Pół roku temu skończyłam studia.
Szukam pracy przez portale internetowe. Bez skutku:/

W poczcie mam ustawieniezie o potwierdzeniu przeczytania wiadomości. Często wysyłając CV i LM na podane adresy pracodawców nie dostaje takiego potwierdzenia.

Dziś nawet dostałam potwierdzenie wręcz o NIEPRZECZYTANIU mojej wiadomości-została skasowana bez czytania.

Nie wiem w takim razie czy jest sens wysylania swojej aplikacji. Czy te ogłoszenia są w ogóle wiarygodne?

Powoli się załamuje.
Nie mam dużego doświadczenia bo studiowałam dziennie, ale mam praktyki, prace sezonowe (biurowe itp).

Czy warto zarejestrować się w Urzędzie Pracy??


Dzięki za wszelkie sugestie.

pomyśl o stażu organizowanym przez UP - moze trafi ci się jakaś fajna firma i uda ci sie zahaczyć na stałe :-)
Te staże nie są dobrze płatne ale moim zdaniem warto.
Na jedno ogłoszenie przychodzi ok 100 -200 e-mail dziennie (przynajmniej ja tyle dostawałam jak robilismy rekrutację) przyznam szczerze , ze drukowałam tylko te interesujące a było tego 5-6.
Przeważnie pisze się " skontaktujemy się z wybranymi osobami ".

aa stażystka ktora do nas trafiła - została na stałe :-)

często pracodawcy dają ogłoszenie na dane stanowisko pracy, które jest już obsadzone-tak na wszelki wypadek żeby nazbierać sobie CV...

Możliwe. Mój mąż tylko w ten sposób dostawał pracę. Bez znajomości i układów, wysyłając CV na ogłoszenie w necie.
Ale to, co okruszek mówi, niestety zdarza się bardzo często ;/

a moj mąż dostał całkiem fajną pracę przez Agencję Pracy - po pół roku dostał umowę na czas nieokreślony . Jest bardzo zadwolony a napewno by sie nie dostał do tej firmy z ogłoszenia bo oni nie zamieszczają ogłoszen tylko biorą pracowników przez agencję i zostają ci którzy się sprawdzą.

I w ogóle uważam, ze trzeba próbować wszystkimi sposobami.
Chociaż UP ma oferty raczej dla pracowników fizycznych, przynajmniej tak było kiedy mój mąż szukał pracy.
Urząd mu nie pomógł w żaden sposób. Kobieta w okienku przy nim odpalała pracuj.pl i zaczynała mu szukać ofert ;p

Czyli należałoby się zarejestrować w takich agencjach??
Z tego co widziałam, tam częściej są oferty pracy tymczasowej.

tak warto sie do takiej agencji zgłosić oni miewają zapotrzebowanie nie tylko na pracowników fizycznych moze uda ci się gdzies do biura choćby na zastępstwo .... i przez jakiś czas pracujesz na umowę zlecenie no ale może warto zaryzykowac . Byłam zdziwiona że pensja przychodziła zwykle przed czasem i generalnie fajnie sie z nimi współpracowało.

też miałam 2 prace z ogłoszenia :)

to chyba był Techno Service -tak mi sie zdaje ... mąż miał namiary do jakiegoś niezwykle rezolutnego i konkretnego gościa od nich :-)

Dziękuję za wskazówki.

Wiem, że potrzeba czasu, żeby znaleźć pracę, ale przychodzą dni zwątpienia i mam wrażenie, że nigdy jej nie znajdę...Albo wyląduję w sklepie na kasie (nie obrażając nikogo).

a mnie praca sama znalazła :) wystawiłam ogłoszenie jeszcze na studiach, że szukam pracy, dostałam propozycję i już 3-ci rok pracuję w tej firmie :)
ale to były chyba ciut lepsze czasy pod tym względem, no i miałam dużo szczęścia po prostu.

