Pytanie (i informacje) dla pacjenta


Witam, mam pytanie do pacjentów:

Jakiś czas temu miałem mały wypadek w postaci rozciętego palca. Na pogotowiu zszyto ranę lecz po 3 dniach okazało się że mam infekcję: paciorkowiec. Bakteria dosyć mocno spustoszyła mi palec. Powstał duży krwiak w większej części palca i nawet nie tam gdzie było rozcięcie (zszycie).
Wyleczono mnie antybiotykiem (i uwaga: bez testu tzn wysiewu, antybiotykogramu czy badania krwi OB) czyli na chybił trafił ! No cóż ... oszczędności służby zdrowia :/
Po miesiącu było prawdopodobieństwo wykonania NEKROSEKTOMII (wycięcie martwej tkanki i zastąpienie tego miejsca przeszczepem) dla szybszego powrotu do zdrowia/pracy. Jednak uznano że nie ma takiej potrzeby. Z pewną ulgą dla mnie bo nie wierzę aby i to odbyło się bez komplikacji następnego zakażenia - jednakże taki zabieg jest podobno wykonywany w osłonie antybiotyków (pewnie tego samego i dalsze wyjaławianie i niszczenie organizmu). No i czekam dalej ...

i pytanie: czy jest możliwe zaskarżenie placówki "zdrowotnej" o spowodowanie tego zakażenia bakterią prawdopodobnie paciorkowiec lub gronkowiec wraz z uzyskaniem odszkodowania. Wiadomo iż jest to bakteria tzw "szpitalna" gdzie podobno bardzo często dochodzi do takich sytuacji w szpitalach i gabinetach zabiegowych.

Czy istnieją jakiekolwiek instytucje gdzie można to zgłosić ? Podobno sprawa jest trudna bo placówki takie są na to przygotowane a potem to tylko sprawa w sądzie z powództwa cywilnego.

Podam tutaj dla przestrogi link, jednak chyba warto pójść do prywatnego (czystego) pogotowia i dla własnego zdrowia trochę zapłacić. Choć i tam pewnie nie jest to 100 % pewne ...

http://pl.wikipedia.org/wiki/Paciorkowce

http://www.sciaga.pl/tekst/39129-40-choroby_skory_wywolane_przez_gronkowce_i_paciorkowce



ten post miał być pytaniem i do pacjentów i do lekarzy ale obawiam się stronniczości świata lekarskiego. Jednakże jeśli przeczyta to lekarz który wie i widzi jak to się odbywa ale nie ma na to wpływu to proszę o odzew.


Teraz już znalazłem w necie pewne informacje. Mam nadzieję że to wielu się przyda:

http://www.sppnn.org.pl/ksiazka/b1.html#roz11

Mimo to czekam na sugestie ...

i jeszcze jedno, ludzie !! szczepcie się chociaż na przeciwko zapalenia wirusowego wątroby typu B i C. W tych "medycznych miejscach" też dochodzi często do zakażeń a powikłania są dużo groźniejsze. Dotyczy to także usług fryzjerskich (!!) i u manikiurzystek.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pytanie (i informacje) dla pacjenta

Podaj adres Twój abym mógł zaszczepić się:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pytanie (i informacje) dla pacjenta

ciesz się, że z życiem uszedłeś ;)
dla mnie to żadne nowości, szkoda, że Ty dowiedziałeś się o tym po szkodzie ... osobiście unikam państwowej służby zdrowia jak ognia ... prędzej Cię wykończą, niż wyleczą ... a już pod żadnym pozorem nie poszłabym na żaden tam zabieg bez wcześniejszych szczepień i zaświadczenia (przed wejściem do placówki), że jestem zdrowa ... Tobie pozostaje proces sądowy (moim zdaniem nie należy się tego bać, tylko rozważyć za i przeciw), w którym druga strona na pewno będzie sugerowała, że tak w ogóle to Ty tą bakterię ze sobą przyniosłeś ;)

powodzenia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pytanie (i informacje) dla pacjenta

