Niestety nie polecam. Rok po remoncie co i rusz wychodzą uchybienia.
Przy byle stuknięciu w ścianę odpada warstwa z farbą, a jak wiercić otwór pod np. obraz to całe płaty tynku odpadają. Nie wiem, jakich materiałów użyto i w jakich proporcjach wykonano zaprawę na ścianę, ale tak na pewno nie powinno być.

Do tego wkurza mnie, jak mówi się zleceniodawcy o wzajemnym zaufaniu itd. Ja zaufałam i wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle. To nie klient ma ufać - klient wymaga i musi mieć pewność, że płaci dokładnie za to, czego zażądał. Przykre i tyle.

Powyższa opinia nie jest sprawiedliwa, zleceniodawca z pełną świadomością, ze względów finansowych ograniczył możliwości wykonawcy, nie zgłaszał też wykonawcy po wykonaniu prac żadnych zastrzeżeń!

Z przykrością czyta się tak niesprawiedliwą ocenę, Klient ze względów oszczędnościowych z pełną świadomością decyduje się na zastosowanie półśrodków a potem nie chce pogodzić się z konsekwencjami swoich decyzji.