Do,,kszyl,, - ja wyżej /Beata/pisałam o moich odczuciach i operacjach ,więc to ominę. A w skrócie- ok.30 lat temu urodziłam 3 córki co dwa lata siłami natury ,waga 3,80 - 4,10 .Po porodach miałam od razu WNM, ale wtedy nie wiedziałam ,że to przez porody,nie wiedziałam nic o jakiś obniżeniach dna miednicy prawie 30 lat,w rodzinie nikt tego nie miał ,bo rozmawiałam 3 lata temu z mamą i 4 siostrami/też o tym nie słyszały nigdy / . Ciężką pracę zawsze miałam/dużo dzwigałam kg,dużo więcej od norm/ .Z 10 lat temu poszlam do gin.i mowiam ,że mnie boli brzuch dołem,że ciągle napiera na mocz,to powiedział ,że zapalenia i tabletkami leczyć ,nawet zwolnienia nie dostałam ,a aż chodziłam schylona. Teraz wiem ,że dałam się zbyć. 4 lata temu urodziła się wnuczka ,więc ja pomagałam, czym większa ,cięższa też nosiłam +obowiązki dużo na nogach ciągle i wtedy zaczęłam czuć wieczorami jakąś gulę , z czasem już po południu wychodziła, z 2- 3 miesiące nie mówiłam nikomu o tym ,nie wiedziałam co to może być,myslałam ,że przejdzie,niestety . Poszłam do gin. i tylko operacyjnie można siatkę założyć,wtedy dopiero dowiedziałam się o obnizeniach ,o wypadaniu /mi wychodziła poza gula ok.3-4 cm / .Potem był pesar i ponad dwa lata temu zrobiłam operacje laparoskopowo,pierwsza cystocele /pęcherz/ druga po pół roku /podwieszenie macicy na taśmach do kości krzyżowych / na szczescie udane , po operacjach nie było żadnych powikłan,na dwóch wypisach ze szpitala mam dosyc dokładnie opisany przebieg operacji ,od odkażania ,nacięc,itd.w brzuchu ,co widac ,co robione ,jakie powięzi/zwiodczałe/ i więzadła/zerwane/ gdzie szwy,gdzie i jak taśma itp.az do zamknięcia dziurek w brzuchu /dziurki zaklejone bez szwów,malutkie plasterki ,które zaklejały dziurki same odpadły po ok.10-14 dniach.Dziurki po laparoskopi nic nie czułam ,nic nie bolały,tak jakby ich nie było,dzis nie ma sladu po nich.Nie miałam wczesniej operacji , tylko usówałam polipa z macicy ,moja waga raczej zawsze ok.65 kg. Teraz po operacjach bardzo się pilnuję ,bo wiem po sobie ,że na koniec właśnie przy noszeniu wnuczki /ok.10-15 kg/ zaczęło mi wypadać ,a nosiłam codziennie z dwa lata,wiec mysle ,ze dzwiganie bardzo niszczy dno miednicy .
0
0