Ja też szczerze dość mam publicznej służby zdrowia... Od paru miesięcy leczę się w Luxmedzie. Nie ma nawet porównania do przychodni, do których do tej pory chodziłam (Jagiellońska, Nowy Port). To na prawdę jest warte tych pieniędzy... Niestety ten wyższy poziom w Luxmedzie też nie jest regulą - trafiłam do wręcz koszmarnego ginekologa - endokrynologa. Wizyta u tego pana to była trauma... Tak jest chyba we wszystkich placówkach... Jednak mimo niemiłej przygody z panem doktorem w Luxmedzie za skarby świata nie chciałabym znów się leczyć w przychodniach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pytanie (i informacje) dla pacjenta

co z tym lekarzem - kolejny mężczyzna, który nie uległ Twoim wdziękom ?!?!?!? ;))))))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pytanie (i informacje) dla pacjenta

Wprost przeciwnie:P Mam wrażenie, że ów pan nie znosi kobiet:P... Cóż, są gusty i guściki:D Może też by mi się znudzili faceci jakbym przez 8h w pracy ciągle musiała oglądać ptaszki:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pytanie (i informacje) dla pacjenta

to ,ze chodzicie do prywatnych przychodni to tylko wasza wina lub tez tych co publiczną słuzbe zdrowia traktują jak lek na wszystko.
Pacjenci(ci starsi) przychodnie traktują jako klub towarzyski gdzie mozna sobie z kolezankami poopowiadac w kolejce do lekarza co mnie ostatnio dolega .A poprostu chce sobie przy okazji pogadac z lekarzem bo jej smutno a ty naprawde chory musisz czekać w tym klubie nawet godzine tylko poto aby uzyskac tylko skierowanie do nastepnego lekarza i w kolejce do nastepnego lekarza przeżywasz następną traumę.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pytanie (i informacje) dla pacjenta

kurcze, niby masz rację, ale przecież to nie od pacjentów zależy organizacja placówki, prawda? Ludzie byli i są właśnie tacy, ale pewne rzeczy da się rozwiązać inaczej. Już spodziewam się argumentu - brak pieniędzy na organizację i zmiany. Ale przecież pewne rzeczy dało by się załatwić i tak - choćby kwestia umawiania pacjentów na godzinę i przestrzegania tego czasu... W Luxmedzie wizyty są co jakieś 20, 15 min i lekarze jakoś trzymają się tego reżimu i myślę, że pacjent na tym nie traci... Tymczasem właśnie w przychodniach pacjenci potrafią siedzieć w gabinecie ponad godzinę a i tak potem marudzą, że lekarze za mało uwagi poświęcili. Sami lekarze też nie są lepsi - gadają o dupie maryni.
Przykra prawda jest taka, że to placówka powinna uwzględniać poprawki na ludzkie słabości... A niekompetencja lekarzy czy pielęgniarek to już zupełnie inna sprawa i nie ma nic wspólnego z pacjentami. Zdarza się i w prywatnych i publicznych placówkach, z tym, że w prywatnych zapewne rzadziej... Na taki stan rzeczy składa się pewnie wiele czynników... Lekarz w placówce prywatnej ma mniej na głowie (choćby przez lepszą organizację), więcej zarabia a tym samym zapewne bardziej zależy mu na pracy, po za tym prywatne placówki zdają sobie sprawę z tego, że każda "wpadka" odbiera im "klientów", więc nie będą tolerować niekompetentnych pracowników...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Pytanie (i informacje) dla pacjenta

swoją drogą ja mam dziś najwyraźniej kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

poszukiwany dobry ortopeda (19 odpowiedzi)

Moja mame czeka operacja, dostała juz skierowanie i po swietach ma isc sie zapisac w kolejkę......

Nerwica i depresja - jak wyjść z tego stanu ??? (407 odpowiedzi)

Witam, Czy są osoby na forum,które zmagają lub zmagały się z nerwicą i depresją ???? Jak...

Przedwczesny wytrysk u niego (9 odpowiedzi)

Proszę pomozcie mi ponieważ mój związek rozpada się przez kiepski seks. A w zasadzie przez jego...