Zobaczcie, dostałam taką informację od znajomej, wszystko mi ścierpło:

była akcja w IKEA
brawa dla kogos,ktokieruje ochroną.
pewnie byly gliniarz
mysle,ze dostał duua premię.
teraz wszyscy beda dla nich mili.
baba byla z trzyletnim dzieckiem.
i nagle nie ma tego dzicka.
całe szczescie,ze podniosła raban.
zamiast szukac na własna rękę.
zaczela wrzeszczec.
w ciagu 15minut dzicko sie odnazlalo.
w pare sekund po jej wrzasku,zamkniete całe centrum, zamkniety parking.
nikt nie wyszedl i nie wyjechał.
policjanci sprawdzali samochody.
dziecko sie znalazło-w bkiblu,przebrane,uspione eterem i ogonon głowa.
nie miala zatargów zmezem,z nikim,czyli pewnie albo na organy albo na wywózkę.
cala aakcja trwala 15 minut,moja siostra tam byla,ta baba stala obok niej.

Masakra, strach iść z dzieciakiem do sklepu... Myślałam, że takie rzeczy to tylko w filmach :(

eeeee stara sprawa

to tylko plotki - ten sam temat pojawił się chyba z 2 tygodnie temu na naszym forum :)

niestety to nie plotki -w IKEA KATOWICE - mialo miejsce te nieszczesne wydarzenie- ojciec dziecka stanowczo zazadal pozamykania wszystkich drzwi wejsciowych iwejsciowych- a jezeli chodzi o te sprawe z podrzucaniem dzieci pod drzwi-ciezko mi w to uwierzyc-raczej dzieci i takie osoby gnią bez sladu- Jeden Bog tylko wie co bylo i co bedzie z tymi ,ktorzy takich okrutnych rzeczy sie dopuszczają- wiem, ze po smierci najgorsze cierpienie zaznane tu na ziemi jest niczym w porównaniu z cierpieniem zwyrodnialych ludzi po ich śmierci- sprawiedliwosc nastanie- dla kazdego czlowieka ,gdy zamknie po raz ostatni swe powieki- sw Faustyna i Gloria Polo

już tyle razy tą opowiastkę słyszałam o różnych marketach, był już taki wątek

i czepieją się głównie sklepu IKEA - czyzby konkurencja ?

ale mimo to trza uważać na dzieci

a ja nadal widuje dzieci jak psy w wózku przed sklepem ... ech

ja słyszałam że w tesco i to z rok temu - normalna urban legend

ja slyszalam ze taka akcja byla w auchan w rumi i to calkiem niedawno. i sporo sie o tym mowilo... ciekawe czy z ikeą to sciema czy wszedzie probuja...

dziewczyny przestańcie wypisywać bzdury!!!!
Nie było takiej sytuacji, na pewno by było głośno w TV, radiu i w internecie, matko nie wierze że jesteście takie naiwne i wierzycie w takie historie:)

piszesz że wiesz od znajomej a później że siostra tam była:) ŚCIEMA!!!!

siostra znajomej hehhe :) stara sprawa już słyszałam kilka wersji i to nie tylko w Gdańsku :)

to znajoma pisze że jej siostra tam stała a nie siostra autorki :D

Autorka wątku dostała to od znajomej,historię opisuje inna osoba twierdząca iż jej siostra tam była.

Swoją drogą to nie wierzę w to:)

co do Auchan Rumia zgodze sie bylo takie zdarzenie w tamtym roku .

słyszałam też akcję z "kradzieżą" nerek na dyskotekach w Sopocie ale nie wiem czy to prawda :)

ha ha ha dajcie już spokój tą brednią.

Bzdury.
Ale faktoza- jak rodzice nie pilnują, to niech im dzieci kradną.

Ja też to słyszałam spory czas temu, ale tak czy owak porwania dzieci to nie jest dzisiaj coś co się "nam nie przydarzy". Niestety zdarza się i to często dlatego miejmy oko na swoje dzieci bo czasami chwila nieuwagi i czyjś dramat na całe życie.

Kiedy ja miałam z 6 lat i pojechałam z mamą na jarmark dominikański. Moja mama stała przy jakimś stoisku a ja sobie poszłam dalej i usiadłam na schodach jednej z kamienic. I podszedł do mnie facet i mówi: "Lubisz czekoladę? Ja mam dużo. Chodź, dam ci."
A moja mama jakiś czas wcześniej powiedziała mi, żebym uwazała jak kiedyś ktoś bedzie chciał żebym z nim gdzieś poszła i zebym wtedy pokazała palcem jakąś pierwszą lepszą kobietę na widoku i powiedziała "o to moja mama" i poszła w jej stronę. I tak zrobiłam. Do dziś pamiętam jak waliło mi serce ze strachu. To było prawie 30 lat temu a dziś jest już tylko gorzej...

