JI-jesteś bardzo krótko po operacji,to jest wszystko świeże,ja po miesiącu po operacji bardzo jeszcze bardzo czułam taką ,,ciężkość,, ciągnięcie w dół w brzuchu i tak po każdych tygodniach,miesiącach było coraz lepiej/i dlatego ja po operacji do trzech miesięcy bardzo często,co ok.1,5 godz. choć 20 min.poleżałam,/3 tyg.po operacji to prawie cały czas leżałam,tylko co pół godz. wstawałam i chodziłam przez 10 min./bo tak się bałam ,żeby mi nie ciągnęło w dół,nie obniżało się-nie wiem czy dobrze robiłam ,wtedy nie wiedziałam nic o zrostach/. Po sobie wiem,że po ok.roku czy teraz po półtora r.jest jeszcze lepiej ,nic nie czuję,ale i tak staram się co 2-3 godz.choć na 20-30 min poleżeć. Bo jednak przy swiętach przez dwa dni ciagle na nogach cały dzień, czułam nieprzyjemne ciążenie w dół.Ja przez pierwsze tyg.też chodziłam schylona,ale fizjo....mówiła,że chodząc to ważna postawa-prosto,uczucie tak jak by się ,,rosło,,do góry, pupe nie wypinać,delikatnie wciagnąć .Myślę ,że masz taśmę,nawet gdzieś na ,,Gyneka,, nie wiem czy też nie na facebook-Gyneka,są filmiki czy zdjęcia i widać tą taśmę jak wygląda.Ja jak pytałam dr,to ta taśma ma być na zawsze,do końca mnie.Dlatego już pilnuję się i oszczędzam żeby nie zniszczyć. Z biegiem czasu na pewno będziesz czuć się coraz lepiej.Ps.Mnie przed operacją też dr pytał czy miałam wcześniej jakieś operacje/co wazne było to dla niego/ ,bo jakim sposobem czy jaka możliwość co i jak. Ja potem to na wizytę szłam z kartką z zapisanymi pytaniami,bo wiedziałam ,że na wizycie zapomniałabym co miałabym pytać . Pozdrawiam . Ja piszę tylko moje spostrzeżenia i moje przemyślenia- może ,,dziwne,, to przepraszam .
1
0