Wczoraj zobaczyłam dziurkę w córki ząbku, jest to dolna piątka. Jestem trochę w szoku bo o ząbki dbamy , myjemy, słodycze raczej ograniczam. Wiem że ząbki to sprawa genetyczna i niestety podejrzewam że Lenka ma ząbki po tatusiu tzn takie słabe. Oliwia ma prawie 5 lat i ani jednej dziurki a Lenka dopiero co 2 lata skończyła i już dziurka. Dziurka narazie malutka i tak się zastanawiam co tu zrobić ? Póki co leczenie nie wchodzi w grę bo nie usiedzi na fotelu pozatym wystraszy się tych wszystkich przyrządów. Może wy coś doradzicie ??

wiesz co jestem zielona w temacie, bo Kuba ma dopiero dwa ząbki, ale wydaje mi się, że mimo wszystko warto wyleczyć ząbka. Może spróbuj jakoś córkę przygotować na wizytę, opowiedz jak to wygląda, może pojdźcie zwiedzić salon dentystyczny?

a przy okazji pytanie: jak dbacie o ząbbki maluszków? Kuba myje ząbki rano po śniadanku i po kolacji wieczorem, ale myślę o myciu po każdym posiłku.

moja sześciolatka osd dłuższego czasu ma problem z mleczakami.
Mamy fajną dentystkę-jeżeli dziurka jest mała to idz do dentysty i poproś o LAPISOWANIE-pokryje ząbek specjalnym lakierem,który niestety ale ząbek przyciemni(dlatego stosuje się go tylko przy mleczakach),ale z tyłu nie będzie widać.
Lapisuje się ząbek,gdy dziecko nie da go borować:(a zapobiec to ma pogłębianiu się próchnicy.
Malowanie trzeba powtarzać co trzy miesiące.

Zabieg lapisowania znam bo z najstarszą córką byliśmy już kilka razy. Teraz przy stałych zębach daje już sobie zaplombować chociaż ze strachem w oczach. No i tu najgorsze że robią się czarne, przy starszej nie zwracałam na to uwagi bo i bez lapisowania były prawie czarne (niestety ona też odziedziczyła zęby po tacie :/) ale przy Lence muszę pomyśleć bo to malutka dziureczka. Postanowiłam że póki co pójdziemy do stomatologa , niech obejrzy ząbka i całą resztę i powie co dalej.
Zapisałam ją tutaj : http://www.wiewior-ka.pl , moze ktoś tam już był ??

Hej, moja córcia (19 miesięcy) jest stałą klientką wiewiórki - niestety:( mamy pruchnicę butelkową. Trzeba koniecznie zaleczyć ząbka aby na kolejne nie przeszły. Nie ma lepszych specjalistów w trójmieście! Troszkę się naszukałam za nim trafiłam tutaj. Nastawienie w 100% na dzieci. Moja mała przy leczeniu krzyczy histerycznie i gryzie panią stomatolog ale ona ma na nią sposoby i są o tego przyzwyczajone.

mój ma już skończone 3 latka i tez mamy kłopot z próchnicą, ale dało się mu zaplombowac ząbka - w sumie 2 ma już zrobione, całe szczęście, że psują mu się te tylne a uśmiech ma śliczny. ale i tak czeka nas już kolejna wizyta bo znowu jakies zaczatki prochnicy w piętce się pojawiły. oprócz borowania dentystka robi mu chyba fluoryzacje czy coś takiego. lapistowanie nam odradzała. mały jak ma robione to nie marudzi, nie płacze tylko sie niecierpliwi i chce aby "juz był koniec" ale liczenie do 3 działa i nagroda w postaci wciskania guziczka i nalewania wody do kubeczka:)
ale szczerze mówiąc zastanawiam sie nad sensem leczenia mleczaków - te z przodu to owszem chociażby ze względów estetycznych ale z tyłu? mi jakoś sie psuły, szkolna denstyka nie interweniowała w to a potem najwyżej pousuwała resztki jak wychodziły stałe. a teraz , co wizyta to 100 zł, a jak zaczęłam powątpiewać w sens leczenia to pani omal mnie nie zjadła;)

chodzi chyba o to że jak próchnica jest nieleczona na mleczakach to przechodzi na ząbki stałe.

faktycznie chyba o to chodzi. U mojej najstarszej córki pierwsza dziurka pojawiła się jak miała niecałe 3 lata , chciałam iśc od razu do dentysty ale posłuchalam mojej "mądrej" szwagierki wg to której nie leczy się mleczaków bo i tak przeciez wypadną, i nie poszłam. Głupia byłam , zaraz próchnica poszła na kolejne zęby , w końcu poszłam do dentysty ale to już trochę za późno :/ Kiedy wyszła jej pierwsza szóstka to od razu poszliśmy na lakowanie , niestety okazało się że jest już próchnica, w końcu sąsiaduje z chorą piątką :/ i po dwóch miesiącach była do leczenia.
Po przeżyciachz Julką bardzo uważam na zęby pozostałej dwójki, Oliwia ma piękne zdrowe ząbki (z czego jestem dumna ;) ) szkoda tylko że Lenka idzie w ślady Julki , tylko teraz już wiem ze leczy się od razu.

