie tez na ciastka.

Tak wyglada program 500+.

Jezeli rozdajesz swoje pieniadze to rób sobie co chcesz, masz do tego prawo. Państwo rozdaje jednak nie swoje pieniadze, tylko m.in. moje.
Winę za ten proceder bierze nie ten co przyjmuje pieniadze, tylko ten ktory je rozdaje.

Babę z Radomia możesz sobie podstawić za każdą z obdarowanych osob.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

@SkyDiver:
Dziękuję za wyjaśnienie co i jak powinienem zrozumieć.

Przedstawię zatem mój tok rozumowania - nie musisz się ze mną zgadzać.

Stwierdzenie, że Twórcy programu 500+ popadli w "filozoficzno-prawny konflikt sumienia" jest Twoją oceną sytuacji, w której program dostępny jest dla ogółu ale prosi się, żeby Ci, którzy go nie potrzebują z niego nie korzystali.

Ponieważ jest to Twoja ocena sytuacji domniemam, że tak właśnie czułbyś się na ich miejscu tzn miałbyś filozoficzno-prawny konflikt sumienia mówiąc komuś 'Starczy dla wszystkich ale niech wezmą tylko Ci, którzy potrzebują'

Stąd mój wniosek, że postawa reprezentowana stwierdzeniem:

Jeżeli potrzebujesz to bierz, a jeżeli nie potrzebujesz to nie bierz.

budzi w Tobie filozoficzno-prawny konflikt sumienia.

Ja takiego konfliktu nie widzę w prośbie, żeby osoby, którym to niepotrzebne nie korzystały z programu 500+.

Moim zdaniem jest to pozostawienie decyzji w rękach obywateli - po raz pierwszy jesteśmy traktowani jak dorośli, odpowiedzialni ludzie.

W wielu innych aspektach żaden inny rząd się nigdy na to nie zdecydował - np. wiedział lepiej jak długo muszę pracować na swoją emeryturę (bo przecież ja sam bym nie wiedział ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Wybacz, ale uchwalanie prawa po to, by za chwile apelować do tych, którym to prawo przysługuje, aby z niego nie korzystali jest absurdalne i naiwne. Naiwność w polityce to głupota.

Dorabianie to tego teorii, ze jest "rząd w ten sposob traktuje obywateli jak dorosłych" jest nietrafione.
Przeciwnie, rząd rozdając pieniadze na oślep rozleniwia ludzi do pracy i rozwoju, uzależniając ich w sposob trwały, niczym dzieci, od darmowego rozdawnictwa.

Duzo bardziej uczciwe wobec ludzi jest pozostawienie w ich portfelach zarobionych pieniedzy, niż zabieranie ich po to, by następnie porozdawac je wszystkim metodą "na oślep"

Wiemy wszyscy jednak, ze 500+ nie pełni roli ani programu prodemograficznego, ani socjalnego.
Jedynym celem tego programu jest cel korupcyjny, wg zasady "My wam kasę, wy nam głosy". Program ten, finansowany przez wszystkich obywateli, ma zapewnić wieczne rządy PiS.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

@Skydiver

Co do pewnych kwestii się nie zgodzimy i stratą czasu jest polemika.

Chciałbym zwrócić Twoją uwagę na dwa aspekty:

1. "pozostawienie w ich portfelach zarobionych pieniędzy"

Biednemu zostanie pusty portfel, a bogatemu pełny.

Głodnego trzeba nakarmić, a nie mówić mu, że nic mu nie zabierzesz.

2. myśl o innych tak jak myślisz o sobie

Jeżeli uważasz, że to forma przekupstwa to skąd myśl, że tylko Ty nie dałeś się nabrać?

2a Wystarczy, że jakakolwiek inna partia oświadczy w wyborach, że nie zlikwiduje programu i przestanie to być atutem kogokolwiek.

PS
Mówienie o sobie w liczbie mnogiej ("Wiemy wszyscy") to skrajna megalomania (UWAGA ŻART - nie należy się oburzać)

Skoro toczy się tutaj dyskusja to chyba jednak nie "Wiemy wszyscy" ale zdania są podzielone.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Na co wydać 500 złotych?

>Głodnego trzeba nakarmić, a nie mówić mu, że nic mu nie zabierzesz.

Owszem. Tylko jeśli chcesz karmić głodnego chlebem zabranym piekarzowi, to nie możesz dopuścić do tego żeby piekarz umarł z głodu. Jeżeli możesz zabrać bogatym i rozdać biednym, to sprawa jest prosta. Ale jeśli masz w większości biednych i jeszcze biedniejszych, to samo przekładanie z kieszeni jednych do drugich nic nie da.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Drogi Sky :)
For ya with luv

https://youtu.be/0btJHqGY0l8
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Na co wydać 500 złotych?

