Witam wszystkich rowerzystów,
za pewne jest tu niemała grupa osób, która korzysta i korzystała z darmowego parkingu rowerowego w manhatanie we wrzeszczu.W związku z tym, iż jest on czynny oficjalnie do 30 wrzesnia poropnuję złożyć petycję o przedłużenie terminu do końca października.
rozmawiałam wczoraj z ochroniarzem, który pilnuje rowerów i powiedział mi, że jeśli zebrałoby się przynajmniiej 20 osób z taką petycją to dyrekcja nie robiłaby żadnego porblemu w związku z tym.
ja korzystam z tego parkingu niemalże codziennie i jestem wdzięczna, że w ogóle on jest, powinno być ich więcej i gdyby były całoroczne tak jak u naszych sąsiadów na zachodzie to byłoby super.Liczę na pozytywny odzew :) i zainteresowanych proszę o kontakt na maila: gosicza@wp.Pl

pozdrawiam,

Będziesz zadowolona z tego parkingu dopóki nie rąbnie Ci jakiś nowy właściciel:). Ja nie ufam nikomu i nie korzystam z żadnych parkingów.
Gdzieś czytałem, że facet zostawił rower na strzeżonym parkingu no i rower zniknął. Szukaj wiatru w polu. Pilnujący przepraszał, że nic nie widział jak go okradają a motoring nie obejmował tego właśnie miejsca.

Mietku, "gdzieś" wyczytałeś. A na placu czerwonym to rozdają samochody...

Nie raz nie dwa parkowałem w Manhattanie, i nie dość, że rower się zapina to jeszcze strażnik siedzi.

Na grupie dyskusyjnej ukazał się taki komentarz, ale nie chodziło tu na pewno o manhattan, na innym parkingu. Mówisz, że siedzi strażnik i pilnuje pewno po paru browarkach:) i nie odróżnia samochodu od roweru. (to mały żart);)

Typowe polskie podejście :).Ale ok, każdy ma swoje zdanie.Ja korzystam z parkingu od dwóch miesięcy i nie mam żadnych zastrzeżeń, rower zostawiałam z rana i wieczorem po pracy go odbierałam :)

popieram, parking powinien być dostępy przez cały rok, zimą ewentualnie mogliby przyjmować także narty ;)

Ja , jeśli regularnie korzystałbym z takiego parkingu, chętnie przystałbym nawet na jakieś niewielkie opłaty(10-20 zl/mc...)-i takowe zaproponował właścicielowi, w zamian za ubezpieczenie roweru od kradzieży(zwrot kosztów nowego). Darmowe to u nas synonim "fatalnego", niestety.

:) Super, wszyscy popierają, lubią itd, ale żadnych konkretnych działań :).
Ktoś byłby chętny, aby wspólnie napisać ''petycję '' do dyrekcji Mahatanu?