Obniżenie /wypadanie macicy

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie czy pessar, leki? Jak u Was z wyproznieniem? Ja pomimo mojego dość młodego wieku, 3 porodów, chyba coraz bardziej skłaniam się ku operacji. Ćwiczenia mięśni nie pomagają. Kto Was leczy? Podzielcie się doświadczeniami? Z góry dziękuję
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13

Też tak pomyślałam ,że bez pessara może na chwilę lepiej a po kilku dniach czy tyg. bedzie zle i dlatego nie chciałam odmawiać operacji , nie miałabym siły psychicznej od nowa oczekiwać na operację . Ja pół roku przed operacjami miałam ten krążkowy /nie pierścieniowy / , to mi zakładał dr w przychodni NFZ płaciłam 100 zl za niego ,taki mi on rozmiar dobrał / ten pierścieniowy jest droższy prawie o raz ,więc może lepszy ? / . Był gdzieś na wysokości palca ,chyba wyżej by nie miał miejsca , pomagał mi dużo ,ale przy wypr. i też nawet śikaniu przechylał się choć był duży .Raz nawet prawie cały wyleciał tylko udało mi się go szybko wepchnąć . Chyba że rozmiar zły no i ja miałam ten pecherz wypadajacy . Wiec nawet przy parciu zeby się wysikać ten pęcherz przez pochwę wpychał się do środka krążka i bokami napierał na pessar . Ale i tak było dużo lepiej niż bez ,bo mi nie wypadało. Nie wiem jak jest jak nie ma wypadania ,może lepiej . A jak poszłam po 3 miesiacach do tej przychodni NFZ to gdy powiedziałam ze stawia się , to wyciągnął ,odkaził i znów założył i tylko operacja , a tak to muszę sobie radzić , był małomówny.Tylko na NFZ miałam skierowanie na podwieszenie macicy siatką - to sama nie wiem , gdybym tam poszła i macice podwiesili siatką ,to co by było z tym pecherzem wypadajacym ? też nie wie , a też bałam się przez pochwe / bo znieczulenie miejscowe a wolałam ogólne , chciałam nic nie wiedzieć , no i bałam sie zrostów , dlatego wybrałam laparoskopowo . Zanudzam - przepraszam . Myślę ,ze niech Pani się nie boi , tylko przez kość przy wejsciu niemiłe uczucie /ale nie boli / , no a ten kostkowy /który miałam między operacjami / położyłam wyzej nogę /np.na łóżku czy wannie i starałam się szybko go wcisnąć , czy w ten sposób wyciągać . Ja jestem w miarę odporna ból ,to to było jakby ,,nic,, tylko nieprzyjemne Ale pessar w moim przypadku bardzo pomagał ,myślę ,że na pewno oszczędza narządy ,ciągnięcie w dół . Ten pierscieniowy pewnie by Pani dr zakładał ,to powie co i jak .