Re: Nadwrażliwość słuchowa u dziecka
U nas taki sam problem,Młoda bała sie bardzo długo odkurzacza sprzętów kuchenny wiertarek starych ryczących autobusów,kiedy jesteśmy na ruchliwym skrzyżowaniu to trzymam ja mocno jest tak spłoszona,że wygląda jakby przechodziła na jednym wdechu.
Pani w przedszkolu zasugerowała zrobienie badań i diagnostyki w kierunku zaburzeń sensorycznych i po tym ewentualna terapia.
Utkneliśmy w kolejkach w owi i na krzeminnickiej.
Dodatkowo ma mase nadrażliwości z których powoli "wyrasta".
Była nadwrazliwośc na cukry laktoze konserwanty dotyk,ciepłło-zimno mokro-sucho
Dużo czytam i próbuję jej jakoś "pomagać" "Hartować"
Ewentualna diagnoza i zaświadczenie w naszym wypadku ma być już teraz tylko dla nauczycieli którzy maja wiedzieć jak postępować z młodą (na poczatku przedszkola jedna z Pań stwierdziła,że mam zaparte uparte i krnąbrne dziecko,kiedy np nie chciała malować palcami lub rozpłakała sie kiedy spadł deszcz i zmokły spodenki..itp)
Z tych nadwrażliwości wyrasta się,terapia też moze pomóc.
Ale one przeszkadzają dziecku np na skupieniu sie na czymś,młoda kiedyjest zbyt duży hałas w sali to się poprostu wyłącza i np kiedy słyszy kilka poleceń na raz od Pań 2-3 w przedszkolu to się "gubi" i nie wie co ma robić.Sama nie potrafi nadać poleceniom kolejności
0
0