mascią?ja uzywam oliwki na zmiane z parafiną ciekłą(zalecenie poloznej)bo moja mala ma strasznie sucha i pomarszczona skorke jeszcze glownie na dloniach i stópkach(za dlugo byla w wodach)
PULMEX BABY to taka maść rozgrzewajaca na przeziębienia , stosowana przy kaszlach. katarach - naciera sie nia plecki i klatkę piersiową dziecka . Ja stosuje od małego u mojego 4l syna - zawsze kiedy cos mu dolega lub widzę , ze zaczyna się przeziebienie /infekcja z katarem, kaszlem. Polecam , warto kupic.
Ja stosuję Pulmex od czasu kiedy synek był bardzo malutki do dnia dzisiejszego. Maść ta pomaga i stanowi alternatywa dla WICK VapoRub (który mozna stosowac dopiero po 3 roku zycia). Bardzo dobry na noc, równiez na nóżki :)
My też właaśnie stosujemy 4dni po kolei i jest duuża poprawa lekarz dziś powiedział że wirusek miną a z maści jestem zadowolona polecam do tego sok malinowy oraz vibowit od2roku pozdrawiam
Ja stosuję cały czas, jak dla mnie rewelacja.Jak moja mała jest chora to teraz juz sama się upomina o nasmarowanie. U 4,5 miesięcznego ja bym zastosowała, ale tylko na plecach, Nie smarwałabym piersików.
Ja też ją sprawdziłam. Moja babcia natomiast namiętnie używa na mojej Oliwce maści kamforowej. W szczególności smaruje jej stopy, zawsze gdy mała zostaje u niej na noc.
witam,dziś moja córeczka o mało nie wylądowała w szpitalu przez tą maść.Lekarka zdębiała jak powiedziałam jej czym nasmarowałam małą.Zaczęło się od małego zaziębienia.Córcia miała katar i kasłała więc posmarowałam ją tą maścią.Już po godzinie zaczęła mieć duszności.Co się okazało w tej maści jest kamfora której nie wolno stosować u dzieci.W szpitalu lekarka powiedziała,że nie powinna ta maść być dopuszczona do sprzedaży.Drogie mamy uważajcie.Pozdrawiam
Pulmex baby nie zawiera kamfory (no przynajmniej ta tubka, którą ja mam ;))
specjalnie wyjęłam tubkę, żeby sprawdzić :/
natomiast czytałam gdzieś opinię, że często olejek eukaliptusowy zamiast pomagać - drażni drogi oddechowe. Poza tym balsam peruwiański zawarty w maści często uczula... Być może to właśnie któryś z tych składników wywołał duszności. Nie mniej jednak uważać zawsze należy
pozdrawiam
Myśmy miały mniej szczęscia,przy katarku nasmarowałam na wieczor córcię Pulmexem a niecałą godzinę pozniej zabrała ją karetka do szpitala.Pediatra powiedział zeby wyrzucic tą maśc w diabły bo często dzieci dostają silnych duszności po Pulmexie.
ja uzyylam tej masci raz. skonczylo sie na tygodniowym pobycie w szpitalu.
mala dostala takiego uczulenia ze wygladala jakbym ja wrzatkiem poparzyla.
dostala sterydy i po kilku dniach zeszlo.
radze uwazac.
Moja córka też nigdy nie miała uczulenia na pulmex.
Smaruję zawsze klatkę piersiową, plecki i stópki jak widzę, że ją chwyta przeziębienie.
Skutecznie pomaga w nocy oddychać.
ja też zastosowałam przed 6 miesiącem u dziecka, zapytałam wcześniej pediatre, powiedziała że mogę ale za pierwszym razem bardzo ostrożnie(i niewielką ilość) i żeby obserwować czy nie ma jakiegoś uczulenia duszności itp teraz już wiem że jest ok więc w razie katarku przeziębienia smaruje plecki , klatkę piersiową i stópki