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wiekowa nie będę wydawała kasy na konsultacje w miejscu w którym nie będę się operować a potem jeździć do innych na pryw wizyty aby oni zdecydowali co i jak. To wyrzucenie pieniędzy, a już od stycznia wyrzuciłam 600zł na konsultacje, i guzik mi dały, jedynie potwierdzenie że mam II stopień. Wolę zbierać na konsultację u prof Baranowskiego, bo wg mojego rozeznania będzie to lepiej wydana kasa, i prof operuje z dobrym skutkiem na NFZ. Nikt z tego co mam spie*rzone nie dokona cudu. Muszę mieć tkanki własne, ale z tego co czytam to u Beaty zastosowano tradycyjnie szwy niewchłanialne, ja takich nie mogę, więc jestem nastawiona na usunięcie wszystkiego i zaszycie mnie jeśli nie można zastosować szwów rozpuszczalnych. Jeśli prof Baranowski nie będzie wstanie mi pomóc, to będę szukała dalej, ale na pewno nie tam, gdzie operują prywatnie.
Dodatkowo chcę w ramach NFZ zapisać się do poradni przyszpitalnej w Gdańsku, bo muszę co 3 mce mieć usg kontrolne, więc ktoś prowadzić mnie musi też tu na miejscu, bo nie wyobrażam sobie aby co 3 mce zasuwać daleko stąd i wydawać kupę kasy, nie stać mnie na to.
A przy okazji ćwiczeń, właśnie w tej pozycji z przyklejeniem brzucha, tj pępka do podłoża następuje napięcie mięśni ale w drugą stronę, wyraźnie czuć jak mięśnie okalające pęcherz zbliżają się do pępka, można dodatkowo sobie pod pupę podłożyć poduszkę albo kocyk, aby pupę lekko unieść do góry, ja tak ćwiczyłam właśnie po to aby działać anty grawitacyjnie na mięśnie dna miednicy.
Ćwiczenia mięśni są dobre, pod warunkiem że profesjonalnie wykonane, a tego jednak warto się nauczyć u specjalisty a nie na wariata samemu próbować. Są skuteczne jeśli nie ma uszkodzonych więzadeł i mięśni, czyli np gdy ściany pochwy rozszerzyły się w trakcie porodu i chcemy aby było tam lepiej, w pozostałych sytuacjach są mało skutecznie albo nieskuteczne, ale mimo wszystko mięśnie w pochwie trzeba wyćwiczyć, sztywne stanowią rusztowanie dla ścian, w tym cewki i odbytu, bo im bardziej wiotkie, tym bardziej wszystko lata. Niestety tak jak pisały koleżanki jakiś czas temu, jak ma się uszkodzone więzadła to wyćwiczone mięśnie pięknie układają ściany ale ułatwiają zsuwanie się macicy, której uszkodzone więzadła nie są wstanie utrzymać. Tak czy siak, wszystko i tak kończy się zabiegiem jeśli ma się uszkodzenia, to wszystko tylko kwestia czasu. Nie ma co się łudzić
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata, a powiedz jeszcze, czy ten pierścieniowy sama zakładałaś, rozumiem, że przy zaparciach może stanąć okoniem, ale może miałaś za płytko włożony?