Niestety prawda, jak i prawda, że zginęła w Sopocie Iwona..

Hania, kto jest naiwny???? wąłsnei piszemy jaka bzdura z tym porwaniem, skoro kazda z zas słyszała o tym incydencie w innym czasie, w innym sklepie, napisałam przeciez że to urban legend jakich wiele się słyszy, i zawsze naocznym świadkiem jest koleżanka koleżnaki czy inna bliska znajoma która przysięga, ze to widziała ....

Nie kochana to już od dawna takie akcje są tylko nikt o tym nie mówi ,porywają dzieci przeważnie od 2 do 5 lat i zawsze w ten sposób,odurzają,golą,przebierają,wiadomo o tym od dawna i nikt z tym nic nie robi ,a głupie baby nie pilnują dzieci w marketach ,w tesco w Gdyni była taka akcja ze 3 miechy temu to mamusia nawet nie wiedziała że dzieciak jej zginął,jakiś facet niósł nieprzytomnego dzieciaka na rękach i dobrze że ochroniarz był czujny i to zauważył i szukał matki tego dziecka ,sama mam 2 małych dzieci,na zakupach nie spuszczam z nich oka ,a jak widzę dziecko biegające samopas bez mamusi to mnie krew zalewa bo krowa zajęta wyborem koloru szminki a nawet nie zerka na dzieciaka i nie interesuje się gdzie jest dopiero jak sobie przypomni że była z dzieckiem to szok że dziecka nie ma .Bezmyślność czasami duuuużo może taką kosztować.

Dlaczego zaraz "głupie baby" czy "krowa" ? To też ludzie. Nie lubię tego pierwszego określenia,szacunek do kobiet trzeba mieć,nawet dla samych siebie.Nie szanujesz innych?Nie będziesz szanowany.

A jaka mądra i myśląca kobieta zapomina że przyszła na zakupy z dzieckiem ?

hm, to jak to jest? Urban legend czy fakt? Nawet jeśli legenda, to i tak brzmi przerażająco :-(

http://atrapa.net/legendy/nerka.htm

Już w 2008 o tym pisano. Jak najbardziej miejska legenda. Jakby to była prawda to by w każdych wiadomościach o tym pisano ... przecież przy tym to zniknięcie Iwony to nic.

Taaa, a policja żadnej takiej sprawy nie prowadzi w Gdańsku. Numer był lepszy kilka lat temu - w parku Uphagena zgwałcono dziecko 9 letnie. Sprawca nadal jest NN. To jest sprawa...

ale pocieszyłeś :-/

Ja rowniez slyszalam juz te historie na rozne sposoby opowiedziane w kazdym chyba wiekszym sklepie w trojmiescie i zawsze od kolezanki znajomego kolegi szwagra itp...

Moja szwagierka była w sobotę u mnie i mówiła że jej koleżanki koleżance przytrafiło się w Galerii Bałtyckiej parę dni temu że zniknęło jej dziecko a po jakimś czasie znalazła je w łazience ogolone i przebrane,nie wiem czy wierzyć czy nie ,w każdym bądz razie idąc z dzieckiem na zakupy należy o nim PAMIęTAć ,a nie zostawiać biegające samo,bo często jak zdarza mi się być w markecie słyszę komunikaty typu : Mała Zuzia szuka mamy,mały Janek poszukuje rodziców.

znowu dziecko ogolone? dziewczyny dajcie spokój.

http://urbanlegend.pl/wp/o-legendach-miejskich-i-wspolczesnym-folklorze/

To bzdury. Ale prawda jest taka, ze dzieci trzeba pilnowac zawsze!

nilkaa artykuł mrozi krew z żyłach. Zastanawia mnie tylko jedno. Skąd "Łowcy nerek" znali adresy rodziców, że odstawiali dziecko pod dom, bo raczej dzieci ich nie podały.

to są tak zwane urban legend, to nie jest prawda.

Na pewno cos w tym jest, gdzies kiedys zginelo dziecko komuś lub ktoś je porwal... No takie rzeczy sie zdarzaja niestety i jest to dobry temat do tworzenia legend....

Teraz sie okazuje, ze w kazdym wiekszym sklepie w trojmiescie byl taki przypadek... A w mediach cisza :) No prawda jak nic :D

"Na pewno coś w tym jest". I takie właśnie myślenie sprawia, że takie bzdurne plotki nadal krążą.

Nic w tym nie ma. Czas to zrozumieć.

Ponury, a przeczytales to zdanie do konca?
Chyba nie za bardzo.....

