Do czego będziemy dążyć i co chcemy osiągnąć w przyszłym parlamencie?

1. Dość grabieży podatkowej. Obniżymy i uprościmy podatki, zniesiemy PIT i wprowadzimy dobrowolne ubezpieczenia emerytalne oparte na skutecznym i uczciwym systemie kapitałowym.

Ciekawe skąd wezmą pieniądze na utrzymanie państwa? O tym już nie napisali:)

2. Wzmocnienie i ochrona rodziny. Uznajemy rodzinę, rozumianą jako związek kobiety i mężczyzny, za podstawę życia społecznego. Nie pozwolimy na ingerencję biurokracji w wychowanie dzieci, przywrócimy rodzicom możliwości decydowania o ich edukacji.

W szczególności te uprawnienia spotkają się z aplauzem rodzin patologicznych - w końcu wolność! Żaden kurator już im krwi psuć nie będzie!

3. Urzędy dla ludzi, nie dla urzędników. Uprościmy procedury i radykalnie ograniczymy biurokrację. Postawimy na niewielki lecz profesjonalny korpus przyjaznych urzędników. Ograniczymy liczbę
ministerstw, agencji rządowych, posłów i senatorów. Wprowadzimy rzeczywistą odpowiedzialność urzędników za podejmowane decyzje.

A zwolnionych urzędników kto zatrudni? Ja? Oooo nie:) Chyba, że Korwin Mikke stworzy dla nich obozy pracy...nie zdziwiłbym się^^

4. Uwolnimy energię obywateli. Zniesiemy zakazy i koncesje duszące przedsiębiorczość, zadbamy o stabilność i jednoznaczną interpretację przepisów podatkowych.
Tiaa....EZO TV i Korwin Mikke.

5. Zrównoważymy budżet. Nie pozwolimy na dalsze zadłużanie państwa, nie pozwolimy by nasze dzieci i wnuki odziedziczyły po nas jedynie długi.
Dodrukujecie pieniądze?

6. Wolny internet, wolne stadiony, wolny obywatel. Nie godzimy się na cenzurę sieci, zamykanie stadionów, traktowanie wszystkich jak potencjalnych przestępców. Swobodę krytyki władzy uznajemy za fundamentalne prawo obywateli.

Każdy robi to, co chce! Wolny internet! Żadnej cenzury! Pedofile głosują na Nową Prawicę!

7. Zapewnimy ochronę praw nabytych obywateli, w szczególności emerytów. Środki pozyskane z uczciwej prywatyzacji majątku narodowego przeznaczymy w całości na finansowanie zobowiązań
systemu emerytalnego. Dokonamy jak najszybciej sprawiedliwej reprywatyzacji i uregulujemy stosunki własnościowe.

A skąd weźmiecie kasę? Prywatyzować można tylko raz...no chyba, że najpierw się sprywatyzuje, potem znacjonalizuje, a potem znowu sprywatyzuje i ten proces będzie się powtarzało parę razy.

8. W polityce zagranicznej będziemy się kierowali rachunkiem korzyści i strat a nie sympatiami i antypatiami. Skończymy z bezmyślnym podporządkowaniem naszego kraju brukselskim biurokratom. Będziemy dążyć do przywrócenia Unii Europejskiej jej pierwotnego sensu jako obszaru wolnego handlu i swobodnego przemieszczania się obywateli, bez instytucjonalnej nadbudowy i biurokratycznych absurdów.

Aha...dokładnie tym samym kieruje się obecnie PO - rachunkiem korzyści.
O ile wiem, to nie muszę się nikogo pytać, jeśli chcę zamieszkać we Francji, czy Hiszpanii.

9. Zwiększymy rolę samorządów lokalnych, zapewnimy prawdziwą autonomię wszystkich regionów, upraszczając jednocześnie strukturę samorządową. Nie dopuścimy jednak, by przepisy ustanawiane przez samorządy miały pierwszeństwo przed prawem państwowym. Autonomia nie oznacza suwerenności. Wszelkie próby kwestionowania jedności państwa będą ostro zwalczane.

Prawdziwa autonomia...swoiście pojmowana:)

10. Zadbamy o bezpieczeństwo obywateli. Zracjonalizujemy system kar za przestępstwa - kary będą adekwatne do czynu, będą przede wszystkim uwzględniać interes pokrzywdzonego. Będziemy dążyć do przywrócenia kary śmierci dla morderców. Zadbamy o właściwe finansowanie policji. Służby specjalne, zamiast prześladować kibiców i krytyków władzy, będą służyły walce z terroryzmem i ochronie żywotnych interesów państwa.

Czyli będą zwalczać przeciwników Korwina Mikke:)))) Ciekawe, że te stadiony i kibole tak bardzo nęcą Korwina Mikke?
Bzdura goni bzdurę.