Jak przychodziły cv do firmy, w której pracuję, to w ciągu 2 godzin dostaliśmy kilkadziesiąt maili, więc wybraliśmy kilkanaście. Jak przez najbliższe 2 dni doszło ich ok. 200, to już nawet nie czytaliśmy tych maili.
Myslę, że dużo robi to, że akurat trafisz na ogłoszenie, które się przed chwilą ukazalo i masz ciekawe cv.

Ja już tracę nadzieję na pracę z ogłoszenia,bo tak jak piszecie do firm wpływa mnóstwo CV i jeszcze jak ktoś ma bogate doświadzcenie,jest panną\kawalerem bezdzietnym to ma większe szanse niż matka która wychowuje dziecko i potrzebuje kasy jak powietrza.

to słabe masz cv, jak piszesz w nim, że jesteś matką z małym dzieckiem :))
ciężkie teraz czasy na porządną pracę - ale mi się udało - znalazłam z ogłoszenia na pracuj.pl - i wysłałam ostatniego dnia "ważności" ich oferty - kolega mi mówił, że miałam wiele szczęścia, że chciało mu się przeczytać moje cv :)

Czy ja napisałam że w Cv podaje info że mam dziecko?Czytaj uważnie!

"do firm wpływa mnóstwo CV i jeszcze jak ktoś ma bogate doświadzcenie,jest panną\kawalerem bezdzietnym to ma większe szanse niż matka która wychowuje dziecko"

tak napisałaś

Mojemu mężowi znalazłam pracę wysyłając jego CV bezpośrednio do firmy do działu kadr :) Firma ta nawet nie miała ogłoszenia o pracę a mimo to męża przyjęto :)

Noi co z tego że tak napisałam?

Ja każdą pracę znalazlam właśnie przez ogłoszenia na trójmiasto :)

Ale nie chwalę się posiadaniem dziecka. Niektórych to skutecznie odstrasza.

Wiadomo że nikt się nie chwali że ma dziecko ale pracodawca sam się domyśla widząc kiedy było ostatnie zatrudnienie do tego wiek kobiety można przypuszczać że ma dziecko i nie oddzwania,tak jak do mnie.
lola,Ty chyba nie masz dziecka,jak się domyślam,wiec dlatego jesteś taka "mądra"oj nie życzę Ci żebyś szukała pracy po urodzeniu dziecka,sama wtedy zrozumiesz jak to jest.

To nie jest tak, że kobieta mając dziecko jest od razu skreślona. Moja szwagierka ma dwoje małych dzieci rok po roku i ze znalezieniem pracy nigdy nie miała problemów. Wszystko zależy na jaką firmę się trafi po za tym nie przesadzajmy większość kobiet pracujących ma dzieci :)

Tylko dlaczego pracodawcy tego nie rozumieją?A szwagierka kim z zawodu jeśli można wiedzieć?

Z tego co wiem, pracodawca nie ma prawa pytać Cię czy masz dzieci, męża, czy planujesz itp.

Masz prawo nie odpowiedzieć na to pytanie.


Moje CV jest słabe, bo tak jak pisałam jestem zaraz po studiach, chociaż mam 2 miejsca pracy (sezonowej) i wolontariat.
Teraz jeszcze robie kurs kadrowy.

Więc nie siedzę bezczynnie:)
Przynajmniej mam świadomość, że coś robię.

Zobaczymy...

a dostalam prace z ogloszenia jestem zadowolona zobaczymy jak to bedzie jak skonczy sie moj okres probny polki co jestem dobrej mysli

mam półtoraroczne dziecko
od kilku miesięcy pracuje u nowego pracodawcy
i co teraz? co się tak obruszyłaś? że napisałam, że masz słabe cv? trochę dystansu, dziewczyno...