Czyli co - nigdy, nigdzie, nikomu nie zostało w Polsce porwane dziecko....

Napisalam przeciez, ze na kanwie jakiegos porwania, albo kilku (niekoniecznie w marketach i niekoniecznie z goleniem głowy) powstają takie legendy jak tak...

No chyba nie zaprzeczysz, ze zdarza sie, ze dzieci zostaja porywane??

chodzi o to żeby pilnować swoich dzieci, ale bez sensu opowiadać historie wyssane z palca

Ty sie lecz a nie matki straszysz.

historie historiami, przypadki przypadkami. Ja się śmieje że mam nienormalne dzieciaki 3l i 4,5roku... naprawdę nie do ujarzmienia. Kiedyś często jak jeszcze młodsze w wózku jeździło to chodziłam z nimi po marketach, starsza córa czasem biegała mniej pilnowana. Czy te historie są faktem czy zmyślone? nieważne od pierwszej przestrogi pilnuję młodych jak oka w głowie. Moje dzieci są naprawdę straszne i nieusłuchane w sklepach więc patent mam jedne :) szelki i paski i do widzenia ani na 3 kroki ode mnie :).
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi ale widzę że się zastanawiacie skąd niby porywacze mają adres, też nie wiem czy to prawda...ale przyjaciółka mi podpowiedziała...próbowała kiedyś któraś z was zapisać dziecko do agencji foto? oni tam potrzebują sporo danych a później jak złapią dobry kąsek to obserwacja już nie jest problemem....to może również na tym polegać ale to oczywiście kolejne domysły.
Po prostu bądźmy rozsądni i pilnujmy własnych dzieci i tłumaczmy im co im grozi. Ja niestety może pomyślicie że zwariowałam, ale powiedziałam córce że są źli ludzie którzy porywają dzieci i ,,rozcinają im brzuszki" ona to przyjęła do wiadomości (4,5roku) brzmi to strasznie jak uświadamia młodszego brata... ale oni są ufni więc trzeba ich zniechęcić choć trochę. W angli na porządku dziennym jest wbijanie dzieciom do głowy żeby się nie oddalać, nie rozmawiać z obcymi, nic od obcych nie brać itp....przedszkolaki w tym szkolą u nas sami musimy o to zadbac.

sata ja tez caly czas mowie mojej corce to wszystko o czym piszesz, wole zeby byla bardziej nieufna niz ufala kazdemu, tlumacze tysiac razy i uswiadamiam od malego i tez w miejscach publicznych nie spuszczam dziecka z oka , caly czas w zasiegu reki

to juz bylo na forum mysle ze napewno brawa dla tego pana ale jakos tak dziwnie sie to czyta

wcale nie takie bzdury. Przyjaciółka mojej dziewczyny, której kuzynka pracuje w Ikea była świadkiem gdy pod koniec września tego roku zamknięto Ikea na Matarni na 3 h bo zniknęła dziewczynka. Przez 3 h nikt nie mógł wyjść i szukano tego dziecka. Znaleziono je w szafie uśpione prawdopodobnie chloroformem z ogoloną głową i przebrane w inne ciuchy. Dziecku nic się nie stało ale historia poraża.
Wiec naprawdę lepiej uważać, bo to cholernie dziwne sprawy. Dziwie się że media nic o tym nie mówią...

Moja koleżanka która pracuje na Zaspie opowiadała że naprawdę próbowano uprowadzić dziecko spod zakładu fryzjerskiego.....

hihi tą samą historię słyszałam już z 10 razy, a pierwszy raz jakieś 4-5 lat temu!
wiem, że to szokujące i za pierwszym razem też uwierzyłam.

Ale nie rozumiem, czemu bagatelizujecie tę sprawę tylko dlatego, że słyszałyście ją w różnych wersjach i kilka razy? Kiedyś tak się na pewno stało, nie sądzę, żeby ktoś takie dramaty wymyślał dla rozrywki. Więc dla mnie to jest przestroga.

Polecam przeczytać ten artykuł :D I będzie wszystko jasne.

http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,6353499,Czarna_wolga_w_hipermarkecie.html

dobry artykuł:)

nie wierzę w autentyczność tych plotek, ale jest to na pewno przestroga i wcale tego nie bagatelizuje.
od kiedy obejrzałam program o mafii porywającej małe dzieci do celów pornograficznych, jestem bardzo czujna i ostrożna. na razie dziewczynki są małe i zawsze pod opieką kogoś dorosłego, ale kiedyś będą same chodzić do szkoły, na plac zabaw itd. i co wtedy? ja już się boję.....:-/

Nic nowego. Każdy się czegoś boi. Jednak to nie to samo co ufanie w każdą bzdurę, którą podadzą media.

