Przyjdzie jesień
I choćby przyszło stu Karolaków
I każdy zjadłby trzy miski flaków
I choćby nie wiem jak się wytężał
Nie popchną Bronka taki to ciężar
I choć popychać bedzie Majchrowski
Ciągnąć Saleta i Korzeniowski
Nie dadzą rady podsadzić Bronka
Puści on tylko głośnego bąka
I choćby Holland to filmowała
Z Wajdą i Kutzem ekipa cała
Choćby Olbrychski machał szabelką
Gorzały pijąc butelkę wielką
A Penderecki wspólnie z Rubikiem
By napisali piękną muzykę
I choćby film ten dobył Oskara
Bronek to kicha,obciach i siara
I każdy zjadłby trzy miski flaków
I choćby nie wiem jak się wytężał
Nie popchną Bronka taki to ciężar
I choć popychać bedzie Majchrowski
Ciągnąć Saleta i Korzeniowski
Nie dadzą rady podsadzić Bronka
Puści on tylko głośnego bąka
I choćby Holland to filmowała
Z Wajdą i Kutzem ekipa cała
Choćby Olbrychski machał szabelką
Gorzały pijąc butelkę wielką
A Penderecki wspólnie z Rubikiem
By napisali piękną muzykę
I choćby film ten dobył Oskara
Bronek to kicha,obciach i siara