Droga randall. Dziekuje, wspaniałe to :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Rozszerzenie 500 plus na każde dziecko kosztować będzie budżet państwa 18,3 mld zł rocznie.
Najwięcej korzyści przyniesie rodzinom o wysokich dochodach

Do najbogatszych 20 proc. gospodarstw pójdzie 5,4 mld zł, czyli 30 proc. wydatków.
Do najbiedniejszych 20 proc. pójdzie 0,8 mld zł, czyli 4 proc. wydatków.

Ktoś rozumie o co chodzi w tym obłędzie ?
Witajcie w Grecji.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Najbogatsi dostaną w pisowskiej Nowej Grecji 5,4 mld z 500 plus.
Nawet nie zauważą tych pieniędzy.
Na PiS tez nie zagłosują, bo to są raczej ludzie inteligentni i zaradni życiowo.
Tak wiec są to pieniądze zmarnowane z punktu widzenia Partii.

Na podwyżki dla nauczycieli wystarczy 6 mld.
Wydaje się wiec, ze rozwiązanie leży na stole.

Nic z tych rzeczy. Problem leży gdzieś indziej.
PiS jak wiadomo jest w Polsce reprezentantem interesów Federacji Rosyjskiej.
W interesie Rosji jest, by likwidować Polską inteligencję, wielokrotnie tego doświadczaliśmy, ostatnio w Katyniu.

Nauczyciele nie dostaną od bolszewików w Polsce nic, bo bolszewicy kierowani sà nienawiścią wobec Polaków.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

my przecież zieloną wyspą jesteśmy panie,
chwalę sobie wroga który daje fajną kasę a nie wali w łeb nahajką podatkową, zabiera kasę z OFE, przedłuża wiek emerytalny itp.
Na razie to piszesz specjalnie wszystko na opak
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

>zabiera kasę z OFE

Do wczoraj PiS mógł być dziewicą w kwestii OFE.
Wczoraj dopełnił dzieło kradzieży pieniędzy z funduszy emerytalnych i stracił cnotę.

Zmiana trzech literek OFE na trzy literki IKE.
Wystarczający powód, aby przy tej okazji zaj***ać Polakom 15%, czyli 18 mld.
Ale nauczycielom nie damy.

Co do wątku wieku emerytalnego, to chyba nie do końca ogarniasz temat.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

"Wystarczający powód, aby przy tej okazji zaj***ać Polakom 15%, czyli 18 mld."

Donald miał wystarczający powód żeby zaj**ać Polakom z OFE 153 miliardy. W konkurencji kto zae**zł więcej bije PiS o dziesięć długości.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

Ty udajesz głupiego czy jesteś głupi ?

W tej chwili w ofe jest sto kilkadziesiąt miliardów.
I to wszystko przestaje istnieć. Domyślnie wszystko przechodzi do ike. Z tytułu tylko tej operacji wyparowuje 18 mld.
Możesz zastrzec, ze zamiast do ike, chcesz przenieść do ZUS i wtedy mamy transfer zbliżony skalą do Tuska.

Można powiedzieć, ze PiS krytykując PO nawet ją prześcignął, bo wymyślił mechanizm sfinansowania Nowej Grecji z pieniędzy przyszłych emerytów, którzy dziś maja ok 40 lat.
Można być przeciw i robić to samo ?
Można, trzeba mieć tylko odpowiednio ogłupiony elektorat, tzw. Głupi Lud.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Olejnik zarzuciła PiS kolejny skok na OFE.

Proszę nie kłamać. Jeśli pani twierdzi, że chcemy ukraść pieniądze z OFE, to pani kłamie. Gdyby pani miała odrobinę dobrej woli i przygotowała się pani do tej rozmowy, to by pani wiedziała, że te pieniądze będą na indywidualnych kontach, a te 15 proc. także trafi do ZUS. W każdym państwie są podatki, średnie realne opodatkowanie emerytury wynosi właśnie 15 proc. i te pieniądze właśnie w taki sposób zostaną w pewien sposób opodatkowane. Pani się odnosi do tych ekonomistów, którzy mówili, że będziemy drugą Grecją? Do tych ekonomistów PO?
– ripostował Dworczyk.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Jednym słowem : zebrane przeze mnie pieniądze tzw. Rząd przenosi z jednej skarbonki do drugiej, mówiąc mi, że mam je sobie odkładać na emeryturę i jednocześnie zabiera mi je.