Jeżeli pracodawca na podstawie twojego cv uzna,że jesteś tą osobą, której szuka, to nie będzie go obchodziło ile ma się dzieci. Mam na mysli oczywiscie normalnych pracodawcow, a nie buraków.
Oczywiscie dziecko siłą rzeczy hamuje karierę, wypada się troche z obiegu,ale jeżeli jest się specjalistką w swojej dziedzinie i nawet po urodzeniu dziecka nie zamyka się tylko w kupkach i zupkach, to wróci się spokojnie do pracy.
Niestety wiekszosc kobiet, ktore zdecydowaly sie na macierzynstwo w mlodym wieku, nie pokończyło studiów, albo nie miało możliwosci popracowac w zawodzie, stąd problemy.
Często brak wykształcenia i doswiadczenia to problem, dziecko to sprawa drugorzędna.

Ja też mam dziecko. Urodziłam na studiach (dzienne). I skończyłam je o czasie, bez dziekanek i innych takich.

mój pracodawca wiedział ze mam dzieci i mu to nie przeszkadzało aby mnie przyjać na pełen etat wiec chyba nie w tym rzecz ...

mój mąż znalazł przez pracuj.pl, wcześniejszą przez gazetę wyborczą, bo wtedy inne czasy były;)
Zależy w jakiej branży sie szuka, bo za dużo jest np. pedagogów, ekonomistów, specjalista ma łatwiej po studiach co nie co drugi takie skończył. Oczywiście po studiach bez doświadczenia to też czasem kręcą nosem, choć dla niektórych to plus bo mogą mniej zaplacić. Mąż jak szukał, to wyraźnie widział,że miał za duże doświadczenie, co tez jest przeszkodą, bo wiadomo,ze takiemu to trzeba więcej zaplacić, generalnie ponoć wzrasta bezrobocie.

a mi się wydaje że bardzo, bardzo dużo zależy od dobrego cv

jak wrzuciłam ogłoszenie że szukam niani to podostawałam takie kwiatki że hej, bywały błędy ortograficzne, stylistyczne, o interpunkcji nie mówię, zero przejrzystości, brak chronologii, najlepsze były lm zaczynające się od "Szanowny Zarządzie Firmy (...) chcę pracować w waszej firmie(...)", no dramat jakiś, z 70 cv które dostłam ok 10 nadawało się do jakiegokolwiek rozważenia
a i tak najlepsze była dziewczyna, która nie zajmowała się nigdy dzieckiem, ale "pracowała na promocji przebrana za kinder niespodziankę i dzieci robiły sobie z nią zdjęcia"...

Nie kazdy ma studia,doświadczenie,znajomości i wielkie szczęście ale to nie znaczy że jak ktoś ma słabsze cv i ma dziecko to nie ma szansy na jakąkolwiek pracę.A Ty lola jak masz takie super Cv to tylko się cieszyć a nie wywyższać na forum i dołować kogoś komu jest ciężko,chyba serca nie masz,albo za grosz wyrozumienia dla innych.

Nikt nie pisze o jakiejkolwiek pracy. Jakakolwiek zawsze sie znajdzie, ale nie każdemu bedzie pasować, szczególnie finansowo. Znajomości i szczęscie to swoją drogą. Sporo dziewczyn na forum pisze,że chce prace biurową. Przy byle jakiej pracy papierkowej w każdym szanującym się biurze chcą kogoś po studiach. Wiem, bo sama na to patrze, czytając cv. Niestety dzisiaj studia( magisterskie), to prawie jak matura. Zwykła biurowa praca- a jednak bez tytułu rzadko kiedy się udaje, chyba,że ktoś ma super doświadczenie, języki itd

ania27 - masz straszne kompleksy
z 1 mojego zdania zakończonego w dodatku uśmieszkiem tworzysz jakieś teorie o moim wywyższaniu się - nie mam dużego doświadczenia,ani cudnego cv (ale nie można z niego wywnioskować, że mam dziecko), ani żadnych znajomości - po prostu miałam dużo szczęścia!! a ty zmień trochę podejście - bo jak się tak będziesz obruszać nie wiadomo czym na rozmowie kwalifikacyjnej to na pewno pracy nie dostaniesz! wyluzuj...
uwierz w siebie dziewczyno!!!!!

