Dziewczyny - piszcie na bieżąco jak to wygląda... ;)


Czy musiałyście płacić za poród rodzinny? Wprost czy to był zakup "cegiełki"? Czy bez tego dostałyście wypis?


Jak było ze znieczuleniem? Ponoć można dostać znieczulenie na życzenie - bezpłatnie... Ale czy w 3miejskich szpitalach również?

http://www.rynekzdrowia.pl/Ginekologia/Wraca-pytanie-znieczulenie-przy-porodzie-bezplatnie-czy-odplatnie,5165,9.html

z tego co wiem to w szpitalu w redłowie porod rodzinny jest bezplatny i jak sie chce to po wypisie mozna isc zakupic cegielke a znieczulenia tam nie daja nawet jak ich bedziesz blagac a w szpitalu na klinicznej znieczulenie jest refundowane przez NFZ.szpital ten zatrudnil na poczatku roku nowych anestezjologow na wylacznosc porodowki wiec kazda kobieta ,ktora chce dostaje znieczulenie

na Zaspie jest "cegielka", a znieczulenia nie daja ani na zyczenie ani jak chcesz za placic, ja chcialam wykupic, i powiedzieli ze nie ma takiej mozliwosci. Zas po porodzie (ktory byl masakra) przeprosili i stiwerdzili, ze jednal powinnam dostac znieczulenie, ale juz po fakcie bylo..

Ja rodziła 8 tyg temu, za poród nie płaciłam a znieczulenie zaproponował sam lekarz widząc jak bardzo cierpię- to mo drugi poród na Zaspie- poprzedni 10 lat temu ale wspomnienia po opiece po obu mam bardzo dobre i wszystkim POLECAM Zaspę.

Jestes chyba pierwszą osobą, od ktorej slyszę, ze dostała znieczulenie na Zaspie.

Ja rodziłam na klinicznej, poród rodzinny kosztuje 200 zł, znieczulenie jest za darmo.

w wojewódzkim za poród rodzinny wykupujesz ''cegiełkę'' w wysokości 100 pln, co jest notabene bezprawne.
Jak ze znieczuleniem to nie wiem, wydaje mi się że bezpłatnie ale musisz trafić na wolnego anestezjologa, musisz odpowiednio wcześniej przyjechać żeby Cie zdążyli przebadać, poród musi byś książkowy itd itp więc w praktyce dostać znieczulenie - nierealne :)

moja kolezanka rodzila miesiac temu na zaspie i nie placila za porod rodzinny,wiem ze tam na izbie przyjec jest napisane ze kosztuje bo sama tam rodzilam ale oplata nie jest obowiazkowa

Ja rodzę w Bydgoszczy w szpitalu miejskim.
Bez opłat: poród rodzinny, znieczulenie, poród w wodzie.

Mozna za opłatą wziąć salę jedno albo dwuosobową.

szpital w Wejherowie: niby jest opłata za rodzinny 250 zł, ale od nas nikt nie chciał pieniążków :)

w wojewodzkim w gdansku porod rodzinny za darmo- kumpela rodziła w piątek

no właśnie chciałam sprawdzić jak to wygląda w naszych szpitalach ;) bo ma pewien plan... ;P także piszcie dalej :)

W Wejherowie znieczulenie niedostepne. Porod rodzinny nie pamietam 250-300, nie placilam bo ostatecznie mialam cc.Pzdr

Z tego co wiem w Wejherowie musisz umówić się szybciej na znieczulenie-nie jest niedostępne całkowicie.

Wg NFZ znieczulenie, poród rodzinny są bezpłatne i jeśli szpital żada kasy to łamie prawo.

W Wejherowie jest znieczulenie! Trzeba sie umowic z anestezjologiem i zadzwonic jak sie zaczyna, potem juz poinstruuje jak i co. Koszt 600zl - od 4 cm rozwarcia i do 7 cm.
Porod rodzinny 250 zł.

Ponoć jest tak, że NFZ musi zwrócić koszty opłat porodu rodzinnego jeśli przedstawi się fakturę czy rachunek ze szpitala.

Jolkagda a niby skąd weźmiesz ten rachunek skoro szpital go nie wystawia? Pobieranie opłaty za poród rodzinny jest bezprawne dlatego nikt Ci za to rachunku nie wystawi, dlatego oficjalnie kupujesz cegiełkę. To nie jest dowód dla NFZ-tu że ta cegiełka to było za poród, a może to była Twoja dobra wola? W wojewózkim nie płacisz chyba jak masz słabą sytuację finansową, bo tam przed porodem wypełniasz ankietę, czy nmieszkacie we własnym mieszkaniu czy wynajmujesz czy u rodziny i jaka jest Wasza sytuacja materialna, jeżeli jest słaba to nie pobierają opłaty. Nie pamiętam jak to dokładnie wyglądało bo byłam bardziej zajęta rodzeniem niż papierkami :)

olkaaa, no tak wiem że szpitale nie wydają rachunków :). Bo wiedzą że opłata jest nie prawidłowo pobierana. A z cegiełką to się zgadzam owszem to tylko dobra wola kobiet rodzących ;). Pewnie jakbym rodziła naturalnie to pewnie sama dałabym taką cegiełkę a że po konsultacji- wskazanie CC z to było z dnia na dzień i po sali cieć zamiast pojechać na salę poporodową znalazłam się na OIOMIE to nie miałam siły myśleć na ten temat. Ja nie wypełniałam żadnej ankiety o sytuacji finansowej. Położna wypełniała razem ze mną tylko papierki potrzebne to Urzędu Miejskiego:)

ja mam kwitek z klinicznej - oplata za porod rodzinny.....

W Wejherowie poród rodzinny 250 zł, chyba że chodzisz u nich do SR, to wtedy 150 zł. Płatne przy wypisie. Dostajesz potwierdzenie że kasa idzie na jakieś przyszpitalne stowarzyszenie z którego potem finansują wszystkie porzeby oddziału gin. Tyle wiem w teorii.

Agusia jaki masz plan?

W Pucku kiedyś było bezpłatnie, ale nie wiem czy jest tak dalej.

nic nie płaciłam na Zaspie, nikt mi nawet tego nie sugerował.

W wojewódzkim rodzinny 100 zł (w wodzie 200), płaci się za tą cegiełkę PRZED porodem. Znieczulenie za darmo i da się, miałam przy pierwszym porodzie, miała też moja koleżanka bez problemu. Przy drugim nie miałam bo nie chciałam i miałam fajny ekspresowy poród :-).

