Obniżenie /wypadanie macicy

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie czy pessar, leki? Jak u Was z wyproznieniem? Ja pomimo mojego dość młodego wieku, 3 porodów, chyba coraz bardziej skłaniam się ku operacji. Ćwiczenia mięśni nie pomagają. Kto Was leczy? Podzielcie się doświadczeniami? Z góry dziękuję
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13

Masakra jak opisujesz to prawie tak jak ja ale tak do 3 miesięcy teraz dopiero mogę powiedzieć że ciut lepiej brzuch boli jak dłużej pochodzę i ciągnie w dół. Ja nie mam na tytanizowanych światłach ale na taśmie polipropylenowej macicę podniesiona plus plastykę tylniej ściany i krocza. Faktycznie bóle te same jak sikałam ból w kroczu że musiałam przestać, też odczówam jakby miała obniżenie w połowie pochwy na początku po operacji gorzej to czułam teraz mniej bo chodzę do fizjoterapełtki trochę rozmasowała mi mięśnie wewnątrz i kluska mniej jest odczówalna. Pęcheż obniża mi się na 1 stopień i też czuję jak mnie ciągnie. Brzuch boli tam gdzie sa wszyte po bokach taśmy ciągna przy chodzeniu jakby coś się rwało na przedniej ścianie czuję jakby szczypanie. Lekarz twierdzi że mam jakieś schizy że te taśmy nie powinny boleć A macica jest podniesiona i nie powinnam czuć obniżenia. Pachwiny też bolą przy chodzeniu. Już naprawdę zaczynałam myśleć że mam schizy ale widzę że jednak nie jestem sama. Ja robiłam operację prywatnie to dopiero jestem podłamana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Byłam operowana laparoskopowo nową metodą z użyciem (tak zrozumiałam) tytanizowanej siatki, już na drugi dzień po operacji wróciłam do domu, bo uznano, ze jest wszystko dobrze, ale ja już od początku tzn. zaraz po operacji czułam, że coś jest nie tak, no ale wczesny okres po operacji ma swoje prawa (tak uważałam), pierwszy miesiąc cały przespałam, ból starałam i staram się uśmierzyć tabletkami, ale one już też przestają działać, boli podbrzusze (czuję jakbym miała w nim kamień) krocze, ciągną pachwiny, siku chodzę co pół godziny ( czuje parcie) ale ze zrobieniem to już kłopot, to samo ze stolcem, po każdym jedzeniu i piciu (nawet niewielkie ilości) zaczynają mi się skręcać jelita, ciągle czuję, że coś mi wychodzi i wychodzi tylko trochę wyżej, nie mogę się wyprostować (chodzę prawie pod kątem prostym), nie mogę ruszać nogami tylko je wlokę, bo przy probie "normalnego" chodzenia mam wrażenie, że ciągną mi się całe wnętrzności tak więc o nawet krótkim spacerze nie ma mowy, właściwie większość czasu siedzę lub poleguję obsługiwana póki co przez domowników i powiem szczerze, że sama nie wiem co mi jest, dodatkowo mam jeszcze przeczulicę krocza, a właściwie to nerwobóle mam na całym brzuchu, no normalnie koszmar, po prawie pięciu miesiącach przestałam już wierzyć w jakąkolwiek poprawę, bo z każdym dniem jest właściwie gorzej, ciągle dochodzą nowe dolegliwości, to tak w skrócie, czekam na wizytę, ale bez nadziei, pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Fachowiec jak widać chociażby na przykładzie ~Jl też nie gwarantuje zadowolenia. Tak, że różnie to bywa, generalnie ciężką sprawą są operację w obrębie tkanek narządów rodnych.
