Robię właśnie porządki i mam do oddania całkowicie za darmo (bo szkoda wyrzucać)
1.herbatkę z liści malin (sypana, ze sprawdzonego sklepu zielarskiego) - ważna do końca września 2010

2. herbatkę z imbiru z cytryną - na mdłości, ważną bodajże do stycznia

3. Rurki WINDI (kateter rektalny) - do stosowania przy kolkach (zostało mi kilka sztuk)

Mam też trzy kaszki - Bobovita z bananem, z jablkiem i Nestle manna na mleku, chętnie wymienię na kleik ryżowy Bobovity :)

Mieszkam na Przymorzu, spaceruję w okolicy Alfy i Leclerca albo SKM Przymorze ;)

jejciu chętnie bym przygarnęła te rurki... Może by nam pomogły, ale nie bardzo mam jak po nie jechać teraz...
Zuzka, a czy to nie Ciebie pytałam o pajacyki na 68-74?

Tak tak :) dokładnie- nawet dzisiaj myslałam zeby je sfotografować, ale mała mi zasnęła przy jedzeniu więc teraz nie będę robić hałasu w jej pokoiku - postaram się dzisiaj pokazać, co aktualnie mamy w tym rozmiarze :)
Rozumiem, że z takim maluchem jesteś mało mobilna - pamietam jak to było... ja niestety czekam na nowe prawo jazdy (bo stare badania mi się przeterminowały) i tez jestem uziemiona, ale jeśli jakieś ciuszki Cię zainteresują to moge podesłać pocztą wszystko.

wszystkiego nie pstrykaj,bo mam sporo...
tylko pajacyki i spioszki - lubie je do spania i sprawdzaja mi się w chuscie :) a windi byłoby miłym dodatkiem bo walczymy z kolkami... :/

Oki :)
Współczuję kolek, my też mieliśmy przejścia... Polecam bardzo dobrze odbijać malucha - u nas podpowiedzieli nam to dopiero moi rodzice i chodziliśmy nawet pół godziny po jedzeniu z małą - ale było dzieki temu lepiej.

odbijamy nawet po 3-4 razy w trakcie jednego karmienia... a bardzo pomaga nam noszenie w chuście :)