Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

zatem jestem i ja:-))

...z wiarą.. na lepsze jutro, nadzieją, która umiera ostatnia..i miłością, która trwa wiecznie..:-)

nie brałam clo,ale że się tutaj wypowiadam i Dziewczyny są fajne no to jestem:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

ania juz jest watek nowy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Rozumiem że ja też mam założyć?Bo nie wiem czy u Was taka tradycja że jak któraś zaciąży,a jak dwie???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Ok w takim razie założyłam nowy wątek:

http://forum.trojmiasto.pl/CLOSTILBEGYT-a-ciaza-cz-11-t439833,1,160.html

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Żonka - wow, super baaaardzo wysoki :) więc można oficjalnie gratulować ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Więc od początku :)

Iwonus - bardzo dziękuje za wsparcie!! :) tak wim co niedawno pisałam, ale w chwili obecnej diabli to wzięli :( jestem zła na cały świat za tą tarczyce i chorobe, że tak długo zwlekałam z badaniami (w sumie mogłam je wcześniej sama zrobić!), ponad to jestem pewna, że jak wszystko się u mnie unormuje to znowu coś się wykluje, bo przecież u mnie nie może być inaczej, ciągle coś... kiedyś mówiłam, że lubie życie na wysokich obrotach - teraz to wycofuje, marzę o tyg, ba chociaż o jednym dniu, bez niczego w ciszy i spokoju... :/ chyba właśnie przez o jestem taka zła i sfrustrowana... :(

Aniu - co do Twoich wyników nie wiem jak to jest, ale może to tylko tak w ciąży? nie znam się - dzisiaj rozmawiałam z koleżanką, która tylko w ciąży!! miała nadczynność, a po urodzeniu Maej ma już wszystko pięknie ładnie... dziwne, ale może być i tak :) tak na pocieszenie :)

Bombelkowa - pokoik śliczny!! :) to zapewne musiała być frajda robić pokoić dla swojego Maleństwa ;) ja bym chciała zrobić remont generalny Naszego drugiego pokoju, ale uznaliśmy, że to bez sensu, bo jak dziecko się pojawi to znowu trzeba będzie wszystko zmieniać, więc po co znowu wydawać pieniądze? grzecznie czekamy na swoją kolejke ;)

Stokrotko - ja na razie nie biorę jodid (boję się), poczekam do 18.02 idę do innego lekarza (ze względów oszczędnościowych, Mąż ma w pracy dla najbliższej Rodziny załatwić abonament w Lux Medzie ;)), więc dowiem się co i jak :)

klara - nie wiem czy to możliwe, ale ja po trzech dniach odkąd biorę leki jestem już naprawdę mega senna (wcześniej też byłam, ale teraz mogę spać cały dzień i ciągle mi mało!!), za to o dziwo zeszła mi opuchlizna z twarzy i palców to była masakra. Więc te leki są pół na pół dla mnie - trochę złego zrobiły i dobrego :) zobaczymy jak dalej będzie...

Olimpio - dokładnie, nadzieje mieszają się ze złością i tak w kółko macieja... Ale nie ma mocnych, damy se WSZYSTKIE z tym radę w końcu jesteśmy silne i dzielne kobietki :) Cieszę się, że u Ciebie już jest dobrze, że teraz dalej będziecie działać - 3mam za Was mocno kciuki :)

Asia87 - przyjdzie na Nas czas!! Zobaczysz!! :)

