Kamila zaglądam tutaj, ale nie piszę.
W końcu zdecydowałam się na badanie i fizjo urogin i ćwiczenia. Mimo intesywnych ćwieczeń od kilku mcy pod okiem fizjoterapeuty, nie ma żadnej poprawy, raz macica jest u góry jak przy 0 stopniu, a za kilka godzin jest 1 lub 2 stopień, dodatkowo ćwiczenia w moim przypadku powodują silny ból. Przy każdym obniżeniu oba zwieracze szwankują, gdy macica jest u góry wszystko z nimi ok. Wiedziałam że w moim przypadku ćwiczenia nic nie pomogą, ale próbowałam sobie pomóc. Oczywiście wg ginów nie mam problemu, ponieważ nic nie widzą, musiałabym trafić akurat na obnizenie, jak to było bliko 2 lata temu. Nie mam już siły się z nimi kopać, prywatny zabieg nie wchodzi w grę. Reszta moich problemów także nie uległa poprawie, więc nie mam o czym pisać.
0
0