Dziewczyna, tu pisze, że u niej się nic nie dzieje, choć może być przyczyną wiek, nawet seks nie przeszkadza, to on musi siedzieć więcej niż 15cm wg mnie.
Nie wiem też jak można sobie tak głęboko włożyć, nie mówiąc o włożeniu, ja to chyba do urofizjolożki bym jeździła na włożenie i wyjęcie, bo mam też problem z kręgosłupem, w związku z tym zwyrodnienia ograniczające ruch.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata, ten pessar jakiś czas po wyjęciu, mógł dawać taki efekt, ale na dłuższą metę trzeba by go nosić codziennie.
Nie wiem, większość narzeka na kostkowy, że nie bardzo spełnia oczekiwania, do tego codziennie trzeba wyjmować.
Będę musiała wypróbować jeden i drugi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie cwiczyłam nigdy mięśni Kegla , po operacji pęcherza miałam tylko ćwiczenia związane z podciąganiem samego pęcherza i tak miałam cwiczyć do końca życia ,ale że po 4 miesiącach zgłosiłam się z dziwnym lekkim kłuciem w pochwie ,dziwne ,,drapanie ,, /to właśnie obniżenie szyjki macicy - 2 stopien/ to dr kazał zaprzestać ćwiczenia ,bo mogą tylko pogorszyć . Wtedy bojąc się żeby macica która naciskała na pecherz nie zepsuła mi operacji poprosiłam o założenie pessaru bo nie wiedziałam jeszcze kiedy zdecyduję się na operację - został mi przymierzony kostkowy/jaki rozmiar / i przyszedł mi paczka za pobraniem .Dostałam tez receptę na masć. Może nieprzyjemnie wkładać,ale byłam z niego bardzo zadowolona /krążkowy dla mnie był okropny szczególnie przy wypróżnianiu ,to był koszmar ,a był naprawde duży ,średnica była duzo większa niż kostkowego z silikonu /choć jak na silikonowy to jest dosć sztywni ,taki jakby gumowy / . Potem zdecydowałam się na tą operację i miałam ją mieć za 3 miesiące.W miedzy czasie nosiłam ten pessar przez dzien ,tym bardziej że chodziłam do pracy i było mi z nim bardzo dobrze . Zbliżał sie termin operacji za dwa tyg., zakonczyłam wtedy pracę to oszczędzając sie w domu specjalnie nie zakładałam tego pessaru jak sie bedę czuć - byłam bardzo zdziwiona , bo chodziłam i nic nie czułam żadnych dolegliwosci , żadnego dotyku w pochwie , po prostu jakby wszystko dobrze . No ale termin lada dzień i rezygnować z operacji ?? a jak i kiedy rozmawiać z dr ? tez byłam już bardzo nastawiona psychicznie na operacje ,żeby mieć poza sobą . No i pojechałam na tą operacje nie mówiąc nawet dr o moim spostrzezeniu . Teraz też mam ćwiczenia związane z samym pęcherzem, ciągnięcie do pępka ,/ nie Kegla/ ważna postawa -rosnąć , nigdy nie dzwigać , itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anonim, mogłabyś się skosultować w tej klinice kobiet, o której piszemy, wizyta kosztuje jak wszędzie.
Nie musisz przecież skorzystać z ich usług, choć ja z przebiegu wizyty nie byłam specjalnie zadowolona, w przeciwieństwie do Beaty.
To o czym pisze Beata, że od kwietnia coś się zmieniło, to operują z pomocą robota, więc jeśli jakąkolwiek operację robić, to warto wg mnie.
Tylko ogranicza koszt i odległość.
Ja to chyba z rok poczekam na ew. operację, jak będę widziała pogorszenie.
Chciałabym spróbować z pessarem krążkowym, Ty Beata, wg mnie miałaś źle dobrany, ale pewnie te hormony też by trzeba, ech...
Będzie je się stosowało tak czy tak, z tego wynika. Jestem niepocieszona ani jedną, ani drugą prspektywą.
W poniedziałek jadę do innego gina na konsultację, zobaczę co powie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dzięki Wam, wszystko rozumiem, ale wszelkie spinanie mięśni brzucha, powoduje zwiększenie ciśnienia w brzuchu.
Takie lekkie ćwiczenia po operacji pęcherza rozumiem, ale doszłam do wniosku, po lekturze, że ćwiczenia przy wypadaniu, czy to mięśni Kegla czy spinanie brzucha w niczym nie pomoże, a może zaszkodzić, bo działają na siebie siły przeciwne.
Zresztą nigdzie nie spotkałam się, żeby komuś pomogły ćwiczenia mięśni Kegla.
Tak np. coś podnosząc należałoby wciągać brzuch, a przy wypadaniu jest niewskazane, bo zwiększa ciśnienie w brzuchu i to do mnie przemawia.
Z kolei obciąża kręgosłup lędźwiowy.
U mnie generalnie ćwiczenia, króre mi pomagały na kręgosłup, szkodziły wypadaniu i tak jest odwrotnie.

