Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

zatem jestem i ja:-))

...z wiarą.. na lepsze jutro, nadzieją, która umiera ostatnia..i miłością, która trwa wiecznie..:-)

nie brałam clo,ale że się tutaj wypowiadam i Dziewczyny są fajne no to jestem:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Stokrotka spokojnie- masz niedoczynność. Będziesz brała Euthyrox jak ja:) Po urodzeniu dziecku zrobią badania pod kątem tarczycy:) Nie martw sie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Stokrotka, a nie możesz z ginem się skontaktować?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

hey Dziewczyny, odebralam wyniki...i jestem zdenerwowana..mam TSH 6,41 a mialam 0,489 miesiac temu:(( boje sie...

a progesteron mam 177,7 nmol czy to malo czy duzo??

a przeciwciala rozyczkowe - mialam rozyczke i jestem odporna..uf..chociaz to dobre..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Hejka
no my się szykujemy do roczku:)
teraz się przeprowadzalismy więc ogólnie masakra była, ale daliśmy radę i mieszkamy sami, bo wcześniej ze znajomymi

mała sama już stoi, ale jak się skapnie to od razu siada:)
coraz więcej gada, jest małym złośnikiem, ale kochanym:)

sny dziwne, koszmarne to normalka w ciąży, a płacz heheh też i to z byle powodu :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dam znać jak mi poszło w sobotę..
Jutro jadę do siostry i maluszka, bo szwagra nie będzie cały dzień i prosił, żebym przyjechała oby siostra nie była sama.. mam nadzieję, że będę w stanie jej jeszcze coś pomóc..
Stokrotko będzie dobrze, zobaczysz, beta ładnie rośnie więc ciąża musi się dobrze rozwijać.. pamiętam jak ja zaszłam w tą ciążę też się martwiłam i latałam do lekarza co tydzień sprawdzać czy jest pęcherzyk, czy zarodek i serduszko.. i czas leciał tak wolno..a teraz to nie wiem kiedy to minęło... teraz już będziesz się martwić całe życie o maleństwo:)
też liczę w wątku na bliźnięta, ale mam przeczucie, że u Ciebie jest jedno piękne zdrowe serduszko..ale będę bardzo zadowolona jeśli się pomylę i będą 2:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

heh dzieki...:**

a powiem Wam, ze jak moja siostra byla w ciazy to "bala sie" ze beda blizniaki bo nasz dziadek jest od blizniakow i nasza babcia tez byla:-) ja to bym nawet chciala blizniaki:- wiem wiem..pracy dwa razy wiecej itd ale bynajmniej by sie razem chowaly, bawily, wzajemnie uczyly..:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Stokrotka ja nie miałam żadnych objawów. Także nie przejmuj się, możesz przejść ciążę bezobjawowo:) a poniedziałek już niedaleko. I też czekam na bliźniaki w tym wątku:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

stokrotko ja też na początku czułam się świetnie..
Jakoś w 8-mym tygodniu zaczęły się mdłości i śniadanie musiałam jeść w łóżku, bo ustac na nogach nie mogłam..
więc spokojnie czekaj na dolegliwosci, na pewno Cię nie ominą ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

wiem wiem.. ale mam nadzieje,ze mi powie,ze jest zarodek..ze wszystko ok..bo wlasciwie to ja procz nocnego siusiania, leciutkiego pobolewania brzucha i to raczej popoludniami/wieczoami i wiekszego apeytu zwlaszcza rano zadnych dolegliwosci ciazowych nie mam..i boje sie,ze cos nie tak z tego powodu... choc to dopiero poczatek i wszystko przede mna niby.. chcialabym byc uspokojona:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Stokrotka, ja to cały czas czekam na bliźniaki w tym wątku:). I kochana nie spodziewaj się za dużo po tym usg, bo czasami wszystko dobrze widać w 7-8 tygodniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

oj bede trzymala kciuki Olesia za Was..

dziewczyny dziękuje za mile slowa..jakby byly dwa to tez dobrze...ale bijace i calusie zdrowusie.. kurcze jak ja chce juz poniedzialek..dluzy mi sie niemilosiernie ten tydzien..

zrobilam sobie dzisiaj badanie na przeciwciala rozyczkowe, choc znalazlam w ksiazeczce wpis,ze w 1998 bylam szczepiona..to wole byc pewna..ze wszystko ok,a nie ze jak ktos dostanie jakas wysypke ja bede sie stresowala,ze to rozyczka..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dziewczyny, 3majcie za mnie dzisiaj kciuki :) w końcu idę do lekarza, pogadać o swojej sytuacji i powiedzieć, że staramy się już o fasolkę (namawiałam mnie do tego od kilkunastu lat), jestem ciekawa co powie :) i czy zleci jakieś dodatkowe badania :)