Justyna w wojewódzkim nic nie płacisz za rodzinny, w piatek kumepla rodziła a ja dzis dzwoniłam i sie pytalam,-cegielki są zniesione- tak samo porod w wodzie

w wejherowie zalezy chyba od pogody albo humoru personelu hehe
Oczywiscie pisze to calkowicie ironicznie gdyz nigdy nie zrozumiem jakimi zasadami kieruje sie ten szpital.
Jedni placą za porod rodzinny tzw cegielke ktora wynosi bagatela "tylko" 250zl.Inni nie placą ani grosza.Ba,nawet nikt im nic nie wspomina o tym podczas pobytu.
Znam osobiscie osoby,ktore placily i takie,ktore nie placily.
Do dzis nie znalezlismy powodów,dla ktorych jedni placa,inni-nie.
Szpital-cyrk;)

Aaa,iwe znajome mialy niby zaplacic,ale nie zaplacily i nikt im nic nie zrobił....bo to przeciez szpital łamie prawo a nie pacjentki :P

Justi30 napisała:

"bo to przeciez szpital łamie prawo a nie pacjentki :P"



i właśnie chciałabym z tym coś zrobić ;) trzymajcie kciuki żeby się udało ;)



i piszcie dalej jak to wygląda :)




jakiś czas temu czytałam tu na forum, że ktoś nie dostał wypisu ze szpitala, bo nie chciał zapłacić za poród rodzinny...

w wojewódzkim darmowe znieczulenie dają???

Kasia zniesiony poród w wodzie czy opłata za niego???

zniesiona została opłata za poród rodzinny i za poród w wodzie ....porody w wodzie oczywiscie są ale bez wykupowania tych cegełek :)

dziewczyny straszne to jest u nas w Polsce, trzeba płacić za coś co się nam prawnie i bezpłatnie należy. Nie można nic z tym zrobić? Posądziś, zaskarżyć? Ruszyć to jakoś? Ja na razie nie rodzę, nawet w ciązy nie jestem...ale kiedyś niewątpliwe bede i juz dziś takie sytuacje sa dla mnie oburzające. mam płacić- niech mi fakturę wystawią.
Ostatnio czytałam artykuł o traktowaniu kobiet podczas porodu i przyznam ze nasz kraj to istne średniowiecze jeżeli chodzi o te sprawy. Nie wiem ile w tym prawdy, ale np. kwestia nacinania- pisali ze jeżeli rodzi się w innej pozycji niż ta tradycyjna u nas to główka dziecka naciska pod innym kątem i nie ma konieczności nacinania w większości przypadków, tak samo ze znieczuleniem- chcesz to masz.
Osobiście znam przypadek gdzie nie chcieli dziewczynie zrobić cc bo nie chciała zapłacić, po 14 godzinach i ponad 50 bólach partych, kiedy zaczęła tracić przytomność zlitowali się nad nią. Teraz ma taką traumę ze nie chce nawet myślec o drugim dziecku. i czy to jest normalne?

w niedziele rozmawialam z sasiadką -lekarką.jest w 39 tyg ciazy i pracuje w szpitalu wojewodzkim.powiedziala mi,ze wlasnie w tym szpitalu daja znieczulenie za darmo i na zyczenie kto tylko poprosi.Czyli tak jak byc powinno:)
Dla porownania-w Wejherowie nawet za pieniadze nie zaproponuja znieczulenia:P
Kolezanka ktora rodzila 1.04-25 godzin,spytala o znieczulenie,bo nie miala juz sil i tracila przytomnosc.od lekarza uslyszala....-tu cytuję:"limit znieczulen na miesiac to 5.niestety nie zalapala sie pani".Na to ona ze przeciez jest wlasnie 1.04-nowy miesiac.Na to lekarz:"Ale do szpitala na patalogie przyjechala pani wczoraj czyli w marcu".
ŻENADA!!!!!!!!!

Kasiasta-14 godzin ....? Wejherowo "szczyci"sie lepszymi danymi.od 20 do nawet 37 godzin na porodowce!(tego przypadku wole nie opisywac bo jest szokujacy.myslalam ze mąż kolezanki rozniesie szpital!).
Ja rowniez mam traume po porodzie(zbyt dlugim i ciezkim) i dlugo w druga ciaze nie zajde napewno.:/.
Kolezanke o ktorej wspomnialam wyzej(te ktora urodzila 1.04)jak zaczela tracic przytomnosc to okładali ja mokrymi szmatami i otwierali okna zamiast wczesniej cos z nia zrobic.
Ech....suma sumarum-rodzic moge wszedzie byle nie w wejherowie.

Informacja dla tych, którzy trafiają na posty justi30 o szpitalu wejherowskim: Poczytajcie też pozytywne opinie, których jest znacznie znacznie więcej. Ja jestem zachwycona pobytem w szpitalu, nie zapłaciłam ani grosza, nie byłam nacinana, opieka- super! Wiele moich koleżanek również. I dziewczyn z forum. Także czytajcie to z przymrużeniem oka...

no dokładnie,zgadzam się z moją przedmowczynią.Rodziłam w Wejherowie tydzien temu i jestem na maxa zadowolona.Rodzilam ze znieczuleniem i niebylo zadnego problemu i zadnych limitow.
A jak czytam posty ze moja kumpela,albo kolezanka kolezanki mowila....to to jest dla mnie zenada.

ja rodziłam na klinicznej
znieczulenie jest tam darmowe a poród rodzinny niby kosztuje 200zł ale nas o kase poprosiła już po porodzie i powiedzieliśmy że teraz nie mamy i w końcu nie zapłaciliśmy bo przenieśli mnie do sali poporodowej i chyba zapomnieli
wypis dostałam normalnie bez problemu

helenko-chetnie zapoznam cie z dziewczynami o ktorych pisalam.to same ci opowiedzą hehe.
Nie sadze,zeby kobitki zmyslały.
Coż...to ,ze Ty bylas mega zadowolona to nie znaczy,ze inni tez są.
w rejonie w ktorym mieszkam 3/4 dziewczyn,ktore znam ,a ktore tam rodzily stwierdzaja zdecydowanie,ze nigdy wiecej w tym szpitalu,wiec o czyms to swiadczy:P
A znieczulenie? hehe ....no coz.... Zadna nie dostala z tych ktore o to pytały.