Zawsze znajdowałam przez ogłoszenia, raz otrzymałam ofertę od koleżanki, kiedy w jej firmie mieli wolne stanowisko.
W Urzędzie Pracy najwięcej jest ogłoszeń dla osób mniej wykwalifikowanych a Panie, które tam pracują przyjmują petentów, tylko dla statystyki. Jak zobaczyłam informację z kursami doszkalającymi, to parsknęłam śmiechem, do dziś dnia pamiętam informację, że aby pójść na kurs kadr i płac trzeba było mieć min.3 letnie doświadczenie w księgowości:)
Prawda jest taka, że jeśli ktoś ma odpowiednie doświadczenie i pożądany na rynku pracy zawód to i mając małe dzieci znajdzie pracę. A na popularne, średnie stanowiska pracy zawsze było, jest i będzie oblężenie, przy podobnych kwalifikacjach pracodawca będzie szukał dodatkowych atutów.

jak jak sie przeprowadzałam z małego maista do trjmiasdta to właśnier doatałam pracę z ogloszenia, malo twego były dość dobre warunki finansowe co nie zdziwilo bo na oprzednich rozmowach jakich bylam proponolwali połowę stawki którą dostałam potem, ja znalazłam na pracuj.pl

Balbinka zgadzam się z Tobą,gorzej jeśli ten ktoś nie ma duzego doświadczenia,bo każdy pracodawca chce tylko z doświadczeniem i tak np.ja nie zdobyłam stażu w zawodzie wiec chwytałam się wszystkiego co jest ale też nie pracowałam gdzieś dłuzej a teraz mam dziecko to już zupełnie mnie skreśla,wcześniej było mi łatwiej o jakąkolwiek pracę.

problem jest nie tylko z matkami , mam koleżankę która ma 33 jest po rozwodzie i nie ma dzieci, wykształcenie wyższe znajomość angielskiego, chciała zmienić pracę bo w tamtej się wypaliła , zapraszano ją na dużo rozmów i to do bardzo dobrych firm niestety na prawie każdej rozmowie pytał niedyskretne pytanie o stan cywilny i jak pytali o dzieci jak mówiła że nie ma to dali jej do zrozumienia , że pewnie niedługo sobie kogoś znajdzie i dzieci się pojawią dlatego też odpadała i dlej siedzi w starej pracy
to polska właśnie

Fakt, to jest chore-bezdzietna-ŹLE-bo zaraz zaciąży,
z dziećmi też ŹLE, bo zwolnienia itp.

Myślę, że trzeba na to spojrzeć w inny sposób-jeśli ktoś nie zatrudnia Cię ze względu na dzieci lub ich brak-to bardzo dobrze!! Ja nie chciałabym pracować u takiego kogoś bez wyobraźni, patrzącego stereotypami.

ja po szkołach też szukałam pracy,znalazłam i wysyłałam Cv e-meilem do znanej firmy,napisałam,że mężatka i zadzwonili a żadnego doświadczenia w tym zakresie niemiałam,poszłam na rozmowe i dostałam prace i pracodawca wiedział o małym dziecku...wysyłaj ile się da to napewno zadzwonią :)ja szukałam 2 mies i odpowiadałam na nowe ogłoszenia...

To miałaś ogromne szcęście,bez doświadczenia i znalazłaś pracę,cud jakiś w dzisiejszych czasach.Ty szukałaś 2 miesiące,ja szukam ponad rok i nic.

powodzenia

taa... ja szukam 1,5 roku a mam doswiadczenie w handlu i pracy biurowej i....

Ja wszystkie prace dostałam tylko z ogłoszenia z prasy/internetu. Bez znajomości.

Prace były super w porządnych firmach za całkiem niezłe pieniądze. Tak więc się da.

Ale prawda jest że podstawa to dobre CV żeby przejść przez pierwsze sito a potem umiejętność "sprzedania" siebie na rozmowie.

