Re: Polacy Najlepszego Sortu
Mariusz "Prototyp" Błaszczak, Polak Najlepszego Sortu PNS+, ten co myśli, chodzi i oburza się jak Prezes ma sobie działkę w Legionowie.
Działka jest jednak słaba, bo nawodniona. A takiej nawodnionej działce to ani domu nie postawisz, a tylko komar cię ugryźć może.
W Myśliborzu, około 500 km od działki w Legionowie, latem 2007, kiedy Polak Najlepszego Sortu PNS+ Mariusz "Prototyp" Błaszczak zajmował stanowisko ministra w rządzie Jarosława Kaczyńskiego - rzecz jasna Polaka Najlepszego Sortu, Głównego Sortownika PNS++, o złośliwości komarów na nawodnionych działkach rozmawiał Dyrektor ZUS w Szczecinie z lokalnym przedsiębiorcą (nazwijmy go firmą X), zupełnie przypadkowo prowadzącym w tym czasie remont siedziby ZUS w Myśliborzu.
Kilka dni później, Pan Sylwester R., kumpel PNS+ Błaszczaka, służbowo doradca w TVP, wiezie pracownika firmy X na działkę w Legionowie, aby sam mógł zapoznać się jak złośliwie gryzą komary na nawodnionych działkach.
Pracownik firmy X zapoznaje się z komarami na działce "Prototypa" i dzwoni do swojego szefa, zdając relację, że to są naprawdę złośliwe bestie, ale że powinno dać się je wybić.
- Damy radę ? - pyta prezes
- Damy radę - odpowiada pracownik.
Zawołanie to stanie się wkrótce znakiem rozpoznawczym wszystkich Polaków Najlepszego Sortu PNS+, nie tylko tych, którzy mają komary na swoich działkach.
Po miesiącu na działkę "Protoypa" z oddalonego o 500 km Mysliborza, zjeżdżają cieżkie maszyny do prowadzenia robót w nawodnionych gruntach, które skutecznie likwidują nawodnienie.
Za 30.000 PLN działka jest wolna od komarów.
Chętnych do zapłaty jednak nie ma. Jesienią pośrednik procederu - dyrektor ZUS przekonuje, żeby tę nalezność potraktować jako "gest dobrej współpracy". Rozmowa jest w sposób tajny rejestrowana przez przedsiębiorcę na dyktafonie.
Po kilku miesiącach Błaszczak płaci 9000 PLN, a szczecińska prokuratura rozpoczyna śledztwo w sprawie korupcji.
"Prototyp", otrzymuje wezwanie do stawienia się. Jednak z racji przynależności do Prawa i Sprawiedliwości, ma prawo tam, gdzie mieć powinien, czyli w d*pie i mimo wielokrotnych wezwań, nie stawia się.
Pewnie dlatego, że miał być przesłuchany z uprzedzeniem o treści artykułu 183 p. 1 kpk, czyli wtedy, gdy sąd podejrzewa, że świadek mógł popełnić przestępstwo.
Dlatego, Naród prosi, aby w tej niewątpliwie politycznej sprawie, pan marionetkowy prezydent Duda, Polak Ewidentnie Najlepszego Sortu PNS+, wyręczył wszystkie przeszłe i przyszłe Sądy (z wyjątkiem Sądu Ostatecznego) i zastosował wobec "Prototypa" Polaka Najlepszego Sortu PNS+ prawo łaski, niezależnie od tego czy "Prototyp" jest lub będzie skazanym czy świadkiem. Świadek "Prototyp" pełniąc obecnie funkcję Ministra Spraw Wewnętrznych nie może być wikłany w tego typu polityczne rozgrywki, a komary już i tak przeniosły się w inne miejsce, co definitywnie powinno zakończyć sprawę.
5
4