yecath-kazdy szpital ma i negatywne i pozytywne opinie.
Ja znam akurat same negatywne dolaczajac swoja rowniez i zawsze bede pisac prawde,bo niby czemu mialabym ubarwiać i udawac,ze bylo inaczej:P
Najlepiej niech kazdy sam sie przekona i po sprawie:P

a jakbys dobrze i uwaznie czytala,to pisalam juz wiele razy,ze jeden placa,inne nie...a od czego to zalezy niewie nikt.
Natomiast co do nacinania....-akurat ta kwestia nie jest problemem hehe.trzeba naciąć to sie nacina.Nie trzeba to sie tego nie robi.I tyle.zadnej filozofii w tym nie ma :D

Justi - przed swoim porodem piałaś zachwytami nad Wejherowem (wtedy według Ciebie były same pozytywne opinie) teraz po porodzie twierdzisz, że o Wejherowie słyszysz tylko źle:) no comments

Każdy poród jest inny i nawet w najlepszym szpitalu kobieta może przeżyć traume.

no wlasnie mi tez cos sie tak kojarzy jak Skarbek ze najpierw bardzo wychwalalas ten szpital a teraz to jest najgorszy.

Dziewczyny - nie kłóćcie się tylko piszcie co wiecie, z czym się spotkałyście WY lub Wasze koleżanki/siostry itp. :)



potrzebujemy faktów - a być może uda się coś zrobić w tej sprawie... ;P

AgusiaGda ma rację:)

W takim razie napiszę jak to wygląda w Wejherowie: znieczulenie jest dodatkowo płatne i trzeba się na nie zdecydować PRZED porodem ze względu na to, że anestezjologów jest tylko pięciu na cały cały szpital. Z poród rodzinny się płaci, ale jest to "cegiełka" na szpital więc zdarza się, że się nikt o to nie upomina (standardowo 250zł, jeśli brało się udział w szkole rodzenia w szpitalu to 150zł - szkoła rodzenia to "cegiełka" w wysokości 200zł).
Na pewno trzeba zapłacić jeśli chce się mieć salę jedynkę po porodzie - 350zł.
Pozdrawiam

AgusiaGda
Góralka rodziła w Wejherowie i to ona mówiła że jak nie zapłacisz za poród rodzinny to nie dostaniesz wypisu!Ja tez planuję rodzić w Wejherowie. Mam tam znajomego lekarza (ale nie na porodówce tylko na innym oddziale)....Pytałam go właśnie jak wygląda opłata za ten poród. Powiedział mi wyraźnie że jest bezpłatny tylko "trzeba" wykupić cegiełkę, która jest dobrowolna;P. Powiedział że jak nie chce to nie muszę płacić i nikt mnie nie zmusi....Na całe szczęście w Wejherowie płaci się już po porodzie więc wtedy to mnie mogą.....Zapytałam a co z wypisem przecież mi go nie dadzą jak nie zapłacę? A mój znajomy na to "a po cholerę ci ten wypis?" Teraz na dniach moja kuzynka będzie rodzić 3 dziecko miała już 2 porody rodzinne za które nie zapłaciła jak będę miała jakieś świeże wieści od niej czy tym razem także obyło się bez opłat to dam wam znać...

Ja rodziłam w Wejherowie w lutym tego roku. Wszystkie napotkane na trakcie porodowym pielęgniarki, salowe itp informowały mnie że za poród rodzinny będę musiała zapłacić 250 zł (dosłownie chyba z 7 osób mi o tym powiedziało od momentu jak pojawiłam się w szpitalu). Miałam też informację, że płaci się przy odbiorze wypisu. Po porodzie leżałam w prywatnej sali z mężem, za co należy się 350 zł. Razem więc miałam do uiszczenia 600 zł. - teoretycznie.
W praktyce wyglądało to tak, że wypis przyniosła mi na salę jedna z położnych. W związku z tym mój mąż poszedł do biura zapytać, czy dopełnione są już wszystkie formalności i otrzymał odpowiedż twierdzącą. Myśleliśmy więc, że rodzice zapłacili co się należało.
Po powrocie do domu zadzwoniła do mnie jakaś kobieta ze szpitala z pretensjami, że nie zapłaciliśmy za prywatną salę. Poprosiłam, żeby to dokładnie sprawdziła, bo to chyba jakieś nieporozumienie. Po rodzinnej konsultacji okazało się, że faktycznie nikt z nas nie zostawił w Wejherowie ani grosza. Zadzwoniłam więc do tej kobiety i zapytałam czy można opłaty uiścić przelewem - okazało się że nie i że trzeba przyjechać i jak to ujęła - "osobiście wpłacić 350 zł za prywatną salę (tu pani jakby postawiła kropkę, po czym się zająknęła i dodała bardzo niepewnym głosem że ..."jeszcze za poród rodzinny 150 zł."(Niepewność w głosie tej pani upewniła mnie w przekonaniu, że pobiera tą opłatę niezgodnie z prawem i że jest tego w pełni świadoma) Mam wrażenie, ze gdyby nie te niezapłacone 350 zł za prywatna sale, to wcale by do nas nie zadzwoniono.
Mąż pojechał zapłacić i dostał rachunek, na którym wyszczególnione było: sala prywatna - 350 zł i pod spodem bez żadnego opisu dopisana kwota 150 zł, razem 500 zł. Rachunek miał pieczątkę jakiejś przyszpitalnej fundacji.
Analizując nasz przypadek i wszystkie inne opisane tu na forum, doszliśmy do wniosku, że opłata za poród rodzinny w Wejherowie jest dobrowolną cegiełką na szpital, ale pracownicy szpitala tak informują i manipulują, żeby każdy myślał, że jest obowiązkowa. Dlatego większość ludzi płaci, ale zdarzają się tacy którzy nie zapłacili i twierdzą że mieli poród rodzinny za darmo. Nie wiem tylko skąd te różne kwoty 250 zł lub 150 (zapłaciliśmy 150 a nie chodziliśmy do szkoły rodzenia w Wejherowie)
W każdym razie rodzącym w najbliższym czasie w Wejherowie polecam nie płacić.

AgusiaGda......normalnie "obudziłaś" we mnie wojownika-buntownika! Ja w ogóle mam cięty język i mam nadzieję że nie zaszkodzę tym sobie....Mam nadzieję, że z ty dziennikarzem zdążysz do lipca i coś się zmieni....

