Liberia - po wojnie domowej jest tam masa zbrodniarzy wojennych. Rząd powołał jakąś komisję, ale na razie nie odbył się żaden konkretny proces. Wolą nie rozdrapywać ran. Zbrodniarze pracują w zwykłych pracach, np. sprzedają RTV. A jednak kiedy za granicą ktoś zostaje zatrzymany, są sądzeni, dostają wyroki niezwykle surowe, po kilkadziesiąt lat. Zachód ich sądzi, choć nawet nie szkodzili Zachodowi swoimi działaniami. Chodzi o to wrażenie bezkarności, jakie powstaje.
0
0