Stokrotko, jak już ktoś pisał - sny często są w rzeczywistości odwrotnością, tak więc nie zdziwi mnie jak będziesz miała dwa małe serduszka ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Stokrotka, najczęściej sny są odwróceniem rzeczywistości (szczególnie te złe ) więc bedzie dobrze... zobaczysz... a moze faktycznie będą 2 z pięknie bijącymi serduszkami...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

hey Dziewczyny..
ale mialam paskudny sen - snilo mi sie,ze bylam u gin i powiedziala,ze widzi dwa zaroki, ale sie nie rozwijaja i nie maja serduszek:((

jak sie obudzilam to sie poryczalam..ostatnio czesto rycze..

ten tydzien to chyba najdluzszy tydzien w moim zyciu...zeby juz byl pn i moglabym pojsc do gin...ide dzisiaj zbadac progestern i tsh..

milego dnia:*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

lena, tak o tobie myślałam:) Moja koleżanka teraz jest w Oslo i jej jakoś się udało wynająć pokój i tak sobie pomyślałam, że jakbyście nie mieli, a ona wynajmuje i ma dobrą opinię to może ona podpyta właścicieli czy o czymś nie wiedzą do wynajęcia. No, ale super, że macie :)

Ania, co do biadolenia to ci się nie dziwię, bo na tym etapie ciąży też wolałabym mieć poukładane, a nie zastanawiać się czy zdążę się umówić na cesarkę. Pomyśl, że najdalej za miesiąc szkrabek będzie z wami i niech tam myśl wynagrodzi ci wszystko. Co do lekarza to jak on weźmie za to 150 zł to niestety moim zdaniem nie zrobi fajnie ( mówiąc delikatnie).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dagolku, już myślałam, że kota:).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Dziewczyny poszukuje czarnego, ciepłego, za pupę swetra :) ma któraś z was taki ? Chętnie kupię :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Kochane moje, i ja witam w nowym wątku :)
Jeszcze nie nadrobiłam zaległosci i nie jestem na bierząco, ale zaczełam czytac i...

Kasiu, nie wiem czy pomyliłas mnie z lenką czy tylko ona Ci mnie przypomniała :P
A mieszkanko, tak mamy od 10go sierpnia:) Malutkie, ale jest :) I mały moze smigac po ładnej podłodze:) Swoja droga zasuwa juz jak rakieta choc jeszcze nie raczkuje, tylko sie suwa, ale broi juz pięknie - czas zamontowac zabezpieczenia na szuflady itp.

A propo 15ty pazdziernika to Dzien Dziecka Utraconego i w związku z tym my z męzem wybieramy sie na cmentarz... :(((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

faktycznie brzmi to dość komicznie.. ale ja już zaczynam się trochę denerwować ledwo chodzę bo podwozie boli jak ch..era, a tu jeszcze trzeba się nalatać zeby coś załatwić.. wczorajszą wizytę w wojewódzkim zakończyłam 2 godzinnym bólem brzucha.. na szczęście przeszło.. w ogóle wczoraj był dla mnie kiepski dzień bo rok temu 9.10 straciłam moją drugą ciążę i może dlatego byłam ogólnie podłamana.. spróbuję się wepchać do mojego gina w sobotę między pacjentkami, choć pewnie i tak będę musiała wykupić wizytę, co mnie trochę wkurza.. ale tak już w tych klinikach prywatnych jest.. coż kasa najważniejsza nie jest.. na klinicznej może by takiego problemu nie było ale ja nie bardzo chce lezec po porodzie w sali do której każdy może wejść.. a że to okres jesienny to wolę uniknąć odwiedzin.. też musiałam ponarzekać:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 10:-)

Ania, tak się uśmiechnęłam jak przeczytałam twój post, bo najpierw był problem , żeby dzidziuś wszedł do brzuszka, a teraz jest problem żeby go wyciągnąć ;)

Wiem, że cała sytuacja jest stresująca, bo nie ma to jak mieć wszystko załatwione i iść spokojnie rodzić, ale myślę, że nawet jakbyś zaczęła rodzić wcześniej to nie dadzą ci zginąć. Nie możesz spróbować jeszcze na Klinicznej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

7latek nie chce czytać (34 odpowiedzi)

Mój syn mimo znajomości wszystkich liter nie chce czytać. Nie umie,nie chce złożyć wyrazu w...

Galeria twarzy - pytanie. (18 odpowiedzi)

Czy ktoś coś wie o firmie galeria twarzy - centrum Filmowe ATV. Bo mój synek dostał się ale wiem...

gdzie pole maków?? (10 odpowiedzi)

witam, marzy mi się sesja w makach, w zeszłym roku pamiętam że jak się jechaŁO do Sobieszewa to...