Dziewczyny dzisiaj byłam na usg tarczycy, czy Wy się na tym znacie? mogę wrzucić opis, coś któraś wiedziała by co i jak? Bo ja z nich kompletnie nic nie rozmiem, w ogóle zdziwił mnie lekarz, że nic mi nie powiedział... :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Żonka wysoki wysoki:) GRATULACJE:)
Załóżcie w końcu wątek bo ten się ciągnie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dziewczyny, odebrałam betę. Wzrost z piątkowego 151 mIU/ml na 794 mIU/ml. Chyba dość wysoki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Aniu w takim razie czekam na wieści jutro po wizycie. Będzie dobrze zobaczysz:)
Z tymi ciuszkami to tak jest hehe...ja teraz nie kupuje mu niewiadomo jak dużo ubranek, bo połowy nawet nie zdążył założyć:)
Seba to straszny urwis. Muszę coś zrobić z tym jego usypianiem, bo ręcę mi odpadają o kręgosłupie nie wspomne.
Koraliczku, Lena Kkasia jak wy usypiacie te swoje pociechy??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dziewczyny życzę Wam siły i wytrwałości na pewno się uda..
Aszi jutro idziemy na wizytę do kardiologa,, mam nadzieję, że nie będzie źle, ale już mnie w żołądku ściska.. boje się.. nie umiem pozbyć się myśli o operacji.. chciałabym żeby Julek miał już to za sobą i żebyśmy mieli pewność, że jest ok..jutro dam znać co i jak.. poza tym w końcu pozbyliśmy się przeziębienia i teraz nadrabiamy straty w przyroście wagi.. mały wciąż na cycku rekompensuje sobie czas choroby.. w tydzień przybrał 240g przekroczył tym samym magiczną granicę 5kg i wszedł w etap ciuszków w rozmiarze 68.. swoją droga myślałam, że dzieci wolniej rosną i ciuchy w jednym rozmiarze starczą choć na 1,5-2mce a on po 3-4 tyg ma zmianę:) a jak Sebuś się ma???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

jejku, jak ja bym chciała już urządzać kącik dla Maleństwa.
Nie wiem czy moge mieć jakiekolwiek nadzieje w tym cyklu :( moje tempki szaleją :/ czekamy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dziewczyny.... współczuję Wam borykania się z tymi paskudnymi choróbskami :(
Ale mam nadzieję, że Wasi lekarze wiedza co czynia i trzymam kciuki za Was :)
Olesia... ja też mam takie napady...złości, gniewu, furii....potem to przechodzi i jestem pozytywnie nastawiona, a potem znów wraca i tak w kółko....

Ja po ostatnich dniach podniosłam się. pierwsze 3-4 dni płakałam. a teraz jest dobrze. Mąż był dla mnie wielką podporą. I teraz chce się jeszcze bardziej starać :) dobre jest to, że wiem, że mogę zajść w ciążę i tym się juz nie stresuje :) będzie dobrze :)
i zaczynamy starac się teraz! nie ma na co czekac :)

Bombelkowa - zazdroszczę Ci, że możesz urządzać już pokoik :) śliczny :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

u mnie zdiagnozowali to w czasie badan do in vitro, tsh w normie dopiero w przeciwciałach wyszło jak wyszło i powiedziano mi że przez to też mogłam miec problemy z poprzednimi ciązami a teraz aby chronić ewentualną ciąze biore leki, jak jednak wspomniałam od tego czasu gdy biore leki wydaje mi się że te objawy jakby się nasilały. Dzis poszłam zrobić badania powtórne, zobaczymy co pokarzą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

ja mam hashimoto ale endo zapisal mi jodid odkad jestem w ciazy.. wiec sama juz nie wiem..byc mzoe wybral lepsze zlo..to ma pomoc dzieciom a mi moze zaszkodzic,ale nie na tyle co dzieciom? sama nie wiem..ale zapisal to biore bo chyba wie co robi..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Olesia, znam dokładnie ten ból w sercu, kiedy mija się młodą mamę z wózkiem.. Nie martw się, lekami się nie przejmuj - przyzwyczaisz się, dla mnie to norma ranna, nie ma opcji żebym zapomniała łyknąć tabletkę. Wchodzi w krew po prostu :)
Tak samo jak teraz weszło mi mierzenie cukru (chociaż paluchy dają bolesnie o sobie znać..). Nie istotne, ważne że już niedługo przytulę swojego syneczka..

