Poronienie
Witam Was po raz kolejny. Tym razem w innym wątku. Niektóre z Was pamiętają, że chwaliłam się niedawno ciążą. Niestety zarodek obumarł(na wczesnym etapie więc nawet się nie pokazał). Piszę bo mam przed sobą widmo pobytu w szpitalu. Mam się zgłosić w tym tygodniu o ile nie wystąpi poronienie samoistne. Za wszelką cenę chciałabym uniknąć tego zabiegu. I tu moje pytanie. Na pewno niejedna z Was ma za sobą taką przykrą historię. Kiedy nastąpiło u Was poronienie? Czy wcześniej odczułyście, że coś się dzieje? Nie wiem co mam robić. Nie chcę iść do szpitala. Pomóżcie!
PS. Wiem już od dwóch tygodni o tym, ale jakoś nie miałam siły o tym pisać. Przede mną jeszcze 24 lipiec, mój termin :-( Pozdrawiam.
PS. Wiem już od dwóch tygodni o tym, ale jakoś nie miałam siły o tym pisać. Przede mną jeszcze 24 lipiec, mój termin :-( Pozdrawiam.