Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Jak wygląda to Waszym zdaniem w XXI wieku ?;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

wow ~8)))))))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Co to za kryptonim "K7" ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

przyszła odsiecz dla Halewicza, teraz k7 będziesz mógł się wykazać ;]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Powierzchowne, typowo internetowe podejście do religii.

Religia w prehistorii uruchomiła procesy kulturotwórcze - proszę przeczytać Stary Testament, od deski do deski, to będziemy mogli podyskutować.
Potem, chrześcijaństwo stało się kokonem, który umożliwił rozwój nauki (zakony i uniwersytety).
W końcu religia stała się kwestią osobistej wiary a tym samym kotwicą utrzymującą cywilizację na powierzchni. Każda róba odcięcia kotwicy skończy się jak w nazizmie i komunizmie, to chyba oczywiste.

Czyjeś osobiste wynurzenia na temat aspektów religii są nieistotne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Religii proszę do tego nie mieszać, bo to zupełnie inna kwestia. Tumanieniem ludzi zajmują się spece od marketingu, tego Pan nie zauważył ? Nastąpiła specjalizacja, po okresie komunistycznego amatorstwa i masowej eksterminacji wynaleziono nowe, bardziej efektywne, bo przyjemne środki, np. w postaci czipowania lemingów.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Spróbuj jeszcze raz. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

>Nie mam nic do ukrycia.

Wiesz, tu nie chodzi o coś do ukrycia, tylko o poszanowanie czyjejś prywatności, godności i wolności. Nawet w najbliższym związku, te rzeczy powinny być zachowane, aby był on zdrowy.
Im krócej sie kogoś trzyma, z tzw miłości, tym większe prawdopodobieństwo, że ten ktoś ucieknie.

>"Ale każda matka kocha swoje dzieci"

Na pewno, ale nic to nie pomoże ;p
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Dokładnie jak piszesz:)

"Udaj, ale sprawdzaj" to nie mój sposób na zdrowy związek.
Choć sam nie mam nic do tego, by dziewczyna przeglądała mój telefon.
Nie mam nic do ukrycia.

>Nadzieja.....matka głupich ;)

"Ale każda matka kocha swoje dzieci"
Rzekomo:p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

> A chce, bo nie widzi.

No tak, nie każdy wie, co to jest toksyczny związek. Tak naprawdę to kwestia indywidualna. Dla Ciebie przeglądanie telefonu partnera może być rzeczą normalną, która utwierdza Twoje zaufanie a dla innej osoby to będzie zaborczość i toksyczność.

Nadzieja.....matka głupich ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Jak dla mnie, to dowód, że ktoś nie dostrzega toksyczności swojego związku.
Zdaje mu się, że ta osoba kocha, że w każdym związku są lepsze i gorsze dni, że to jej wina, że... jak ktoś chce, to zawsze znajdzie powód.
A chce, bo nie widzi.
Gdy widzi to zaczyna myśleć, jak zakończyć związek...
Nie zawsze się to udaje, bo brakuje odwagi, ale jest nadzieja - jak pisałem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

:))
Owszem, masz dużo racji, ale tylko w przypadku jak obu rozmówców darzy się szacunkiem, w przeciwnym przypadku doprowadza to do konflików, które są nierozwiązywalne, bo każdy jest inny i każdy ma prawo do inności.

>Toksycznych związków się nie naprawia.

Taaa, niestety to czysta teoria, którą bardzo trudno wcielić w życie. Zauważ, jak często nie da się zostawić osoby, która wywołuje toksyczny wpływ na partnera. Czy to wynika z braku pewności siebie, czy ze zbyt dużej odpowiedzialności, nie wiem, ale jest to sztuka sama w sobie. Zawsze jak słyszę o takich przypadkach, jestem pełna podziwu dla tej osoby, że ma odwagę walczyć z tym co życie jej przyniosło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

>I co ma niby wyniknąć z takiej dyskusji?

Wiedza, także o innych.
To także wiedza o sobie samym.
To rozwój, świadomość...
To mniej błędów i więcej dobra.

>Jaka nadzieja? Na co? Aby coś naprawić potrzeba dwojga. Jednostka może jedynie podjąć decyzje o rozstaniu.

Dokładnie.
Toksycznych związków się nie naprawia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

>Oczywiście, że się dyskutuje:)
I co ma niby wyniknąć z takiej dyskusji?

