Problem z 10 latkiem
Może był ktoś w takiej sytuacji i coś doradzi. Otóż mam problem z synem , on w ogóle nie chce chodzić do szkoły , uczyć się , odrabiać lekcji. Nie chce robić nic poza rzeczami które on uważa ze chce zrobić . Wyglada to tak ze nie ma żadnych obowiązków tylko siedzi w bajkach, grach lub na dworze spędza czas z kolegami . Z nami tez nigdzie nie chce jeździć , do fryzjera , do sklepu , do restauracji - trzeba zaciągać go , nadenerwowac się , żeby w ogóle ubrał się i wyszedł . Dodam ze ubiera się w 3 sekundy jak ma iść na dwór z kolegami a jak do szkoły czy w inne miejsce gdzie on nie chce to ubieranie się zajmuje mu jakiś pół godziny . W szkole na lekcjach gada , nie uważa nie zapisuje nic w zeszytach . Prace domowe ja za niego odrabiam bo niechce żeby jeszcze za to miał dodatkowe jedynki. On ma dosłownie wszystko gdzieś . Były prośby i groźby i nic na niego nie działa. Teraz ma zabrany telefon , konsole , rower, komputer i tak nic nie robi ani nie stara się żeby to odzyskać . Poradzicie co mam robić bo ja chyba niedługo popadnę w depresje przez niego.