Problem z 10 latkiem

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Może był ktoś w takiej sytuacji i coś doradzi. Otóż mam problem z synem , on w ogóle nie chce chodzić do szkoły , uczyć się , odrabiać lekcji. Nie chce robić nic poza rzeczami które on uważa ze chce zrobić . Wyglada to tak ze nie ma żadnych obowiązków tylko siedzi w bajkach, grach lub na dworze spędza czas z kolegami . Z nami tez nigdzie nie chce jeździć , do fryzjera , do sklepu , do restauracji - trzeba zaciągać go , nadenerwowac się , żeby w ogóle ubrał się i wyszedł . Dodam ze ubiera się w 3 sekundy jak ma iść na dwór z kolegami a jak do szkoły czy w inne miejsce gdzie on nie chce to ubieranie się zajmuje mu jakiś pół godziny . W szkole na lekcjach gada , nie uważa nie zapisuje nic w zeszytach . Prace domowe ja za niego odrabiam bo niechce żeby jeszcze za to miał dodatkowe jedynki. On ma dosłownie wszystko gdzieś . Były prośby i groźby i nic na niego nie działa. Teraz ma zabrany telefon , konsole , rower, komputer i tak nic nie robi ani nie stara się żeby to odzyskać . Poradzicie co mam robić bo ja chyba niedługo popadnę w depresje przez niego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zabrać jeszcze to na czym najbardziej zależy. Lubi chodzić na podwórko z kolegami? To nie puścić i tyle. Lekcje zrobione? Nie? Wyjdziesz jak zrobisz. I tyle. Coś zrobił tak jak oczekujemy to nagroda, może wyjść na godzinę. Nie chce czegoś zrobić , nie wychodzi. Bez telefonu i internetu oraz gierek szybko zacznie się w domu nudzić i zatęskni za wyjściem z kolegami.

Współczuję nerwów. Mój starszy ma ponad 9 lat, ale od zawsze wie, że są nagrody i kary. Doceniam to co robi gdy go o coś proszę, wynagradzam to, że jhest wzorowym uczniem. Kary dostanie jak coś przeskrobie. Granice stawiamy odpowiednio do wieku.

Ewentualnie proponuję ci robienie takiej olewki w stosunku do niego jak on do was. Nie podawaj obiadku pod nos, nie pierz, nie układaj ciuszków do szafki itd. To cholernie wkurzające, ale znam jedną osobę, która takim postępowaniem osiągnęła sukces. Może i u was się sprawdzi?

Chętnie poczytam pomysłów innych, bo to nigdy nie wiadomo kiedy przydadzą się mądre dary. Mam jeszcze młodszego syna hehe
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 5

W pewnym momencie , jesli sa same kary przestaja miec znaczenie ,
Rozmawiac, ustalic , czego sie oczekuje, i konsekwentnie sie trzymac, faktem jest ze tel , komputer sa to nagrody ,
Nie odrabialabym nigdy lekcji za niego, wiem ze boli , ale zle oceny sa konsekwencja nieodrabiania lekcji,
Raz czy dwa zdadzylo sie mojemu dziecku nie isc do szkoly, kombinowal, oszukiwal, jedna wizyta na policji, jest w sopocie fajny zespol do spraw nieletnich, dwie kobiety super, jasno wytlumaczyly, mam spokoj
Oceny odpuscilam, jakie zapracuje takie maa... Chce powtarzac,to lepiej teraz niz pozniej.... ale o dziwo odrabia....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Rozmowa z wychowawcą bez obecności dziecka. Pogadać bo może są jakieś przyczyny niechęci, coś się dzieje, ktoś mu dokucza...? No i zapytać dziecka o szkolne tematy. Dzieci niechętnie rozmawiają z rodzicami na szkolne tematy ale czasami trzeba.
Jestem zwolennikiem zabrania gadżetów ale co rower zawinił? Dziecko w tym wieku już powinno ćwiczyć samokontrolę ale na pewno nie mieć nieograniczonego dostępu do elektroniki. W domu muszą panować jasne i niezmienne zasady bo musi wiedzieć za co go spotka kara a za co nagroda. Rozumiem że kary się skończyły, w takim razie w jaki sposób dziecko jest nagradzane i czym? Jakie dziecko ma obowiązki domowe i w jaki sposób uczestniczy w życiu rodziny?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jedynak?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

trudno poradzić jak nie zna się specyfiki rodziny. Z moich doświadczeń mogę powiedzieć, że oczy otworzyły mi dwie książki: "Mit szczęśliwego dzieciństwa" oraz "jak mówić żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać żeby dzieci do nas mówiły".
Jeśli masz kasę to polecam udać się do psychologa, oni fajnie potrafią doradzić w którym kierunku iść i jak wypracować lepsze nawyki.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

