Potem powtarza się sytuacja, gdzie wypędzeni ze swoich domów chcą je odzyskać. To się udaje, jeśli rząd jest im przyjazny, a nie udaje, gdy nieprzyjazny. Częściej jest nieprzyjazny.
Cóż, tak to było ustawione, że nadawałem na żywo z osiedla popegierowskiego w najtrudniejszych czasach dla tej grupy. Nie wykraczałem poza zwyczajne życie codzienne.
Poza tym może to podchodzić pod propagandę.