Beata, a mięśnie Kegla masz też ćwiczyć po operacji?

Dodam, że ja ćwiczyłam te mięśnie 2 lata przy okazji jednego ćwiczenia na kręgosłup, fajne miałam te ćwiczenia, co mi mogło jedynie zaszkodzić to właśnie wyciąganie brzucha przy wydechu, a pornie powinno pomóc, bo mięśnie brzucha pracowały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To chyba zależy od techniki, wiem że czasami podwiesza się na taśmach samą pochwę, np po usunięciu macicy.
Ćwiczenia tego typu mam zalecone wyłącznie na leżąco. Leżysz np na podłodze (musi być utwardzone równe podłoże), w pozycji na plecach z lekko ugiętymi nogami w kolanach, lekko rozstawionymi, aby stopy i kolana pokrywały się z linią bioder. Napinasz mięśnie brzucha wciągające je, tak aby przykleiły się do podłoża, tzn plecy przywarły do podłogi, ale pupa luźno, nie spięta, tylko te mięśnie brzucha, to tak na początek. Tak z 10 razy, jak to już opanujesz to przy tym samym ułożeniu mięśni brzucha robisz taki ruch mięśniami dna miednicy jakbyś chciała powstrzymać sikanie, delikatnie podciągasz te mięśnie w kierunku pępka ale pośladki luźne i tak z 10 razy. Potem to się modyfikuje, czas napięcia mięśni. Zawsze liczysz najpierw do 3 sekund i np 10 sekund odpoczynku, potem wydłużasz czas napięcia. Potem modyfikuje się siłę skurczu, czas ich trwania itd, wszystko stopniowo aby nauczyć się rozpoznawać te mięśnie i przyzwyczaić je do pracy. Są różne techniki i sporo filmików w internecie. Mnie uczył fizjoterapeuta, taki najzwyklejszy, który miał pojęcie o kobiecych problemach. Niestety w moim przypadku ćwiczenie tych mięśni nasila ból okolic intymnych, wszystko wskazuje na uszkodzenie nerwu, dlatego obecnie mam zakaz ćwiczeń. Wg mnie warto udać się do fizjo urogin, naprawdę nauczy tego, a nawet sprawdzi palpacyjnie w środku jak to tam działa czy nie działa. Dziewczyny polecały tutaj kilka kobitek od tego
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak , obie operacje laparoskopowo ,przez powłoki brzuszne , . Przeczytałam od nowa przebieg 1 i 2 operacji . Jest dokładnie opisane włącznie z nazwiskami -operatora / ten dr / i 8 osób. Przy pierwszej /cystocele - pęcherz / i coś o rektocelach pisze . -Sposobem Richadsona -..... na tkankach własnych i są też załozone po 2 szwy niewchłanialne obustronnie..... i 2 w połowie cewki ..... do więzadła Coopera. To mój opisany skrót . Druga operacja - ......podwieszenie macicy - do kości krzyżowej - tasma przez jakis tunel ,nastepnie przyszycie taśmy do tylnej sciany szyjki i po odpowiednim naciagnieciu tasmy do kosci krzyżowej . Trudno mi to w skrócie strescic . Ok . 3 godz. operacja trwa . Ale dr chyba często juz łaczy te ,,zabiegi ,, po stwierdzeniu dolegliwości , nie trzeba dwa razy iść na stół. W sumie miałam po dwóch operacjach 9 małych dziurek , dziś nie mam po nich sladu . Nawet niektórych po miesiącu nie było śladu ,nie było szycia z zewnatrz . Nie wiem czy juz od kwietnia nie opracowali nowy sposób ,jeszcze mniej inwazyjnie , czytałam coś na ,,faceebok ,, na ,,Gyneka ,, . Co do cwiczeń - trudno mi to wytłumaczyć - np. leząc na wznak z podciągniętymi nogami - chodzi o to , żeby pęcherz ,to łono ciągnąć jakby do pępka /takie to musi być uczucie / . Zeby to wyczuć ,najlepiej przyłożyć rękę do wzgórka ,łona i przy wydechu ciągnąc w stronę pępka . A przy wdechu puścić pęcherz ,rozluznić . Też w tym ćwiczeniu nie mogą pracować w pupie mięsnie , fizjoterapeutka trzymała mi rękę na łonie i na pośladkach , sprawdzała czy w posladkach się mieśnie nie ruszają . Właśnie tak myślę ,że cwiczenie ze wstrzymywaniem sikania ,to chyba przy tym też sciska się w pośladkach / a tył,mięśnie nie może pracować / . Nie wiem czy udało mi się jakos wytłumaczyć .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

i jeszcze mam takie pytanie, czy któraś z Was konsultowała się u lekarzy z UCK czy Copernicusa? Np dr Wydra (ordynator w UCK) czy dr Socha (orydnator w Copernicusie - Zaspa), albo u innych z tych placówek? Czy warto, czy to strata czasu i kasy? Wiem że przy UCK jest poradnia przyszpitalna, byłam na kwalifikacji do diagnostyki, i w tym czasie rejestrowano tam pacjentkę z WNM, natomiast z tego co się orientuje dr Socha jest uroginekologiem, ale gabinet ma chyba w Bydgoszczy, nie wiem czy w Trójmieście.
Urogin jeszcze jest dr Maciejewski (ordynator w Wejherowie), ale do niego nie było dane mi się dostać jakiś czas temu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Greta myślę nad prof Baranowskim, wiem że operuje na NFZ, tylko nie wiem gdzie udać się do niego prywatnie na wizytę, ponieważ profesor przyjmuje w kilku miejscach. Orientujesz się może gdzie najlepiej się udać, ile obecnie kosztuje wizyta i co wchodzi w jej skład? Muszę wiedzieć na jaką kwotę się nastawić, tj ile odłożyć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To może przy okazji podwieszenia pęcherza, miałaś plastykę tylnej ściany pochwy.
Te triki znam.