W każdym razie nie sprawdza się, jak widać przyszywanie macicy do powłok brzusznych.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Do pani Sabiny: jak pani była operowana? Jakim sposobem? Coś myślę że jesteśmy tak samo operowane. Jeżeli chciała by pani podzielić się doświadczeniami to proszę do mnie napisać na maila adajola961@gmail.com bo powoli też zaczynam żałować mimo że ból trochę ustały ale przy dłuższym chodzeniu nadal podbrzusze boli i nie idzie normalnie funkcjonować. Ani na spacer dłuższy wybrać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sabina współczuję, niestety tak bywa, dlatego to musi być fachowiec a nie byle kto, Niby wszędzie robią, na każdej ginekologii i jak widać niemal na każdej to partolą, więc trzeba szukać dobrych fachowców, pytać na forach zanim się zdecydujemy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak w Poznaniu na Polnej jest specjalny oddział "Centrum minimalnie inwazyjnej chirurgii miednicy mniejszej", byłam tam operowana laparoskopowo (na nfz), minęły cztery miesiące, a ja cierpię bardziej niż przed operacją, teraz po wznowieniu konsultacji (korona) idę na kontrolę (jeżeli to co robię można chodzeniem nazwać), ogólnie nie polecam, żałuję swojej decyzji o operacji, drugi raz nie zdecydowałabym się na nią, zastanówcie się panie cztery razy przed podjęciem decyzji i konsultujcie nie raz nie dwa, proszę.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Marta jedno co mogę Ci polecić, to konsultacje u innego gina
Mam wypadanie macicy 2 stopnia w 4 stopniowej skali, to jest operacyjne i co? i Nikt nie chciał dać mi skierowania twierdząc że mam zgłosić się za rok do kontroli, ale teraz jest zaraza i nie ma możliwości tej kontroli. Także o kant tyłka takie pierdyczenie, pomijam ze inni ginowie w ogóle nie widzą obniżenia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anonim, racja . Dlatego ja nawet nie rozważam operować się tutaj w Trójmieście .
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny czy dobrze zrozumiałam, że laser może wpłynąć na gorsze efekty późniejszej operacji?. Moje obniżenie jest za małe podobno na operację. A ja ciągle czuje pełność w pochwie i ciało obce. Wyraźnie czuje wpadanie do środka przedniej ściany.a zewnątrz nic nie wychodzi. Ćwiczeniami już sobie nie poprawię, bo nie jestem w stanie ćwiczyć więcej niż obecnie. Najbardziej pomogły mi ćwiczenia Izabeli Żak. Zwariować można. Wychodzi na to, że mam czekać aż mi ta ściana wyleci i wtedy mnie z operują. A do tego czasu tylko się męczyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poporodowa dzięki, dobrze wiedzieć że potrafi zbadać, ja byłam u Pawlaczyk, która też pracuje w UCK na urologii i tez zebiegi robi, Ale co do zabiegów w UCK szału tam nie ma, niestety
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

