Mam do Was pytanie:) Nasza córeczka za tydzień kończy 5 miesięcy. Ledwie mieści się w kombinezonie do gondoli JANE NOMAD.... mała nosi ubranka na 74cm- jest dość długa, a gondola nie należy do dużych. Czy mogę przesadzić ją do spacerówki NOMAD- ma oparcie rozkładane do pozycji leżącej, mam też śpiworek.... niestety jest przodem do kierunku jazdy.... Ponadto coraz ciężej znosić mi małą (ponad7kg) w gonodli 4kg- z 3 piętra....i do piwnicy po stelaż....

Poza tym jeszcze zastanawiam się od kiedy dziecko może jeździć w wózku parasolce, która ma opuszczane oparcie?


Dziękuję za pomoc!

jeśli w gondoli jej już naprawdę ciasno to bym przesadziła do spacerówki :-) mój syn wsiadł do spacerówki w wieku 6 m-cy :-) jeśli są pasy , sztywne , regulowane oparcie to nie ma się czego obawiać .

a dlaczego znosisz ją w gondoli ??? - ja zostawiałam gondolę i stelaż w piwnicy a zabierałam tylko dziecko :-)

aa ja mialam nomada. paulina jezdzila w spacerowce od 4 miesiaca :) ona sie prawie na plasko rozklada...tzn tam pod katem ok 10 stopni...

mój mały od kilku dni w spacerówce:)tyle,że ja mam bardzo cienką i dlatego wolałam go w mrozie trzymać w gondolce.
Śmiało przesadzaj na spacerówę:)

a jak masz spiwor to tym bardziej nie powinno byc problemu bo nomad po rozlozeniu jest tak zabudowany jak gondola :-) ja mysle ze dwa lata temu wlasnie od marca mloda jezdzila w spacerowie...

Ja tez miałam z tym dylemat. Ale nie dlatego że mała nie mieściła mi się do gondolki tylko dlatego że nie chciała w niej leżeć ;) I to samo było z noszeniem gondolki z małą w środku tylko ja miałam z 4 piętra :/

I powiem Ci że według mnie 5 miesięcy to wcale nie jest za prędko ;) tym bardziej że dziecko w tym wieku zaczyna juz samo siedzieć ... więc będzie mogło obserwować to co dzieje się w okół ;)

Jak wam wygodniej- jeśli wózek rozkłada się prawie na płasko lub lepiej- na płasko zupełnie- t nie ma co dumać.

My jeździliśmy w spacerówie x alndera xa jak Janek miał jakieś 6 miesięcy.

Ja też przesadziłam moją starszą córkę do spacerówki jak miała 4 miesiące właśnie z powodu, że na spacerach w gondoli był ciągły ryk. Spacerówka rozkładała się zupełnie na płasko (miałam Mutsy) i problem z płaczem się skończył. Co do wagi wózka dużej różnicy między gondolą a spacerówką nie było bo i tak był strasznie ciężki.

Dziękuję Wam za tak szybką odpowiedź:) Znoszę małą w gondoli bo obawiam się gondolki zostawiać w piwnicy (ewentualna wilgoć itp.). Poza tym dotąd córeczki nie mogłam nosić w nosidełku Bondolino a bałam się ją jak była mniejsza na rękach z 3 piętra znosić, zwłaszcza, że na spacerek zawsze jeszcze psiaka biorę:)

Spacerówkę chcę zostawiać w piwnicy, a małą w Bondolino znosić.... nie dam rady całej spacerówki znieść....

Mam pytanie do mamy, która miała Nomada? Czy warto kupować później parasolkę? Czy Nomad dobrze się sprawdza? Czytałam tylko, że słaba jest budka, bo "krótka" i nie chroni np. przed słońcem.

nomad sie bardzo dobrze sprawdza. w sumie jest lzejszy od parasolki bo w wersji spacerowej wazy 6,5 kilo :) a i w zimie sie sprawdzil jedyne co mnie wkurzalo ze jest taki duzy ;/ ja pauline musialam wnosic z wozkiem po schodach do domu i znosic ;/ ja sobie kupilam spacerowke m&p . zeby bylo na wyjazdy i na spacery :]

a w nomadzie paulina jezdzila jeszcze do konca stycznia.. tylko niestety niania mi go popsula- zlamala kolka.. ( po dzis dzien nie wiem jak ) l:/

Właśnie niby piszą, że z kołami 9,5kg.... faktycznie jest duży.... ale przez to pewnie bardzo wygodny dla dziecka:) Też się zastanawiałam nad kupnem parasolki, ale niektórzy mówią, że dopiero od roku dziecko powinno jeździć w parasolce....

ee kazdy robi jak uwaza. niektorzy woza w obrzydliwych karetach dzieci w gondoli do roku;/ to raczej chodzi o to zeby nie wymuszac w dziecku pozycji siedzacej. ja sobie nie wyobrazam brac na wyjazd wielkiego wozka skoro mozna wziasc 2 razy lzejszy i mniejszy :) poza tym nomad jest w sumie lekki i uniwerslany ze jak nie masz potrzeby posiadania czegos mniejszego to pewnie nie warto kupowac :)

Risika dziękuję za pomoc:)

my przesiedlismy sie do spacerowki, z kubelkowym siedzeniem, od 4mca. maly nie lubil jezdzic w gondoli, nudzilo mu sie, a jak podnosilam podglowek, to mu bylo niewygodnie. z tymze moj maluch szybko zaczal siadac, kubelkowe siedzisko jest b. fajne, bo jest wyprofilowane prawie jak fotelik i dziecku, nawet nie siedzacemu bardzo stabilnie, jest na prawde wygodnie. w drugiej spacerowce, z tradycyjnym siedzeniem, nigdy nie lubil jezdzic w pozyci "lezacej" dlatego jej nie uzywalismy (oprocz zimy, ale to ze wzgledow na mozliwosc montowania siedziska tylem do kierunku jazdy). ja polecam kubelkowe siedzisko, ale to wszystko zalezy od 1. dziecka, kiedy zaczyna siadac i od naszych przekonan. w spacerowce - na szerokosc - jest to samo co w gondoli, roznica jest na dlugosc.

MamoFilipa nie wiem czy nasza córeczka zaakceptowałaby:) kubełkową spacerówkę, bo bardzo nie lubi siedzieć w foteliku:( jest jej niewygodnie:( ale masz rację, że takie kubełkowe siedzisko zapewnia stabilność. Ale i tak wszystko zależy od dziecka:)

dokladnie kwiatku, u nas nigdy nie bylo problemu z jazda w foteliku, a czesto jezdzimy do trojmiasta lub do wawy, chyba jest przyzwyczajony ;)