Sadyl, wyjaśnij mi ten program - wyjaśnij mi, skąd Korwin Mikke weźmie kasę na to wszystko, gdzie zatrudni zwolnionych urzędasów, kto za to zapłaci i czym?
W końcu hołdujesz programowi politycznemu Korwina Mikke, więc czekam na dogłębne wyjaśnienia.

Sadyl, długo mam czekać na wyjaśnienia? o_O

Sadyl się relaksuje :)

A niech się relaksuje:) Wkurzył mnie ostatnio i chcę mu wybić z głowy szalonego dziadunia ;-)

Matko, Hal... że też chce Ci się takie felietony produkować. Nie chce mi się tego czytać, sorry :) Ja chcę jednego- likwidacji SM, zresztą sam wiesz :)

W moim wieku już mogę sobie pozwolić na produkcję felietonów:)
A SM jak najbardziej DO LIKWIDACJI.

"W moim wieku..." terefere- już nie rób z siebie starego Zdzisia. W Twoim przypadku powinno to brzmieć: "Na mojej pozycji..." ;-) No tak, Hal, nie każdy potrafi sobie tak klocki w życiu poukładać, że teraz może sobie pozwolić na produkcję felietonów.

Cóż, zawsze przypomina mi się historia o mrówce i koniku polnym. Coś w tym jest, bo gdy ja się uczyłem i pracowałem, gros moich rówieśników dobrze się bawiła - teraz gdy ich spotykam, to borykają się z problemami dnia codziennego, brakiem pracy, brakiem perspektyw...ale oszczędzam im tekstu "a nie mówiłem?".

Uwielbiam tę bajkę :) Kiedy słyszałam ją po raz pierwszy, popłakałam się ze śmiechu :)

Prawda, że niezmiernie aktualna? :)

Prawda.

Ad 1. Proponują zmniejszenie a nie zlikwidowanie podatków, więc kasa będzie. zmniejszając liczbę urzędników automatycznie zmniejszasz koszty utrzymania Państwa

Ad2. Nie wiem ilu kuratorów spotkałeś, ale z moich obserwacji więcej złego niż dobrego robią. Zamiast pomagać ludziom (od wielu lat jest wychowanie do życia w rodzinie, które miała zapobiec/ograniczyć patologicznych rodziców, ale jak dobrze wiemy zupełnie nie spełnia oczekiwań) to lepiej zabrać dziecko i umieścić w rodzinie zastępczej płacąc dodatkowo ogromną kasę - uważam to za większą patologię.

Ad 3. Czyli co lepiej aby całe społeczeństwo utrzymywało tych ludzi?! Urzędnicy zwolnieni w teorii powinni dokładać się do Państwa (być produktywni, a więc płacić podatki itd). Łącząc ten punkt z pkt 1 masz kasę na utrzymanie Państwa i to z lepszym skutkiem niż obecnie.

Ad 4. To by się nazywało wolny rynek w prawdziwym tego słowa znaczeniu

Ad 5. Czyli co uważasz, że POlska może już tylko się zadużać?! To nie może trwać wiecznie bo skończymy jak Grecja albo gorzej. Poniekąd można połączyć patrz pkt 1 i 3

Ad 6. Znowu jak w pkt 2 - inwigilacja społeczeństwa przynosi więcej złego niż dobrego, patrząc na skuteczność naszego systemu sądownictwa (antykomar/Pruszków) bez celowe działanie Państwa

Ad 7 czyli co znowu uważasz lepiej nic nie zmieniać i czekać do... ?! Jest jakiś konkretny pomysł, czy dobry - nie do końca akurat z tym się zgadzam; ale generalnie jakiś konkret, obecnie Pan Tusk nie oferuje nic co można uznać za plan na wyjście z kryzysu, albo zapewnienie stabilności przyszłych pokoleń emerytów

Ad 8. Tylko PO kieruje się dobrem korzyści ale co najwyżej swoich portfeli a nie POLSKI

Ad 9 Widać taki mają pomysł na autonomią samorządów i tyle. Każdy sam musi ocenić czy uważa to za lepsze od obecnego systemu

Ad 10. Konkretny plan, co w tym za bzdura?

Ogólnie Halewicz - Nowa Prawica ma konkretne pomysły, PO takich nie oferuje. Możemy trwac w obecnym bagnie politycznym które prowadzi w prostej linii do upadku naszego państwa (upadku podobnego do Grecji).
Czy nasze Państwo daję nadzieje na jakikolwiek POzytywne zmiany?

W 1989 r było ~ 100tys urzędników, obecnie ~500 tys, to jest chore. Po za tym mamy 100 tys żołnierzy i 100tys policjantów, w czasie wojny możemy walczyć co najwyżej kulkami papierowymi (tego nam nigdy nie zabraknie)

Jak tu wchodziłeś, nie zauważyłes tabliczki "nie karmić trolla"?