U dr Grzybowskiej . Ona sama przeprowadza takie operacje na UCK
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata , został mi dobrany właśnie kostkowy rozmiar 4. Ja nigdy nie cierpiałam tamponów a ten pessar to jeszcze taki ogromny. Pewnie kwestia przyzwyczajenia .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poporodowa a gdzie byłaś teraz, u jakiej dr? Tak jak pisałam, z opisu wynikało że to szyjka. Ja szukam kogoś kto nie używa żadnych syntetyków, tylko tkanki własne, Rozważam Lublin albo Warszawę o ile ktoś się tego podejmie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co do laserów mi tak samo 2 dr i fizjoterapełtka mówili że to pic na wode, nabijanie komuś kieszeni i nic to nie pomaga. Tyle wiem od lekarzy ale sama też to miałam za namową innego lekarza i ani nie pomogło ani nie zaszkodziło. Wiadomo każdy ratuje się jak może żeby sobie pomóc tylko najgorsze jest później rozczarowanie i żal wydanych pieniędzy.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jl właśnie dlatego o nim pomyślałam . No nic , jak już będę mogła wziąć się za to to na pewno pojadę do niego na konsultacje.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oooo - nie wiedziałam,że dr M.Jó... operuje na NFZ.Tak jak pisze JI ,razem z dr Sz wspólnie operowali w Krak.,nawet jak ja szłam na pierwszą operację to myslałam,że też będą razem ,ale niestety , widocznie w tym właśnie czasie przeniósł się ,co mi było żal.Tez myślę,ze jest b.dobry , że lepszego chyba się nie znajdzie/ a że jeszcze na NFZ - to ,,piękna ,,wiadomośc . JI- no szkoda że takie odczucia ,chyba że jeszcze czas poprawi coś/choć ten ból/ . Mnie nic nie boli ,ale wieczorami czuję się bardziej w pochwie pełniejsza - nie lubię tego.Myślę ,że póki nie wypada,to lepiej nie operować. Poporodowa-współczuję też,że tak młodziutkim wieku takie problemy,ale lepiej nie robić operacji póki się nosi dziecko.Proszę jakoś walczyć z tym pessarem żeby bardziej się nie obniżało/ mysle że kostkowy,ja miałam nr 4,5 ciężko wchodził przez kośc,ale ja byłam przyzwyczajona ,bo dawno,dawno używałam tamponów/. Teraz kupiłam sobie nr 2,5(cm) to jest mały ,leciutko wchodzi ,ale sporadycznie zakładam jak czasem prawie cały dzień na nogach - z 2-3 razy na miesiąc,tak ,to nie używam. No ,ale ja już jestem starsza,to chciałabym tak się utrzymać jak mam,żeby tylko nic nie wypadało. Marta - dr mówił i czytałam na innych forach dużo- lepiej nie laser - bo nawet ,to tylko podobno na dwa lata- ale są to niszczone tkanki,obkurczają się itp. no i tez b.drogo. Nie wiem - najlepiej jeszcze czytać opinie po tych laserach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeżeli mogę coś zasógerować to myślę że prof będzie dobrym wyborem tym bardziej że wykonuje operacje na nfz. Współpracował z lekarzem który mnie operował. Bym wcześniej wiedziała to do niego bym poszła chociaż i tak do niego będę się wybierać. Jeżeli chodzi o współżycie nie jest najgorzej. Masakra była przy pierwszym razie po operacji bo jednak krocze trzeba było porozciągać (myślałam że za mocno mnie zszyli) no i za długo stosunek nie może trwać bo po jakimś czasie zaczyna szczypać. Może po pewnym czasie przejdzie niewiem narazie testuje:)) po dłuższym czasie zobaczymy jak będzie. Zauważyłam też że jak za często się nie współżyje to później znów trzeba trochę potrenować żeby krocze się rozciągło. Z początku najlepiej próbować z jakimś żelem.
Nie dziwię ci się że pesar Cię obżydza ja też nie mogłam do tego się przemuc żeby tego używać. Ale jeżeli obniżenie jest bardzo dokuczliwe to może jednak warto spróbować do czasu operacji żeby nie było gorzej.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny, a jeszcze jedno pytanko : czy któraś ma jakieś doświadczenie po operacji u profesora Jóźwika z Olsztyna ? Na znanylekarz jest dużo dobrych opinii po operacjach obniżeń
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jl dzięki . Marta , No u mnie tylko operacja bo to są drugie stopnie wypadania wiec mi się nic nie cofnie , ze tak powiem . Ale ja nie mogę teraz tego operować bo synek ma 9 msc wiec jeszcze go noszę, w prawdzie o wiele mniej ale i tak muszę poczekać aż podrośnie bo po operacji nosić już nie powinnam . Poczekam może z rok i się za to zabiorę aczkolwiek myśl , ze mam z tym żyć jeszcze conajmniej rok jest przerażająca i mnie osłabia . Może się przyzwyczaję do pessara ale na samą myśl robi mi się niedobrze . Jl , jeśli mogę spytać - współżyłaś już po operacji ? Bo doktor mi powiedziała , że trzeba się liczyć po operacjach z tym , ze i życie seksualne nie będzie już takie samo .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Poporodowa szukaj informacji pod hasłami : cystotele, rektocele, enterocele oraz obniżenie macicy. Macicę podwieszają na taśmach laparoskopowo (uteropeksja boczna lub histerosarkopeksja- podwieszenie do więzadeł krzyżowo macicznych ) gdzieś ktoś pisał że własne więzadła skracają ale nie wiem gdzie takie zabiegi. Ewentualnie do tych operacji robią plastykę pochwy z użyciem materiałów syntetycznych lub na własnych tkankach. Jest dużo artykułów. Jeszcze zobacz na stronie towarzystwa uroginekologicznego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Co Za Sąsiedzi.... (109 odpowiedzi)

Mieszkam w bloku i szanuję swoich sąsiadów. Niedawno urodziłam synka. Myślałam, że coś się zmieni...

Czy terapia małżeńska ma sens? (27 odpowiedzi)

Do terapeuty poszłam sama w kiepskim stanie psychicznym. Mam małżeński kryzys, kolejny. Mam dość....

na co zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy z Biurem nieruchomości (60 odpowiedzi)

Chcę sprzedac mieszkanko, kawalerke. Ile zycza sobie w tej chwili biura nieruchomosci, znaczy...