Nie doceniamy tego co mamy

~A

(4 lata temu)

Wydaje mi się, że obecna sytuacja powinna uświadomić nam pewien fakt. Żyliśmy sobie w przeświadczeniu, że wszystko jest nam dane i o nic nie musimy się martwić. Teraz patrzę na to inaczej. Sklepy nie muszą być pełne towaru, musimy sie nauczyc wszystko szanować i przede wszystkim myśleć o swoich bliskich

19

11

~anonim

(4 lata temu)

Widzę, że są normalne nagrania filmowe z martwym H.

0

~anonim

(4 lata temu)

Czaszka nie należy jednak do H. No to może szczęka? Fragment szczęki?

0

~anonim

(4 lata temu)

Ale ludzie przyzwyczaili się do rumplowania, ma ono swój urok.

0

~anonim

(4 lata temu)

Ciężar przechodzi na ludzi. To ludzie mają pozbyć się tych duchów (jeśli chcą).

0

~anonim

(4 lata temu)

Dlatego to potrwa.

0

~anonim

(4 lata temu)

Ja mam zgadywać z wielkim trudem, o co im chodzi.

0

~anonim

(4 lata temu)

Wiedzą, że ich żądania są trudne do spełnienia, a nawet może blokują ich spełnienie, choć tak nie powinni się zachowywać.
Faktem jest, że ukrywają, o co im chodzi, nie dążą prosto do celu.

0

~anonim

(4 lata temu)

Myślę, że teraz to już pretekst dla tych duchów, by brykać i szaleć. Polubili swoją nietypową sytuację.

0

~anonim

(4 lata temu)

Wspominam ich, gdy jeszcze żyli. Tak z 15 lat temu jeszcze wszyscy żyli i nawet dobrze wyglądali.

0

~anonim

(4 lata temu)

Potem nagły zgon. Często zawał. Wszystko pasuje.

0

1

~anonim

(4 lata temu)

To normalne, że najpierw następuje faza wieloletniego wyniszczania. To takie przygotowanie tej osoby. Teraz pewnie to przechodzę.

0

1

~anonim

(4 lata temu)

Gdyby mi się coś przydarzyło, to zostałem wyczwórkowany-wyautowany. Też prawdopodobna teoria.

0

~anonim

(4 lata temu)

Jestem od zawsze znacznie gorzej traktowany od pozostałych. To naprawdę silna prawidłowość.

0

~anonim

(4 lata temu)

Ta jedyna inna rodzina, która nikogo nie straciła, jest tego bliska. A wtedy zostaje już tylko moja rodzina.
Wiele razy byłem na krawędzi ataku serca. Może już dawno temu zostałem wytypowany?

0

~anonim

(4 lata temu)

To niezakończona sytuacja, którą zrozumiem kilka lat po jej końcu.

0

~anonim

(4 lata temu)

Ale Pan poprzedni nie jest tak do końca zneutralizowany. Nie rozumiem tego. Nie ingeruje, bo nie nastąpiło jeszcze jakieś poważne przekroczenie linii. Na pewne rzeczy jednak nie pozwoli.