Pinezak dzięki za Twoją opinię na temat tych stomatologów, a do jakiej stomatolog chodzicie ?? Nie wiem do której zarejestrować , ale chyba wszystkie są fajne co :):) ?

moja adziula tez ma dziure na dole ale w 4-ce. bylam z nia u dentysty pol roku temu. pani powiedziala, ze nic robic nie bedzie. trzeba obserwowac. na poczatku gruninia wybieram sie znowu z dzieciaczkami na kontrole. wedlug mnie dziurka sie nie powiekszyla a inne zeby nadal sa zdrowe. dentystka nie chciala ani lapisowac ani borowac. jest zdania, ze szkoda wystraszyc tak szybko dziecko.
swoja droga ja mam fobie na punkcie zebow moich dzieci. osobiste doswiadczenia i podatnosc moich zebow jest fatalna przez leki brane w dziecinstwie. wystarczy mak miedzy zebami a ja juz maluchom przeglad robie i szczotkowanie :///

ja chodzę z synkiem do wiewirki, do dr pauliny. 1 raz poszlam z synkiem jak mial skonczone 2 latka, bo zauwazylam plamki na dolnych 4kach. faktycznie okazalo sie, ze sa male dziurki i dentystka szybko to zaplabowala. pozniej bylismy na fluoryzacji, zeby wzmocnic zabki.
nie bardzo rozumiem podejscia mam, zeby nie leczyc mlecznych zabkow, a niby dlaczego? prochnica moze przejsc na zabki stale, wiec lepiej dbac.
ogolnie bardzo polecam wiewiorke, moj syn bardzo lubi tam chodzic, wrecz nie chce wychodzic :) z drugiej str. sama zakladalam plombe i nie polecam, tzn dla dzieciakow jak najbardziej ale ja pojde gdzie indziej :)

jak udaje wam sie tam umówić wizytę? w rejestracji nikt nie odbiera a przez strone internetową też nie mogę - wyskakuje komunikat, że na razie nie pracują i od nowa procedura się włącza.

kisia9 a ile kosztuje plombka u dziecka?

My leczymy się w DentiCare ale moja córcia nie współpracuje:(
Na początku było w miarę ok ale teraz to cyrk taki wyprawia,nie daje osuszyc zęba bo ciągle wkłada tam język i nie mogła założyc nam plomb światłoutwardzalnych tylko takie "opatrunki" niestety na mokre zęby wypadają tego samego dnia:(

U nas walczymy z próchnicą od roczku,mamy zaleczone z 6 tylko 2 zęby a chodziliśmy od wakacji.
Jestem załamana tym faktem a nie chcę tego zostawiac bo boję się zarówno o wychodzące potem zęby stałe ale i o to,że próchnica pójdzie tak głęboko,że ząb zacznie bolec,puchnąc i dopiero będą mega kłopoty.

Nie wiem co robic i gdzie się udac.Zastanawiam się czy leczy się dzieciom w znieczuleniu miejscowym? Chociaż sama nie wiem czy to by coś dało:(

Mamy dwie 4 i dwie 3 u góry do zaleczenia.

Witaj zobacz tu masz wszystkie info o zdrowych zębach dziecka ta strona to takie kompendium wiedzy na temat zebów
http://www.portaldentystyczny.pl/dziecko/warto_wiedziec/profilaktyka/

na pewno trzeba coś z tym zrobić Moze lakowanie??

lub lapisowanie jak pisza dziewczyny - nie wiem czym to się różni...

Lakowanie to pokrywanie bruzd w zębach stałych - głównie tych trzonowych.
Lapisowanie pokrywanie azotanem srebra zębów mlecznych z próchnicą,ma za zadanie zahamowac próchnicę niestety efekt uboczny - zęby robią się czarne:(

A ja wybieram się z córcią do stomatologa na Burzyńskiego 1.Podobno są tam specjaliści od dzieci,specjalizują się nawet w leczeniu dzieci niepełnosprawnych co wiadomo łatwe nie jest.
Jest tam również ortodonta a co najważniejsze robią na NFZ.

Poleciły mi dwie koleżanki z pracy.

Kurcze czy próchnica dosięga teraz co drugie dziecko?
Ja mialam zdrowe ząbki nie bylo problemu a moja córeczka gdy tylko skończyla 1,5 roku coś nie tak z ząbkami.
Na fotel nie usiądzie gdyż boi się panicznie a do tego za zanoszenia się-na dzień dzisiejszy mamy dziurke w dolnej 4 i próchnicę na 1 i 2 górnych :( myjemy ząbki Elmexem od 6 roku życia z polecenia dentysty.
Najgorsze jest to ,że nie wiem skąd to.Smoczka nie używa od kiedy skończyla 1,5 roku ,slodycze wolę naturalne jej dać,sama niewiem.
Mam zamiar wybrać się do Wiewiórki ,jest to prywatny gabinet ale chzestny obiecal ze zaplaci ( wkońcu to zabki i jeszcze przez parę lat aż do stalych ząbków) będzie nimi gryźć itp.A nie chcialabym aby w przedszkolu mialaby z tego powodu nie przyjemności.