A to podwieszenie macicy, rozumiem, że miałaś laparoskopowo, przez powłoki brzuszne?
Ja myślałam, że na tych taśmach, do kości krzyżowej przyszywa się szczyt macicy, wydaje mi się, że tak mi mówił lekarz, a Ty mówisz, że do szyjki, nie wiem od czego to zależy.
Powiedz jeszcze jak wygląda to ćwiczenie z podnoszenie pęcherza do pępka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak , bo jak pomyślę ,że są we mnie gdzieś wspomagające założone szwy , też przy tylnej ścianie/w opisie pisze / , to boję bardzo się żeby się to nie uszkodziło , no i taśma - do szyjki macicy przytwierdzona i nastepnie do kosci krzyżowych z dwóch stron , bałabym się żeby sie coś nie uszkodziło , zeby to choć było od wejścia z 10 cm . a to niestety więcej ......w seksie . Ale dr bardzo mnie -ujmę -,,namawiał ,, do normalnego współzycia . Nie wiem jak to jest z tym brzuchem ,bo ja dużo śpię na brzuchu - nawet fizjoterapeutka gdy jej powiedziała ,to stwierdziła ,że lepiej ,bo się właściwie wtedy układają narządy leżąc na brzuchu . Jeszcze wstając z łóżka trzeba obrócić się na bok , podeprzeć się łokciem i dopiero wstawać , druga sprawa -kichanie- przekręcić głowę na bok i dopiero kichnąć . Choć mama mi doradziła , żeby gdy czuć że nastąpi kichnięcie -chwycić nos żeby nie dochodziło powietrze od dołu tak po kość /w połowie nosa / , wtedy raczej się nie kichnie a zaraz po operacji nie wolno kichnąć .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To myślę, że by można, tylko pozycja po bożemu, wg mnie niewskazana, bo gniecie brzuch, tym samym podnosi w nim ciśnienie.
Poza tym same dobroci ponoć wynikają z seksu, ale jak nie masz nawet ochoty na seks, a robić to tylko dla męża.. Takie "poświęcenie" nie warte ew. powikłaniom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Racja ,polęguję co kilka godz.na ok.15 mni.bo wydaje mi siw,ze wtedy narządy układają się dobrze ,odpoczywają ,żeby nie ciągle ,,w dół ,, - ale tak ,to bardzo duzo chodzę koło dzieci na co dzien /teraz mam tydz.wolnego bo wyjechały / ,chodzę co jakis czas też do 10 km .i jest dobrze ,ale stać na nogach 8 godz. w pracy ciągle bym się bała ,a taką miałam ,po operacjach zrezygnowałam . Co do życia seksualnego - już kilka lat przed operacją nie współżyłam z mężem / inne sposoby szukalismy/ , po operacji też nie tym bardziej ,bo tak sie boję . Ale dr mówił już po pierwszej operacji ,że po 6 tygodniach mogę normalnie współżyć , na którejś wizycie zachęcał ,żeby bez obaw ,że wszystko mogę ,ale ja nie potrafię ,zbyt wielki strach we mnie zapanował ,z męzem rozmawiając też się boi , w jakiś sposób nie czuję przez to potrzeb , czasem bez współżycia też da się innym sposobem . Ale myslę,że dało by się .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata, wiadomo, że teraz masz mniej ruchu, nie pracujesz fizycznie to i waga idzie do góry, do tego te polegiwania... Dlatego musisz zmienić dietę na mnie kaloryczną i odrzucić słodkości.