>Ty zaczęłaś:p

Nic nie zaczynałam...i nie zamierzam, nie lubię rozmawiać o polityce na forach...

>Jak choć jedna wie, to jest jakaś nadzieja.

Jaka nadzieja? Na co? Aby coś naprawić potrzeba dwojga. Jednostka może jedynie podjąć decyzje o rozstaniu.

>Ostatnio był to optymizm - co aż zakuło me serce;)

Niemożliwe...ale z radości, prawda? Ze ktoś to zauważył ;p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

>Tak a o gustach się nie dyskutuje :)

Oczywiście, że się dyskutuje:)

>Który komunizm? Teoria, czy to co mieliśmy przyjemność doświadczyć?

Teoria rzecz jasna. Choć pewnie samo słowo.
U nas nie było komunizmu:)
A na świecie? Cóż, jacy ludzie, takie wykonanie.
Podobnie jak z demokracją i każdym innym systemem, jaki zdołamy wymyślić.

>Obawiam się, że możesz otworzyć puszkę pandory tym stwierdzeniem.

Ty zaczęłaś:p

>Ja myślę, że to czuje tylko jedna strona.

Jak choć jedna wie, to jest jakaś nadzieja.

>No właśnie, i teraz co mam Ci zarzucić? ;)

Z pewnością coś znajdziesz.
Ostatnio był to optymizm - co aż zakuło me serce;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

alfa yankee echo randall 7

http://szklokontaktowe.tvn24.pl/merytoryczny,470495.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

>Często może to być tylko czyjś gust.
Tak a o gustach się nie dyskutuje :) Tak jak o religii na forach...

>Komunizm, to "nie taki diabeł straszny, jak go malują";)
Który komunizm? Teoria, czy to co mieliśmy przyjemność doświadczyć?
Obawiam się, że możesz otworzyć puszkę pandory tym stwierdzeniem.

>Zwykle toksyczne związki krzywdzą obie strony.

A myślisz, że w każdym toksycznym związku obie strony zdają sobie sprawę z tego, że jest to taki związek? Ja myślę, że to czuje tylko jedna strona.

>Niepotrzebna?
Bez tego zarzuciłabyś mi uogólnienia i te gorsze rzeczy z listy;)

No właśnie, i teraz co mam Ci zarzucić? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Graszka, masz na mysli tresc czy forme?

ps
nie odpowiadaj
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

tak myslalam ;)
ruszaj przodem smieszku

ps
ja i tam "gdzie krol chodzi piechota" nie męcze się
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

>nie każda prawda jest pożądana.

Nie każdy "prawda" jest prawdą - obiektywnie rzecz biorąc.
Często może to być tylko czyjś gust.
To co nie podoba się jednemu, może być cudem dla innego.

>Rzuciłeś hasło jak w komunizmie. Każdy to wie ale, to nie jest takie łatwe.

Oczywiście, że nie jest, ale miłe kłamstwo nigdy nie pomaga.
Lepsza prawda jako bodziec do zachęty.
Komunizm, to "nie taki diabeł straszny, jak go malują";)

>Dlaczego osoby o niskim poczuciu wartości, tak często ulegają wpływom?

Bo przez to niskie poczucie, są gotowi zaakceptować więcej, aby ktoś im dał coś na kształt miłości.

>I oni nie są egoistami, nie krzywdzą innych.

Mogą być egoistami. Czy nie krzywdzą?
Zwykle toksyczne związki krzywdzą obie strony.

>To taka niepotrzebna asekuracja ;)

Niepotrzebna?
Bez tego zarzuciłabyś mi uogólnienia i te gorsze rzeczy z listy;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Religia jako narzędzie tumanienia ludu. Fetysze.

Rondel, a potrafisz się wypowiedzieć merytorycznie?
:D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Muza musi grać. (3002 odpowiedzi)

:) Dobrze jest jak gra, (co by nie zabrzmiał tytuł wątku zbyt autorytatywnie)....

Muzyka lekka, łatwa i przyjemna czy... ? (14 odpowiedzi)

https://www.youtube.com/watch?v=l6djoOEjwNY Zaglądam, z ciekawości na Festiwal Opolski...

Własna firma? (46 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was prowadzi własna firmę i pracuje jako Wirtualna asystentka? Z tego co słyszałam to...