Re: rsv
Kurcze dziewczyny czytam ten wątek i zaczynam się zastanawiać, czy mój synek tego nie ma:/ Od ok.3 tyg. się leczymy, zaczęło się od zapalenia krtani i gorączki, do tego pojawiło się zapalenie spojówek i katar, leczyliśmy się tydzień inhalacjami, syropkami od lek. itp., osłuchowo niby oskrzela i płuca były czyste, ale w nocy się synek mega dusił i zanosił kaszlem. Po ok.2 tyg. byliśmy na wizycie kontrolnej i niby było ok, kaszel już prawie przeszedł i lek.pozwoliła iść do przedszkola, młody poszedł i po dwóch dniach znów gorączka, kaszel (ale już się nie dusi tak jak wtedy), znów spojówki czerwone i katarzy. Dziś w nocy nie kaszlał prawie w ogóle, ale ma właśnie mega mega ciężki oddech, szybko unosi mu się klatka piersiowa i bardzo intensywnie "pracuje" ten dołek w szyi, w ogóle cała szyja bardzo mocno mu pracuje podczas snu nocnego. Dziś byliśmy znów u lek., ale osłuchowo czysty i jedynie stwierdziła katar i lekko zaczerwienione gardło. Ale skąd do cholery ten mega ciężki oddech w nocy?? Młody dość sporo kaszle w dzień, ale lek. twierdzi, że osłuchowo jest czysty i tyle. I teraz się zastanawiam, co robić ;((
0
2