@~sprawiedliwość istnieje

Ok, to mam parę pytań doprecyzowujących:

ad.1 gdzie Nowa Prawica planuje znalezienie pracy dla zwolnionej rzeszy urzędników? Skoro obecnie 500.000 urzędników, to ilu Nowa Prawica zamierza zwolnić?

ad.2 w jaki sposób Nowa Prawica zamierza kontrolować rodziny patologiczne, w których jest zagrożone zdrowie i życie dzieci? Co z młodzieżą z rodzin patologicznych?

ad.3 to samo co w pytaniu w ad.2

ad.4 Nie, to nazywałoby się anarchią gospodarczą - mogę prosić o konkretne pomysły Nowej Prawicy?

ad.5 Nie, nie uważam, że należy się zadłużać. Punkty 1 i 3 nie rozwiązują problemu. Jakie pomysły "na zarabianie państwa" ma Nowa Prawica?

ad.6 W jaki sposób Nowa Prawica zamierza zabezpieczyć życie i zdrowie zwykłych obywateli, skoro chce udzielić większej wolności wszystkim grupom społecznym - również tym, obarczonym ryzykiem działalności przestępczej (i.e. kibole)?

ad.7 A jaki plan, konkretny, proponuje Nowa Prawica? Zaznaczam, że prywatyzować można tylko raz, a już niewiele do sprywatyzowania zostało...no może Służba Zdrowia:)

ad.8 Konkrety w zakresie polityki zagranicznej? Poproszę bardzo...

ad.9 ...i tyle. Faktycznie, poważna odpowiedź.

ad.10 Co to znaczy "zracjonalizować kary" i co to znaczy "uwzględniać interes pokrzywdzonego"? To jakiś szariat-bis? o_O

Nowa Prawica prawi banialuki ale z chęcią poczytam o konkretach:)

halewicz możemy bardzo długo odbijać pałeczkę (patrząc na Twoje wypowiedzi we wszystkich tematach w tym dziale). Jak chcesz dowiedzieć się więcej to zajrzyj na ich stronę, możesz również skontaktować się z Korwinem na pewno chętnie odpowie Ci na pytania (bardziej konkretnie niż ja, bo nie jestem ich miłośnikiem, ale z dwojga KNP a PO zdecydowanie wole KNP).

Poruszę tylko jedną kwestię. Nie bardzo rozumiem czemu chcesz utrzymywać setki tysięcy urzędników, z ich zarobkami (wygląda to na wielkie zamiłowanie socjalistyczno - komunistyczne?); idąc Twoim tokiem myślenia (nie będzie miejsc pracy dla nich po zwolnieniach) każdy bezrobotny powinien dostać średnią pensję urzędnika (skoro nie potrzebni urzędnicy tyle zarabiają to czemu nie bezrobotni?) w imię sprawiedliwości społecznej :) (obecnie pracuje jako firma zewnętrzna w jednym z urzędów i z 15 miesięcznych obserwacji z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że 70% ludzi jest tam zupełnie niepotrzebnych) Pozdro!

Nigdzie nie napisałem, że chcę utrzymywać armię urzędasów, których szczerze nie cierpię.
Postawiłem jedynie otwarte pytanie, gdzie Nowa Prawica widzi ich miejsce po zwolnieniu ich z pracy? O odprawach, itp., nawet nie wspominam:) Bo zakładając, że korpus urzędniczy miałby zmniejszyć się np. 100tyś., to 400tyś. urzędasów na bruku spowoduje lawinę roszczeń finansowych, za które jednorazowo zapłaci państwo.

To nie kwestia odbijania piłeczki, a realnych planów. Większość partyjek w stylu Nowa Prawica, mówi/pisze dużo o tym, co by zrobiło ale gdy przychodzi do konkretów, to okazuje się, że to przekładanie z lewej kieszeni do prawej.

Realizacja planów Nowej Prawicy doprowadziłoby do wojny domowej.

Co do kontaktów z Korwinem Mikke, to miałem okazję z tym człowiekiem kiedyś rozmawiać i to w okolicznościach luźno-towarzyskich (znajomy znajomego). To krańcowy utopista, a przyparty do muru wpada w agresję i wychodzi:))) Chroń nas Panie Boże przed takim przywódcą kraju^^

p.s. sam widzisz, że nie jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytania - i to nie dlatego, że jesteś ignorantem ale zwyczajnie sam nie masz pojęcia skąd NP wzięłaby na to wszystko kasę i jakie by były tego konsekwencje.
p.s.2 idee są zawsze pociągające - gorzej z realiami

Oj Halewicz, jakie odprawy?! W normalnych zakładach pracy 3 miesięczne wypowiedzenie i tyle więc o jakich kłopotach finansowych mówisz? Uważasz, że nasi urzędnicy są aż tak mało kreatywni/kompetentni, aby sprawować podobne funkcję w prywatnych firmach?