Najśmieszniejsze jest to że takie historie są opowiadane tzw. podsłuchane a to koleżanka koleżanki mówiła, a siostra mówiła, słyszałam itd. Nikt nigdy nie pisze że spotkało go to osobiście hmmm dziwne... Ale wklejony wyżej artykuł jest całą prawdą o takich historyjkach :D

od 3 lat słyszałam tę historię o Auchan, a pierwszy raz o ikei

czemu w tej opowiastce akurat golą głowę ? i zawsze dziecko lat 3 ? hehehe

Cytrynka - nie wiem czemu, mówię to co wiem
- ja nie mam dzieci ani nic takiego, ale jak mówiłem znajoma mojej dziewczyny procuje w Ikea w Matarni. Jak nie wierzycie w tą historię z września to zapytajcie ochronę albo menadżerów albo zwykłych pracowników.
Nie sledze wątków rodzinnych bo siedzę zwykle na Hyde Parku, ale napisałem to bo mega mną wstrząsnęło jak to usłyszałem od mojej bejb. Nawet bezdzietnym młodym facetem takie rzeczy wstrząsają. That`s all.

Takie historie wg mnie są ku przestrodze żeby nie zostawiać małych dzieci na placach w hipermarketach by móc spokojnie zakupy zrobić ,mi nigdy na myśl nie przyszło by zostawić mojego syna a samej robić zakupy w spokoju wolę żeby szedł koło mnie i mi marudził niż zostawiać go pod opieką obcej osoby i z bandą dzieci do upilnowania .

moja siostra mieszka w Londynie i tam co jakiś czas ginie dziecko z placu zabaw ;-(((

Porywają - nie porywają, ja uważam, że trzeba z tego wyciągnąć morał tak jak z bajki :) nie spuszczać maluchów z oczu by przypadkiem kiedyś nie napisać, ze porwano mi dziecko...

przerażające

Oczywiście że dzieci porywają bo nie pilnują ich rodzice. Ale historyjki o ogolonych głowach i innych tego typu przypadkach są po prostu zmyślane przez ludzi nie wiem po co ludzie mają chyba bardzo wybujałą wyobraźnię :D

wiesz ciekawe jak ktos w ikei to zrobił...zadko natrafiam w centrum handlowym na PUSTE łazienki..a co juz mowic o ogoleniu glowy ;/..jeszcze jak ktos robi to w pospiepiu to skorka bedzie na glowie czerwona i podrazzniona to raczej ktos by zauwazyl..agusia nie wiemsz jak to jest z historiami kazdy dada cos od siebie :)

no właśnie każdy doda coś od siebie ;D Przypomina mi to zabawę w głuchy telefon ;D

Wiecie co? Faktycznie w necie jest mnóstwo tego typu historii a ja nie lubię być nabijany w butelkę i jak starczy mi czasu to sam wypytam tą kumpelkę mojej dziewczyny co pracuje w Ikea.
I zdam Wam drogie Panie relacje. Jeżeli wprowadziłem niepotrzebny zamęt to przepraszam.

Tak-to bylo w Katowicach. I to był ojciec. Zanm tych ludzi. Brawo dla ochroniarza za szybkie działanie. To nie plotki... Ludzie tworzą legendy, ale nie ważne gdzie to było. Pilnujmy naszych pociech!

Około 2 -3 tygodni temu próbowali porwać 11 latkę schemat ten sam!!!

Czy tematów pisanych przez ułomów, usiłujących odgrzewać i rozpowszechniać legendy miejskie, nie można po prostu usuwać?

W związku z tym żenującym zjawiskiem, już nawet policja dementowała te brednie, i niewiele to dało.
Zawsze znajdzie się jakiś tuman który uwierzy i przekaże dalej.
Tylko dlaczego na dość poważanym forum?

..bo mamusie których monotonne życie płynie na pieluchach lubią czasem otrzymać trochę emocji ;-) chociażby w sferze fikcji ;-))
"była akcja w IKEA
brawa dla kogos,ktokieruje ochroną.
pewnie byly gliniarz
mysle,ze dostał duua premię.
teraz wszyscy beda dla nich mili."

ktoś powinien dostać pracę.
w telewizji.
w programie.
niesamowite historie.

tera blisko wolbromia i katowic prosze uwarzać bo są tacy goście jeżdrzą a dziecko na ulicy i je zabiera goli daje spiączke i wycina organy wszystkie strach we mnie drga ale to się stało 2 dni temu ale to nie żadne kłamstwo tylko prawda serio D': moje dziecko się boji więc prosze aby dzieci chodziły np rodzice/psy umiące bronić

niestety plotka sie szerzy wszedzie..o naiwny narodzie

bardziej balabym się , ze nie kupisz słownika