Mamy podobny sąsiedni wątek: http://forum.trojmiasto.pl/nasze-prawa-podczas-produ-t102751,1,16.html

Trotka - ja mam taką naturę (jako zodiakalny wodnik), że razi mnie wszelka niesprawiedliwość itp. :P

a że 3 lata szkolne spędziłam na zaprzyjaźnianiu się z prawem - to tym bardziej jestem wyczulona na jego łamanie ;)



postanowiłam spróbować coś z tym zrobić - wysłałam maila do kilku TV i gazet ;) mam nadzieję, że kogoś zainteresuje jak to pomorskie szpitale łamią prawo wyciągając kasę za porody rodzinne pod przykrywką "cegiełki"...

w razie czego - może zadzwonię do Cioci, która pracowała w Ministerstwie Zdrowia, a teraz jest w Naczelnej Radzie Lekarskiej ;) ma znajomości - więc może jakieś kontrole da się załatwić - tylko wtedy nic nie znajdą :/ wiadomo... lepiej żeby dziennikarze zrobili jakąś prowokację ;)

zamirzam w pelni swidomie zaplacic za sale jednoosobowa (od biedy 2os) i ANI GROSZA za porod rodzinny
a jestem na tyle bezczelna ze jak kaza mi "kupic dobrowolna cegielke" to powiem aby spadali a jak kaza zaplacic za porod rodzinny to poprosze fakture
na fakturze musi byc wyszczegolniony nr pkwiu czyli dokladny nr uslugi ktora sie kupilo :)

widze trotka, ze my w jednej wodzie kapane :)

+moka

popieram i taż tak zamierzam.

na ile to wyjdzie to nie wiem. ale takie mam założenie.

a ja jeszcze uważam, że powinno się rozkręcić jakąś aferę wokół tematu zwlekania z cc... za dużo tragedii już to spowodowało. ale chyba szanse na powodzenie są nikłe, zwłaszcza, że tutaj prowokacja dziennikarska raczej się nie uda ;)

Kolejny temat do poruszenia, to samo podanie znieczulenia (już nie mówię o płaceniu za nie) - tzn. czytam powyżej że w niektórych szpitalach trzeba się umówić wcześniej z anestezjologiem, bo nie wiadomo czy będzie dyżurował (co to znaczy, w nagłych przypadkach będą ciąć na żywca?) - poza tym, nie wiadomo czy trafisz do wybranego szpitala, bo np. z braku miejsc odeślą kobietę z wojewódzkiego na Zaspę i guzik z umawiania się.

Skarbku-zawsze pisalam(przed porodem),ze znalam same dobre opinie o wejherowie a jak bedzie naprawde to sie przekonam sama i ze nie sugeruje sie ani dobrymi ani złymi.Tak wiec nie wmawiaj mi ze piałam z zachwytu,bo nic takiego nie mialo miejsca.Proponuje dziesiec razy czytac posty,zanim zinterpretujesz cos kompletnie źle.
No i sie przekonalam....jaki to "cudny"szpital ... pod wzgledem swoich kompletnie niezrozumialych dla mnie teori ..nie mówiąc juz o pieniądzach.
Zdania o tym szpitalu nie miałam KONKRETNEGO,a teraz juz mam i nigdy nie zmienie.

ja miałam znieczulenie w wejherowie bez umawiania się, moje szczęście jak czytam, bo widzę,że inni się umawiali. Muszę sprostować co do opłaty- bo byłam święcie przekonana,że mąż zapłacił. pamiętam jak mówili,że trzeba zapłącić za poród rodzinny przed wejściem na salę. Myślałam,że mąż zapłacił ale dzisiaj mnie wyprowadził z błędu,że powiedział,że nie ma przy sobie pieniędzy. Potem po wszystkim jak poszedł zapłacić, to kazali tylko za salę 1 osobową te 350 zł. Byłam nie do końca poinformowana bo miałam inne rzeczy wtedy na głowie- ale odebrałam to jako opłątę obowiązkową a nie dobrowolną wtedy

Rodziłam na Klinicznej. Przy wejsciu panie położne:) oznajmiły, że najpeirw należy uiścić opłatę, potem rodzić;)hehe..Płaciliśmy 200zł.
W trakcie porodu, a miałam długi i ciężki, pytałam, czy jest możliwość znieczulenia-nie było takiej możliwości, takowego nie dostałam i rodziłam dalej, aż urodziłam:)

Historia Piernika i wnioski, sugerują, że to jest t raczej cała prawda o szpitalach.

tu cos w temacie znieczulenia

http://wiadomosci.onet.pl/1953832,11,item.html

no to chyba sie nie płaci od niedawna, bo jak rok temu i 6 lat temu rodziłam w wojewodzkim i maz by nie zostal wpuszczony na porodowke, gdyby nie wykupil cegielki.. przyokazji nie polecam wojewodzkiego a wszczegolnosci pseudo lekarza P. ordynatora Zygmuntowicza, oblesny i zly czlowiek, choc wiem, ze czesto pacjentki go lubia

hop do góry
Agusia informuj nas na bierząco czy był jakiś odzew na Twoje maile?
pozdr i trzymam mocno kciuki

chyba coś się ruszyło :D


dostałam odpowiedź z trójmiejskiego portalu ;) "temat został zaakceptowany" ;)

i Dziennikarze mają się nim zająć :D



miejmy nadzieję, że uda Im się coś z tym zrobić :D

żeby poród rodzinny faktycznie był bezpłatny - tak jak mówią przepisy... :)


trzymajcie kciuki :D



i piszcie dalej jak to wygląda :D

ale super!! Aga wielkie dzięki w imieniu wszystkich przyszłych Mam, że ruszyłaś ten temat . Gratulacje no i czekamy jak się rozwinie temat :-D

mi nie dziękujcie :) tylko "módlcie się" żeby zmieniło się na lepsze :)



też jestem ciężarna i do tego strasznie mnie wkurza łamanie prawa ;) a już tym bardziej przez instytucje publiczne :P

Popieram Agusia takie działania!!! Wkurza mnie podejście, jakie jest też na tym forum - "nic z tym nie zrobisz", "nikt Cię nie będzie pytał" itp. Trzeba się wziąć za to samemu, bo jak widać nikt za nas tego nie zrobi! :D