Morawiecki próbuje dorabiać do tego teorię mówiąc, ze oni „oddają” pieniądze, a dzięki tej operacji zmniejszą się potrzeby pożyczkowe państwa.

Rzeczywiście, gdy patologiczny ojciec zapier***oli dziecku pieniądze z komunii, to zmniejszy mu się skłonność do pożyczek w Providencie.

Naprawdę sądzicie, że Polacy są głupi ?

To jest zwykła kradzież.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

"Ty udajesz głupiego czy jesteś głupi ?"

Widač jestem na tyle głupi że nie rozumiem dlaczego Donald ze swoją bandą są zarąb**ci bo ukradli z OFE 153 miliardy a Morawiecki że swoją bandą są złodziejami bo chcą ukraść 18 miliardów.
Wytłumaczysz mnie, maluczkiemu różnicę?
Hipokrytą jesteś z natury czy tylko zawodowo?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Krzyż, jak zwykle na stanowisku. Tylko na jakim stanowisku ? Na stanowisku ślepo broniącego organizacji która go dyma, a on nie zdaje sobie z tego sprawy. Przecież de...u , jeżeli chcesz komuś dać pieniądze, to musisz je zarobić. Wiadomym jest, że rząd nie zajmuje się zarabianiem pieniędzy, lecz rozdawaniem tego, co udało mu się wyciągnąć z kieszeni takich jak ty czy ja. Mając tą świadomość, i wiedzę o tym w co i jak jest się dymanym, nie trudno orientować się dlaczego na przykład paliwo drożeje z dnia na dzień, dlaczego robi się skok na OFE opodatkowując pieniądze nasze już raz opodatkowane pieniądze, 15 % haraczem. Trzeba mieć tą świadomość, że żyjemy w kraju w którym doi i doić się będzie bogatych, by z tego dojenia dać pieniądze biednym. Biednym na umyśle i majątkowo. Mamy do czynienia ze starciem dwóch systemów gospodarki: liberalnym i nacjonalno/socjalnym. Ciekawym jest, że ten system socjalno/nacjonalny, wdrażany jest przez partię prawicowo/narodową, która to ze swojej natury powinna stać na straży wartości gospodarki rynkowej, liberalnej. Krzyżaku: czy kradniesz 10 zł, czy 1000 zł, nie ma znaczenia dla faktu nazwania tego rabunkiem.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

ale ludzie w większości i tak wolą jak rządzi PIS
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Tak, zaklinaj rzeczywistość.
Jak wolą ludzie to pokazały to ostatnie wybory.
Największa metropolia, w której Polacy pozwolili rządzić PiSowi to Chełm.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Pażiwiom...uwidim...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

"Przecież de...u , jeżeli chcesz komuś dać pieniądze, to musisz je zarobić. Wiadomym jest, że rząd nie zajmuje się zarabianiem pieniędzy, lecz rozdawaniem tego, co udało mu się wyciągnąć z kieszeni takich jak ty czy ja. Mając tą świadomość, i wiedzę o tym w co i jak jest się dymanym, nie trudno orientować..."

To znaczy d**ilu że jak dyma nas wszystkich Donald i jego banda zapie**alając z OFE 157 miliardów to jesteś tym zachwycony a jak na nieco mniejszą skalę próbuje nas dymač Morawiecki zapie*dalając 18 miliardów to jest be? Skoro tak uważasz to albo jesteś tępą pi*dą, która lubi być dymana albo płacą ci za pisanie tych bredni.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

podpowiem panu o "zrabowanych zasobach" funduszu demograficznego ! umowie paliwowej , zrabowaniu polskich stoczni produkcyjnych wraz z całą kooperacją produkcyjna , rabunku polskich rezerw wojskowych , (samych kałachów poszło w kocioł + - 500 tyś szt. ) ,oraz cały handel złomowanymi zakładami !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

jedziesz dalej i namawiaj "swoich" do tej samej jazdy ! w końcu z gnoju wyrasta chleb ! każdy bochenek chleba dla polskich dzieci to osikowy kołek w bolszewię tęczową !
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Inne tematy z forum

Fajnopolacy chcą popolemizować ? Proszę bardzo, jestem do usług (3 odpowiedzi)

Kiedyś popularne było przewidywanie powtórki Budapesztu w Warszawie, teraz, po zwycięstwie Trumpa...

Czy ktoś ma dowody ? (4 odpowiedzi)

Na aresztowanie w stanie wojennym łowcy absurdów vel Zetjot ?

Panie Tusk daj ludziom spokój (3 odpowiedzi)

P Tusk jest Pan kłamcą oszustem skompromitowanym człowiekiem niech Pan da Polsce spokój i nie...