Powodzenia!

zależy też jakie studia skończyłaś ... Jeśli jest przesyt danego kierunku to nie ma co się dziwić że trudno później pracę znaleźć ...

http://wyborcza.pl/1,75478,9319336,Stracone_pokolenie__Bezrobotni_z_dyplomami.html

Anka - z tymi potwierdzeniami to zupełnie na nie nie patrz
Można (np. mój szef tak ma) domyślnie ustawić nie wysyłanie potwierdzeń.
Dwóch naszych stałych klientów zawsze nam przysyła takie potwierdzenia o nieprzeczytaniu - a wiem, że czytają, bo w końcu na bierząco odpowiadają - coś muszą mieć ustawione źle, albo nie wiem...

Ja, po studiach, obie prace znalazłam "z ogłoszenia"; poza tym byłam na 4 rozmowach "z ogłoszenia" i jednej przez Addecco

nie wiem, czy masz, ale opisz w cv szczegóły praktyk - tzn krótki opis stanowiska - szczególnie "pod" dane ogłoszenie - oczywiście w LM to rozwiniesz, ale cv też można dostosowywać pod potencjalnego pracodawcę

Właśnie przyszło mi na pocztę potwierdzenie przeczytania tego co rano dostałam, że nieprzeczytano...??

No nic.

Co wg Was oznacza dobre CV?
Przecież nie będę zmyslać i dopisywać czegoś co jest naciągane albo całkiem nieprawdziwe.

A za jakie pieniądze byłybyście pójść do pracy? Czy długie szukanie sprawiło, że byłybyście gotowe na pracę za 1000 - 1200 zł na rękę? Czy koniecznie szukacie etatu, czy też inne formy umów (o dzieło, zlecenie)?

Jeśli chodzi o mnie to szukam wyłącznie etatu. Umowa zlecenie nie liczy się do niczego-stażu pracy, urlopów itp. Umowa o dzieło to już w ogóle nawet składek nie opłaca.

Jeśli chodzi o pensje to teraz jestem w stanie pójść nawet za 1200. Od czegoś trzeba zacząć:) Nie liczę, że odrazy po studiach dostanę niewiadomo jakie pieniądze.

Warunkiem jest (jesli byłoby tak małe wynagrodzenie)praca w moim mieście.

jeśli przyszło potwierdzenie o nieprzeczytaniu to raczej maila nie otworzono ... może już kogoś wcześniej znaleźli - tak się też zdarza, że szybciej umawiają na rozmowy kwalifikacyjne ...

Odnośnie braku potwierdzenia przeczytania maila to też mam ustawione aby nie wysyłało powiadomień.

Ale właśnie przyszło, ze przeczytano więc nie wiem...Dobra mało istotne.

mnie takze nie interesuje umowa o dzielo ani umowa zlecenie.1200 to minimum

Ja dostawałam pracę tylko ogłoszenia, w swoim życiu wysłałam tylko kilka cv i zawasze byłam zapraszana na rozmowę, a raz zostałam zaproszona mimo, ze nie aplikowłam, ale kadry zatrzymały moje dokumenty i poprosiły mnie na rozmowę przy okazji naboru na inne stanowisko. Grunt to dobre CV i list motywacyjny z jajem.

Ja też zaczynałam na początku od umowy zlecienia, co prawda tylko trzy miesiące, ale lepsze to niż nic przy rozmowie z kolejnym pracodawcą.

no na okresie probnym jasne ze umowa zlecenie nie mam nic przeciwko ale pozniej juz jakies konkretne propozycje:D pewnie ze lepsze to niz nic ale tylko na okresie probnym

Umowa na okres próbny to też umowa o pracę, zlecenie to była moja pierwsza praca, a że nie odpowiadała mi taka forma zatrudnienia to zmieniłam pracę. Gdybym miała problem ze znaleziem pracy to zlecenie też bym przyjęła.