Notabene : Dobrze jest brać ślub, jak AgusiaGda bierze ślub i być w ciąży jak AgusiaGda jest w ciąży :D

hihihihihihihi :D

"Dobrze jest brać ślub, jak AgusiaGda bierze ślub i być w ciąży jak AgusiaGda jest w ciąży :D"


hahahahahaha :D

fajnie to napisałaś ;)




wracając do sprawy - jestem uparta :P czasem to wada, a czasem zaleta :P ;)
w każdym razie jak coś sobie postanowię - to zrobię wszystko aby dopiąć swego :)


także tej sprawy nie odpuszczę, aż ktoś się tym zainteresuje(tzn. MEDIA)





ale musicie dalej pisać co wiecie :)

W Redlowie porod rodzinny bezplatny. Na izbie przyjec tylko pytaja, czy partner bedzie przy porodzie, zeby bylo wiadomo, do ktorej sali porodowej pare przypisac.
Znieczulenia nie ma, bo brakuje anestezjologow.

jakieś nowe wieści?

ja proponuje zainteresowanym tematem dziennikarzom w pierwszej kolejnosci odwiedzić szpital w wejherowie hehehehhe:P

Justi30 ty mnie nie strasz kobieto bo ja tam mam zamiar rodzić.....Wiem że ile rodzących tyle opinii.....Więc sama się przekonam...Wiem jedno na pewno nikt mnie nie namówi na poród w Redłowie. Byłam tam 2x na patologii i nigdy więcej!!!!!

kochana ja nikogo nigdy nie straszylam ani nie strasze.
Ja tylko mam swoje wlasne zdanie,niestety beznadziejne.A szlam do tego szpitala nastawiona pozytywnie,choc raczej nie sugerowlam sie za mocno zadnymi opiniami.
Powiem tak-jesli urodzisz w miare szybko,w miare w terminie,w miarę lekko ,a po porodzie nie bedziesz miala problemów np z karmieniem lub innych przy ktorych bedziesz potrzebowac pomocy personelu,to nie masz sie czego obawiac;)
No pomijam jeszcze fakt,ze przeraził mnie syf i ohydne jedzenie,no ale...-to moze zdarzyc sie wszędzie:P

Justi,
sory, że znowu drążę temat, ale czy Ty nie pisałaś, że na temat porodówki nie powiesz złego słowa? Czy nie chwaliłaś swojej położnej?

Z tego co pamiętam nie byłaś tylko zadowolona z opieki na położniczym... Coś się zmieniło?

owszem.zawsze bede twierdzic,ze personel na PORODOWCE jest rewelacyjny bo to prawda:)))
Panie polozne sa przemiłe i bardzo pomocne:)
Co innego oddzial polozniczy oraz teorie lekarzy apropo ciazy po terminie i porodu,gdy trzeba podjąć jakies decyzje...(dotyczace porodów tych cieższych i dluzszych).A jak wiadomo panie polozne takowych decyzji podejmowac nie moga.One maja "tylko"pomóc urodzić i wspierać na duchu i to wykonują NA PORODÓWCE fantastycznie:)))i o tym pisalam odrazu po powrocie ze szpitala:D

porodowka a oddzial polozniczy to dwie różne bajki i dwa rozne miejsca:D

Justi30 ja jestem z Wejherowa więc chyba pewniej się tam po prostu czuję no i rodzice i Teściowie ta mieszkają. NIGDY nie byłam na porodówce w Wejherowie i w Redłowie. Byłam tylko w obu szpitalach na patologii i wydaje mi się że w Wejherowie o 10000x lepiej niż w Redłowie jeśli chodzi o sale a przede wszystkim łazienki, prysznice....Poza tym w Redłowie lekarza czy pielęgniarki nie uraczysz.....Śmieję się że mnie straszysz.....Ty masz o Wejherowie taką opinię jak ja o Redłowie a pewnie zaraz ktoś przeczyta mój post i mnie zakracze, że tak pisze o Redłowie bo tom był i było super extra. Dlatego twierdze że ile porodów tyle opinii. Ja też obawiam się trochę swojego ciętego jęzora że tylko sobie mogę zaszkodzić.
Ps dobija mnie na pewno izba przyjęć dla ciężarnych...chyba nigdy nie skumam logiki przyjęcia możesz przyjść jako druga i czekać w kolejce a wejdziesz np 15 bo ta ma to, a tamta coś innego brrrrrrrrr ://////

up, podbijam....

AgusiaGda, gratulacje, jest juz nasz temat na portalu Trójmiasto!!!!, obybyło ich więcej !!!

ja nie płaciłam za poród rodzinny - w tym szpitalu wręcz namawiali do tego, zeby rodzić z kimś

dodatkowe opłaty były za pokój 1-os i możliwość nocowania Tatusia
za swoja położną no i za znieczulenie - każda z tych rzeczy 300 zł

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=32501

Ja byłam świadkiem rozmowy w Szpitalu w Wejherowie jak przyszedł młody tatuś po wypis żony i pani kazała mu uiścić opłatę za to że był przy porodzie a on na to że ta opłata jest chyba bezprawnie pobierana to w zamian dostał wykład, że te pieniądze idą w całości na cele porodówki i dlatego maja takie dobre warunki i przez to bardzo dużo ciężarnych chce u nich rodzić.
Ja osobiście nie płaciłam za poród w Wejherowie bo mój mąż nie zdążył na poród bo stał w kolejce na izbie przyjęć po strój na przebranie :)

Ja rodziłam na Zaspie 5 stycznia 2009 poród miałam wywoływany rodziłam z mężem i nikt mi o żadnych cegiełkach nie wspominał.Nie zapłaciłam ani złotówki i tak samo miały dziewczyny z którymi leżałam na sali,bo pytałam.Mąż dostał ubranko i pojechał razem ze mną na trakt porodowy.Przebywał ze mną przez cały poród oraz 2 h po porodzie.
O znieczuleniu nic nie wiem gdyż nie chciałam rodzić w znieczuleniu.Z tego co dowiedziałam się,że szkoły rodzenia to płaci się za tzw gotowość,ale czy to prawda to nie wiem.
Pozdrawiam

Ale jazda!!!!!! Poczytałam sobie i znów mam ciśnienie chyba 500!!!!
Ciekawe co z tego wyniknie mam nadzieję że będą zmiany na lepsze...

