Po Spawaczu, Kopacz. Kopacz na dyktatora.
System się rozsypuje, regularnie zawodzą poszczególne organy, popuszczając a to mocz, a to kał, o zwykłych bąkach nie wspominając. Dopiero co wierchuszka Trybunału Konstytucyjnego zapewniała o uczciwości wyborów, by zaraz potem PKW podała się do dymisji, w Sądzie Najwyższym wykryto korupcję, a jakiś niedostatecznie rozgrzany sędzia uniewinnił oskarżonych dziennikarzy. Mało że ta Temida ślepa i głucha, to jeszcze na dodatek kulawa.
Trzeba chyba rozejrzeć się za dyktatorem. Ostatnim był Spawacz, więc czemu by nie Kopacz ? Brzmi znakomicie i w sam raz. Czyż to nie brzmi fantastycznie:
Kopacz, Żelazna Maska, jeśli się dobrze przyjrzeć (nie mylić z Żelazną Damą). Bierzmy przykład od sąsiada - Lenin, Stalin, Putin.
Więc i my moglibyśmy mieć podobną Trójkę :
Spawacz, Kopacz, Tułacz ( to o Tusku, biedaku).
Trzeba chyba rozejrzeć się za dyktatorem. Ostatnim był Spawacz, więc czemu by nie Kopacz ? Brzmi znakomicie i w sam raz. Czyż to nie brzmi fantastycznie:
Kopacz, Żelazna Maska, jeśli się dobrze przyjrzeć (nie mylić z Żelazną Damą). Bierzmy przykład od sąsiada - Lenin, Stalin, Putin.
Więc i my moglibyśmy mieć podobną Trójkę :
Spawacz, Kopacz, Tułacz ( to o Tusku, biedaku).