A powiedz jeszcze czy jesteś aktywna seksualnie i czy to w ogóle wskazane po takich zabiegach jak miałaś?
Lekarz coś mówił?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

,,Wiekowa,, dziękuję za wyjaśnienie i doradzenie , ogromne zaparcia miałam latami wczesniej , po operacjach było lepiej ,bo bardzo pilnowałam się z jedzeniem , od jakiegoś czasu popuściłm sobie i zle sie odżywiam przybyło mnie ponad 5 kg .- szczególnie duzo pieczywa i to jasnego i ciasta .Tak - muszę zabrac się i koniec z tym , owsianke lubię i zacznę jeść ,sliwki też , tylko z oszczedności nie kupowałam ,ale lepiej śliwki kupić niż chleb -dziękuję za przypomnienie ,czasem trzeba jakiegoś ,,upomnienia ,wstrząsu ,, . Ja tez uważam ,że operacje nie zrobią super człowieka jak za młodości ,ale skoro w porównaniu przedtem a teraz jest jak ,,niebo a ziemia ,, to muszę to szanować i pilnowac . Wypadanie jest okropne , nie do zycia , więc dlatego cieszy mnie ,ze nic w środku czy na zewnątrz już nie czuję ,ale choroba i tak będzie nadal istnieć . Jeszcze raz dziekuję .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie będziesz miała kłopotów z wyróżnieniem jak będziesz jadła codziennie owsiankę, o której pisałam wcześniej i suszone śliwki.

Beata, nie da się poprawić jelit jak się ma zaparcia, za bardzo wierzysz, że operacja wszystko załatwi, choć czasem jest niezbędna i trzeba robić w ostateczności.

Dodam jeszcze, że polecany stołeczek pod stopy, nie jest dobrym rozwiązaniem, bo za bardzo obciąża odbyt, a jak ma się nawet niewielkie hemoroidy, to już w ogóle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dr w Krak . powiedział ,że mam wszystko już dobrze , jelita też /bo sugerowałam ,ze może jeszcze trzeba by coś zrobić ,że czasem zaparcia a nie wolno przeć / więc może nie naciąga na kasę , powiedział tylko / i pisze w opisie operacji że wiązadła zerwane ,powiezi i cos tam obwisłe / więc jako choroba dna miednicy istnieje , jelita mogą być zagrożone ,ale jest wszystko bardzo dobrze , . A że nie można przeć , to dlatego jest nie łatwo wypróżnić się ,bo to jest mój strach . Co do estrogenów -poczytam ,bo nawet nie wiedziałabym jakie i na co to jest . A ,,Oekolp ,, mam stosowac przez kilka lat 2-3 razy w tyg. -fakt ,z początku po założeniu dziwne uczucie ok. 15 min- uczucie pieczenia ,ale nie jest bardzo, potem ok. Może ze czułam dawniej rózne dolegliwosci to teraz że cos trochę piecze ,to juz ,,nic ,, dla mnie . I dodam ,że dr nie mówił ,że mam chodzić do niego do kontroli /po operacji tak -chyba 2czy 3 wizyty / .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Beata, to bierzesz estrogeny, takie same mam przepisane, ale nie stosuje, ponoć bardzo piecze po nich na początku, też tak miałaś? Trzeba by stosować pewnie do końca życia, a to też mnie nie przekonuje, czy warta skórka za wyprawkę.
Nie napisałaś co nie tak jest u Ciebie z jelitami?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Jaki fotelik samochodowy polecacie? (96 odpowiedzi)

Witam. Chodzi mi o taki fotelik dla rocznego dziecka. Chcialabym aby posluzyl nam jak najdlużej....

Dziecko nie mówi (2 ,2 lat) (71 odpowiedzi)

Witam mam synka 2 lata i 2 miesiące i niestety nie mówi czy już pora do logopedy? A jak było u...

Ciąża a wakacje za granica i latanie samolotem (16 odpowiedzi)

Dziewczyny, zanim urodzi sie dzidzia, chcielismy z mezem wyskoczyc jeszcze na wakacje w jakies...