AgusiaGda brawo !
niestety wszyscy marudzimy ale nie wiele osób próbuje coś z tym zrobić :)

wiadomo, że w naszym kraju wszystko jest trudniejsze, a jeśli chodzi o służbę zdrowia to już w ogóle jak to mówią masakra,
niestety większość szpitali jest zadłużona i nie mogąc liczyć na rząd sami okrężnymi drogami próbują zdobyć kasę...
niestety, od kogo jak nie od samych pacjentów, myślę, że sam pomysł wykupywania cegiełek nie jest zły bo możemy sobie mówić, że nam się należy, że bezprawie itd, ale to sytuacji finansowej szpitali i tak nie zmieni, bo kasa z nieba nie spadnie i tak naprawdę zmieni to tylko tyle, że będzie jeszcze gorzej...

wiem, że płacimy za wszystko z własnej kieszeni chociaż więskszość z nas uczciwie pracuje, zabierają 1/3 pensji i nic z tego nie mamy :(

jeżeli mój poród nie będzie jakiś traumatyczny i zostanę w szpitalu potraktowana jak człowiek to ja bardzo chętnie opłacę cegiełkę, jeżeli to ma potem usprawnić porodówkę, chodzi tylko o to żeby było jasne, że MOŻNA ale NIE TRZEBA płacić, myślę, że większość z nas mając tą świadomość, że ktoś próbuje nas oszukać tymbardziej nic nie da, no i oczywiście powinno być tak, że można ją wykupić ale PO porodzie :)

gdyby była jasna informacja, że istnieje możliwość wykupienia cegiełki, z której przychód będzie przeznaczony na np sprząt, łóżka itd
to myślę, że wiele z nas by się przyłączyło :)

wydatki na dziecko są tak wysokie, że te dodatkowe np. 50 zł ( nie 250 ! ) to nie byłaby taka tagedia

i tak szpital miałby dodatkowy dochód a my święty spokój, że nikt nie próbuje robić nas w balona

aha jeszcze jedno, jak już zajęłam tyle miejsca to jeszcze trochę, chyba wybaczycie :)

ja jestem bardziej wściekła jeśli chodzi o znieczulenie, nie rozumiem dlaczego go nie chcą robić ???? np na Zaspie ???
to podobno bardzo dobre rozwiązanie i jeżeli może nie boleć to po co sie tak męczyć ?
ja rozumiem, że może nie być tylu anestezjologów, że są bardziej potrzebni na innych oddziałach, gdzie ich pomoc jest niezbędna ale bez przesady ! chyba jeden anestezjolog na oddział wystarczy, a już taki szpital jak Zaspa nie powinien mieć z tym aż takiego problemu

czemu te porody ciągle muszą kojarzyć się ze strachem, bólem i wielkim cierpieniem skoro można temu chodź trochę zaradzić :(

Gratulauje Agusia .Ja mam nadzieje ze nikt nie będzie nas wymuszał płacenia. Ja wolałabym osobiście za dobrą opiekę kupić jakieś czekoladki czy kwiaty położnej i lekarzowi i podziękować ludziom którzy bezpośrednio pomogli mi w porodzie. I chociaż w ten sposób im podziękować, oczywiście jak będzie za co.
Ale to co mówisz larisa jak najbardziej ma sens.Zeby nikt nas nie zmuszał, tylko jak mówi nazwa cegiełka byłyby one dobrowolne tak naprawdę.

Mnie osobiście bulwersuje fakt cegiełek! Sama pracuję w instytucji państwowej i nikt z podatników nie dokłada się, aby moje warunki w pracy się polepszyły. Na NFZ co miesiąc każdy z nas płaci składki i to nie moja wina że szpitale maja taką sytuację finansowa a nie inną. Skoro cegiełka jest opłatą dobrowolną to taką powinna zostać. Jeśli będę miała chęci i fundusze to kupię taką cegiełkę i to nawet nie z racji porodu, tylko bez powodu i to nawet mogą być trzy cegiełki..Nie lubię być do czegoś zmuszana...A jeśli wiem że czegoś nie muszę, a ktoś mi karze to tym bardziej jestem w stanie zawziąć się w sobie i udowodnić, że wcale nic nie muszę!!!!

Agusia - super że zaczyna się głośno mówić o tym, co boli! Może ktoś się wreszcie zajmie tematem.

Trotka, w pełni się z Tobą zgadzam. Czemu mamy płacić drugi raz za to co już od nas pobrano w podatkach i składkach - w dodatku ktoś nas do tego zmusza i szantażuje np. nie dając wypisu? I tak dopłacamy:
- robiąc prywatnie badania,
- chodząc prywatnie do lekarza,
- kupując środki które powinny być w szpitalu,
- rodząc w prywatnych klinikach,
- itp.

W innych unijnych krajach takie hece są nie do pomyślenia. Albo jesteś ubezpieczona, albo nie - sprawa jasna - dopłacasz albo nie. Nawet SR jest za darmo, a nie z jakimiś uwarunkowaniami.

Cześć Dziewczyny!



Ale się cieszę, że pojawił się artykuł :) Może teraz łatwiej pójdzie... ;P


Bardzo dziękuję portalowi TRÓJMIASTO oraz Dziennikarzom za poruszenie tej sprawy :)

Ja nie zamierzam odpuszczać ;) Także będę dobijała się do różnych "drzwi", żeby tylko zmienić tę rzeczywistość :)





Trotka napisała:
„jeśli wiem że czegoś nie muszę, a ktoś mi karze to tym bardziej jestem w stanie zawziąć się w sobie i udowodnić, że wcale nic nie muszę!!!!”

i o to właśnie chodzi :) mam taki właśnie charakter :) a już tym bardziej - jeśli ktoś zmusza mnie do czegoś wbrew prawu... ;P






o artykule dowiedziałam się jakieś 20 minut temu - zadzwonił do mnie mój Mąż ;) gratulując, że udało mi się ruszyć ten temat :) ale miałam niespodziankę :D

No napewno :)
Gratulacje !!!

Ja rodziłam "na Klinicznej" dwójkę dzieci - jedno w 2003r i drugie w zeszłym roku - za każdym razem była moja mama (mój mąż nie chciał :) ale był przy nas zaraz po porodzie) Za każdym razem byłam poinformowana , że znieczulenie może wydłużyć poród, ale nigdy nie mówiono o cenie lub odmowie podania (ja sama nie chciałam takowego). Jak również nie chciano ode mnie żadnych wpłat za poród rodzinny. Owszem wisiała informacja o możliwości datków na rzecz szpitala, ale była tam adnotacja o dobrowolności tych datków. Sale też miałam pojedyńczą i zaraz po porodzie oprócz mojej mamy (która towarzyszyła mi podczas porodu) na sale mógł wejść mój mąż z synkiem i teściowie.