Pytacie co u przyszłych mamusiek..
wczoraj złożyliśmy łóżeczko i zrobiliśmy przemeblowanie w pokoju..
się pochwalę..
tak wygląda kącik naszego syneczka :)

image

Pozatym czuję się w miarę, coraz ciężej mi się ruszać, schylać, podnosić z pozycji leżącej.. ale w takich momentach powtarzam sobie w głowie 'Już niedługo' i na mojej buzi pojawia się uśmiech :)

Pozdrawiam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Olesia współczuje bardzo - ale głowa do góry! Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu - wspomnij co pisałaś niedawno - o wyciszeniu, poświęcaniu czasu dla siebie i męża. Wróć do tego a zobaczysz że już niedługo samo sie wszystko poukłada:)

Aniu - po pierwsze serdecznie gratuluje (bo nie pamietam czy składałam):))) Po drugie - brakiem bólu piersi się nie przejmuj - nie wszystkie dziewczyny odczuwają ten ból. U niektórych faktycznie jest podobno nie do zniesienie, a niektóre odczuwają lekki tylko dyskomfort.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Ja TSH miałam 5,jak sie dowiedziałam w listopadzie,wcześniej w marcu około 2 i też mi tu lekarze się przyczepili,odeszłam od nich bo znalazłam lekarza polaka,teraz muszę tam wrócić spowrotem:)

To ja mam TPO 400 jestem przerażona,ale dziwne bo miesiąc przez tymi wynikami miałam w normie,czy to ciąża tak wpłynęła na wynik?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

klara - a kiedy Ci zdiagnozowano to? tsh miałaś w normie? chyba lekarz Ci dał euthyron zapobiegawczo byś nie wpadła w niedoczynność bądź nadczynność...

ja robiłam tylko tpo, bo gdzieś wyczytałam, że skoro tpo jest podwyższone to już jest jednoznaczne... no i u mnie było 245 pry normie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

hej, u mnie zdiagnozowali hashimoto, wyniki to tpo 36,2 norma < 34 a tg 384,9 norma < 115 przepisała mi Euthyrox ale bardziej dla ochrony przyszłej ciąży
wydaje mi się że od kiedy biore lek to nasilają mi się objawy tj opuchnięcie, wypadanie włosów, tycie, brak koncentracji i problemy z porannym wstawaniem, spałabym do wieczora
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Cholera, tyle się rozpisałam i co? :/

Dobra w wieliim skrócie :) nie naciskam już na ciąże, bo u mnie nie może być normalnie, zawsze coś :( teraz tarczyca i do Hashimoto, w dodatku ten jajnol za macic a jak wszystko okaże się dobrze to dam se ręce obciąć, że coś się urodzi, bo nie może być inaczej :/

Aniu a ile przed tym jak zaczęłaś brać leki miałaś tsh? Bo ja 7.400, nie jest źle, ale też nie dobrze - średno jak to moja endo powiedziała...

Co do jodu, wiem, że ci ężarne muszę brać jód dla dziecka ale te co chorują na hashimoto nie wolno im, tylko przy samej niedoczynności należy brać - a może to na odwrót jest? nie wiem, nie ufam już swojej pamięci :(

to se ponarzekałam - ostatnio ciągle mi się to zdarza :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Moje przeciwciała wyszły 245 a norma
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

gdzie pole maków?? (10 odpowiedzi)

witam, marzy mi się sesja w makach, w zeszłym roku pamiętam że jak się jechaŁO do Sobieszewa to...

Przedszkole Centrum Inspiratio Gdynia - proszę o opinie (5 odpowiedzi)

Czy jakaś mama dawała tam swoje dziecko? Drogie Mamy, macie jakieś opinie?

niepracujaca zona, czy to zle? (142 odpowiedzi)

Na rodzinnym niedzielnym obiadku bylo dzis nawet milo ale pol zartem, pol serio ktos zrobil...