Można by popracować nad H. Na czym mu zależy? Utrata czego pogorszyłaby jego sytuację tak, że zapragnąłby odejść. Bo na razie z dużym zapałem wykonuje swoje zadania. Lubi poczucie wszechwładzy nad ludźmi.
Może gdzieś jest w Trójmieście wybitnie bystry gość w tych sprawach: z kościoła albo naukowiec. Albo egzorcysta. Mógłby być na naprawdę wysokim poziomie.