Osobiście bardzo polecam szpital Kliniczny - mam dobre wspomnienia z pobytu tam.

Agusia - gratuluję !!! mam tylko nadzieję, że to coś zmieni....

Dzięki :)

też mam nadzieję, że coś się zmieni ;)


teraz sprawdzam jak to wygląda poza 3miastem ;)

Agnieszka, znieczulenie może albo spowolnić albo przyspieszyć poród, najważniejsze żeby je podać w odpowiedniej chwili. Jeśli podadzą przy 2 palcach rozwarcia, to wiadomo że spowolni bo to za wczesna faza, ale jak podadzą np. przy 5 palcach to jest duża szansa że kobieta łatwiej urodzi.

ja byłam wczoraj na oddziale położniczym w szpit.Wojewódzkim
i zauważyłam, że znikneła tablica informacyjna z cennikiem za poród - rodzinny, w wodzie itp. ale w zamian tego powiesili informacje o "cegiełkach" na rzecz fundacji szpitala na wyposarzenie oddziału położniczego itp.
I własnie przyjmowali dziewczyne, która miała rodzić.
mąż jej płacił za cegiełke 100zł poród rodzinny, ale oczywiście pielęgniarka nie poinformowała Pana o tym, że to opłata dobrowolna :/

Rodziłam w 2008 w wojewódzkim.
Przymusa cegiełka do wykupienia za 200 zł - gdy sala z wanną i za 100 zł gdy bez wanny.
Znieczulenie - położna twierdziła że można ale mają mało anestezjologów. Jak przyszło co do czego to niestety nikt nie chciał podać chciaz padałam juz z nóg bo miałam bóle ok 36 godzin i nikogo to nie ionteresowało :(

rodziłam w lutym na Zaspie, nikt nie wymagał odemnie żadnych pieniążków za poród rodzinny, a kiedy poprosiłam o coś przeciwbólowego to położna mi powiedziała, że jest już za póxno, że jest już taka faza, że mi nic nie pomoże...

Rodzilam dwa razy w Wojewodzkim:
- 6 lat temu - cegielka za porod rodzinny 100zl i 600zl za znieczulenie
- 1,5 roku temu - cegielka 100zl, znieczulenia nie bralam
Cegielki mam do dzis na pamiatke... Pozdrawiam:)

ja rodzilam w styczniu na klinicznej: poród rodzinny kosztował nas 200 zł, płątne odrazu po porodzie i dostalismy rachunek na to natomiast znieczulenie jest za free :D

Kasika - macie rachunek dokładnie wypisany, że za poród rodzinny?

mogłabyś go zeskanować i tutaj wrzucić? (oczywiście możesz zamazać dane lub wyślij do mnie to ja zamażę)

Agusia tak jest tam napisane ze za poród rodzinny. Sama nie wiedziałam ale ostatnio u meza w portfelu grzebałam i znalazłam. Jak go jeszcze nie wyrzucił to wrzuce.

to nawet w sumie nie jest rachynek tylko taki dowód wpłaty

Ja rodziłam pod koniec lutego w Redłowie i poród rodzinny jest bezpłatny i to w pojedynczej sali, co do znieczulenia to nie robią bo jest brak anestezjologów. Lecz pewnie jeśli będzie taka konieczność to jakiś się znajdzie. Ogólnie to jestem zadowolona z przebiegu całego porodu, mili lekarze i położne. Polecam

wow :D

właśnie znalazłam następny artykuł :) :) :)


http://www.rynekzdrowia.pl/Finanse-i-zarzadzanie/Trojmiasto-szpitale-bezprawnie-zadaja-oplat-za-porod-rodzinny-i-znieczulenie,6463,1.html

Super! :-)

Agusia kolejkny artykuł i sukces na Twoim koncie :-D Jeszcze raz: jesteś wielka dziewczyno

http://www.rynekzdrowia.pl/Ginekologia/Trojmiasto-szpitale-bezprawnie-zadaja-oplat-za-porod-rodzinny-i-znieczulenie,6463,9.html

Gosiar - dzięki :)

linka do tego artykułu podałam kilka postów wyżej ;)


póki co dostałam odpowiedzi w tej sprawie od krajowego konsultanta ds. ginekologii i położnictwa, z NFZ i z Ministerstwa Zdrowia ;)

konsultant(napisał, że to zależy do dyrektora szpitala) zamilkł gdy postanowiłam być bardziej dociekliwa ;) tzn. powołałam się na wypowiedź Lekarza Wojewódzkiego:

"O bezprawności podobnych praktyk przekonuje Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki, dyrektor Pomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego. - Opieka zdrowotna w Polsce jest bezpłatna i nikt nie ma prawa żądać pieniędzy za poród rodzinny czy znieczulenie podczas porodu. Oczywiście nie dotyczy to szpitali prywatnych, oraz tych państwowych, które się skomercjalizowały. W Trójmieście jednak żaden szpital specjalistyczny się nie skomercjalizował - podkreśla dyrektor. "

i zapytałam jak to jest z tymi szpitalami, które nie są skomercjalizowane ;P

Agusia! Ja byłam tydzień temu na spotkaniu organizacyjnym w SR w Wejherowie....Babka od razu powiedziała,że opłata za poród rodzinny po SR wynosi 150zł. Już miałam coś powiedzieć, ale było tylko 13 miejsc a 25 par chętnych, więc stwierdziłam że nie będę wykłócać się na" dzień dobry"... Zapytałam tylko kiedy uiszcza się tą opłatę przed czy po porodzie...Powiedziała,że po więc, po to mnie mogą pocałować....

ja rodzilam w wejherowie w 2007 roku i wierzcie mi katastrofa na porodowce to co ze mna robili. cesarke mialam dopiero po 20 godzinach jak mi odeszly wody a personel do godziny 15 byl super a pozniej to bym tego lekarza za jaja powiesila albo kazal mu polknac pong-ponga i by go oddal tylkiem. teraz jestm drugi raz w ciazy i cholernie boje sie porodu ale na bank nie pojade do wejherowa bo to rzeznia a nie szpital

Poniżej najświeższe informacje z Klinicznej - Jak widać wszystkie artykuły i nasze głosy na niewiele się zdały. Bezprawny proceder nadal się reklamuje na tablicy ogłoszeń na Izbie przyjęć...