Colorwomen - moja córeczka miała już pierwsze objawy próchnicy w wieku 8 miesięcy praktycznie zaraz po wyjściu ząbków.
Były to białe odbarwienia i szary nalot na jedynkach górnych od wewnątrz.

Już wtedy byliśmy u stomatologa ale co można było zrobic takiemu maluchowi... kolejne podejście po roczku i wtedy miała zalapisowane ząbki aby ta próchnica nie przechodziła dalej.W sumie nie wiele to dało bo wszystkie jedynki,dwójki,trójki i czwórki u góry są chore.
Na dole tylko czwórki na szczęście.
Po lapisowaniu zęby zrobiły się czarne i częściowo się skruszyły.

Gdy skończyła 2 latka to co chwila jesteśmy u stomatologa.

Nieprzyjemności nie miałam z tego powodu nigdy,Natalka nie skarży się że w przedszkolu ktoś jej coś powiedział nieprzyjemnego.

Ja na początku aż się poryczałam jak zobaczyłam te zęby po lapisowaniu tak było mi przykro i też się bałam jak to będzie w przedszkolu.

Teraz względy estetyczne spadły na plan dalszy,najważniejsze aby dotrwac jakoś do czasu wypadania zębów i wyrośnięcia stałych i żeby nie robiły się stany zapalne,ropsko żeby czasami nie trzeba było usuwac.
Dla mnie i tak jej uśmiech jest najpiękniejszy nawet taki czarno biały:)


Jeśli chodzi o przyczyny stomatolodzy rozkładają ręce i stawiają na obciążenie genetyczne - mi też już mleczaki się psuły ale w wieku 3 lat a nie tak szybko jak u Natalii.

Smoczka nie ssała nigdy,z butli nauczyła się pic w wieku 10 miesięcy,ząbki też czyścimy od dawna,jedynie może ssanie piersi w nocy? Teraz to i tak nie ma znaczenia.

Kiedys bylam na spotkaniu z dentysta dzieciecy i babeczka nam powiedziala ze niestety prochnica mozna sie zarazic od swoich rodzicow, babc, cioc itp. jak kazda inna choroba --> bakterie wywolujace prochnice sa przenoszone przez buziaki, oblizywanie dziecku lyzeczki, smoczka itp.
Na bakterie mamusi maluszek jest uodporniony ale nikt oprocz rodzicow nie powinien go calowac w buzie i raczki.
Wiem, ze ciezko moze byc zakazanie dziadkom buziakow ale my grzecznie porosilismy ze jak chca buziaczkowac synka to po glowce, w stopki, brzuszek i jakos sie udalo :)
No i zabki sie myje jeszcze zanim sie pojawia - najpierw same dziasla na noc a pozniej po kazdym posilku (na poczatku tylko woda i taka silikonowa szczoteczka na palec) --> wszystko po to aby minimalizowac pojawienie sie prochnicy w przyszlosci.

ja u swojej corki normalnie lecze zeby tzn ma 2,5 roku i ma wyleczone 2 ząbki dziecko sie boi przez kogos ja z nia rozmawiam duzo i ja bylam u dentysty i widziala ze mam sie nie boi i nie placze i co na jedej wizycie otworzyla buzie nastepnego dnia lekarz pojezdzial po zabku ruchoma szczoteczka a nastepnego dnia policzyl do trzech troszke wyweircil i zalozyl bialy lek jak on sie gdzies wykroszy to zaraz idziemy i naklada nastepny a misia ma mnsotwo naklejek bo jest najdzielniejsza pacjentka i wszytscy ja pamietaja ze nigdy nie placze a kwestia duzej ilosci romowy z dzieckiem i mozna zrobic co trzeba

Mój synek niemal od urodzenia nieprzerwanie przyjmuje Dicoflor - probiotyk, który niby ma również pomagać zapobiegać próchnicy (bierze go z powodów "brzuszkowych"). Być może rzeczywiście działa, bo wszelkie powody do powstania próchnicy ma (predyspozycje dziedziczne, problemy ze szczotkowaniem, smoczek, picie z butelki), a jak na razie ząbki są zdrowe.

Witam
Wczoraj miałam spotkanie ze szkoły rodzenia ze stomatologami Gdańskiej AM. Poruszali właśnie temat dbania o ząbki u dzieci. Koniecznie udaj się do stomatologa i wylecz ząbek, gdyż próchnica jest wynikiem działania bakterii i nie leczona prowadzi do osłabiania kolejnych ząbków, gdyż bakterie namnażają się dużo szybciej. Proponowali, aby najpierw iść do dentysty na wizytę zapoznawczą, aby oswoić dziecko z lekarzem, gabinetem i dopiero później udać się na leczenie. W gdańsku są gabinety przystosowane do dzieci, np: http://www.twoj-dentysta.pl/index.php?page=dziecieca

Nie zaniedbuj tego faktu, gdyż to wpłynie na późniejsze problemy w jamie ustnej, a poza tym im starsze dziecko, tym trudniej przyzwyczaić je do gabinetu stomatologicznego.
Pozdrawiam,