Co do Twoich pytań, oczywiście mógłbym pisać mniej i bardziej konkretnie, ale nie widzę w tym sensu; jak pisałem wyżej w każdym temacie w tym dziale jesteś obecny i nie widzę sensu dłużej dyskusji z Tobą z tego względu, że i tak nie ruszymy się o krok w dojściu do realnych wniosków (nie wiedziałem, żebyś kiedykolwiek zmienił zdanie).

Moim skromnym zdaniem KNP daję realniejszą opcję na naprawę naszej politycznej Polski niż obecnie rządzące ekipy. Czy PO ma jakikolwiek pomysł na wyjście z długów, albo chociaż nie zadłużania dalej Państwa? Trwa ich druga kadencja i co? i nic.

Jak to jakie odprawy? Zwolnienie przykładowych 400.000 osób odbyłoby się na zasadzie 3 miesięcznego wypowiedzenia? Chyba żartujesz...

Zmieniałem zdanie wiele razy, o ile ktoś argumentuje z sensem. Masz niepowtarzalną szansę mnie przekonać:) Podejmiesz wyzwanie?
Obiecuję, że w dyskusji z Tobą nie użyję żadnego argumentu ad personam i będziemy się spierać tylko i wyłącznie na argumentu. Ok? :)

hymm ciekawa opcja, możemy spróbować...

Zgodnie z kodeksem pracy max odprawy (ze względu na czas pracy) w zwolnieniach grupowych to 3miesięczna bonifikata, więc nawet zakładając do tego 3 miesięczne wypowiedzenie mamy w sumie urzędników w takiej liczbie na utrzymaniu przez 6miesięcy, moim zdaniem bardzo dobra opcja i urzędasy mają wystarczający czas na szukanie pracy prywatnej. Czy jest to jakiś ogromny cios finansowy dla Państwa? Na pewno nie.

Dygresja - jak pisałem wyżej nie jestem miłośnikiem KNP (nie ze wszystkim się zgadzam), ale uważam, że są zdecydowanie lepsi niż obecnie rządzący.

Uważam, że obecnie Rząd z oczywistych względów powinien skupić się wyłącznie na poprawie gospodarki. Logiczne postępując powinno szukać się oszczędności, czepiam się urzędników, bo Pan Tusk obiecywał zmniejszenie ich liczby (dlatego m.in. na niego głosowałem), patrząc na GUS w Polsce mamy prawie 428tys urzędników z średnią pensją 4200, a więc kosztują nas ->1,798 miliarda zł miesięcznie! Do tego dochodzą koszty administracyjne związane z ich stanowiskami. Jeśli Ci urzędnicy pracowali by w sektorze prywatnym zarabiali by średnio około 3500, a więc wnieśli by do budżetu Państwa około 284,5 miliona zł miesięcznie. Łącząc te kwoty urzędnicy przynoszą "stratę" Państwu ponad 2 miliardy zł miesięcznie; Spokojnie można ograniczyć liczbę urzędników o połowę (chyba nawet Ty się z tym zgodzisz?) i nawet odprawy dla 200tys urzędników w perspektywie bardzo krótkie przyniosą nam ogromne korzyści.

Matematyka nie kłamie, a patrząc na naszych ministrów mam czasami wrażanie, że byli miernotami z podstawowej matematyki.

Uczepiłem się głównie urzędników bo totalnie nie rozumiem polityki Rządu, można ironicznie powiedzieć, że chcą oszczędzać zł (np opodatkowanie rolników) a nic nie robią z uciekającymi miliardami.

Do reszty pkt chociaż w części postaram się odnieść wieczorem.

Pozdro!

> Uczepiłem się głównie urzędników bo totalnie nie rozumiem polityki Rządu,

A co tu rozumieć: rząd kupuje sobie elektorat za pieniądze podatników.

Moim zdaniem redukcja zatrudnienia urzędasów powinna następować stopniowo i musi to być proces kilkuletni. Nie można jednego dnia zwolnić 200.000 osób - jeśli by ich zwolnienia byłyby skutkiem wprowadzenia Ustawy ograniczającej zatrudnienie w strefie budżetowej, dają sobie obciąć Halowy łeb, że TK uznałby taki akt prawny za niezgodny z Konstytucją...o ile TK by jeszcze wtedy istniał:)

i mijają wieczory...jeden za drugim i czekam, czekam i się chyba nie doczekam tej ciekawej dyskushu @_@
Zetjoto, napiszę proszę coś ciekawe w tym wątku. Brakuje mi tu odrobiny absurdu dla równowagi.