Zdjęcia zrobiłam wczoraj. Trochę mnie zaskoczyło, że nie zdjęto tej kartki. Widziałyście coś podobnego w innych szpitalach?

ja będę dzisiaj w Wejherowie to sprawdzę....jak coś to tez pstryknę fotkę

Pstrykajmy, przecież to już są niezbite dowody na łamianie prawa przez szpital.

powiększam zdjęcie:

WOW!!!!!!!!!!!!!!!! kolejny artykuł :D http://zdrowie.trojmiasto.pl/Szpitale-nie-odpuszczaja-oplata-dowolna-czyli-200-zl-n32755.html

a zdjęcie jakieś znajome ;)

Bigbeat - miałaś z tym coś wspólnego? :P

Miałam. ;-)

i dobrze:-)

http://www.balmarq.pl/sklep,p,84.html
jednorazowy fartuch - 5zł :)
ochraniacze na buty - 1zł :)

powinni miec tez rekawiczki jednorazowe,chetnie zakupię i wezme ze sobą gdybym miala kiedys jeszcze lezec z dzieckiem w szpitalu:P

Witam serdecznie,

Przesylam ponizej odpowiec na moj email z ACK Gdansk

W odpowiedzi na Pana pismo dotyczące pobierania opłat za poród rodzinny,
pragnę poinformować, iż od 12 maja obowiązuje jednoznaczne zarządzenie
Dyrektora Naczelnego Akademickiego Centrum Klinicznego Szpitala AMG w
którym zakazuje się pobierania opłat za porody rodzinne.

Z poważaniem Beata Papiernik
Rzecznik Praw Pacjenta

o proszę :D :D :D

zobaczymy czy faktycznie będą przestrzegać tego zakazu ;P

jesli nir to za jakis czas zamierzam im o tym przypomniec :D

up :)


do Dziewczyn rodzących na Klinicznej - faktycznie jest tak jak napisał Przyszły Tata?

Mam nadzieję, że to prawda. Ale dopiero lipcu przekonam się na własnej skórze :)

Na kliniczniej nie ma oplat za porod rodzinny. Jest napisana kartka na rejestracji, ze nie pobiera sie oplat za porod rodzinny. Nasza coreczka urodzila sie 29.05.2009. Personel na Polozniczym naprawde profesjonalny bez zadnego zamawiania. Nikt nic nie wspomina o oplacie za porod.
Pozdrawiam

Super. Gratulacje dla rodziców. ;-)

również gratuluję :D :D :D



i dziękuję za świeżą wiadomość odnośnie opłat ;)



czyżby jednak Nam się udało? (nawet gdyby tylko w 1 szpitalu - to i tak będę się cieszyć)

Hej szukałam ostatnio coś w necie i natrafiłam na tą stronkę
http://rodzicpoludzku.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=223&Itemid=3619
okazuje się,że opłata za osobną salę też jest bezprawnie pobierana...

Nie wiem czemu skasowano moj post, ale potwierdzam, ze nic nie placilismy za porod rodzinny w ACK na Klinicznej. Na rejestracji wisi kartka, ze za porod oplat nie pobiera sie. Zona jest w domu od
PN 01.06.2009
Pozdrawiam

Hihi, byłam dzisiaj na Izbie i faktycznie wisi kartka - drukowanymi literami, z podreśleniem i wykrzyknikami napisano, że opłat za poród rodzinny się nie pobiera. Ależ się uśmiałam. :-D

a co z wejherowem??
z tego co mowiono nam na sr to oplata jest pobierana (szczegolnie sie z tym nie kryja- bo ponoc idzie to na cele oddzialu) dziewczyny moze macie jakies nowe wiadomosci na ten temat??

koleżanka urodziła w sobotę na Klinicznej ze znieczuleniem. Nie płaciła ani za poród rodzinny, ani za znieczulenie.

Czy to prawda ze w Wojewodzkim zabroniono wynajmowania własnych polożnych? Wiem od kolezanki ze bylo tak rok temu, nie wiem jak jest teraz.

może można by w ten sam sposób zrobic porządek z wejherowskim szpitalem :) co prawda do mojego porodu jeszcze trochę czasu zostało ale wolałabym być pewniejsza. Bo przeciez nie ma to jak publiczna deklaracja Dyrektora szpitala określająca stanowisko szpitala w sprawie pobierania opłat za poród rodzinny i salę po porodzie. Dlatego proszę obecnie rodzące o wypowiedzi w tym temacie.

podbijam kontrolnie :)



może nowe Mamusie napiszą jak jest z opłatami za porody rodzinne?


nie pobierają? :>

Na klinicznej nie pobierają opłaty ani za poród rodzinny ani za znieczulenie.

Na Zaspie znieczulenia nie podają.

potwierdzam! rodziłam na klinicznej 07.07. nie płaciłam ani za poród rodzinny ani za znieczulenie. szczerze polecam ten szpital, trafiłam na świetną położną (resztą wszystkie babki są ok- wiem bo miałam wcześniej dwie indukcje, więc spędziłam trochę czasu na porodówce i się naoglądałam i nasłuchałam he he ;) jedyny minus to jedzenie ale cóż....

i lekarka która mnie zszywała zrobiła to rewelacyjnie!!!! ponieważ urodziłam dużego chłopca (ponad 4 kg) było co szyć!!! bałam się ze będę cierpiała, ale już po 6 dniach zdjęto mi szwy i byłam w szoku że tak szybko doszłam do siebie!!! przy pierwszym porodzie z kolei bolało mnie i bolało.... mimo że dziecko było mniejsze i szwów mniej.

zdjecie szwow po 5-6 dniach to standart:)

podbijam :)


rodziłam na Klinicznej i faktycznie nie pobierają już opłat za porody rodzinne ;)


udało się :)

Wejherowo-poród styczeń 2009, poród rodzinny (tzw. cegiełka) 250 zł płatne przy wypisie, sala jednoosobowa 350 zł, znieczulenie 500 zł do ustalenia przed porodem z anestezjologiem.

Wejherowo, poród rodzinny bez sali jednoosobowej- 0 zł:):), znieczulenia mi nie dali bo już byłam w zaawansowanym etapie porodu....

aha no i poród w lipcu 2010 roku:)