W poradni psychologiczno - pedagogicznej są zajęcia dla rodziców - tzw. Szkola dla rodziców. Zadzwoń i zapytaj. Fajna sprawa z tymi zajęciami.
Koniecznie zacznij działać, bo za rok czy dwa nie zapanujesz nad nim wcale. Psycholog prywatnie czy w poradni psychologiczno-pedagogicznej jest chyba wskazany.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Szkoła dla Rodziców jest też w wersji on-line w Centrum teraz. zobacz na ich stronie program jest ten sam co w PPP ale przynajmniej godziny zajęć nie zmuszają człowieka żeby się co tydzień zwalniał z pracy! No i jie trzeba nigdzie jeździć
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Podepne się
Syn 12lat uzależniony od telefonu
Gra wszędzie gdzie się da
Nie moze się skupić na lekcji
Nie chce uczyć się w domu tylko telefon
Zabieram go ale to nic nie daje
Wpada w furię denerwuje się krzyczy płacze jakby ktoś mu zmarł
Nie pomaga tłumaczenie nagrody itp
Nie wiem gdzie szukać pomocy
W domu nie robi kompletnie nic
Ma warunki do nauki
Ja z chęcią coś wytlumacze
Jest coraz gorzej za chwile będą się sypać jedynki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy wasze dzieci potrafią czytać? Radzą sobie z materiałem? To może być przyczyną niechęci chodzenia do szkoły, że dziecko nie nadąża, ma zaległości. Zamiast odrabiania lekcji za dziecko - odrabianie lekcji z dzieckiem, tłumaczenie, nadrabianie zaległości, nauka tam, gdzie ma braki. Umówienie się, że jeśli wszystko zrobi wg planu danego dnia(przy waszym wsparciu, które polega na mobilizowaniu i tłumaczeniu, a nie robieniu za dziecko, to dostanie telefon (lub jedną inną rzecz) na godzinę dziennie. Taka praca codzienna, żeby wyrobić dziecku nawyki. Jeśli nie będzie chciał pracować, nie zrobi wszystkiego, co zaplanowaliście - telefonu nie dostaje. I konsekwentnie trzymać się tej zasady. W pierwszym etapie to może być bardzo trudne (dziecko będzie się buntować, że czegoś wymagasz, awantury), z czasem będzie lepiej. Ale ważne jest, żeby konsekwentnie się tego trzymać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Powiem szczerze: to nie Ty masz problem z dzieckiem a dziecko ma problem z Tobą. Całkiem poważnie zacznij od siebie. Idź do szkoły dla rodziców, psychologa, może terapia? Musisz coś zmienić bo inaczej bardzo ciężko będzie Wam obu. Trzymam kciuki. Jak najszybciej zacznij działać.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

dzieci nie wiedzą co jest dla życia niszczące, bo jak zabawa może być niszcząca. ja jako dorosły też tego nie rozumiem, więc jak ma dziecko zrozumieć :) poza tym, każda jedna najmniejsza frustracja powoduje, ze się ucieka w inny świat, bo tam szybko można sobie wyregulować napięcia. a jak dziecko, które ma ciągle napięcia, ma się skupić na nauce, to ponad jego siły. no i czy pozwalamy sobie być słabym, ojcom być słabym i dzieciom być słabym...czy raczej sami czujemy się słabi a od innych wymagamy siły...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dokładnie. On nie ma wszystkiego gdzieś - przecież sama napisałaś, że bajek i kolegów nie ma gdzieś - więc nie okłamuj siebie. Jeszcze odrabiasz za niego lekcje, aby zrealizować SWOJE potrzeby (nie chcę aby miał jednyki) . Weź kobieto zastanów się nad sobą
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziwisz się, że woli oglądać TV niż robić lekcje? Przecież to normalne. Każde dziecko by tak robiło, gdyby nie miało rodziców, a miało jedzenie, ubranie, komputer i TV podsunięte pod nos. Trochę późno się zorientowałaś, że warto wychowywać dziecko/ Był taki eksperyment z myszami, jak się zachowują kiedy mają rozrywkę na przyciśniecie guzika, jedzenie i posprzątane przez kogoś. Szkoda, że wychowujesz kolejnego roszczeniowego nieroba. Zabierz mu 'rozrywkę na przyciśniecie guzika, lub machnięcie myszką', jedzenie, porządek, to wtedy zmieni swoje zachowanie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

proponuję ustalić grafik dzienny i się go trzymać. Sprawdzać odrabianie lekcji ale nie odrabiać za niego. Zaoferować pomoc ale tylko jeśli sam się po nią zgłosi. Spokój, spokój i jeszcze raz spokój... i... różaniecrodziców .pl. Powodzenia
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Piesek interaktywny-warto? (15 odpowiedzi)

Synek sobie zażyczył od Mikołaja,ale nie wiem czy warto. Taki jak on chce kosztuje 150zł,czy jest...

Przeprowadzka - jaką firmę polecacie? (52 odpowiedzi)

Hej! Jaka firmę przeprowadzkową polecacie?? Za dwa tygodnie mnie to czeka i chciałabym...

Fajne i ciekawe przystawki - przekąski :) (71 odpowiedzi)

Mój mąż ma za tydzień urodziny, ze wzgledu że mam małe dziecko potrzebuje szybkich i ciekaweych...